Wiązać się czy nie? Organizacje związkowe w organizacjach pozarządowych. Piotr Szumlewicz: Czas odśmieciowić trzeci sektor
Pomoc państwa dla trzeciego sektora powinna być znacznie większa niż obecnie, ale jej warunkiem powinno być przestrzeganie Kodeksu pracy przez podmioty otrzymujące środki. Czas odśmieciowić trzeci sektor.
Organizacje pozarządowe to niestety mroczny segment polskiego rynku pracy. W trzecim sektorze dominuje niskopłatne, śmieciowe zatrudnienie, a związki zawodowe praktycznie w nim nie istnieją. Często też opiera się on na nieformalnych relacjach, sieci znajomości, co z jednej strony sprawia, że działalność w organizacjach pozarządowych daje ich pracownikom poczucie samorealizacji, ale z drugiej strony niekiedy przemilczany jest mobbing czy niepłacenie wynagrodzeń na czas.
Teoria i praktyka
Uzwiązkowienie w trzecim sektorze jest bliskie zeru, gdyż organizacje pozarządowe zazwyczaj zatrudniają maksimum kilku pracowników, a zgodnie z ustawą do założenia związku potrzeba co najmniej 10 osób. Ponadto bardzo popularny jest w nich wolontariat, często są oferowane darmowe lub niskopłatne staże, a gdy już są zawierane umowy, to zazwyczaj o dzieło albo zlecenie. Co prawda, od niedawna osoby pracujące w ramach umów cywilno-prawnych mogą zakładać organizacje związkowe, ale w praktyce bardzo niewiele z nich wstępuje do związków, bo boi się utraty pracy i nie widzi szans na wynegocjowanie lepszych warunków zatrudnienia.
Z całą pewnością pracownicy działający w trzecim sektorze powinni zakładać związki zawodowe i nagłaśniać patologie, które mają miejsce w ich fundacjach czy stowarzyszeniach.
Trzeci sektor to organizacje zaufania społecznego, które powinny świecić przykładem odnośnie przestrzegania prawa, transparentności, podejścia do pracowników. Tymczasem w praktyce jest to to wylęgarnia bezprawia, w tym szczególnie zatrudniania na umowach cywilno-prawnych, gdy powinny być etaty. Warto pamiętać, że zgodnie z artykułem 22 Kodeksu pracy, gdy jest określone miejsce pracy, czas pracy i podległość służbowa, to bezwzględnie powinna być umowa na etat. Gdy więc w sekretariacie danej fundacji codziennie od 8 do 16 interesantów obsługuje określona osoba, to zgodnie z prawem powinna mieć ona umowę etatową.
Rozwiązania systemowe
Często też w organizacjach pozarządowych wynagrodzenia są wypłacane z dużym opóźnieniem i nie ma wypłat za nadgodziny, a współpraca z pracownikami jest zrywana z dnia na dzień. Związki zawodowe są właśnie po to, aby z tymi patologiami walczyć i dbać o to, aby osoby na stanowiskach kierowniczych nie tylko dbały o dialog w organizacji, ale przede wszystkim przestrzegały prawa pracy.
Natomiast przy obecnym stanie prawnym, w którym zakładanie związków zawodowych jest dość trudne, warto zabiegać o rozwiązania instytucjonalne dotyczące całego trzeciego sektora. Związkowa Alternatywa niedawno założyła organizację branżową opiekunek, której celem jest zawarcie układu zbiorowego, obejmującego wszystkie pracownice opieki w Polsce i za granicą. Na podobnej zasadzie chcemy działać w trzecim sektorze.
Warto zakładać związki zakładowe w fundacjach czy stowarzyszeniach, natomiast w obecnej sytuacji kluczowe jest przyjęcie systemowych rozwiązań, które pomogłyby wszystkim pracownikom trzeciego sektora.
Chodziłoby tu między innymi o surowe egzekwowanie wspominanego art. 22 Kodeksu pracy, eliminację darmowych staży, wprowadzenie obligatoryjnych odsetek za niepłacenie wynagrodzeń na czas. Należałoby też rozwinąć ustawodawstwo antymobbingowe – mobbing w trzecim sektorze jest prawdziwą plagą, która wyniszcza co roku tysiące osób.
Tego typu rozwiązania z pewnością bardzo poprawiłyby sytuację w organizacjach pozarządowych, chociaż nawet ich przyjęcie wymagałoby nacisku związków zawodowych, by przepisy były przestrzegane.
Z drugiej strony warto podjąć prace nad układem zbiorowym dla trzeciego sektora, który regulowałby zasady zatrudniania wszystkich działających w nim pracowników. Najlepiej by było, gdyby taki układ zbiorowy obejmował tak warunki zatrudniania, jak i zasady wsparcia publicznego.
Pomoc państwa dla trzeciego sektora powinna być znacznie większa niż obecnie, ale jej warunkiem powinno być przestrzeganie Kodeksu pracy przez podmioty otrzymujące środki. Czas odśmieciowić trzeci sektor.
Piotr Szumlewicz (ur. 1976) – dziennikarz i związkowiec, absolwent socjologii i filozofii. Przewodniczący Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa. Od wielu lat aktywny uczestnik negocjacji pomiędzy związkami zawodowymi, pracodawcami i przedstawicielami władzy samorządowej oraz centralnej. Autor wielu opracowań dotyczących rynku pracy i polityki społecznej. Redaktor naczelny „Magazynu Dialogu Społecznego Fakty”, redaktor kwartalnika „Bez Dogmatu” i portalu www.lewica.pl, prowadzący program związkowy w Halo Radio.
Komentuj z nami świat! Czekamy na Wasze opinie i felietony (maks. 4500 znaków plus zdjęcie) przesyłane na adres: redakcja@portal.ngo.pl
Źródło: informacja własna ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.