Wejście w życie ustawy o ekonomii społecznej umożliwiło powstanie i rozwój wielu przedsiębiorstw społecznych. Prawdopodobnie sama ustawa nie byłaby wystarczającym bodźcem, ale na szczęście chwilę potem pojawiły się możliwości dofinansowania z Krajowego Planu Odbudowy. Jak KPO wpłynęło na rozwój młodego sektora i jak przedsiębiorstwa społeczne wykorzystują te środki?
Ustawa o ekonomii społecznej i Krajowy Plan Odbudowy zostały ze sobą "wyswatane" jak w starych arystokratycznych rodzinach – czyli jeszcze na etapie poczęcia. Uregulowanie sfery ekonomii społecznej było jednym z kamieni milowych (warunków koniecznych do otrzymania środków z KPO). Kamienie były "po coś" – nie wymyślono ich, żeby utrudnić nam dostęp do środków, ale żeby tworzyć racjonalne powiązania, wytyczyć ścieżki, otwierać drzwi. Trudno się dziwić, że powstające przedsiębiorstwa społeczne skorzystały z tych ścieżek i otwartych drzwi. I zrobiły to dobrze przy wsparciu m.in. środków z KPO.
Okres poprzedzający wejście w życie programów finansowanych z KPO poprzedzony był wstydliwym okresem głośnych patologii w wykorzystaniu środków publicznych (zob. np. „Willa Plus” i jej znaczenie dla sektora pozarządowego). Skoncentrowało to uwagę mediów na nieprawidłowościach. Organizacje pozarządowe obawiały się, że jedną z konsekwencji będzie trwałe napiętnowanie NGO-sów korzystających ze środków publicznych – stałe skojarzenie, że w takim finansowaniu z reguły coś jest nie tak. Obawy te okazały się uzasadnione. Ale czasy się zmieniają i warto nauczyć się odróżniać ziarna od plew. Niestety opinia publiczna nadal otrzymuje informacje głównie o tej drugiej kategorii (plewach). Ziarna nie wydają się dla mediów tak atrakcyjne, a niezrozumienie zasad prowadzenia działań społecznych powoduje, że często są one nawet wrzucane do jednego worka z plewami. Spróbujmy wykazać, że to błąd.
Co KPO dało przedsiębiorstwom społecznym
Środki dla przedsiębiorstw społecznych zapewnił Program resortowy „Odporność oraz rozwój ekonomii społecznej i przedsiębiorczości społecznej na lata 2022—2025”. Budżet programu to 201,6 mln zł (z czego 197 mln dotacji). Z programu mogły korzystać zarówno podmioty ekonomii społecznej jak i przedsiębiorstwa społeczne. Zaplanowano wsparcie dla tysiąca podmiotów.
Program ruszył już w 2023 roku. Oferowano wsparcie do 190 tys. zł dla jednego podmiotu (można było uzyskać je tylko raz). Zawarto 1098 umowy o dofinansowanie. Wśród podmiotów, które otrzymały wsparcie dominowały fundacje (36%), spółdzielnie socjalne (26%) oraz stowarzyszenia i spółki non-profit (17%). jednym z warunków pozytywnego rozliczenia dofinansowania było utrzymanie przez podmiot zatrudnienia przez okres 12 miesięcy. Program umożliwiał wspieranie inwestycji (środki trwałe), bez czego trudno sobie wyobrazić rozwój dofinansowanych podmiotów i trwałość rezultatów wsparcia.
Część ze zrealizowanych przedsięwzięć postanowiono wyróżnić znakiem jakości. Nagrodzono łącznie 57 inicjatyw w trzech kategoriach (zobacz pełną listę wyróżnionych).
Wyróżnionych opisywaliśmy m.in. w ramach projektu "SAMO-ES". Tak pisaliśmy o "Kaczym Bagnie".
W Kaczym Bagnie znajdziecie miejsce na swobodną zabawę i nieskrępowaną radość.
