Organizacje społeczne zaangażowały się w wybory w 2023 roku w sposób szczególny. Mają duże oczekiwania, ale też bogatą ofertę. Czy ich aktywność w sposób znaczący wpłynie na kształt tego, co wydarzy się 15 października 2023 r. i po wyborach?
Ostatnie dni kampanii. Bardzo bacznie śledziliśmy w portalu co NGO-sy wnoszą do wyborów 2023. Można powiedzieć, że jesteśmy przytłoczeni. Pozytywnie. Prawdopodobnie same organizacje są spracowane jak nigdy. Pracowały w "swoim stylu" – czyli w sytuacji, w której nikt ich o to nie prosił. I dały wyjątkowo dużo. Dlatego wybieram organizacje. Zasłużyły!
przeczytaj też: NGO-sy wzięły sprawy w swoje ręce
(fragment relacji)
– To nie jest normalna sytuacja, że organizacje pozarządowe przygotowują rozwiązania dla państwa. To jest sytuacja nadzwyczajna. Wzięliśmy sprawy w swoje ręce – Ewa Kulik-Bielińska, Fundacji im. Stefana Batorego, podczas Konwencji organizacji pozarządowych, 29.09.2023.
Zaktywizowane jak nigdy
Piotr Gliński, Minister Kultury i Przewodniczący KPP (ale też badacz III sektora) sformułował kiedyś tezę, że organizacje pozarządowe wyjątkowo aktywizują się, kiedy do władzy dochodzi Prawo i Sprawiedliwość. Lubię tę konstatację, bo ma ona wiele poziomów i można wpisać w nią tysiące znaczeń. Nieco złośliwie i w kontekście niniejszego komentarza mógłbym odpowiedzieć: "Na szczęście!".
Aktywność organizacji społecznych wzrastała od miesięcy. Najpierw w epidemii covid, następnie po wybuchu wojny w Ukrainie, teraz obserwujemy jej apogeum przy wyborach. Wydaje się, że pęka – święta niegdyś – bariera nieangażowania się w bieżącą politykę i pewnie ma tu rację Przewodniczący KPP – duża w tym "zasługa" PIS.
Na czym zależy organizacjom? Na trzech rzeczach. Na powszechności i uczciwości wyborów, na nieośmieszaniu procedur demokratycznych oraz na konkretnych zmianach, które mają zajść po wyborach.
Organizacje pozarządowe angażują się więc w kampanię profrekwencyjną, informują o procedurach dotyczących wyborów (sposobach głosowania, prawach wyborców), zbierają informację od kandydatów, uprzystępniają programy – wyborcze, zbierają informacje o samej kampanii (sprawdzają czy jest prowadzona uczciwie i zgodnie z prawem).
NGO-sy zabierają też głos w sprawie referendum, które "ma charakter plebiscytu wyraźnie sprzyjającego jednej opcji politycznej" (list NGO do KW) oraz jest "nadużywane przez władzę" (felieton K. Sadło). Tłumaczą, jak legalnie i skutecznie nie wziąć w nim udziału przy jednoczesnym wzięciu udziału w wyborach.
Organizacje społeczne przygotowały wreszcie imponujący pakiet rozwiązań pod wspólnym hasłem "Mamy pomysł na Polskę!". Zbieramy je w portalu [kliknij] i śledzimy, jakie wsparcie uzyskują wśród polityków. To gotowe rozwiązania w kilkunastu obszarach (lista nie jest zamknięta), które powstawały przez ostatnie miesiące i były przedstawiane środowiskom politycznym (m.in. na spotkaniu zorganizowanym przez OFOP 29 września).
Warto zaznaczyć, że historia rozwiązań "Mamy pomysł na Polskę!" nie kończy się w dniu wyborów. Organizacjom pozarządowym zależało, żeby przed 15 października komitety wyborcze wsparły przygotowane postulaty, a także wsparły się tymi rozwiązaniami, ale najważniejsze jest to, co się z nimi wydarzy po wyborach.
zobacz: Mamy pomysł na Polskę! Pozarządowe postulaty wyborcze na spotkaniu z politykami 29 września [film]
(fragment wywiadu z Weroniką Czyżewską-Waglowską)
– Chcemy dalej pracować nad tymi rozwiązaniami już po wyborach, niezależnie jaki będzie ich wynik, ponieważ zależy nam na naprawie Polski.
Tego nie znajdziecie nigdzie indziej
W poprzednim akapicie pisałem o pakiecie "Mamy pomysł na Polskę!". Nie ma tu miejsca na opisanie w szczegółach jego zawartości, więc może tylko dwa przykłady.
