W nowej, VIII Radzie Działalności Pożytku Publicznego stronę pozarządową reprezentuje aż 31 osób. Każdej z nich zadaliśmy trzy takie same pytania: o powody kandydowania, wizję przyszłości Rady i swoją w niej rolę. Dziś przedstawiamy odpowiedzi Pauliny Ruty, Michała Szymanderskiego-Pastryka i księdza Stanisława Słowika.
Paulina Ruta, Polskie Stowarzyszenie Nordic Walking
Redakcja ngo.pl: – Dlaczego zdecydowała się Pani kandydować do RDPP?
Paulina Ruta: – Od 15 lat bacznie obserwuję świat NGO, ich codzienne problemy i wątpliwości, jakie wynikają z bieżących działań. Widzę też bardzo dużo pozytywnych aspektów, ponieważ wiem, jak ogromny potencjał tkwi w organizacjach pozarządowych, które zostały powołane z misją i pasją. Zawsze jest tak, że pasja przekłada się na wielką siłę w działaniu.
Poprzez członkostwo w Radzie chciałabym przyczynić się do polepszenia świadomości społeczeństwa na temat sektora NGO w Polsce (głównie w małych miastach i na wsiach), wdrażania nowych pomysłów ułatwiających ich działalność i udoskonalenia już istniejących.
W którą stronę powinna zmierzać Rada – jaka jest jej przyszłość? Czy np. powinna ewoluować w stronę ciała nie tylko doradczego, ale mieć też jakieś kompetencje decyzyjne? Czy powinna poszerzać zakres tematów, którymi się zajmuje, czy też pozostać przy sprawach stricte pozarządowych?
– To moja pierwsza kadencja w Radzie. Jednakże uważam, że w każdej działalności (zarówno tej rządowej, jak i pozarządowej) podstawowym elementem jest komunikacja i współpraca. Cel główny, jaki Rada ma przed sobą – czyli właśnie współpraca pomiędzy sektorem publicznym a III sektorem oraz instytucjonalizacja zasad komunikacji obywatelskiej – ma w sobie ogromną moc i jeśli ten dialog będzie obustronnie prowadzony, ze zrozumieniem i dobrą wolą, mamy niesamowitą możliwość do wprowadzenia ułatwień, zmian i udogodnień dla NGO w Polsce.
Jakie stawia sobie Pani zadanie w Radzie? Jaką sprawą/sprawami chciałaby Pani się zajmować? Do jakiej korzystnej zmiany dla organizacji pozarządowych doprowadzić?
– Chciałabym działać w obszarze szeroko pojętej dostępności, bo organizując liczne wydarzenia sportowo-rekreacyjne widzę, jak ogromne jest zapotrzebowanie na dobre rozwiązania dla środowiska osób ze szczególnymi potrzebami.
Dodatkowo zależy mi na poruszeniu tematyki sportu powszechnego i organizacji działających w tym sektorze, nie tylko dla dzieci i młodzieży, ale także dla seniorów. Z uwagi na to, że mamy bardzo szybko starzejące się społeczeństwo, bardzo wiele NGO tworzą właśnie seniorzy, dlatego należy wypracować najlepsze narzędzia, które pozwolą im na szeroko rozumianą działalność w III sektorze.
Ponadto moim celem jest bycie „łącznikiem” pomiędzy rządem a sektorem organizacji pozarządowych, działających na wsiach i w małych miastach. Z uwagi na to, że sama wywodzę się z małego miasta, wiem, jak bardzo to „połączenie” jest potrzebne i jak wiele jest tutaj do zrobienia.
Paulina Ruta: absolwentka AWF Wrocław (Wychowanie Fizyczne), Uniwersytetu Wrocławskiego (Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna) oraz Karkonoskiej Akademii Nauk Stosowanych (Fizjoterapia), instruktor pływania, narciarstwa zjazdowego, ratownik WOPR. Prezeska i założycielka Polskiego Stowarzyszenia Nordic Walking – organizacji działającej w obszarze sportu powszechnego w Polsce od 15 lat. „Docieramy z kijkami tam, gdzie nie dotarł wcześniej nikt inny”.
Michał Szymanderski-Pastryk, Federacja Mazowia
Redakcja ngo.pl: – Dlaczego zdecydował się Pan kandydować do RDPP?
