Społeczny wehikuł czasu: zakład sierót i ubogich w Drohowyżu [foto]
Pogrzebaliśmy w archiwach i znaleźliśmy sporo zdjęć pokazujących historię działalności społecznej i charytatywnej. Zapraszamy Was do wspólnego, regularnego ich oglądania. Wsiadajcie w nasz społeczny wehikuł czasu. Zapewniamy: wzruszenie, zadumę, czasami zdziwienie lub śmiech. Na początek fotograficzna powiastka o fundacyi pewnego szczodrego hrabiego…
Stanisław Marcin Skarbek herbu Abdank był majętnym ziemianinem, mecenasem kultury i filantropem. Ze swoich prywatnych funduszy wybudował we Lwowie Teatr Skarbkowski. W momencie powstania – latach 40. XIX wieku, był to największy teatr w Europie, z widownią na 1460 miejsc.
Hrabia był znaną i szanowaną postacią w XIX-wiecznym, galicyjskim Lwowie. We wspominkowym tekście o życiu i działalności hrabiego, Kurjer Lwowski datowany na 8 maja 1888 roku tak go opisuje:
Był to szlachcic o całą głowę wyższy od swoich współczesnych, mądry po nad przesądy, szlachcic, który pojmował szlachetność na punkcie własnej pracy i godności człowieka i tem właśnie wzniósł się ponad poziom ogółu. Przewodnią ideą jego życia była zasada, że praca uzacnia i uszlachetnia człowieka.
W istocie, jak na tamte czasy postać to niezwykła. A lwowski teatr to nie jedyne dzieło, które po sobie zostawił.
Fundacja Drohowyzka
W 1843 roku Stanisław Skarbek powołał do życia fundację w celu wybudowania Zakładu sierót i ubogich w Drohowyżu. Na zgodę od cesarza na rozpoczęcie budowy zakładu musiał jednak poczekać. Aż cztery lata.
Jako fundusz założycielski dla zakładu, Stanisław Skarbek wniósł m.in… 28 wiosek ze swoich włości.
W statucie fundacji hrabia określił także zarobki przyszłych pracowników. I tak, dyrektor miał zarabiać 2000 zł reńskich miesięcznie, starszy nauczyciel – 700 zł reńskich a ekonom – 480 zł reńskich. Wszyscy członkowie personelu mieli mieć zapewnione także pomieszkanie i opał.
Statut przewidywał regularną rewaloryzację zarobków. Choć z dzisiejszej perspektywy wydaje się, że niezbyt częstą:
Ponieważ (…) stosunki pieniężne z czasem zmianie podlegają, dla tego (…) pensyje co 50 lat tak uregulować należy, ażeby każde sto reńskich o tyle podwyższone albo zniżone zostały, ile utrzymanie dwóch indywiduów w Zakładzie rocznie wynosić będzie.
Zakład dobroczynny
Hrabia miał gest. Ufundowany przez niego Zakład sierót i ubogich w Drohowyżu miał dać schronienie i pracę czterystu ubogim, starszym osobom i zapewnić wychowanie i naukę – w tym także rzemiosła – sześciuset osieroconym dzieciom.
Dorośli mieli być angażowani
przynajmniej do najlżejszych zatrudnień, jako to: do skubania wełny, przędzenia, darcia pierza, robienia pończoch i t. p., lub też do usług w Instytucie.
Natomiast najmłodsze dzieci miały mieć zapewnioną
naukę elementarną w zakresie przedmiotów, przepisanych dla publicznej szkoły pospolitej, pośród których gimnastyka, śpiew i muzyka a szczególniej rysunki należycie mają być uwzględnione.
Starsi chłopcy mieli być uczeni m.in. kowalstwa, ślusarstwa i stolarstwa, dziewczęta krawiectwa i szewstwa.
Niestety, hrabiemu nie dane było zobaczyć w pełni swego dzieła. Zmarł w 1848 roku, ale powołana przez niego fundacja działała dalej, zajmując się – zgodnie z wolą fundatora – budową zakładu.
Pierwszych rezydentów przyjęto blisko 30 lat później. Zakład dał dożywotnie schronienie 60 starcom i wziął na wychowanie 400 osieroconych chłopców i dziewcząt.
Spuścizna
Monumentalne gmachy ufundowane przez hrabiego stoją do dzisiaj. Po II wojnie światowej w budynku zakładu zorganizowano szpital dla umysłowo chorych. Od funkcji budynku nazwę przejęła cała wieś – obecnie to teren wsi Zakład w obwodzie lwowskim, w rejonie mikołajowskim. A w gmachu Teatru Skarbkowskiego przy Alei Wolności 26 działa Ukraiński Teatr Dramatyczny im. Marii Zańkowieckiej. Drogę wskaże Wam każdy mieszkaniec Lwowa.
Teatr – wielka miłość hrabiego, stał się poniekąd także jego przekleństwem. Małżeństwo z Zofią Jabłonowską herbu Grzymała zakończyło się rozwodem, po którym Zofia niezwłocznie poślubiła Aleksandra Fredrę. Jego komedie często grywano na deskach Teatru Skarbkowskiego, a i on sam był tam stałym gościem. Podobno Fredro zakochał się w żonie hrabiego – z wzajemnością – od pierwszego wejrzenia. Ale to już zupełnie inna historia…
Więcej zdjęć zakładu sierót i ubogich w Drohowyżu [galeria]
Źródła cytatów:
- Kurjer Lwowski nr 128, 8 maja 1888 r. w zbiorach Österreichischen Nationalbibliothek
- Dokumenta Fundacyi Stanisława hr. Habdank Skarbka tworzącej Zakład sierót i ubogich w Drohowyżu w zbiorach Śląskiej Biblioteki Cyfrowej
Źródło: fotografie ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego i Biblioteki Narodowej
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.