– Najbardziej cieszą nas sygnały zarówno od dzieci, jak i rodziców, że jesteśmy dla nich pierwszym wyborem w planowaniu wakacji (…). Zdecydowali się na formułę przedsiębiorstwa społecznego przede wszystkim po to, aby realizować główny pomysł stojący za Kaczym Bagnem: przywracanie folwarku do życia nie jest procesem zakończonym, zawsze znajdzie się coś do zrobienia, a każda osoba, która chce tu przybyć, może wnieść swoje idee, realizować potencjał i wspomagać rozwój tego miejsca.
Są środki, są nowe przedsiębiorstwa
Podmioty ekonomii społecznej mogą rejestrować status przedsiębiorstwa społecznego od jesieni 2022 roku. To wtedy weszła w życie ustawa o ekonomii społecznej, która opisała status przedsiębiorstwa społecznego i procedurę jego uzyskiwania. Intensywność z jaką pojawiały się przedsiębiorstwa społeczne powiązana jest w oczywisty sposób z wejściem w życie ustawy, ale wydaje się również korelować ze wsparciem oferowanym przez KPO w ramach wspomnianego wyżej programu.
Dwa największe przyrosty liczby zarejestrowanych przedsiębiorstw społecznych to rok obu naborów w ramach "Odporność oraz rozwój". Przyrosty wystąpiły w pierwszym i trzecim kwartale. Pierwszy "peak" można z pewnością uzasadnić momentem wejścia w życie ustawy. Jednak drugiemu nie jest już tak łatwo przypisać tego samego uzasadnienia i można wskazać na "doładowanie" z KPO. Tym bardziej, że podobne wzrosty nie zostały już ponownie odnotowane, aż do samego końca badanego okresu.
Mowa tu o badaniu przeprowadzonym przez Zespół Badania Klon/Jawor, we współpracy z partnerami projektu SAMO-ES. Samoorganizacja PS jako odpowiedź na wyzwania społeczne, którego wyniki opisuje raport "Przedsiębiorstwa społeczne w Polsce" (przyrosty liczby zarejestrowanych PS patrz str. 15).
W raporcie przeczytamy, że "główną motywacją do ubiegania się o status PS jest możliwość uzyskania dodatkowego dofinansowania", choć raport nie wyróżnia tu jakoś specjalnie środków z KPO. Warto zwrócić uwagę, że nie był to jedyny instrument zachęcający do posiadania statusu przedsiębiorstwa społecznego. Można wysnuć hipotezę, że stanowił (instrument - program finansowany z KPO) istotną zachętę, ale niekoniecznie decydującą dla większości uzyskujących status.
Wątek KPO pojawiał się jednak w wypowiedziach podmiotów, z którymi prowadzono pogłębione wywiady w ramach badania. Tu również nie znajdziemy jednoznacznych wskazań dotyczących bodźca jakim mogły być te środki, ale przedsiębiorstwa społeczne odnotowują ich znaczenie, szczególnie jeśli chodzi o możliwości inwestycyjne.
Bezpośrednie nawiązania do KPO pojawiają się za to w wywiadach przeprowadzanych przez Jędrzeja Dudkiewicza. Tak opowiada jedna z opisywanych spółdzielni.
Dzięki dotacji z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, pozyskanej z Krajowego Planu Odbudowy (program „Odporność oraz rozwój ekonomii społecznej i przedsiębiorczości społecznej”), został zmodernizowany budynek spółdzielni. Za kuchnią znajdowało się pomieszczenie po zlikwidowanej kotłowni węglowej, które – za zgodą wójta – zostało zaadaptowane, co pozwoliło na dwukrotne zwiększenie przestrzeni użytkowanej przez spółdzielnię.
– To, obok przetrwania pandemii i faktu, że jesteśmy już znaną, stabilną marką, jeden z naszych większych sukcesów (…) – tłumaczy w wywiadzie Paulina Turek ze Spółdzielni Socjalnej INTEGRACJA.
