2025 rok w organizacjach społecznych. Subiektywny przegląd roku redakcji ngo.pl
Nie jest łatwo wybrać z całego roku te wydarzenia, które można uznać za najważniejsze. Każdy ma swoją perspektywę, dla każdego coś innego jest znaczące i miało wpływ na jego lub jej życie, decyzje, emocje. Koniec roku jednak skłania do podsumowań, więc spróbujmy. Przygotowaliśmy dla Was subiektywny przegląd pozarządowego roku okiem osób z redakcji portalu ngo.pl.
Zaczniemy z wysokiego C
Są dwa wydarzenia i dwa słowa, które – w moim odczuciu – znacząco wpłynęły na to, co działo się w trzecim sektorze w 2025 roku.
Po pierwsze, wstrzymanie, a w praktyce zlikwidowanie przez administrację Stanów Zjednoczonych finansowania pomocy humanitarnej i działań prodemokratycznych. To wydarzenie ważne z kilku powodów. Przede wszystkim, wpłynęło na działalność konkretnych organizacji w Polsce, zajmujących się pomocą uchodźcom i uchodźczyniom, ale także tych starających się, by Polska nadal była demokratycznym państwem, w którym instytucje działają tak, aby obywatele i obywatelki czuli się bezpiecznie (w bardzo szerokim ujęciu tego słowa), chcieli podejmować odpowiedzialność za to, w którą stronę to państwo podąża i czuli swoją sprawczość. Decyzja amerykańskiej administracji obnażyło także słabość (a w zasadzie brak) publicznego (a w dużej mierze i prywatnego) wsparcia dla organizacji, zajmujących się tymi tematami. I last, but not least, bardzo dobitnie dało nam odczuć, że żyjemy w czasach zmiany paradygmatów. I trzeba się w tym odnaleźć.
Drugie wydarzenie, również z meta poziomu i ze sfery polityki, chociaż już krajowej, to wybór Karola Nawrockiego na stanowisko Prezydenta RP. A raczej to, co dzieje się w konsekwencji tego wyboru – czyli w zasadzie nieustający konflikt między Pałacem Prezydenckim a rządem. W tym konflikcie bowiem coraz bardziej blakną ostatnie nadzieje na to, że uda się wprowadzić któreś z postulatów przygotowanych przez organizacje społeczne przed wyborami 2023 roku. Niezależnie od tego, czy i jak te tematy w końcu podejmie rząd, na końcu można się spodziewać weta Prezydenta, który nie tylko nie podziela wizji ukrytej pod przepisami prawa, ale – przede wszystkim – dąży do umocnienia i poszerzenia swojej pozycji, jako kreatora polityki państwa. I niekoniecznie jest skłonny słuchać głosów szeroko rozumianego społeczeństwa obywatelskiego.
Dwa słowa, które w 2025 roku pojawiały na niemal każdym sektorowym wydarzeniu i zaczęły znacząco wpływać na to, jak organizacje postrzegają swoją rolę w społeczeństwie to bezpieczeństwo i odporność. Z jednej strony słowa te budzą w nas dumę, bo – jako sektor obywatelski mamy poczucie, że nie tyle dajemy radę, co – wynieśliśmy z minionych kryzysów wiedzę i doświadczenia, które czynią nas ekspertami . Z drugiej – rodzi się także frustracja, ponieważ ta eksperckość (także bardzo praktyczna) nie jest należycie doceniana przez osoby i instytucje odpowiedzialne za nasze – jako państwa – bezpieczeństwo. Zabieganie o to, aby perspektywa organizacji i ich wkład w budowanie odporności społecznej i bezpieczeństwa obywateli i obywatelek zostały uwzględnione w politykach publicznych będzie ważnym wyzwaniem 2026 roku.
Magda Dobranowska-Wittels
Społeczeństwo obywatelskie w randze ministra
W lipcu tego roku odbyła się rekonstrukcja rządu, która miała istotne znaczenie dla organizacji społecznych. Przypomnijmy: w 2023 roku w nowym gabinecie utworzono nowe stanowiska, mające wspierać i rozwijać działalność obywatelską. Były to trzy funkcje ministrów bez teki ds.: społeczeństwa obywatelskiego, równego traktowania oraz polityki senioralnej. Szczególne nadzieje organizacje pokładały w pracy ministry ds. społeczeństwa obywatelskiego – tym bardziej, że urząd ten sprawowały kolejno dwie osoby wywodzące się z organizacji społecznych: najpierw Agnieszka Buczyńska, a następnie Adriana Porowska (która nadal pozostaje w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów). Z towarzyszącymi temu oczekiwaniami można było się zapoznać na łamach portalu ngo.pl.
