WRP w listopadzie o budżecie i zadaniach Rady w 2024 roku
Ostatnie w tym roku kalendarzowym posiedzenie Warszawskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego poświęcono m.in. dyskusji o projekcie budżetu m.st. Warszawy na 2024 rok.
Z sytuacji przedstawionej przez Aleksandrę Jońcy, zastępczynię Dyrektora Biura Planowania Budżetowego wynika, że w 2024 roku Warszawę czeka kolejny trudny budżet.
32 mln więcej na zadania dla organizacji
Wprowadzone w 2019 roku zmiany podatkowe skutkują ponad 11 mld zł uszczuplenia budżetu. W 2024 r. wzrosną co prawda dochody (co jest związane z wyrównaniem wpływów z PIT oraz CIT), ale jednocześnie zwiększy się „Janosikowe” płacone przez Warszawę. Ponad to rosną także wydatki bieżące: przede wszystkim na edukację, transport i komunikację oraz ochronę zdrowia i politykę społeczną. Mimo tych trudności w budżecie na zadania realizowane przez organizacje pozarządowe zaplanowano łącznie o ponad 32 mln zł więcej niż w 2023 r.
Największy przyrost środków planowany jest w Biurze Pomocy i Projektów Społecznych. Mniejszy budżet będzie natomiast w Biurze Edukacji, ponieważ nie będzie już do dyspozycji pieniędzy przeznaczanych przez UNICEF na pomoc uchodźcom i uchodźczyniom z Ukrainy.
Przedstawione podczas posiedzenia Rady kwoty mogą jeszcze ulec zmianie, ponieważ prace nad budżetem nadal trwają. Projekt trafił do Rady Miasta 15 listopada. Sesja Rady Warszawy, podczas której budżet ma zostać przyjęty odbędzie się 14 grudnia.
– Ostatnie lata są trudne Bez jakiejś zmiany, która wpłynie na wysokość dochodów, Miasto już nie ma ruchu – powiedziała wiceprezydentka Aldona Machnowska-Góra. – Do tej pory można było zwiększać zadłużenie, obecnie nie ma już takiej możliwości. Dopóki nic się nie zmieni, nie jesteśmy w stanie planować zwiększeń.
KDS-y powinny pytać o budżety
– Dziękujemy, że w tej trudnej sytuacji budżetowej udało się zwiększyć środki przeznaczone na realizację zadań przez organizacje, chociaż nie pokrywają one deficytu inflacyjnego – powiedział z kolei Bartłomiej Włodkowski, współprzewodniczący WRDPP. A ponieważ prognozy na rok 2025 przewidują, że może być to kolejny trudny dla organizacji czas, współprzewodniczący poprosił, aby organizacje pozarządowe zostały poinformowane wcześniej o planowanych w dzielnicach i biurach zmniejszeniach kwot przeznaczanych na budżety dotacyjne. – Wiemy, że na przełomie września i października już się toczą prace nad budżetami. Prosimy, aby odpowiednio wcześniej poinformować o tym BKDS-y i KDS-y. Mam takie doświadczenie z Białołęki, gdy w roku covidowym zostaliśmy przez burmistrza powiadomieni o zmniejszeniach dotacji, na co przystaliśmy, ale chcieliśmy je inaczej rozłożyć. Chciałbym zaapelować o te informacje odpowiednio wcześniej, aby w komisjach mógł się odbyć ten dialog.
Ewa Kolankiewicz, Pełnomocniczka Prezydenta ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi poinformowała, że takie przypomnienia są wysyłane, a ponad to komisje dialogu społecznego mogą o to same poprosić.
Dyskusję wywołało pytanie Piotra Kaliszka, który zwrócił uwagę, że przedstawiane liczby to całkowita kwota wydatków na realizację zadań publicznych przez organizacje, ale nie cała jest przeznaczana na nowe konkursy, ponieważ uwzględnia także umowy wieloletnie. – Czy możemy dostawać informacje o tym, jaki jest ten podział na konkursy nowe i wieloletnie?
Pozostali członkowie i członkinie Rady uznali jednak, że tym nie powinna się zajmować Rada, ale jest to sprawa każdej komisji dialogu społecznego.
– Uważam, że DKDS-om, a szczególnie BKDS-om należy pozostawić ich funkcje i nie wchodzić w to, czy na konkursy wieloletnie jest taka kwota, a na roczne – taka. Jako uczestnik BKDS przy biurze kultury dokładnie wiem, jaka kwota jest przeznaczona na umowy wieloletnie. Nie chciałbym, aby na poziomie Rady wchodzić w tak szczegółowe dyskusje. Zostawmy tę prerogatywę KDS-om – mówił m.in. Andrzej Mrowiec, który przy tym zwrócił uwagę, że mimo trudności finansowych Miasta, Rada powinna podjąć rozmowy o problemach, które obecnie dotykają organizacji. – Inflacja, rosnące koszty, wzrost płacy minimalnej, stawki zatrudnienia. Budżet nie odzwierciedla rzeczywistych kosztów, nie wygórowanych, ale potrzebnych do tego, aby NGO mogły realizować zadania.
Aldona Machnowska-Góra odpowiedziała, że póki co prognozy budżetowe Miasta nie pozwalają na pokrycie kosztów inflacji ani zwiększenie dotacji, tym bardziej, że w ostatnim czasie Miasto musiało przejąć wiele nowych zadań, z których abdykowało państwo. Podejmowane są decyzje, które mają poprawić sytuację organizacji, np. nie podwyższono kosztów za lokale.