Co takiego właściwie robią przedsiębiorstwa społeczne?
W telegraficznym skrócie: dają pracę lub świadczą usługi społeczne. To ważny wyróżnik przedsiębiorców społecznych. Nie należy wartościować, ale na tle całego trzeciego sektora ich głównym cel jest bardzo konkretny i nie jest nim nigdy np. działalność hobbystyczna, lobbing czy "upamiętnianie". Jeszcze raz podkreślę: nie chodzi mi tu o umniejszanie wymienionych działań, ale o wyraźne wskazanie na inny - niż podane w przykładzie - istotny społecznie cel funkcjonowania PS-ów.
Przedsiębiorstwa społeczne muszą też prowadzić działania odpłatne – "działalność ekonomiczną" (ustawa precyzuje jak to rozumieć– zainteresowanych odsyłam do artykułu: Poznaj przepisy). To oznacza, że głównym źródłem finansowania przedsiębiorców społecznych jest ich WŁASNA PRACA – nie mogą działać wyłącznie w oparciu o dofinansowanie.
Jednak ze względu na wymagający charakter ich działalności (np. cel reintegracyjny, obciążenia organizacyjne), wsparcie dla przedsiębiorstw społecznych ze środków publicznych jest uzasadnione - tzn. potrzebne i sprawiedliwe.
Zatrudnienie, usługa, walka z wykluczeniem i nie tylko – są przedsiębiorstwa, które potrafią połączyć to wszystko w jednej inicjatywie. Przykładem może być GEST. I tu również pojawia się KPO.
Ekonomia społeczna w tym wszystkim pojawiła się dość niedawno, a miało to związek z otrzymaniem środków z Krajowego Planu Odbudowy.
Potrzeba tłumaczenia na język migowy? GEST. Dodanie tłumacza lub napisów do filmu? GEST. Przygotowanie materiałów do nauki języka migowego? GEST. Zainstalowanie pętli indukcyjnej? GEST. Obecnie „domknięty” został ostatni obszar, czyli badanie słuchu i zapewnianie aparatów słuchowych.
Kroplówki nie potrzebujemy, ale inwestujcie w PS!
Cezary Miżejewski, Prezes Ogólnopolskiego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Socjalnych: – Należy tylko żałować, że tego typu wsparcie (wskazany wyżej program z KPO) miało charakter jednorazowy. Przedsiębiorstwa społeczne by wyjść na szerokie wody, potrzebują wsparcia inwestycyjnego. A doświadczenia KPO pokazują, że było to wsparcie jakiego do tej pory nie było. Trudno rozpocząć działalność mając ok. 50 tys. na miejsce pracy, a jeszcze trudniej coś wyremontować, kupić czy rozpocząć działania produkcyjne. Myślę, że to co się zdarzyło będzie na długo zapamiętane. I dobrze by było, gdyby przynajmniej w jakimś zakresie mogło być powtórzone. Przedsiębiorstwa społeczne, spółdzielnie socjalne nie potrzebują żadnej kroplówki na stałe. Dadzą sobie radę na rynku. Ale by dobrze działać potrzebne jest wsparcie inwestycyjne, które stworzy solidne podstawy rozwoju.
O projekcie
Projekt „SAMO-ES. Samoorganizacja przedsiębiorstw społecznych jako odpowiedź na wyzwania społeczne” realizowany jest w partnerstwie, które tworzą Ogólnopolski Związek Rewizyjny Spółdzielni Socjalnych (lider), Fundacja Rozwoju Przedsiębiorczości Społecznej „Być Razem” z Cieszyna, Stowarzyszenie na rzecz Spółdzielni Socjalnych, Stowarzyszenie Klon/Jawor.
ℹ️ Odwiedź nas: www.samo-es.pl
Projekt „SAMO-ES. Samoorganizacja przedsiębiorstw społecznych jako odpowiedź na wyzwania społeczne” jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach programu Fundusze Europejskie dla Rozwoju Społecznego 2021-2027.
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.