Ósme posiedzenie RDPP VI kadencji. Rada Działalności Pożytku Publicznego powoli szykuje się do zniknięcia?
Jednogłośnie przyjmowane uchwały oraz ciągle wstępna rozmowa o koncepcji Rady Dialogu Obywatelskiego, która mogłaby już w przyszłym roku zastąpić RDPP. Ostatnie posiedzenie Rady Działalności Pożytku Publicznego upłynęło bez większych kontrowersji.
– Zainteresowanie pracami Rady wydatnie wzrasta – komentował frekwencję na styczniowym posiedzeniu Wojciech Jachimowicz, współprzewodniczący RDPP ze strony społecznej (jego odpowiednika ze strony rządowej, Adama Lipińskiego, nie było na posiedzeniu). W spotkaniu uczestniczyła po raz pierwszy na przykład Iwona Michałek, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, pełniąca od nieco ponad tygodnia także funkcję Pełnomocnika Rządu ds. ekonomii społecznej i solidarnej. W krótkim wystąpieniu podkreśliła gotowość do współpracy z Radą w sprawach, którymi się zajmuje w ministerstwie.
Kto do EKES?
Po wstępnych uprzejmościach, obejmujących także podziękowania za pracę w 2019 roku oraz życzenia na rok 2020, Rada przeszła do omawiania merytorycznych zagadnień. Pierwszym z nich była procedura wyboru nowych członków polskiej delegacji do Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego.
– Od dłuższego czasu trwa uzgadnianie zasad wyboru członków EKES. Obecnie jest przygotowywane ogłoszenie o naborze na kolejną kadencję – mówił Radosław Podogrocki, Dyrektor Departamentu Społeczeństwa Obywatelskiego w Kancelarii Premiera, który zastąpił na tym stanowisku Agnieszkę Rymszę.
Zwracał uwagę na to, że kalendarz tych wyborów jest bardzo napięty, gdyż – aby „skorzystać” z pełnej kadencji EKES – polskich przedstawicieli i przedstawicielki należy wskazać do 1 czerwca. Po drodze rozmaite instytucje mają zaś określony czas na podjęcie decyzji. – Jeśli Rada chce skorzystać ze swoich uprawnień i rekomendować kandydatów, musi wykazać się elastycznością – stwierdził. Po jej rekomendacji wypowiedzieć się bowiem powinien jeszcze Komitet Rady Ministrów, a także sejmowa komisja. Dlatego Rada zdecydowała o jak najszybszym rozpoczęciu prac, które na tym etapie będzie prowadził Zespół ds. Realizacji Zasad Partnerstwa, którego przewodniczącym jest Cezary Miżejewski.
Kiedy nowe wzory? Nie wiadomo
Następnie członkowie i członkinie Rady przeszli do omawiania kilku uchwał.
Pierwsza z nich dotyczyła wzorów ofert, umów oraz sprawozdań w systemie zlecania zadań publicznych. Uchwała – jak podkreślały osoby ją referujące – nie zawiera szczegółów, lecz ma charakter „intencyjny”.
– Kolejny raz rozmawiamy o nowych wzorach, bo to sprawa istotna dla wielu organizacji pozarządowych – mówiła Justyna Kalina Ochędzan z Zespołu ds. Realizacji Zadań Publicznych i Ekonomii Społecznej. Podkreśliła, że prace zespołu roboczego, które były odpowiedzią między innymi na wyniki konsultacji omawianych wzorów, były wspierane zarówno przez stronę rządową, pozarządową, jak i gości spoza Rady, takich jak Magdalena Mike z samorządu w Dąbrowie Górniczej, Łukasz Gorczyński z Fundacji Trzeci.org oraz Monika Chrzczonowicz ze Stowarzyszenia Klon/Jawor oraz zespołu Poradnik.ngo.pl.
– Udało nam się różne rozwiązania wypracować drogą konsensusu – mówiła Ochędzan, dodając, że wciąż potrzebne są dalsze zmiany, które miałyby na celu ujednolicenie i uproszczenie systemu zlecania zadań publicznych.
W uchwale sformułowany został między innymi postulat „rozpoczęcia prac nad dostosowaniem uproszczonej ewidencji przychodów w taki sposób, by organizacje pozyskujące środki w ramach dotacji mogły jednocześnie prowadzić uproszczoną ewidencję przychodów i kosztów”. Zwrócono również uwagę na to, że „okres wprowadzenia w życie nowych wzorów powinien być na tyle długi, by umożliwić zarówno samorządom, jak i organizacjom pozarządowym odpowiednie przygotowanie się do ich wdrażania”.
