Pod lupą. Lek na całe zło. Wizerunek organizacji w służbie celom
Wizerunek organizacji wpływa na skuteczność jej działań – uważają działacze i działaczki NGO. Podkreślają jednak, że najważniejsza pozostaje sprawa i realizacja celu, jaki stawiają przed sobą organizacje pozarządowe.
POD LUPĄ NGO.PL to cykl portalu ngo.pl i Badań Klon/Jawor, w którym bierzemy na warsztat wybrane zagadnienie dotyczące życia organizacji społecznych. Przedstawiamy na jego jedenastą odsłonę: „Lek na całe zło. Wizerunek NGO”.
Nasz styl działania świadczy o naszej autentyczności
Fundacja im. Doktora Piotra Janaszka PODAJ DALEJ pomaga osobom z niepełnosprawnościami w budowaniu szczęśliwego życia. – Dla nas wizerunek jest bardzo ważny, szczególnie, że w nazwie fundacji występuje nazwisko mojego taty – mówi Zuzanna Janaszek-Maciaszek, która kontynuuje dzieło swojego ojca.
– To jest nasze pierwsze zobowiązanie: chcemy być postrzegani jako fundacja z historią, z patronem i taka, która z dumą posługuje się rodzinnym nazwiskiem. W tym roku obchodziliśmy dziewiętnastolecie swojej działalności.
Od początku było dla nas ważne, żeby inni postrzegali fundację jako ludzi, którzy znają się na swojej robocie, ale mają dodatkowo coś jeszcze: entuzjazm i poczucie powołania.
Zwykliśmy mawiać, że realizujemy taki niespisany testament taty. Ojciec zginął tragicznie, więc nie zostawił nam instrukcji, co dalej mamy robić. Jednak są w naszym gronie ludzie, którzy znali doktora Piotra Janaszka, na przykład byli wcześniej jego pacjentami, a potem zaangażowali się w działania fundacji. Są też tacy, którzy z nim pracowali, uczyli się od niego i mieli możliwość przesiąknąć jego filozofią działania i podejściem do osób z niepełnosprawnością.
Fundacja im. Doktora Piotra Janaszka PODAJ DALEJ chce być postrzegana nie jako jedna z wielu organizacji, działających na rzecz osób niepełnosprawnych, ale taka, która działa wspólnie z nimi. W szeregu pracowników fundacji, zarówno w zarządzie, księgowości, jak i wśród instruktorów niezależnego życia, są osoby sprawne, jak i z niepełnosprawnościami.
– Te ostatnie to na ogół ludzie, którzy kiedyś sami potrzebowali pomocy i byli podopiecznymi fundacji. Potem okazało się, że mają w sobie jakąś ogromną siłę i predyspozycje do tego, żeby pomagać kolejnym osobom. – Tu pojawia się to nasze „Podaj Dalej” – śmieje się Zuzanna Janaszek-Maciaszek. – Trzynaście osób w naszym czterdziestoośmioosobowym zespole to osoby z niepełnosprawnościami.
Myślę, że największą siłą w budowaniu naszego wizerunku są przede wszystkim instruktorzy na wózkach.
To są ludzie, którzy przeszli przez różne dramaty życiowe: wypadki komunikacyjne, motocyklowe, czy skoki na główkę, a teraz pracują w fundacji i są przykładem na to, że nawet po najcięższej tragedii można się pozbierać i robić coś wartościowego w życiu: mieć rodzinę, pracę, hobby, prowadzić auto, uprawiać sport. Tak na marginesie, to w fundacji działają między innymi trzykrotni mistrzowie Polski, koszykarze na wózkach z drużyny KSS Mustang.
Kluczowym momentem w życiu człowieka, który przed chwilą dowiedział się w szpitalu, że już nigdy nie będzie chodził, jest pierwsze spotkanie z instruktorami.