Dziś widać, że nawet najskromniejsze nadzieje okazały się płonne. Być może intencją rządu było docenienie zarówno wkładu obywateli w zwycięstwo wyborcze Koalicji 15 października, jak i niepodważalnych działań organizacji pozarządowych w obronie praw człowieka, wolnych sądów czy – mówiąc górnolotnie – demokracji. Krótka historia tego stanowiska pokazuje, że zabrakło pomysłu i determinacji w jego utrzymaniu. Wydawanie publicznych pieniędzy na tworzenie przejściowych i nieefektywnych struktur wydaje się bezzasadne.
Jako sceptyk od początku pytałem: „Po co nam minister ds. społeczeństwa obywatelskiego?”. Mimo dystansu do tego pomysłu, nie przypuszczałem, że ta przygoda potrwa tak krótko i zdąży nas „obdarować” aż dwiema ministrami. Tym, którzy szukają pogłębionej analizy straconych szans, polecam artykuł Ewy Kulik-Bielińskiej, opublikowany w ngo.pl po rekonstrukcji rządu.
Pewnym „światełkiem w tunelu” pozostają trzy grupy eksperckie, które mimo ministerialnych zawirowań pracują (z różnym skutkiem) nad ułatwieniami prawnymi dla organizacji, aktywizmem i wolontariatem oraz wzmocnieniem dialogu obywatelskiego.
Po tej ministerialnej „przygodzie” organizacjom pozostały jedynie niespełnione nadzieje na zasadniczą zmianę w relacjach z administracją publiczną. Tak dotrwaliśmy do końca roku – w nowy wchodzimy z tymi samymi marzeniami.
Jeśli szukać filmowych analogii, to ten ruch rządu nie zasługuje na Oscara – prędzej na „Złote Maliny”.
Marian Maciuła
Drugi rok niespełnionych oczekiwań
Regulacje prawne, które stosują organizacje pozarządowe w Polsce, nie zmieniały się w 2025 roku w stopniu, który zmuszałby NGO-sy do intensywnego oswajania się z nowymi przepisami. Owszem, jak co roku, musieliśmy wdrożyć coś "świeżego" (jak np. adres do doręczeń elektronicznych), ale nie były to żadne rewolucje, kontrrewolucje czy wielkie i przytłaczające obciążenia. Skokowo wzrósł limit dopuszczający stosowanie uproszczonej ewidencji, jednak – poza wymiarem symbolicznym - nie była to chyba jeszcze zmiana znacząca.
Dlatego w podsumowaniu mijającego roku dominują raczej rzeczy, które się nie wydarzyły. Nie wydarzyły kolejny już rok z rzędu – co szczególnie niepokoi.
Warto przypomnieć, że na jesieni 2023 roku, przed wyborami organizacje pozarządowe sformułowały wiele postulatów. Domagały się konkretnych zmian w prawie. W odpowiedzi nowy rząd stworzył stanowisko Ministry do spraw Społeczeństwa Obywatelskiego i – jak się wydawało – otworzył się na dialog z NGO-sami, który miał doprowadzić do wdrożenia tych propozycji. Od tego czasu postulaty, już na starcie bardzo konkretne, były jeszcze bardziej konkretyzowane i przekazywane partnerom z rządu.
Niestety nadal nic się nie działo. W 2025 roku, po rekonstrukcji rządu, zlikwidowano stanowisko Ministry. Trudno ocenić, na ile miało to wpływ na realizację postulatów organizacji pozarządowych i proces pracy w poszczególnych ciałach dialogu (grupach przy Przewodniczącym KPP i w Radzie Działalności Pożytku Publicznego). Jest jednak faktem, że niewiele proponowanych od dwóch lat zmian udało się wprowadzić w życie albo chociaż otworzyć dla nich rokującą ścieżkę legislacyjną. Lista rozczarowań w tym zakresie mogłaby być długa. Podam jednak tylko dwa, w mojej ocenie najbardziej istotne, przykłady.
Pierwszy dotyczy zmian w sposobie zlecania zadań czy szerzej współpracy finansowej samorządu i organizacji pozarządowych. To oczywiście postulat nowelizacji ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, która w tym zakresie pozostaje niezmienna od praktycznie samego początku (ponad 20 lat). 2025 rok zaczynaliśmy od szczegółowego opisu tej propozycji (dwa teksty Piotra Chorosia, zob. Tryby…). Gotowy projekt ustawy o zmianie ustawy rząd dostał od organizacji jeszcze w 2024 roku, w 2025 organizacje przygotowały do niego uzasadnienie. Co się wydarzyło? Pojawiła się nowelizacja, ale inna (wyszła z Departamentu społeczeństwa obywatelskiego). Zaczęliśmy nazywać ją małą i postrzegać jako rodzaj konkurencji do tego co przedstawiły NGO-sy. Postulowano połączenie obu propozycji, ale wygląda na to, że nic z tego nie wyszło. To, co przygotowały organizacje jest przepracowywane przez rząd, nie jest odrzucone, ale znalazło się na bocznym torze, który nie wiadomo dokąd prowadzi. Zwrotnica ustawiona jest na małą nowelizację.