– Idziemy w stronę rozliczania za rezultaty, jest to nowy sposób, potrzebny więc jest czas na edukację, dostosowanie generatorów i tak dalej – mówiła Ochędzan. Z tego powodu zaproponowano także zorganizowanie ogólnopolskich i regionalnych seminariów informacyjnych na temat nowych wzorów.
Rada w uchwale zasugerowała również, że kiedy pojawi się uzgodniona propozycja rozporządzenia, należy zastanowić się nad ponownym ogłoszeniem konsultacji społecznych, które byłyby elementem domknięcia całego procesu ich uchwalania i zmiany.
Do tej sprawy odniósł się dyrektor Narodowego Instytutu Wolności, Wojciech Kaczmarczyk: – Po bardzo głębokim zastanowieniu, zdecydowaliśmy, że projekt zostanie skierowany do konsultacji, ponieważ zmiany nie są wyłącznie techniczne – zapowiedział.
– Spotkaliśmy się w połowie drogi, bo zrozumienie naszych potrzeb było bardzo duże – komentował Maciej Dawid Kunysz, członek pozarządowej części Rady. – Jednocześnie prace nad wzorami wykazały wiele mankamentów ustawy. Mam nadzieję, że w rozsądnej perspektywie zostanie ona poprawiona. Mam też nadzieję, że uda nam się ograniczać lęki organizacji i przekonać je, że ta zmiana nie jest widzimisię rządu czy urzędników, ale wynikiem prac całego zespołu, które mają służyć uproszczeniu systemu. Nie we wszystkim mogliśmy pójść dalej, choć próbowaliśmy.
Na potrzebę wprowadzenia długotrwałych rozwiązań, prawidłowo skonsultowanych i mających funkcjonować przez kolejne lata, wskazywał natomiast Piotr Drygała, przedstawiciel strony samorządowej w RDPP. – Dajmy sobie czas na dopracowanie rozporządzenia. Druga połowa roku będzie dobrym momentem na ich uchwalenie – wskazywał.
Deklaracja ze strony rządowej, kiedy rozporządzenie miałoby zostać wcielone w życie, jednak nie padła.
Uchwała przeszła bez głosów sprzeciwu.
Jak uprościć życie organizacjom?
Również bez sprzeciwu została przyjęta uchwała będąca odpowiedzią na wniosek Fundacji Ewangelickie Centrum Diakonii i Edukacji im. ks. Marcina Lutra w sprawie zmian w ustawach o wspieraniu rodziny i systemu pieczy zastępczej oraz o pomocy społecznej. Sprawa dotyczy niemożliwości prowadzenia placówek opiekuńczo-wychowawczych i domu pomocy społecznej w jednej lokalizacji. Według wnioskodawców, wspartych przez członków i członkinie Rady, a także przez minister Michałek, potrzebna jest większa elastyczność w tej sferze. Zaproponowano zatem, by w wyjątkowych sytuacjach wojewoda mógł wydać odpowiednie pozwolenie. Ponadto wsparto ideę, by umożliwić w ustawie dofinansowywanie modernizacji tych placówek. – W kwestii pieniędzy musimy się głębiej pochylić nad problemem. Nie mogę zapewnić, że MRPiPS na pewno to zrealizuje – odpowiedziała minister Michałek.
Kolejna uchwała dotyczyła uproszczeń w prawie dla organizacji pozarządowych.
– Podczas poprzedniego posiedzenia plenarnego prezentowałam postulaty uproszczeń wypracowane przez organizacje pozarządowe, a w naszym zespole dyskutowaliśmy nad tym, które sprawy uczynić priorytetowymi, którymi zająć się w pierwszej kolejności – referowała Ochędzan. Wśród opisanych w uchwale propozycji wymienić należy: ponownie wskazaną potrzebę umożliwienia prowadzenia uproszczonej ewidencji przychodów i kosztów także przy rozliczaniu dotacji publicznych; postulat zmian w kwestii sprzedaży towarów i usług mieszczących się w celach statutowych organizacji z przeznaczeniem przychodu ze sprzedaży na działalność statutową (bez rejestracji działalności gospodarczej); wypracowanie rozwiązań dotyczących loterii fantowych i gier bingo, a także zmian w sferze podatkowej.