– Pojawia się u takiej osoby człowiek na wózku, który sam tym wózkiem przyjechał, wystawił go sobie z auta, przesiadł się z samochodu na ten wózek i zaczyna jak gdyby nigdy nic rozmowę. Jemu nie można powiedzieć: „Co ty wiesz o tym, co ja czuję, nie masz o tym pojęcia”, bo właśnie wie doskonale. Sam przechodził dokładnie przez to samo. I ta ich autentyczność jest ogromnie ważna. Ludzie przychodzą do naszej fundacji, poznają inne osoby na wózkach i okazuje się, że to, co ich spotkało, to nie jest koniec świata, tylko że ich życie będzie kompletnie inne, że to będzie nowe życie, w którym również można robić coś wartościowego i żyć pełnią życia. I wtedy skraca się ten czas oswojenia z nową sytuacją i przyspiesza gotowość na to, aby „nie mogę” zmienić w „zrobię to!”.
Dlatego też nasz wizerunek fundacji, kontynuującej działania mojego ojca, doktora Piotra Janaszka, jest tak istotny. Wizerunek organizacji, w której osoby z niepełnosprawnościami działają w interesie swoim i ludzi z brzemieniem podobnej sytuacji. Bo właśnie nasz tata już od lat osiemdziesiątych pokazywał osobom z niepełnosprawnościami, że mają prawo godnie, normalnie żyć. O to cały czas walczymy i robimy to sami. Nie zatrudniamy agencji do spraw wizerunkowych, bo nasz styl działania świadczy o naszej autentyczności – podkreśla Zuzanna Janaszek-Maciaszek z Fundacji im. Doktora Piotra Janaszka PODAJ DALEJ.
Poznaj rozwiązania 50 problemów. Jeśli działasz w organizacji pozarządowej – pewnie je dobrze znasz.
Wizerunek jest potrzebny zarówno samej organizacji, jak i celom, jakie przed sobą stawia
Elbląskie Stowarzyszenie Wspierania Inicjatyw Pozarządowych (ESWIP) to organizacja wspierająca inne NGO-sy i społeczników. Swój wizerunek buduje – jak mówi prezes stowarzyszenia – w oparciu o refleksję, dotychczasowe doświadczenia, możliwości i potrzeby przełożone na strategię medialną i marketingową. Arkadiusz Jachimowicz podkreśla, że jest to przemyślana strategia, którą stowarzyszenie stara się wdrażać. W jaki sposób?
– Narzędziami są: strona internetowa ESWIP, foldery, ulotki, strona pozarzadowiec.eswip.pl, Facebook i drukowane pismo „Pozarządowiec”. Prócz tego staramy się uczestniczyć w istotnych wydarzeniach w regionie, podczas których możemy zaprezentować swoje cele. Prace w ramach ciał dialogu społecznego oraz te w naszym Domu Pod Cisem, również dają pole do budowania wizerunku.
ESWIP samodzielnie buduje wizerunek stowarzyszenia, choć do wypracowania strategii marketingowej została zaangażowana osoba z zewnątrz. Jak podkreśla prezes stowarzyszenia, cały proces rozwoju organizacji pozwolił wyklarować się priorytetom, na których bazuje wizerunek ESWIP.
– W ramach strategii rozwoju stowarzyszenia zidentyfikowaliśmy nasze wartości: profesjonalizm, uczciwość, otwartość. A także archetyp marki: mędrzec, towarzysz, odkrywca. To są dla nas ramy. Bardzo ważna jest także jakość naszych działań, profesjonalizm – mówi Arkadiusz Jachimowicz.
