Włodzimierz Kaczkowski – reżyser, autor scenariuszy teatrow tańca, tłumacz dramatów. Prezes Fundacji Scena Współczesna. Kandydatura zgłoszona przez Branżową Komisję Dialogu Społecznego ds. Kultury.
Jędrzej Dudkiewicz, warszawa.ngo.pl: – Co spowodowało, że zdecydował się Pan kandydować do Warszawskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego? Jaką rolę chciałby Pan pełnić w WRP?
Włodzimierz Kaczkowski –Od ponad 20 lat zajmuję się działalnością w organizacji pozarządowej w sferze kultury. Jako Fundacja korzystamy w różny sposób z dotacji miejskich i innego typu wsparcia z różnych źródeł. Równocześnie staramy się zwiększać liczbę naszych odbiorców, co doprowadziło do powstania wieloletniej sceny repertuarowej i ostatnio powołania Centrum Teatru i Tańca.
Wydaje mi się, że mógłbym być reprezentantem środowiska teatralnego i tanecznego w jego dążeniach do uzyskania bezpieczeństwa i stabilizacji w działaniach na rzecz Miasta. Chciałbym na ten temat rozmawiać, wykorzystując swoje wieloletnie doświadczenia, po to, żeby ilość barier ograniczających działania organizacji pozarządowych uległa w ciągu najbliższych lat zasadniczemu zmniejszeniu.
Wydaje mi się, że jest jeszcze wiele możliwości dla maksymalnego wykorzystania możliwości ludzi działających na tym polu. Potrzeba na to mądrych przepisów, długofalowej współpracy i prawdziwego zaangażowania również w dziedzinie tworzenia przepisów i ich merytorycznego opiniowania. Nasza Fundacja działa też na polu międzynarodowym i w związku z tym nieźle orientuję się w systemach współpracy miasta z tego typu organizacjami w innych krajach, co może przydać się jako pewnego rodzaju punkt odniesienia.
Jakie sprawy będą dla Pana priorytetem w WRP?
– Priorytetem byłoby dla mnie zrównanie warunków działalności organizacji pozarządowych z działalnością instytucji publicznych, współpraca i wzajemne wsparcie. Wiele by się dało zrobić w sposób dużo bardziej racjonalny i efektywny, gdyby zaistniała rzeczywista współpraca na tym polu. Wyrażać się to by mogło np. przez udostępnianie organizacjom przestrzeni i wyposażenia należących do instytucji. Przecież zwykle to to samo źródło finansowania i cel, czyli zaspokajanie potrzeb mieszkańców, też powinien być wspólny.
Druga sprawa to współpraca samych organizacji pozarządowych w różnych akcjach np. w przestrzeni miejskiej Warszawy. Przydałaby się też rozmowa na temat ułatwiania dostępu do przestrzeni miejskiej jako miejsca działań kulturalnych przeznaczonych za darmo dla ogółu mieszkańców. Będzie to miało zwłaszcza duże znaczenie przy wychodzeniu z ograniczeń spowodowanych przez pandemię w tym roku, ale być może też i w latach przyszłych.
Kolejne wyzwanie to dążenie do wieloletnich programów wsparcia i usuwania barier dla organizacji pozarządowych. Wypełniają one wiele luk w przestrzeni miejskiej będąc najbliżej swojego bezpośredniego odbiorcy i nie zawsze ich potencjał jest odpowiednio wykorzystany. Jednocześnie ciągle mamy do czynienia z dużą ilością niekonsekwencji, poczynając od norm prawnych, a skończywszy na zasadach rozstrzygania konkursów. Wiele z tych rzeczy powoduje daleko idące ograniczenia i brak możliwości planowania wieloletniego rozwoju, Usunięcie tych barier to powinien być priorytet, nie tylko mój, ale całej WRP.
W szerszej perspektywie trzeba sobie zdawać sprawę, że wiele elementów „Strategii dla Warszawy 2030” może być zrealizowane tylko przy współudziale organizacji pozarządowych i ich aktywnym oraz świadomym uczestnictwie.
Co uważa Pan za najważniejsze wyzwanie, przed którym stoi Warszawa, z czym musi ona sobie poradzić w pierwszej kolejności, przy pomocy NGO?
– Niestety sytuacja pandemii podczas ostatnich miesięcy może negatywnie wpłynąć na rozwój współpracy Miasta z organizacjami pozarządowymi. Chodzi o to, żeby temu zapobiec i żeby ograniczony budżet miejski nie wpłynął na zahamowanie działalności organizacji. Myślę, że jest tutaj wiele do zrobienia też po stronie organizacji, które będą musiały zwiększyć swoją efektywność. Wielu artystów skupionych w organizacjach pozarządowych jest zagrożonych utratą jakichkolwiek zarobków, co znacząco wpływa na ich sytuację materialną i psychiczną. Odejście tych ludzi z przestrzeni publicznej będzie stanowiło dużą stratę, której nie da się w prosty sposób odbudować. To olbrzymie wyzwanie, żeby względy ekonomiczne nie zakłóciły jeszcze nie do końca ustabilizowanych form rozwoju organizacji. Zwłaszcza, że w obecnej sytuacji, czyli ograniczenia działań z powodu pandemii organizacje mogą przecież pełnić ważną funkcję przy przywracaniu i normalizacji działalności kulturalnej i nie tylko. Przez swój bliski kontakt z odbiorcami, zdając sobie sprawę z ich potrzeb przy stopniowym cofaniu ograniczeń, NGO mogłyby brać na siebie działania, które wymagają szybkiego reagowania poza instytucjonalnymi obwarowaniami. Ważne, żeby nie stały się pierwszymi ofiarami spodziewanego kryzysu ekonomicznego po wyjściu ze stanu pandemii.
Włodzimierz Kaczkowski – ur. 11.02.1955. Absolwent Wydziału Wiedzy o Teatrze (1979) i Wydziału Reżyserii (1983) Akademii Teatralnej w Warszawie. Tłumacz dramatów wielokrotnie realizowanych na scenach polskich, reżyser zarówno w teatrach instytucjonalnych, jak i offowych. Autor scenariuszy teatrów tańca, m.in. dla Teatru Wielkiego – Opery Narodowej. Manager teatru tańca Zawirowania występującego w Warszawie, ale również wielokrotnie (ponad 80 razy) za granicą. Pomysłodawca i organizator festiwalu Zawirowania (15 edycji), pomysłodawca i organizator Międzynarodowego Konkursu Choreograficznego Warsaw Zawirowania Dance (3 edycje). Dyrektor Sceny Współczesnej i Centrum Teatru i Tańca przy Belwederskiej 20/22, prowadzących repertuarowy teatr na różnych scenach Warszawy, ostatnio na Belwederskiej 20/22. Od 2001 roku prezes Fundacji Scena Współczesna i od początku istnienia działacz komisji branżowych do spraw kultury współpracujących z Miastem.
Źródło: inf. własna warszawa.ngo.pl
Skorzystaj ze Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych
(22) 828 91 23