Przeciwdziałanie marnowaniu żywności. Po trzech latach jest ustawa
Była pomysłem senatorów. Trafiła do Sejmu na początku 2018 r. Ustawę uchwalono w lipcu 2019 r. Jakie przepisy zawiera i czy wpłyną one na poprawę sytuacji osób, do których ustawa kieruje wsparcie?
Sklepy przekażą żywność NGO-som
Ustawa o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności została uchwalona przez Sejm i zaakceptowana przez Senat. Zacznie wchodzić w życie na jesieni 2019 r. Z przepisów skorzystają organizacje pozarządowe, a za ich pośrednictwem osoby ubogie i znajdujące się w trudnych sytuacjach.
Ustawa wprowadza mechanizm, który będzie mobilizował sprzedawców żywności do jej niemarnowania. Nakłada na większe sklepy obowiązek podpisywania umów z NGO-sami i obowiązek nieodpłatnego przekazywania im żywności, przewiduje też kary za marnowanie żywność, która mogła zostać wykorzystana oraz za niepodpisywanie umów.
art. 1. ustawy o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności
Ustawa określa zasady postępowania z żywnością oraz obowiązki sprzedawców żywności w celu przeciwdziałania marnowaniu żywności oraz negatywnym skutkom społecznym, środowiskowym i gospodarczym wynikającym z marnowania żywności.
Kto ma przekazywać żywność i podpisywać umowy
Ustawa nakłada obowiązki na sprzedawców żywności. Mają oni podpisywać umowy „dotyczącej nieodpłatnego przekazywania żywności” z organizacjami pozarządowymi. Chodzi jednak tylko o większych sprzedawców, a nie o małe sklepiki.
Docelowo ustawa wskazuje na podmioty o powierzchni sprzedaży powyżej 250 m2. Jednak w pierwszych dwóch latach obowiązywania przepisów będą to sklepy jeszcze większe – o powierzchni powyżej 400 m2.
art. 2 pkt 3 ustawy (definicja sprzedawcy)
sprzedawca żywności – podmiot prowadzący przedsiębiorstwo spożywcze, o którym mowa w art. 3 ust. 3 rozporządzenia (WE) nr 178/2002, w zakresie sprzedaży żywności w jednostce handlu detalicznego lub hurtowego o powierzchni sprzedaży w rozumieniu art. 2 pkt 19 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. z 2018 r. poz. 1945 oraz z 2019 r. poz. 60, 235, 730 i 1009) powyżej 250 m2, w której przychody ze sprzedaży żywności stanowią co najmniej 50% przychodów ze sprzedaży wszystkich towarów;
art. 17. ustawy (sprzedawcy w pierwszym okresie obowiązywania przepisów)
W okresie 2 lat od dnia wejścia w życie ustawy przez sprzedawcę żywności rozumie się podmiot prowadzący przedsiębiorstwo spożywcze w zakresie sprzedaży żywności w jednostce handlu detalicznego lub hurtowego o powierzchni sprzedaży w rozumieniu art. 2 pkt 19 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym powyżej 400 m2, w której przychody ze sprzedaży środków spożywczych stanowią co najmniej 50% przychodów ze sprzedaży wszystkich towarów.
Kto będzie otrzymywał żywność
W artykule 2 ustawy znajdziemy definicje. Tam też określono, o jakie organizacje pozarządowe chodzi w ustawie – to znaczy, które będą mogły korzystać z opisanych w niej mechanizmów, podpisywać umowy ze sprzedawcami, otrzymywać żywność i środki z kar.
definicja z ustawy o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności
organizacja pozarządowa oraz podmiot, o których mowa odpowiednio w art. 3 ust. 2 i ust. 3 pkt 1 ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, których celem statutowym jest wykonywanie zadań w sferze zadań publicznych w zakresie:
a) pomocy społecznej, w tym pomocy rodzinom i osobom w trudnej sytuacji życiowej oraz wyrównywania szans tych rodzin i osób,
b) wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej,
c) działalności charytatywnej, polegającej w szczególności na przekazywaniu żywności osobom potrzebującym lub prowadzeniu zakładów żywienia zbiorowego dla osób potrzebujących;
Oczywiście żywność będzie przekazywana NGO-som po to, żeby ostatecznie trafiła do osób potrzebujących – podopiecznych organizacji.
Opłaty za marnowanie żywności
Kary nakładane na sprzedawców ustawa nazywa „opłatami za marnowanie żywności”. Opisuje je artykuł 5.
Opłata ma trafić bezpośrednio na konto organizacji pozarządowej, z którą sprzedawca podpisał umowę. Karę-opłatę wylicza sprzedawca na podstawie wzoru i stawki podanych w ustawie. Opłata wyliczana jest i przekazywana raz w roku.