Odwaga i unikatowość. W wielu przypadkach pomysły NGO są jedynymi propozycjami rozwiązania danego problemu w przestrzeni publicznej. Weźmy politykę migracyjną. Chociaż jest ona bardzo mocno obecna w debacie przedwyborczej, to jednak zupełnie bez nastawienia na rozwiązanie – komitety i kandydaci chowają głowy w piasek. Konkrety dają organizacje. Przekonują przy tym, że nie unikniemy konieczności wprowadzenia jakiejś polityki wobec napływających do nas cudzoziemców. I nie unikniemy samego ich napływu, nawet gdybyśmy odgradzali się kolejnymi murami.
– Myśleć o migracji w sposób niehisteryczny – Agnieszka Kosowicz, w wywiadzie dla NGO.pl. Zobacz cały wywiad [kliknij]
Drugi przykład to reforma edukacji. Tu mamy do czynienia z rozwiązaniami, które przede wszystkim cechuje jedno: są wypracowane w niepowtarzalnym, bardzo szerokim gronie, z udziałem wszystkich możliwych interesariuszy (no może poza centralnymi władzami oświatowymi, ale to nie powinno dziwić). Wypracowane w trudnej sytuacji (bo z Lex Czarnek nad głową) i w długim procesie. W pracach uczestniczyli uczniowie, nauczyciele, rodzice, organizacje pracujące w szkołach, samorządowcy, naukowcy i praktycy zajmujący się oświatą. Efekt? Obywatelski Pakt dla Edukacji. Podpisują się pod nim największe demokratyczne ugrupowania opozycyjne.
przeczytaj: Pozarządowe postulaty wyborcze. Edukacja
Miejsce przy stole. Dialog przed wszystkim innym
Czy NGO-sy oczekują, że to, co stworzyły ma zostać przyjęte i kropka? Wręcz przeciwnie! Oczekują debaty. Przed wszystkimi zaprezentowanymi postulatami i rozwiązaniami stoi naczelny postulat – bierzcie nasz głos pod uwagę. Prowadźcie z nami dialog, włączajcie w proces realnych konsultacji, w których udział ekspertów i ekspertek z organizacji społecznych jest partnerski, w których nasz głos jest uważnie słuchany, brany pod uwagę, a w sytuacji kiedy nie znajduje uznania – dostajemy wyjaśnienie, dlaczego tak musi być.
Jako społeczeństwo obywatelskie, skupione w organizacjach, oczekujemy stworzenia dla nas "miejsce przy stole debaty". Po to właśnie organizacje przygotowały i zaprezentowały swoje "potrawy". Zobaczcie, nie przychodzimy z pustymi rękami! Jesteśmy poważnym partnerem i nie można nas lekceważyć. Poza tym, mamy naprawdę konstruktywne propozycje. Koniec z lekceważeniem tego potencjału!
Polityk: mam program, to program stworzony przez NGO...
Podczas trwającej jeszcze kampanii próbowałem sobie wyobrazić następującą sytuację. Dziennikarz prowadzi wywiad. Jednym z najbardziej rytualnych pytań podczas rozmowy z kandydatami i kandydatkami w wyborach jest pytanie o program. Zwykle z podtekstem "czy Wy w ogóle macie jakiś program?". Marzyła mi się wtedy odpowiedź: naszym rozwiązaniem problemu X są postulaty przygotowane przez środowisko organizacji społecznych. I od razu miałem przed oczami dziennikarza, który przeciera oczy ze zdumienia, uśmiecha się z politowaniem lub wręcz rzuca do gardła polityka lub polityczki, deklarujących, że ich programem jest to, co wymyśliły NGO-sy. Jak to? To nie wy sami? Ktoś musiał to zrobić za was? Nie macie swoich ekspertów? Jesteście nieprzygotowani do rządzenia! Wstyd!
W tym kontekście komitety wyborcze nie miały z propozycjami organizacji prostego zadania. Żeby przyjąć je jak swoje, musiały po pierwsze, NGO-som zaufać. Co oczywiste musiały też zwyczajnie te rozwiązania poznać, a już to, ze względu na to, jak wiele ich stworzyliśmy, nie było łatwe. Po drugie, trzeba było pogodzić pozarządowe z politycznym (partie, wbrew powszechnemu stereotypowi, swoje programy jednak mają). Ale najtrudniejsze było – i chyba jest nadal – to wysunięcie na plan pierwszy czegoś, co dostało się z zewnątrz.
