Kolędnicy – Wędrowcy z Hajnówki rozpoczęli występy w polskich miastach i wsiach [wywiad]
Wolontariusze z Europejskiego Korpusu Solidarności rozpoczęli akcję kolędniczą. Tegoroczna trasa kolędników z Hajnówki Centralnej – Stacji Kultury, gdzie działają wolontariusze ESK, rozpoczęła się w Łukowie. Będzie też Warszawa, Olsztyn, Elbląg, Legionowo, Ryn, Olsztyn, Augustów, Lublin i kolejnych piętnaście miejsc to miejscowości Podlasia – małe wsie, przy granicy z Białorusią oraz Białystok i Hajnówka. Można ich zaprosić do siebie! Opowiada o tym Darek Skibiński z Hajnówki Centralnej – Stacji Kultury i Stowarzyszenia Kulturalnego „Pocztówka” z Policznej.
Beata Kubiszyn-Puka: – Kolędujecie! Kolejna zima kolędnicza rozpoczęta. Jaka będzie tegoroczna trasa kolędników z Hajnówki?
Darek Skibiński z Hajnówki Centralnej – Stacji Kultury i Stowarzyszenia Kulturalnego „Pocztówka” z Policznej, reżyser A3Teatru: – Rozpoczęliśmy w Łukowie, będzie też Warszawa, Olsztyn, Elbląg, Legionowo, Ryn, Olsztyn, Augustów, Lublin a w nim Ogólnopolski przegląd kolędniczy. Kolejnych 15 miejsc to miejscowości Podlasia, a więc m.in. od 6 stycznia będziemy kolędować w małych wsiach, przy granicy z Białorusią. Tam gdzie można wjechać – wjedziemy. Dubicze Cerkiewne, Policzna, Czechy Orlańskie odwiedzimy w czasie świat prawosławnych. Na trasie będzie też oczywiście Białystok i Hajnówka, gdzie wielokrotnie wystąpimy – przed pasterką w kościele katolickim i w cerkwi 6 stycznia, po północy.
Domykamy kalendarz występów. Jeśli jest samorząd, który chciałby nas zaprosić, to jest ostatnia szansa, prosimy o pilny telefon…
Kostiumy kolędników są imponujące. Podobnie, jak energia zawarta w pieśniach i tańcach inspirowanych kolędami z różnych stron świata. To wprost nieprawdopodobne, że tradycja bożonarodzeniowych śpiewów jest tak integrująca, ponadto wykonawcy – uczestnicy waszej kolędniczej akcji pochodzą z całego świata!
– Wykonawcy pochodzą z kilkunastu krajów, które reprezentują na międzynarodowym wolontariacie kompetencyjnym Europejskiego Korpusu Solidarności, który odbywają w naszej Hajnówce Centralne j - Stacji Kultury. W tym roku mamy wolontariuszy o fantastycznych kompetencjach muzycznych. Aplikowali na wolontariacki staż, a Agata Rychcik-Skibiński, opiekunka stażu wybrała spośród wielu zgłoszeń tych kandydatów, którzy deklarowali kompetencje muzyczne. Mamy więc muzyków, którzy grają na takich instrumentach jak: gitara, ukulele, perkusja, pianino… Już próby wypadły wspaniale. A widowiska będą bez wątpienia na wysokim artystycznym poziomie. Widzowie zobaczą więc porcję kultury i międzynarodowych tradycji bożonarodzeniowych spotkań w jednym widowisku.
Jak zaczęła się tradycja waszego wolontariackiego kolędowania?
– Zaczęło się przed pandemią. Zainaugurowaliśmy wówczas spacery kolędnicze po miejscowościach Podlasia. Chodziło nie tyle o artystyczne zamieszanie, ale o to, żeby pokazać ludziom żyjącym tutaj, na Podlasiu, ale też w Polsce i na świecie, gdzie trafiła informacja o naszej akcji, że tradycja jest znakomitym podłożem do tworzenia współczesnych wydarzeń. Wydarzenia artystyczne, które tu tworzymy, mają grunt kulturowy, ich korzenie są zanurzone w tradycji, wyrastają z przestrzeni duchowej, która tu funkcjonuje. Jesteśmy zatem mocno związani z podlaską tradycją a zarazem ukazujemy, że niesie ona uniwersalne przesłania, zrozumiałe dla ludzi z różnych krajów, z różnych kultur. I pożądana przez nich!
