Wojciech Kalinowski – działacz społeczny skoncentrowany na środowisku osób z niepełnosprawnościami oraz lokalnych społecznościach. Kandydaturę zgłosiła Branżowa Komisja Dialogu Społecznego ds. Niepełnosprawności.
Jędrzej Dudkiewicz: – Co spowodowało, że zdecydował się Pan kandydować do Warszawskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego (WRP)? Jaką rolę chciałby Pan pełnić w WRP?
Wojciech Kalinowski: – WRDPP potrzebuje nowego otwarcia, a nie powielania co kadencję tych samych, nieefektywnych działań. Potrzebuje w swoim składzie nowych ludzi, dotychczasowych beneficjentów, a nie „zasiedziałych” przedstawicieli organizacji pozarządowych, którzy są w WRDPP już trzy-cztery kadencje. Jestem kandydatem Branżowej Komisji Dialogu Społecznego ds. Niepełnosprawności m.st. Warszawy i jest to nie tylko ogromne – jak dla mnie – wyróżnienie, ale przede wszystkim ogromna odpowiedzialność przed całym warszawskim środowiskiem osób z niepełnosprawnościami.
Jakie sprawy będą dla Pana priorytetem w WRP?
– Nie można mówić i pisać wyłącznie o potrzebach medycznych środowiska osób z niepełnosprawnościami, ale należy postrzegać niepełnosprawność z perspektywy modelu społecznego – o czym czytamy w Konwencji Praw Osób Niepełnosprawnych. Tym samym mamy do czynienia z mieszkalnictwem, edukacją, pracą zarobkową i rozwojem osobistym.
Niezwykle istotna dla tego środowiska jest sprawa transportu, od lat nie rozwiązana, pomimo, że BKDS ds. Niepełnosprawności wielokrotnie przedstawiał swoje projekty. Placówki dziennego pobytu są usytuowane w taki sposób, że w jednej dzielnicy jest ich tyle, iż odbywa się „turystyka” między dzielnicami, a w sumie jest ich i tak za mało, ponieważ osoby po wyjściu z systemu edukacji znikają z pola widzenia.
Nie ma wypracowanego modelu opieki wytchnieniowej dla rodziców/opiekunów osób z niepełnosprawnościami, a o asystentach osobistych nie warto nawet wspominać, bo to, co mamy w tej chwili w stolicy 38-milionowego kraju to raczej powód do wstydu niż dumy.
Dlatego też priorytetem będzie dla mnie zrównoważona polityka miasta w odniesieniu do osób z niepełnosprawnościami w każdym aspekcie ich codziennego funkcjonowania. Począwszy od placówek wsparcia dziennego i pobytu stałego, przez edukację, kulturę, pracę, sport, aż po dostępność i znoszenie najróżniejszych barier, nie tylko architektonicznych.
Co uważa Pan za najważniejsze wyzwanie, przed którym stoi Warszawa, z czym musi ona sobie poradzić w pierwszej kolejności, przy pomocy NGO?
– Jestem członkiem dwóch stowarzyszeń. Jednego lokalnego, pod nazwą Lokalna Inicjatywa Bemowo oraz stowarzyszenia strażniczo-rzeczniczego pod nazwą Niepełnosprawność Jeden Front. Nie uważam, aby organizacje pozarządowe były „pępkiem świata” w polityce miasta. Nie wszyscy chcą formalizować swoje działania. Jestem bardziej za powstawaniem oddolnych inicjatyw lokalnych, działających w społecznościach z wykorzystaniem małych grantów od samorządów.
Wojciech Kalinowski – działacz społeczny skoncentrowany na środowisku osób z niepełnosprawnościami oraz lokalnych społecznościach. Przez trzy lata wiceprzewodniczący Dzielnicowej Komisji Dialogu Społecznego na Bemowie i przewodniczący Zespołu ds. OzN. Drugą kadencję członek prezydium BKDS ds. Niepełnosprawności m.st. Warszawa.
Współzałożyciel stowarzyszenia Lokalna Inicjatywa Bemowo. Członek stowarzyszenia Niepełnosprawność Jeden Front. Współzałożyciel Ogólnopolskiej Inicjatywy Społecznej Nie-samodzielni. Przedstawiciel NGO w Parlamentarnym Zespole ds. OzN.
Źródło: inf. własna warszawa.ngo.pl
Skorzystaj ze Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych
(22) 828 91 23