ESWIP od początku swojego istnienia wspiera inne organizacje pozarządowe. – Już od lat dziewięćdziesiątych wydajemy pismo „Pozarządowiec”. Miało to szczególne znaczenie właśnie w tamtym okresie, gdy istniało ogromne zapotrzebowanie na informacje, dotyczące sektora obywatelskiego. Pismo wydajemy do dziś, ale obecnie bardziej służy budowaniu prestiżu i pozycji sektora niż dystrybuowaniu informacji, bo do tego wykorzystujemy głównie stronę internetową pisma. Przez wiele lat tworzyliśmy Telewizję Obywatelską. Powstało wtedy kilkaset materiałów: wywiadów i reportaży, opowiadających o sektorze i jego ludziach. Obecnie zawęziliśmy tę działalność do „Pozarządowiec tv”, bo skoro każdy swoją komórką może nagrać interesujący materiał o sobie, to po co go wyręczać. W dzisiejszych czasach istotne jest szybkie dotarcie z konkretną informacją – na przykład o nowym konkursie grantowym – do określonej grupy, organizacji czy urzędników. To załatwia strona internetowa, a także bazy adresów mailowych tychże organizacji – mówi Arkadiusz Jachimowicz.
W opinii prezesa ESWIP wizerunek jest potrzebny zarówno samej organizacji, jak i celom, jakie przed sobą stawia. – Jedno jest ściśle związane z drugim.
Organizacja musi być sprawna i wiarygodna, aby móc przesłać adekwatną informację do odpowiedniego odbiorcy. Organizacja musi być również otwarta, aby nie zawłaszczać otrzymanych informacji.
Praktyka obfituje jednak w niespodzianki. Na przykład lokalnie najbardziej znana jest nasza marka Dom pod Cisem niż nazwa organizacji działającej od blisko trzydziestu lat – zauważa Arkadiusz Jachimowicz.
CZY WIESZ, ŻE…
W ciągu ostatnich trzech lat zwiększyło się zaufanie Polek i Polaków do NGO. Dlaczego?
Dowiedz się, pobierz bezpłatny raport „Ufamy, ale… Polki i Polacy o organizacjach pozarządowych. Raport z badań 2023”.
Wizerunek i komunikacja to pakiet, który powinien służyć sprawie
– W organizacjach pozarządowych zawsze najważniejsza jest sprawa, ale dobrze zbudowany wizerunek pomaga realizować cele społeczne – uważa Konrad Kruczkowski, dyrektor ds. komunikacji Stowarzyszenia Wiosna – Nasze stowarzyszenie i nasze programy: Szlachetna Paczka i Akademia Przyszłości, są po to, żeby łączyć ludzi w pomaganiu i budować dobre społeczeństwo, zmieniać rzeczywistość na lepszą.
Konrad Kruczkowski podkreśla jednocześnie, że taka działalność to określona praca do wykonania. – I żeby była efektywna, musi być prowadzona profesjonalnie. Z NGO-sową kulturą organizacyjną, ale profesjonalnie. Organizacje pozarządowe dysponują środkami uzyskanymi od darczyńców, którzy ufają, że te środki będą służyć sprawie. Czasami pośrednio, czasami bezpośrednio, ale zawsze w określonym celu. To jest fundament.
Niezwykle istotna jest też spójność tego, co jest wewnątrz, z tym, co na zewnątrz. Jeśli to jest rozbieżne, to prędzej czy później się zemści. Nie mówiąc o tym, że jest to nieuczciwe, a przecież działania organizacji pozarządowych muszą opierać się na uczciwości.
Jako stowarzyszenie jesteśmy więc przekonani, że wizerunek i komunikacja to pakiet, który powinien służyć sprawie. Wizerunek jest narzędziem. Jeśli mamy dobry wizerunek, taki, któremu można ufać, jesteśmy wiarygodną marką, ludzie dzięki naszemu wizerunkowi rozumieją, co robimy, wtedy łatwiej nam jest liczyć na ich wsparcie i zaangażowanie.
Stowarzyszenie Wiosna przy budowaniu swojego wizerunku korzysta z całej puli profesjonalnych narzędzi marketingowych. – Mamy zbudowane struktury naszych marek: archetypy, osobowość, wartości, mamy zmapowanych interesariuszy, do których mówimy. Robimy to narzędziowo i wszystkie działania komunikacyjne realizowane są przez wewnętrzny dział komunikacji. Ponieważ jednak komunikujemy bardzo dużo przez cały rok, korzystamy też pro bono ze wsparcia zewnętrznej agencji. Oprócz tego są agencje marketingowe, które pomagają nam w kampaniach płatnych – opowiada Konrad Kruczkowski.