Michał Szymanderski-Pastryk: – Od lat jestem aktywnym członkiem III sektora. Współpracowałem z ruchami aktywistycznymi, think-tankami, organizacjami dostarczającymi pomoc społeczną i federacjami. Czuję, że mając te doświadczenia i kontakty, dobrze rozumiem problemy strony pozarządowej. Anna Czyżewska, prezeska Federacji Mazowia, która wskazała mnie do Rady, powiedziała:
„Poparłyśmy kandydaturę Michała do RDPP właśnie dlatego, że nie jest ściśle związany z jedną organizacją. Tak, wspiera Federację Mazowia, ale też wiele innych organizacji czy sieci, np. SOS dla Edukacji. Michał w Radzie będzie reprezentował więc pewną wizję współpracy NGO i rządu, czy w ogóle administracji publicznej, a nie będzie stronnikiem określonej branży. Nie będzie też grał na rzecz swojej organizacji. Wiemy, że w Radzie będzie reprezentował szeroką perspektywę, nie tylko naszą, ale sektorową, uwzględniającą bardzo różne perspektywy”.
Czuję, że to dobrze opisuje moje podejście.
Nie jestem aktualnie członkiem zarządu żadnej organizacji. Za to regularnie piszę strategie rzecznicze i widzę, jak wyglądają relacje na linii rząd–strona społeczna.
Niestety, w tych relacjach wciąż występują poważne problemy: brak transparentności, wzajemna nieufność oraz brak czytelnych form dialogu i konsultacji. Jeśli chcemy budować silne i skuteczne państwo, niezbędne jest aktywne włączenie III sektora w ten proces. Tylko taka współpraca pozwoli wypracować trwałe polityki publiczne, które przetrwają zmiany rządów i zyskają szerokie poparcie społeczne.
W którą stronę powinna zmierzać Rada – jaka jest jej przyszłość? Czy np. powinna ewoluować w stronę ciała nie tylko doradczego, ale mieć też jakieś kompetencje decyzyjne? Czy powinna poszerzać zakres tematów, którymi się zajmuje, czy też pozostać przy sprawach stricte pozarządowych?
– Rada nie jest ciałem decyzyjnym w kwestii kreowania polityk publicznych rządu w stosunku do strony pozarządowej i nie powinna nim być. Mamy demokratyczne wybory i w ich trakcie wybieramy swoich reprezentantów. Nie poczuwam się więc do forsowania rozwiązań, które miałyby przenosić część tej odpowiedzialności na Radę.
Jednak jest wiele innych zinstytucjonalizowanych form współpracy, które mogłyby wzmocnić głos Rady. Jednym z rozwiązań mogłoby być obligatoryjne pytanie Rady o udzielnie opinii w jakimś zakresie dotyczącymn polityki rządu. Przy Ministrze Zdrowia funkcjonuje rada ekspertów, do której MZ musi zwrócić się z pytaniem w przypadku chęci dodania nowych leków do listy refundowanych. MZ może nie wziąć tej opinii pod uwagę, bo prowadzi samodzielną politykę, ale musi o nią zapytać.
Myślę, że podobne rozwiązania powinny być stosowane w przypadku RDPP.
Jednak najistotniejszym jest, aby przedstawiciele innych ministerstw aktywnie uczestniczyli w pracach Rady. Bez ich aktywnego udziału Rada będzie tylko miejscem spotkania strony pozarządowej i żaden dialog się nie nawiąże.
Jakie stawia sobie Pan zadanie w Radzie? Jaką sprawą/sprawami chciałby Pan się zajmować? Do jakiej korzystnej zmiany dla organizacji pozarządowych doprowadzić?
– Problem z aktualną Radą jest taki, że nikt nie wie, czego się po niej spodziewać – jest ona rekordowo duża. Ponadto w ciągu ostatniego roku powstało wiele różnych ciał dialogu i wiele osób zaczyna mieć wątpliwości co do ich sprawczości.
W moim przekonaniu RDPP powinna być głównym ciałem dialogu, które narzuca standard współpracy rządu ze stroną społeczną.
Będę zabiegał, aby Ministra Porowska przeszła jak najszybciej do prac nad strategią wzmocnienia społeczeństwa obywatelskiego. Rada powinna być aktywnym uczestnikiem prac nad tą strategią, przy udziale wszystkich aktorów, to jest ministerstw, samorządu i NGO.