– Wszystkie organizacje, które miały umowy na swoje lokale, mają je przedłużone na tych samych zasadach – mówiła wiceprezydentka. – Mamy nadzieję, że będzie więcej pieniędzy, ale trzeba też rozważyć inny scenariusz, że być może tych pieniędzy już nie będzie. Wtedy trzeba będzie pomyśleć o tym, jak wesprzeć III sektor, może o innych zadaniach lub o dywersyfikacji dochodów.
– Dlatego musimy dosyć wcześnie wiedzieć, co się dzieje – zaapelował raz jeszcze Bartłomiej Włodkowski. – Musimy włożyć specjalną pracę w to, aby KDSy zaangażować w sprawy budżetowe. Najczęściej bowiem jest tak, że to, co burmistrz przyniesie jest przyjmowane bez większej refleksji.
Dodał także, że inną ścieżką jest włączenie się w doradzanie nowemu rządowi:
– Inna dystrybucja środków, bardziej sensowa, być może uwolniłaby Miasto od wspierania organizacji na taką skalę, jak dotychczas.
Jak sobie radzić z inflacją?
Anna Gierałtowska zauważyła jednak, że potrzebna jest rozmowa o tym, jak radzić sobie z inflacją, niekoniecznie przez zwiększanie nakładów przez Miasto. Na przykład, czy można wprowadzić częściową odpłatność w zadaniach, które były kontraktowane jako nieodpłatne?
Ewa Kolankiewicz wyjaśniała, że jest to niemożliwe. Nie można aneksem zmieniać umowy ani w przypadku, gdy w warunkach konkursu był wymóg świadczenia działań nieodpłatnie, ani wtedy, gdy takiego wymogu nie było, ale konkurs np. wygrała oferta, która nie zakładała pobierania opłat, ponieważ taka była preferencja komisji konkursowej. Są jednak możliwe inne rozwiązania, np. w Biurze Kultury z zasady wszystkie umowy przewidują pobieranie opłat, potem ewentualnie można je podwyższać aneksem.
Aneksem nie można także zmieniać rezultatów zadania, zadeklarowanych w umowie, ale jeśli organizacji poczyni oszczędności na innym paragrafie, może pewne kwoty przesunąć na wynagrodzenia (przesunięcia do 25% są możliwe bez aneksu).
– Na takie zapisy należy zwracać uwagę w czasie konsultacji ogłoszeń konkursowych – podkreślała Ewa Kolankiewicz. – Zachęcam, aby do komisji konkursowych delegować osoby, które będą walczyć o te różne rzeczy. Mamy mechanizmy, zachęcam, aby z nich korzystać.
– Są regulacje, ale są też obyczaje – zauważył Piotr Kaliszek. – Potencjalnie biuro może ogłosić konkurs z odpłatnością lub nie. To jest decyzja biura albo dzielnicy. Są miejsca, w którym obyczajem jest, że są nieodpłatne. Podobnie jest ze stawkami dla specjalistów – nie ma teryfikatora, ale jest obyczaj. Czasami mimo długoletniej walki tego obyczaju nie udaje się zmienić.
– Organizacje walczą o siebie, ale my musimy walczyć o mieszkańców – odpowiedziała na to pełnomocniczka ds. współpracy z organizacjami. – Są sfery, w których, jako Miasto nie chcemy, aby mieszkańcy płacili. Czasami jest to więc polityka Miasta, aby mieszkańcy dostawali coś za darmo.
Zdaniem Pełnomocniczki rozmowa o tych politykach powinna się odbywać właśnie w komisjach dialogu społecznego.
– Natomiast, jeśli Twoja komisja zgłasza od wielu lat potrzebę, aby wprowadzić odpłatność, a biuro konsekwentnie odmawia, to taka konkretna sprawa może pojawić się na Radzie – dodał Bartłomiej Włodkowski.
Współprzewodniczący poinformował również, że strona pozarządowa przygotowała listę tematów, którymi chciałaby się zająć. Zostały one przekazane pozostałym członkom i członkiniom Rady. Podczas kolejnej Rady lista ta będzie tematem dyskusji.
– Chcemy przedyskutować ten katalog ze wszystkimi, uzupełnić lub ustalić, czego nie będziemy podejmować. Chcemy także porozmawiać o forma pracy, ponieważ być może warsztatowa forma byłaby w niektórych przypadkach zasadna.
Zapytanie o preferencje dla NGO w konkursie na Przystań Warszawa
Piotr Kaliszek zgłosił sprawę związaną ze zbliżającym się ogłoszeniem konkursu na zagospodarowanie Przystani Warszawa.
– Czy można sprawdzić, czy w przetargu na dzierżawę ziemi, nie ma możliwości stworzenia preferencji dla organizacji pozarządowych. W wielu dokumentach organizację są wymieniane jako kluczowy partner Miasta. Jednak w tym przypadku dowiadujemy się, że takich zapisów podobno być nie może – mówił. Swoje zapytanie ma sformułować na piśmie i przekazać samorządowej części Rady.
Będzie stanowisko w sprawie wydarzeń w Strefie Gazy
Rada przychyliła się do prośby Witka Hebanowskiego o wsparcie stanowiska przygotowywanego przez BKDS ds. cudzoziemców w sprawie wydarzeń w Stefie Gazy. Hebanowski zwrócił także uwagę, że współpraca UNICEF z Miastem – chociaż trudna – była wzorcowa i zasługuje na pokazanie, jak można układać relacje między donorem, władzami miejskimi i innymi organizacjami.
Rada pozytywnie zaopiniowała dwa projekty uchwał:
- o ustanowieniu użytku ekologicznego w basenie portowym Kanału Żerańskiego,
- o opłatach za usuwanie i przechowywanie statków.
Źródło: informacja własna ngo.pl
Skorzystaj ze Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych
(22) 828 91 23