Rada poprosiła w uchwale Przewodniczącego Komitetu ds. Pożytku Publicznego, wicepremiera Piotra Glińskiego, o przekazanie tych postulatów odpowiednim ministrom.
– Bardzo dziękuję za te prace. Przypominam, że Przewodniczący Komitetu publicznie zabierał głos w sprawie uproszczeń, mówiąc o niektórych kierunkach prac prowadzonych w tej kadencji – odpowiedział Kaczmarczyk, zapowiadając, że przedstawi tę uchwałę ministrowi Glińskiemu „niezwłocznie”.
Jako najważniejsze priorytety dla Komitetu wskazał przy tym prace nad Radą Dialogu Obywatelskiego oraz reformę systemu zlecania zadań publicznych. – Ale także kwestie tych uproszczeń wkrótce znajdą się w agendzie Przewodniczącego – obiecał.
Podczas krótkiej dyskusji członkowie i członkinie Rady wskazywali także na potrzebę innych uproszczeń, niemniej uchwała została przyjęta ponownie bez głosów sprzeciwu.
Więcej środków na FIO? Rada postuluje
Dyskusja nad kolejną uchwałą zajęła nieco więcej czasu, gdyż Rada zdecydowała o wprowadzeniu do niej poprawki. Uchwała dotyczy kontynuacji programu Fundusz Inicjatyw Obywatelski (FIO) w latach 2021-2027. Rada zachęca w niej rząd do podjęcia wysiłku ewaluacji i dalszego prowadzenia programu oraz podjęcia jak najszybciej prac w tym kierunku.
Na wniosek Przemysława Jaśkiewicza (i po krótkiej dyskusji) ostatecznie uchwała została rozszerzona o wprost wyrażony postulat zwiększenia środków na FIO. Jaśkiewicz uzasadniał swoją propozycję danymi, które wskazują, w jak dużym stopniu wartość środków, o które wnioskują organizacje, przekracza wartość tych, które zostają w ramach Funduszu przyznane.
Rada ostatecznie zdecydowała się nie wskazywać w uchwale skali owego podwyższenia środków alokowanych na FIO. Członkowie Rady argumentowali, że z tym należy poczekać do poznania wyników ewaluacji programu. Kontynuację programu w kształcie, który „w jeszcze lepszym stopniu będzie odpowiadał na potrzeby organizacji” zapowiedział Kaczmarczyk.
– Od dwóch lat testujemy zmiany w FIO, które mają uczynić go bardziej dostępnym dla organizacji słabszych, mniejszych, z mniejszych środowisk. Częściowo się to udaje – mówił. – Wyniki badań, które obecnie prowadzimy, przekażemy także Radzie.
Dialog obywatelski czy społeczny?
Najwięcej czasu Rada spędziła na dyskutowaniu wstępnej koncepcji Rady Dialogu Obywatelskiego, która została opracowana przez Zespół ds. Rozwoju Dialogu Obywatelskiego. Na podstawie dyskusji z ostatniego posiedzenia koncepcja ta zostanie poprawiona oraz przedstawiona do dalszych rozmów na kolejnym spotkaniu plenarnym Rady. Wtedy – o ile Rada się na to zdecyduje – przyjęta może zostać uchwała zachęcająca Przewodniczącego Komitetu ds. Pożytku Publicznego do rozpoczęcia prac legislacyjnych nad Ustawą o Radzie Dialogu Obywatelskiego i innych instytucjach dialogu obywatelskiego.
– Jeżeli ta koncepcja zyska uznanie, to zostanie skierowana do konsultacji, być może powinna się nad nią pochylić jeszcze raz szersza grupa ekspercka – mówił Krzysztof Balon, przewodniczący Zespołu. – Prace nad założeniami ustawy powinny się skończyć najpóźniej do końca 2020 roku.
Zespół zaproponował, by ustawa zawierała definicję dialogu obywatelskiego rozłączną z konstytucyjną definicją dialogu społecznego. Już ta propozycja wzbudziła kontrowersje.
– „Wyjęcie” źródła dialogu obywatelskiego ze źródła konstytucyjnego, jakim jest dialog społeczny, stwarza ryzyko stworzenia definicji kompletnie odrębnej wobec zapisu konstytucyjnego. A to do dialogu społecznego odnoszą się zapisy regulaminu sejmu czy rządu, które pokazują relacje zorganizowanych obywateli z państwem. Zdobycie takiej samej pozycji, jeśli chodzi o uprawnienia, bez zakorzenienia w Konstytucji będzie bardzo trudne – argumentował Łukasz Domagała, członek pozarządowej części Rady, który jeszcze kilka miesięcy temu zawiesił swoje prace w RDPP, ale dosyć szybko do nich wrócił. W odpowiedzi argumentowano zaś, że Rada Dialogu Społecznego nie jest zainteresowana dialogiem z organizacjami i że jeśli chcą one wywalczyć sobie odpowiednią pozycję, to muszą to robić swoją, odrębną drogą.