Elementem takiej strategii powinny być rekomendacje dla innych ciał dialogu dotyczące współpracy samorządów z lokalnymi NGO. Powinny one zawierać właśnie jakąś formę obligatoryjnego pytania strony społecznej o opinię w określonych istotnych obszarach. Szczególnie przy tych bardziej specjalistycznych tematach, np. biura edukacji powinny być zobowiązane do zapytania lokalnych ciał dialogu ds. edukacji o ich opinię w sprawie Gminnych Strategii Oświatowych.
Michał Szymanderski-Pastryk: członek Rady Działalności Pożytku Publicznego VIII kadencji, autor strategii rzeczniczych i komunikacji, ekspert Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych, były rzecznik prasowy inicjatyw prodemokratycznych w latach 2017-2018, pełnił funkcję członka zarządu Amnesty International, współpracował m.in. z National Democratic Institute, m.st. Warszawa, CEO i Stocznią. Założyciel Three Dots Agency, agencji marketingowej dla organizacji pozarządowych.
Ks. dr Stanisław Słowik, Caritas Diecezji Kieleckiej
Redakcja ngo.pl: – Dlaczego zdecydował się Pan kandydować do RDPP?
Ks. Dr Stanisław Słowik: – W Radzie zasiadam od początku jej działalności, przez wszystkie kadencje. Na początku byłem proszony, aby reprezentować organizacje kościelne w Radzie. Po latach założenie, aby były reprezentowane wszystkie większe grupy NGO zostało zarzucone i dobór był bardziej dowolny, a potem znacznie rozszerzony. Po IV kadencji zgłaszałem w Caritas Polska i Sekretariacie KEP gotowość rezygnacji na rzecz kogoś nowego (może młodszego). Jednak przekonywano mnie, że wcześniejsze doświadczenie i obycie w tym środowisku jest potrzebne i powinienem kontynuować swoją aktywność. W związku z tym w 2024 roku po raz kolejny zdecydowałem, aby Caritas Kielecka złożyła zgłoszenie mojej gotowości tej posługi.
Warto zauważyć, że od kilku lat jestem jedynym przedstawicielem organizacji kościelnych (jak Caritas, zgromadzenia zakonne i stowarzyszenia konkordatowe). Jest specyficzna grupa podmiotów, która z upływem lat podejmuje znaczną aktywność na polu działalności pomocowej i aktywności społecznej. Niestety wiele osób nie zauważa tej specyficznej grupy i często pomija się ją w tworzeniu przepisów.
W którą stronę powinna zmierzać Rada – jaka jest jej przyszłość? Czy np. powinna ewoluować w stronę ciała nie tylko doradczego, ale mieć też jakieś kompetencje decyzyjne? Czy powinna poszerzać zakres tematów, którymi się zajmuje, czy też pozostać przy sprawach stricte pozarządowych?
– Nie widzę potrzeby poszerzania zakresu działań, za wyjątkiem możliwości działań mediacyjnych z rządem w sytuacji rozbieżnych interesów z pracodawcami i związkami zawodowymi.
Opiniowanie aktów prawnych jest bardzo ważne i w dużej mierze wystarczające. Problemem dotychczasowym było pomijanie Rady w procedowaniu wielu ważnych aktów prawnych. Ostatnim czasem z kolei pojawia się zbyt dużo wniosków o opinie w sprawach bardzo mało związanych z aktywnością NGO. Jednak ta druga tendencja jest oczywiście lepsza. Łatwiej bowiem odpowiedzieć, że Rada nie zgłasza uwag w tym zakresie niż ubolewać że Rada została pominięta i szukać sposobu naprawienia tego zaniedbania.
Dobrą perspektywą rozwoju kompetencji i zadań Rady będzie przekształcenie jej w Radę Dialogu Obywatelskiego – na wzór Rady Dialogu Społecznego.
Kilku członków obecnej Rady wyrażało nadzieję, że takowe przekształcenie może dokonać się przed końcem kadencji Rady.
Jakie stawia sobie Pan zadanie w Radzie? Jaką sprawą/sprawami
chciałby Pan się zajmować? Do jakiej korzystnej zmiany dla
organizacji pozarządowych doprowadzić?