Sprzedawca płaci opłatę również w przypadku niezawarcia umowy – wtedy opłata trafia na rachunek bankowy wojewódzkiego funduszu ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Dodatkowo za niezawarcie umowy sprzedawca płaci też karę (art. 10). Ustawa rozróżnia więc opłaty i kary.
Ustawa nakłada też zarówno na sprzedawców, jak i na organizacje pozarządowe liczne obowiązki sprawozdawcze. Za brak sprawozdań przewidziano kary.
Była obawa, czy uda się uchwalić ustawę
Choć ustawa powstawała w atmosferze parlamentarnego konsensusu, to jednak w pewnym momencie kalendarz zaczął straszyć jej autorów. Senatorowie tworzyli propozycję od wakacji 2016 r. i przesłali ją do Sejmu w marcu 2018 r. Projekt trafił do komisji nadzwyczajnej. Podkomisja pracowała rok. Sprawozdanie gotowe było w marcu 2019 r., jednak projekt ponownie trafił na posiedzenie Sejmu dopiero w lipcu (po petycji Banków Żywności).
To, jak długo pochylano się nad projektem (szczególnie w podkomisji), powinno być dobrym standardem dla innych przedłożeń, jednak posiedzenie lipcowe było według sejmowego terminarza przedostatnim posiedzeniem obecnej kadencji. Obawy o należycie przecież przepracowany projekt były więc uzasadnione.
Projekt przyjęto 19 lipca 2019 r.
W Senacie bez poprawek
Ustawa wróciła do senatorów pod koniec lipca 2019 r. 2 sierpnia 2019 r. zagłosowali oni za jej przyjęciem bez poprawek – czyli w wersji uchwalonej przez Sejm 19 lipca.
Ustawa trafia więc do podpisu prezydenta i czeka na publikację, która prawdopodobnie nastąpi jeszcze w sierpniu.
Pierwsze umowy sprzedawców z NGO-sami muszą być podpisane w terminie 5 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy – czyli na początku 2020 r.
Zobacz tekst ustawy
Wątpliwości i obawy te same, co na początku
Propozycja senatorów była reakcją na oczekiwania organizacji pozarządowych – szczególnie tych już wcześniej, często od lat, zajmujących się „odzyskiwaniem” żywności dla osób potrzebujących. Przykładem mogą tu być Banki Żywności, które zresztą mocno zaangażowały się w powstawanie omawianego aktu prawnego.
Mimo że projekt zmieniał się, jego zasadnicza konstrukcja pozostała ta sama. Dlatego też i obawy o stworzony system są te same, co na początku. Filozofia wymuszania społecznie oczekiwanych zachowań pod groźbą kary nie zawsze przynosi oczekiwane rezultaty. Nie od dziś wiadomo, że skuteczniejsze są zachęty i nagrody (jednak tych ustawodawca zwykle skąpi).
głosy w debacie z 2016 r. :
Druga obawa jest chyba poważniejsza, a w każdym razie bardziej zakorzeniona w trzecim sektorze i realiach jego działania. Nie do końca wiadomo, czy organizacje pozarządowe dysponują potencjałem zdolnym do udźwignięcia ustawy. Z pewnością duże, sieciowe NGO-sy (wspomniane Banki Żywności, czy Caritas) są lepiej przygotowane do zadań, jakie nakłada na nie ustawodawca. Nie zagwarantują jednak pełnej obsługi systemu w każdym miejscu w Polsce. W efekcie może się okazać, że sprzedawcy nie będą mieli z kim podpisać umowy lub podpiszą umowę z organizacją, która nie poradzi sobie z wyzwaniem. Pozyskanie żywności to nie wszystko – trzeba jeszcze dysponować zapleczem umożliwiającym jej przechowanie i celową (a nie bezładną) dystrybucję.
Ustawa przewiduje co prawda dodatkowe środki, które wpłyną do organizacji pozarządowych i będą wsparciem ich działań polegających na przekierowywaniu żywności od detalistów do osób potrzebujących. Nie będą to jednak kwoty, które zagwarantują stabilność systemu. Nie będą trafiały do organizacji na bieżąco – trafią raz do roku. Dodatkowo mechanizm działa na zasadzie: im więcej przekazanej żywności, tym mniej środków pieniężnych, mogących wspomóc jej dalszą dystrybucję. I na odwrót: kiedy żywności jest mniej, rośnie pula środków na jej rozprowadzanie.
Etap legislacyjny za nami. Przed sprzedawcami i NGO-sami postawiono nie lada wyzwanie. Trzymajmy kciuki.
Źródło: inf. własna poradnik.ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.