Dyrektor ds. komunikacji Stowarzyszenia Wiosna podkreśla też, jak ważne jest w sytuacjach kryzysowych konsultowanie spraw ze specjalistami z zewnątrz. – Chodzi o to, żeby nie być doradcą we własnej sprawie. To spojrzenie z zewnątrz jest wtedy szczególnie ważne. Myślę, że to jest taki dobry standard.
Stowarzyszenie Wiosna ma stały harmonogram działań, nasze kampanie w pierwszej kolejności realizują cele społeczne, ale to zawsze jest również opowieść o Paczce i Akademii, a więc to działania, które budują świadomość i wizerunek.
– Jak większość organizacji roczny cykl zaczynamy od kampanii półtoraprocentowej. Płynnie przechodzimy do rekrutacji wolontariuszy, a następnie do naszych flagowych działań: kampanii Szlachetnej Paczki i Akademii Przyszłości. Tu z jednej strony szukamy darczyńców, a z drugiej wykorzystujemy okres czterech tygodni do mówienia o problemie – o tym, że w Polsce wciąż są ludzie, którzy potrzebują wsparcia. Dobry wizerunek to ułatwia. Jeśli lubimy daną markę, ufamy jej, a przecież organizacje pozarządowe to również marki, to chętniej angażujemy się w jej działania – podkreśla Konrad Kruczkowski.
Stowarzyszenie Wiosna czasem płaci za usługi marketingowe, ale – jak zaznacza dyrektor ds. komunikacji, zawsze patrzy wtedy na współczynnik zwrotu. – To są przecież środki, które dostajemy od darczyńców i one mają komuś pomóc. Dlatego ważne jest dla nas, żeby zawsze następował zwrot pieniędzy przeznaczonych na budowanie wizerunku. Zwrot wprost: albo dzięki tym środkom rekrutujemy wolontariuszy, znajdujemy darczyńców albo możemy jeszcze więcej przeznaczyć na pomoc.
Pod lupą. Lek na całe zło. Wizerunek NGO. Przeczytaj całość! [PDF] →
Posłuchaj podcastu: Klątwa wiedzy, test nekrologu i opowieść na zapalniczce
Wizerunek nie może być celem w samym sobie, musi służyć misji Stowarzyszenia. To odróżnia nas od rynku komercyjnego – tam wizerunek buduje się, żeby zwiększyć sprzedaż, u nas, żeby zwiększyć zaangażowanie społeczne.
CZY WIESZ, ŻE:
Najważniejsze czynniki, które budują zaufanie do organizacji to: osobisty kontakt, pokazywanie efektów działań oraz transparentność finansowa organizacji.
(źródło: Ufamy, ale… Polki i Polacy o organizacjach pozarządowych. Raport z badań 2023)
Tylko 23% organizacji publikuje sprawozdania finansowe w internecie.
(źródło: Kondycja organizacji pozarządowych 2021)
Poznaj wcześniejsze odsłony cyklu „Pod lupą”
Pod lupą ngo.pl: Jak osiągnąć dziś zmianę? O rzecznictwie NGO
Pod lupą ngo.pl: Czy tu zaszła zmiana? Sektor społeczny w XXI wieku
Pod lupą ngo.pl: Jacy jesteśmy? Kondycja III sektora
Pod lupą ngo.pl: Postfilantropia? Jak pomagamy w XXI wieku
Pod lupą ngo.pl: Wieś, obywatele, działanie
Pod lupą ngo.pl: Rok w pandemii
Pod lupą ngo.pl: Jak Polki i Polacy widzą organizacje społeczne?
Pod lupą ngo.pl: Praca wzbogaca? O pracy w NGO
Źródło: informacja własna ngo.pl