– Spektrum moich zainteresowań jest dość szerokie. Wiąże się to wieloma obszarami działalności organizacji kościelnych oraz znaczną znajomością osobistą poruszanych problemów. Szczególnie ważnymi sprawami są działania z obszaru pomocy społecznej, ochrony zdrowia zwłaszcza w opiece długoterminowej, przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu, ekonomia społeczna, wychowanie dzieci i młodzieży, aktywność wolontaryjna i wiele podobnych zagadnień…
Oczekiwanym staraniem popieranym przez wiele organizacji jest zniesienie obowiązku badania bilansu przez OPP z dużymi obrotami. Progi zobowiązania są bardzo niskie i nie zmieniane od wielu lat. Poza tym coraz trudniej znaleźć firmę audytorską znającą specyfikę NGO. Na przestrzeni dwudziestu lat znacznie zmieniły się zasady sprawozdawczości i dostępność do tych sprawozdań publikowanych w internecie przez NIW.
Innym oczekiwaniem jest uproszczenie zasad księgowania przez małe organizacje, których obroty roczne nie przekraczają 100 tys. zł. Przy takim zakresie działalności nie ma szans na poważne nadużycia i sprawozdania uproszczone zupełnie wystarczą, aby ocenić czy organizacja gospodaruje prawidłowo swoimi środkami.
Oczekiwaniem moim i wielu współpracowników w NGO, a także wielu członków Rady jest tworzenie szansy na rozwój aktywności obywatelskiej. Po wielkim zrywie tej aktywności w latach 90. ub. wieku przyszedł czas znacznego spowolnienia wskutek podwyższenia wymogów w zakresie rozliczeń prowadzonej działalności.
Potrzeba także wypracować mechanizm (system) weryfikacji istniejących i działających fundacji i stowarzyszeń. Ustawa o KRS i inne przepisy rejestrowe potwornie utrudniają likwidację stowarzyszenia, zwłaszcza w sytuacji, kiedy członkowie się rozproszyli i nie ma kto dalej zajmować się sprawami organizacji, ani przeprowadzić jej likwidacji…
Tyle najważniejszych problemów, które uważam za niezmiernie ważne i oby udało się zrealizować chociaż ich część…
Ks. dr Stanisław Słowik: absolwent KUL w Instytucie Teologii Pastoralnej. Ukończył też studia podyplomowe o kierunku Marketing i Zarządzanie na Wyższej Szkole Biznesu w Nowym Sączu oraz Interwencję Kryzysową na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach. Od 1989 roku jest dyrektorem Caritas Diecezji Kieleckiej. Tworząc tę instytucję od podstaw zorganizował sieć ponad 80 placówek pomocy na terenie woj. świętokrzyskiego i małopolskiego, która udziela pomocy dla 40 tys. osób potrzebujących w roku oraz zatrudnia ponad 1500 pracowników.
Jest członkiem władz naczelnych NGOs o zasięgu krajowym, takich jak: Towarzystwo Pomocy im. Św. Brata Alberta, czy Ogólnopolska Federacja na rzecz wychodzenia z bezdomności. Członek wszystkich kadencji Rady Działalności Pożytku Publicznego, jest reprezentantem organizacji kościelnych w Radzie. Z rekomendacji RDPP również uczestniczy w kilku Komitetach Monitorujących programy UE oraz Zespołach roboczych ds. przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu.
Ponadto od wielu lat w ramach Caritas i innych stowarzyszeń, Ks. Słowik uczestniczy w projektach realizowanych w obszarze przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu. Działania Ks. Słowika na gruncie lokalnym zmierzają do skonsolidowania i integracji działań pomocowych dla osób potrzebujących, aby świadczone były w sposób kompleksowy, profesjonalny i skuteczny. Jest członkiem wielu Komitetów i Rad w wymiarze województwa świętokrzyskiego i na poziomie ogólnopolskim.
Specyfiką działań Caritas Kieleckiej jest tworzenie rozwiązań sieciowych – tj placówek komplementarnych udzielających kompleksowego wsparcie osobom w różnych kryzysach życiowych. Wyróżniają się w tym placówki wielofunkcyjne – udzielające wsparcia adekwatnego do danej sytuacji beneficjenta również w nurcie deinstytucjonalizacji. Utworzona sieć ok. 150 mieszkań wspieranych i wspomaganych jest niespotykana w skali kraju.
Jest też autorem lub współautorem wielu opracowań z zakresu bezdomności i przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu oraz aktywizacji zawodowej osób wykluczonych. Także odznaczony wieloma wyróżnieniami i nagrodami na poziomie regionalnym i krajowym.
CDN...
Więcej o Radzie Działalności Pożytku Publicznego, jej członkach i członkiniach przeczytasz tutaj.
Źródło: informacja własna ngo.pl