PrAwokacje Izdebskiego. Jak nie może być lepiej, niech będzie inaczej
Może powinniśmy mniej odżegnywać się od zaangażowania politycznego i prezentowania szerzej naszej pozytywnej wizji państwa. To będzie odświeżające doświadczenie po życiu pełnym protestów i bezsilnej często złości.
W Portalu Organizacji Pozarządowych Ngo.pl wystartował blog Krzysztofa Izdebskiego – prawnika, aktywisty, eksperta Fundacji im. Stefana Batorego oraz Open Spending EU Coalition. W "PrAwokacjach Izdebskiego" Krzysztof komentuje bieżące wydarzenia ważne dla organizacji społecznych i praw człowieka.
Zniechęcenie, wypalenie, frustracja i brak nadziei. To słowa bardzo często używane przez osoby pracujące w organizacjach pozarządowych. Szczególnie takich, które zajmują się działaniami na rzecz praw człowieka czy demokracji. Nie tylko w Polsce. Patrząc na otaczającą, a nawet duszącą, nas rzeczywistość polityczną te emocje są w pełni zrozumiałe. Ale spróbujmy mimo wszystko wyciągnąć z nich jakąś pozytywną lekcję. Wbrew pozorom nie jest to takie beznadziejne zadanie.
Właśnie wróciłem z Budapesztu, gdzie brałem udział w konferencji poświęconej demokracji i wyborom. Oprócz organizacji i działaczy z Węgier i Polski, głos zabierali również Białorusini, Ukraińcy, Gruzini, ale też Anglicy czy Amerykanie. Jak można się domyślać, głosy były więcej niż pesymistyczne. Co było jednak zaskakujące to to, że po pierwszym wyrzucie z siebie negatywnych emocji, następowała na ogół pełna entuzjazmu przemowa prezentująca sposoby wyjścia z beznadziejnej wydawało się sytuacji.
To prawda, że rzadko widać efekty swojej pracy, a w niektórych przypadkach sytuacja się wręcz pogarsza. Nie można się cieszyć nawet małymi, konkretnymi zwycięstwami. Ale zamiast się frustrować warto przemyśleć, czy nie jest też tak, że dotychczasowe metody pracy nie przystają do obecnych czasów i dynamiki debaty politycznej.
Już samo myślenie o przełamaniu rutyny innowacjami może być odświeżające.
Białorusini opracowali np. kompleksową koncepcję zaangażowania obywateli w projekt równoległej do oficjalnych struktur państwowych, metaBiałorusi – cyfrowej platformy mającej ambicje do zaangażowania obywateli w sprawy publiczne. Czy dzięki temu pomysłowi reżim Łukaszenki upadnie? Nie sądzę. Ale pozwoli na przetestowanie na dużą skalę wykorzystania technologii dla aktywnej edukacji obywatelskiej.
Kolejną reakcją może być obniżenie swoich ambicji. Nie znaczy to by rezygnować z wielkich celów, ale podzielić dojście do nich na mniejsze etapy i skupić się na części z działań – np. właśnie aktywizowania obywateli wokół wybranych problemów, a nie wysyłania dziesiątek petycji na każdy temat.
Wreszcie, może powinniśmy mniej odżegnywać się od zaangażowania politycznego i prezentowania szerzej naszej pozytywnej wizji państwa. To będzie odświeżające doświadczenie po życiu pełnym protestów i bezsilnej często złości.
Wiem, że upraszczam nieco temat i kwestia wypalenia bywa często dużo bardziej skomplikowana. Ale chyba jednak lepiej zatrzymać się na moment, pomyśleć o tym co możemy zrobić inaczej i wyjść ze swojej fałszywej często strefy komfortu. Może nie będzie od razu lepiej, ale niech przynajmniej będzie inaczej.
Krzysztof Izdebski – ekspert Fundacji im. Stefana Batorego oraz Open Spending EU Coalition. Członek Rady Programowej Archiwum Osiatyńskiego. Stypendysta Marshall Memorial, Marcin Król i Recharge Advocacy Rights in Europe. Jest prawnikiem, absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego i specjalizuje się w dostępie do informacji publicznej, ponownym wykorzystywaniu informacji sektora publicznego oraz wpływie technologii na demokrację. Posiada szerokie doświadczenie w budowaniu relacji pomiędzy administracją publiczną a obywatelami. Jest autorem publikacji z zakresu przejrzystości, technologii, administracji publicznej, korupcji oraz partycypacji społecznej.
Źródło: PrAwokacje Izdebskiego w ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.