O poszukiwaniach rodziców zastępczych, doświadczeniach migracyjnych emerytów i emerytek oraz o międzynarodowym kolędowaniu, czyli Magda Dobranowska-Wittels poleca do czytania!
Coraz więcej dzieci trafia do pieczy zastępczej, a osób gotowych podjąć się roli rodziców dla nich jest za mało. Wśród migrantów i migrantek są także emeryci, dla których opuszczenie swego kraju jest wyjątkowo trudnym doświadczeniem. Tradycję kolędowana na Podlasiu ożywiają wolontariusze ze świata. Subiektywny wybór tekstów, które w grudniu 2024 publikowaliśmy w portalu ngo.pl. Polecam i zachęcam do lektury!
Rodzice poszukiwani
Pani Ewa do niedawna była menadżerką w prywatnej firmie handlowej. A od kilku miesięcy jest mamą SOS i opiekuje się dziećmi w pieczy zastępczej. Zanim znalazła się w Wiosce SOS w Karlinie przeszła kilka etapów rekrutacji: szereg badań, szkolenie i staż jako asystentka wychowawcy. To był czas nauki, sprawdzania, czy ma odpowiednie predyspozycje oraz upewniania się, czy piecza zastępcza jest drogą dla niej. Takich osób w Polsce jest wciąż za mało.
A tymczasem według danych GUS za 2023 r. w pieczy zastępczej w Polsce przebywało aż 75,3 tys. dzieci. To o 3,5% więcej niż rok wcześniej. SOS Wioski Dziecięce - we współpracy z samorządami - szukają kandydatów na prowadzenie zarówno rodzin SOS, jak i rodzinnych domów dziecka. Jak zostać rodzicem SOS? Z czym się to wiąże? Na jakie wsparcie można liczyć? Przeczytacie tutaj 👇
Kim są migranci i migrantki?
Uchodźczynie i uchodźcy wojenni z Ukrainy. Kobiety i dzieci. Młodzi mężczyźni z Bliskiego Wschodu. Takie stereotypowe obrazki przychodzą na myśl, gdy pada hasło “migracje”. To jednak tylko mała część tego obrazu. Aby go uzupełnić o kolejny element, polecam rozmowę Ewy Kozy z Leokadią Koyan - uchodźczynią z Białorusi i założycielką Fundacji “Dar Losu”. Fundacja integruje środowisko migrantów i migrantek - nie tylko białoruskich, wspiera kobiety w rozwijaniu przedsiębiorczości, obejmuje opieką również osoby starsze, które nie z własnej woli musiały zmienić kraj zamieszkania. Dla emerytów migracja jest wyjątkowo trudnym doświadczeniem.
Więcej o działaniach Fundacji Dar Losu 👇
Hej kolęda, kolęda!
Anioł i Śmierć, Diabeł i Bocian, Babuszka i Dziad, Wilk i Niedźwiedź, Koza i Żyd. Czyli jasełka. Kolędy polskie, ukraińskie, portugalskie, hiszpańskie, niemieckie - bo z tych krajów pochodzą kolędnicy. A kolędnicy to wolontariusze Europejskiego Korpusu Solidarności, którzy na zaproszenie Hajnówki Centralnej. Stacja Kultury i Teatru A3 przyjechali na Podlasie. I razem ożywiają piękną tradycję kolędowania dla mieszkańców Hajnówki i wielu - nie tylko okolicznych - miejscowości. W tym roku zawędrowali nawet do Warszawy, Olsztyna i Lublina.
Więcej tutaj 👇
CZYTAJ: Kolędnicy – Wędrowcy z Hajnówki rozpoczęli występy w polskich miastach i wsiach [wywiad] >
Źródło: inf. własna ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.