Drugi przykład to zwolnienie z podatku dochodowego dla osób prawnych. Większość organizacji korzysta ze starego (ponad 20-letniego) zwolnienia, które nie daje im bezpieczeństwa i w każdym momencie może stać się powodem poważnych kłopotów. Tu podobnie – organizacje przygotowały gotowe rozwiązanie lepszego, bezpieczniejszego zwolnienia podatkowego (projekt z uzasadnieniem). Przedstawiły go rządowi (nie dziś, nie wczoraj, ale co najmniej kilkanaście miesięcy temu). Rząd nie widzi nic złego w tym rozwiązaniu, oficjalnie dostajemy przekaż, że należy je wprowadzić. Ale się nie wprowadza. Czekamy na 2026? Oby tylko.
Rafał Kowalski
Flesz na drobiazgi
Trudno jest skierować flesz na jedno wydarzenie z 365 dni, w czasie których doradzaliśmy, jak dobrze i zgodnie z prawem prowadzić organizację społeczną. Z dwóch powodów.
Z jednej strony, w 2025 r. nie było, może na szczęście, żadnej spektakularnej zmiany w prawie. Takiej, która wpływałyby na cały sektor, na wszystkie organizacje (jak choćby wprowadzona w 2019 r. zmiana sposobu składania sprawozdań z papierowych na elektroniczne; nawet osoby na co dzień nie zajmujące się formalnościami o tym wiedziały). Oczywiście prawo zmienia się cały czas i tak było również w 2025 r. Weszły choćby nowe przepisy dotyczące e-doręczeń (nowy obowiązek dla organizacji przedsiębiorców). Zniesiono opłaty za Monitor Sądowy i Gospodarczy (to też dotyczy organizacji przedsiębiorców). Klubom sportowym z kolei ułatwiono rejestrację działalności gospodarczej w Krajowym Rejestrze Sądowym.
Mogę pewnie wymienić jeszcze kilka „drobiazgów”, ale - i tu drugi powód mojej trudności z wyborem – to właśnie te drobne ułatwienia (a czasem utrudnienia) są w codzienności ważne. To one powodują, że nam, osobom działającym z organizacjach, jest pracować łatwiej albo – powiedzmy – inaczej niż do tej pory. To “inaczej” jest zwykle dużym wyzwaniem. Po części wynika to na pewno z niedostrzegania potrzeb NGO-sów w tworzeniu nowych ważnych dla całej gospodarki, w tym też organizacji, rozwiązań prawnych. Dlatego, zwłaszcza pod koniec roku, w dużej części fundacji i stowarzyszeń dominującą emocją jest – strach przez KSeF. Może niepotrzebnie, ale na razie jest jeszcze wiele niewiadomych i dużo obaw, jak to będzie. I choć wydarzy się to dopiero w 2026 r., to będzie to naprawdę DUŻA zmiana. I od razu obstawiam, że KSeF będzie wśród pięciu najważniejszych rzeczy w podsumowaniu 2026 r.
Monika Chrzczonowicz
To działa!
Z mojej perspektywy jednym z najważniejszych wydarzeń tego roku było wprowadzenie w Polsce zakazu hodowli zwierząt futerkowych. To moment przełomowy nie tylko dla zwierząt, ale też dla ruchu społecznego. To dowód na to, że konsekwencja, wytrwałość i długofalowe działania mają sens i mogą prowadzić do realnej zmiany prawa.
Zakaz nie pojawił się znikąd. Od ponad dekady podejmowano kolejne próby jego wprowadzenia, a organizacje takie jak Otwarte Klatki czy Viva! ujawniały realia ferm, prowadziły kampanie informacyjne, mobilizowały opinię publiczną i zabiegały o zmiany legislacyjne. Równolegle mieszkańcy i mieszkanki miejscowości dotkniętych działalnością ferm protestowali przeciwko uciążliwościom, zagrożeniom dla zdrowia, środowiska i jakości życia.
Grudniowy sukces to suma tysięcy drobnych, powtarzalnych działań: podpisanych petycji, wysłanych maili i listów, obecności na protestach, marszach i spotkaniach. Prezydencki podpis pod ustawą zamknął wieloletni proces i przełożył społeczne oczekiwania na konkretne rozwiązanie prawne, które faktycznie zmienia los zwierząt. To wydarzenie pokazuje, że konsekwentna praca organizacji społecznych, wspierana przez zaangażowanych obywateli i obywatelki, naprawdę działa.