Czy RDO ma zastąpić RDPP?
Kwestią sporną pozostaje także to, czy Rada Dialogu Obywatelskiego ma zastąpić Radę Działalności Pożytku Publicznego, czy też działać równolegle do niej. Zespół zaproponował to pierwsze rozwiązanie. W efekcie miałyby się też zwiększyć kompetencje Rady, która – oprócz realizowania dotychczasowych zadań RDPP – mogłaby także na przykład inicjować proces ustawodawczy (analogicznie do tego, jak czyni to Rada Dialogu Społecznego) czy występować do Sądu Najwyższego oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego z wnioskami o rozstrzygnięcie prawne kontrowersyjnej kwestii.
– Czy na pewno RDO ma zastąpić RDPP? Wtedy Przewodniczący Komitetu ds. Pożytku Publicznego zostanie bez gremium doradczego. Wydaje mi się, że powinniśmy się nad tym poważnie zastanowić, bo jest wiele spraw ze sfery pożytku publicznego, którymi trzeba się zajmować – mówił Drygała.
– Tak, na pewno – odpowiadał Balon. – Przewodniczący Komitetu może spokojnie spać, mając tylu reprezentantów strony społecznej w RDO. Inaczej trudno byłoby ustalić rozdział kompetencji między RDO a RDPP – przekonywał.
Jak wybierać członków i członkinie RDO?
Wreszcie kontrowersje budzi (bo zapewne musi budzić) zaproponowany sposób wyboru członków i członkiń Rady Dialogu Obywatelskiego. Wstępna koncepcja zakłada, że 50% składu RDO będą tworzyć przedstawiciele organizacji społeczeństwa obywatelskiego, 25% – samorządu, oraz 25% – rządu. Przedstawione zasady mają także zapewnić reprezentatywność Rady pod względem regionalnym oraz branżowym. Każda Wojewódzka Rada Działalności Pożytku Publicznego miałaby za zadanie zorganizować wybory w swoim województwie. Wybór z uwzględnieniem reprezentatywności branżowej miałaby zaś organizować ogólnopolska Rada Działalności Pożytku Publicznego. Ponadto swoich reprezentantów miałyby mieć w Radzie organizacje kościelne (niekoniecznie katolickie) oraz spółdzielnie socjalne.
Wątpliwości co do idei, by to Wojewódzkie RDPP organizowały wybory do RDO, wyraził między innymi Wojciech Jachimowicz oraz Maciej Zarębski. Poparli ją jednak między innymi Maciej Kunysz, Kamil Sieratowski, Bożena Lisowska oraz Justyna Ochędzan.
Również strona samorządowa zgłosiła pewne wątpliwości. Bożena Lisowska ze Związku Województw RP poparła ideę, by strona samorządowa również miała współprzewodniczącego w RDO. Jednocześnie stwierdziła: – Moje wątpliwości budzi zapis, że szesnastu reprezentantów strony samorządowej wskazuje strona samorządowa w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu. To zawężenie jest nieuprawnione – przekonywała. Jako lepsze rozwiązanie uznała nadanie większych kompetencji przy wskazywaniu reprezentantów stowarzyszeniom jednostek samorządu terytorialnego.
Odpowiedział jej Kunysz: – Dyskutowaliśmy sposób wyboru przedstawicieli samorządów. Jest kilkanaście podmiotów, które należałoby uwzględnić, nie wiadomo, które wybrać. A zatem niech samorządowcy rozwiążą ten problem sami. Władza w wasze ręce. Poparł go w tym także Drygała.
Wojciech Kaczmarczyk wskazał natomiast, że pomysł powołania Rady Dialogu Obywatelskiego z szerszymi kompetencjami i szerszą reprezentacją jest realizacją zapowiedzi rządu sprzed kilku lat.
Nie ulega jednak wątpliwości, że jeśli już w 2021 roku RDO miałaby zastąpić RDPP, prace nad nią powinny być dynamiczne i wyjątkowo sprawne.
Źródło: inf. własna ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.