Organizacje pozarządowe wiedzą, że przynajmniej część ich postulatów jest bliska, może nawet bardzo bliska, demokratycznej opozycji. Padały przecież określone deklaracje. Nie windują one jednak NGO-sowych pomysłów na pierwszy, ani nawet na drugi plan kampanii przed wyborami. Może dlatego, że nie tylko ja mam takie obawy o reakcję dziennikarza na odpowiedź "mój program to propozycje organizacji"?
przeczytaj też: Bez społeczeństwa obywatelskiego. Czy partie same wygrywają wybory?
(fragment artykułu)
Partie opozycyjne, zagubione w grach politycznych, wydają się nie dostrzegać tych, którzy na co dzień bronią praworządności, praw człowieka, edukują, pomagają najsłabszym, bronią mniejszości…
Wybieram organizacje
Zdaję sobie sprawę, że zrealizowanie podczas wyborów do Sejmu i Senatu postulatu "Wybieram organizacje" jest trudne. Co prawda, na listach komitetów wyborczych znajdziemy zapewne osoby aktywne w trzecim sektorze, ale nie chodzi mi wcale o proste postawienie krzyżyka przy kandydatach tworzących czy działających w fundacjach i stowarzyszeniach.
Te wybory, jak żadne wcześniej, ujawniły ogromny potencjał wiedzy i zaangażowania tkwiący w organizacjach społecznych. Nie mieści mi się w głowie, żeby ten potencjał mógł zostać zmarnowany. Ważne i potrzebne propozycje rozwiązań najważniejszych problemów naszego społeczeństwa, gotowe propozycje ustaw, założenia, ale też dobrze rozpisane diagnozy i kierunki działań muszą być wzięte pod uwagę i wprowadzone w życie! Politycy, którzy tego nie zrobią, którzy nie skonfrontują się z tym, co proponują NGO-sy, nie zasługują na nasze poparcie.
Zagłosuję więc na tych, którzy dają gwarancję (albo przynajmniej stwarzają nadzieję), że praca NGO-sów nie zostanie zmarnowana. Na partie i kandydatów otwartych na dialog i nie wstydzących się tego, że korzystają z cudzych pomysłów, kiedy są one dobre i stworzone przez osoby przygotowane, zaangażowane i znające się na danym zagadnieniu. W ten właśnie sposób wybieram organizacje! Wybierzcie i WY 👍
W cyklu Wybory 2023 opublikowaliśmy:
Artykuły:
- NGO-sy w kampanii wyborczej
- Bez społeczeństwa obywatelskiego. Czy partie same wygrywają wybory?
- Wybory 2023. Organizacje pozarządowe w programach PiS i KO
- Część propozycji OFOP i Forum Darczyńców uwzględniona w deklaracji Koalicji Obywatelskiej
- Poradnik wyborczy. Co może Sejm, Senat, poseł?
- Organizacje przedstawiają postulaty, politycy obiecują je realizować
- Jak zachęcać do udziału w wyborach? Podpowiedzi dla organizacji społecznych
- Półtora miliona głosów do wzięcia. Kto skorzysta?
- NGO-sy przed wyborami proponują zmiany w prawie. Likwidacja zbędnych barier i nowelizacja pożytku
- Mamy pomysł na Polskę – jak będziemy go realizować? Podsumowanie wydarzenia [patronat ngo.pl]
- NGO-sy wzięły sprawy w swoje ręce [patronat ngo.pl]
- Wybory 2023. Poradnik dla wyborcy i wyborczyni
- Znikające referendalne dylematy
Pozarządowe postulaty wyborcze (artykuły):
- Edukacja
- Prawa kobiet – prawa reprodukcyjne
- Media publiczne
- Kontrola nad służbami
- Prawa kobiet
- Ochrona klimatu
- Dobre prawo dla organizacji społecznych
- Społeczeństwo obywatelskie
- Prawa osób z niepełnosprawnościami, ich opiekunek i opiekunów
- Sprawy lokalne
Pozarządowe postulaty wyborcze (rozmowy):
Rozmowy [filmy, podcasty]:
- Mamy pomysł na Polskę! Pozarządowe postulaty wyborcze na spotkaniu z politykami 29 września [film]
- Jak możesz zaangażować się w wybory? [podcast]
Felietony, komentarze, polemiki
Ten artykuł ukazał się w cyklu „Wybory 2023”.
Zobacz inne materiały →
Źródło: inf. własna ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.