Dorota Setniewska
Sektor żyje!
Koniec roku., czas podsumowań. Chciałoby się pisać o pozytywach, pokazać jak dużo, fajnych rzeczy robiły organizacje w 2025 roku (można o tym poczytać w portalu ngo.pl), ale w pamięci niestety głównie zostają te sprawy, które się nie udały, co nie wyszło.. i znowu można narzekać, że obietnice niespełnione, że spotkań wiele, a nic z nich nie wynika, bo nadal nie jesteśmy jako organizacje partnerem dla władz; że wielka akcja uproszczenia przepisów dla przedsiębiorców odbyła się bez udziału organizacji, że zmian, które byłyby pomocą dla organizacji było niewiele –główna to chyba nowe rozporządzenie o UEPIK, które może zostanie opublikowane w ostatnich dniach grudnia (na dzień przed wejściem w życie).
Spróbuję jednak skupić się na pozytywach. To był rok gdy dużo organizacji obchodziło swoje „lecia": 35, 30, 25, 20 lat działania, jak np. OWOP, KLON, FISE, PAFW, ESWIP, Fundacja Ocalenie, WWF i wiele innych – to daje nadzieję i pokazuje, że wielu organizacjom udaje się działać i to z dużą sprawczością przez tyle lat.
To był też rok spółdzielczości i cieszy, że ta forma działania społecznego wraca do łask i rozwija się poprzez podmioty ekonomii społecznej. A hasło „Spółdzielnie budują lepszy świat” nie jest pustym słowem.
W 2025 roku udało nam się zrobić kolejną edycję badania Kondycja sektora pozarządowego i zobaczyć, że sektor żyje, że przetrwał ostatnie kryzysy, że mamy jako organizacje większe budżety i wzrosła dobroczynność i filantropia Polaków. Warto o tym poczytać w najnowszym raporcie Stowarzyszenia Klon/Jawor.
No i na koniec iskierka nadziei – 12 grudnia ruszyła nowa edycja funduszy norweskich – dodatkowe finansowanie dla organizacji w kolejnych latach (pierwsze finansowanie już w 2026 roku), dzięki którym będziemy mogli dalej zmieniać świat na lepsze. Pamiętajcie: organizacje społeczne To działa!
Ula Krasnodębska-Maciuła
Stowarzyszenie Klon/Jawor i portal ngo.pl mają 25 lat!
2025 rok był dla nas szczególnie ważny z jednego powodu - naszych 25. urodzin. To był czas podsumowań, wzruszeń, radości i dumy, że przez te ćwierć wieku wspólnie stworzyliśmy coś wyjątkowego i unikalnego.
W 2000 roku powstało Stowarzyszenie Klon/Jawor, jako kontynuacja jednego z programów Fundacji Bez Względu na Niepogodę, który od 1991 roku zbierał informacje o inicjatywach obywatelskich w Polsce.
Kilka miesięcy później uruchomiliśmy portal organizacji pozarządowych ngo.pl, a zaraz po nim m.in pierwszą infolinię dla fundacji i stowarzyszeń czy ogólnodostępny spis organizacji. W 2002 roku zaczęliśmy badać trzeci sektor: pierwszy raz zapytaliśmy organizacje pozarządowe o ich kondycję. Od tego czasu minęły ponad dwie dekady i aż dziesięć edycji badania “Kondycja organizacji pozarządowych” - projektu, który stał się najważniejszym źródłem wiedzy o organizacjach społecznych w Polsce.
Od początku naszego działania skupiamy się na organizacjach pozarządowych: na tym, żeby było im lepiej i łatwiej działać. Na ludziach, którzy w całym kraju zakładają stowarzyszenia, fundacje oraz angażują się w aktywność społeczną. Zawsze byli, są i będą dla nas najważniejsi.
Najważniejsze wydarzenia i fakty z naszej historii zebraliśmy w krótkim filmie.
5 listopada 2025 w gronie blisko 150 gości świętowaliśmy nasz jubileusz. To było święto ludzi, którzy razem z nami od 25 lat sprawiają, że prowadzenie fundacji i stowarzyszeń w Polsce jest łatwiejsze. Nasze wspomnienia i rozmowy pokazały, że za nami naprawdę niezwykły czas. Czas wielkich zmian społecznych, obywatelskich, ale też technologicznych. Z zaproszonymi gośćmi rozmawialismy też o przyszłości sektora pozarządowego. Pokazaliśmy, co jest mocą, na której możemy budować i szukaliśmy tego, co daje siłę i wzmacnia nas wszystkich. Patrzmy z nadzieją w przyszłość!
Do naszego jubileuszu możecie wrócić wspomnieniami tutaj >>>.
Iza Dembicka-Starska
Źródło: inf. własna ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.