To ciekawe, zwłaszcza w kontekście dyskusji, czym przyciągnąć ludzi na Podlasie. Ukazać światu miejscową tradycję, w wersji atrakcyjnej dla współczesnych!
– Tradycja nie musi być „cepeliowska”, wymuskana, imitatorska. Może być pełna energii i wnosić nowe życie. Kolędowanie łączy dwie natury, z jednej strony bowiem niesie nam fantastyczną duchowość a z drogiej jest fenomenalnie ludyczne, nie w sposób wymyślony lecz autentyczny.
Pamiętajmy, że ta tradycja kolędowania, odwiedzania domów przez grupy wędrujących kolędników w okresie świątecznym, ciągle jest żywa w pokoleniach ludzi, którzy tu mieszkają. A święta trwają tu podwójnie długo, bo zaczynają się od obchodów katolickich a kończą na obchodach prawosławnych. Podlaskie rodziny mają do tego świętowania uroczy sentyment.
Ciekawe, że udaje wam się zaangażować młodych ludzi, ze świata, w upowszechnianie tej wędrowno-kolędniczej tradycji.
– Muzyka tradycyjna wielu młodych odstrasza, bo to starocie… Ale nie dotyczy to tego projektu kolędowania. O dziwo, on ma integrujący społeczny aspekt. Wędrowcy przychodzą bowiem w momencie, gdy potrzebne jest budowania wspólnoty, skłaniają do opuszczenia podlaskich przestrzeni samotności. Znakomicie odpowiadamy na to, czego tu brak. Tworzymy tez znakomity „towar eksportowy”, bo nasze parady kolędniczo-wędrowne wysyłamy w przestrzeń pozostałej części Polski oraz za granicę.
Jak są odbierane? Jakie macie doświadczenia z ubiegłych edycji?
– Te widowiska same w sobie działają pozytywnie na ludzi, są postrzegane z zachwytem. Odwiedzamy po 30 miejsc w krótkim czasie, bo to jest zaledwie dwumiesięczny projekt. Trwa od 6 grudnia do 30 stycznia. Jesteśmy w tym czasie zapraszani do prywatnych domów, na wieczerzę. Wolontariusze poznają tradycje polskiej Wigilii.
Wszystkie te obrzędy i pieśni, zebrane niemal z całej Europy, składają się na atrakcyjną całość. Nasi wolontariusze przywożą własną część bożonarodzeniowej tradycji, wywodzącej się z tego samego chrześcijańskiego pnia, ale wypełnionej innym temperamentem. To się dopełnia i pokazuje nam, że są rzeczy na świecie, które nas łączą i radują, choć ignorujemy ich wagę, siłę wspólnych tradycji kulturowych. Ter kolędy są znakomitym przykładem sentymentalnego, emocjonalnego zintegrowania świata.
Jak zdobywacie finansowanie? Przyjeżdżacie autokarem, przywozicie kostiumy, instrumenty i wykonawców, nie bierzecie za występy ani grosza…
– Poczuliśmy się, jako Stowarzyszenie Kulturalne „Pocztówka”, w obowiązku, by ten projekt realizować także po pandemii. Służy on świetnie promocji tradycji podlaskiej, buduje wspólnotę wokół tradycji. Z wypracowanych środków stowarzyszenia zatrudniamy instruktorów kolędniczych działań, finansujemy ich z zasobów własnych stowarzyszenia.
I mamy fantastyczny odzew! Gdy informacja o kolędnikach wędrowcach trafiła w przestrzeń Polski, także tam, gdzie tradycja kolędnicza zanikła, to każdego roku odzywają się nowe miejsca.
W ramach Europejskiego Korpusu Solidarności ogłosiliśmy, że realizujemy ten projekt w Hajnówce, wybraliśmy 13 osób, ale mieliśmy 300 zgłoszeń. Chęć uczestnictwa jest ogromna, rezonuje w świat ta tradycja podlaska. Fenomenalna reklama, jaka jest reaktywowanie tej tradycji w tak nowoczesny, nieimitatorski sposób nobilituje te projekty, daje im nowe życie. Ukazuje, że mogą być dowodem, iż tradycja nie tylko jest potrzebna dla utrzymania tożsamości, ale może być powodem do odwiedzin Podlasia i Polski.
Jaki jest wasz repertuar?
– Wykonujemy kolędy polskie, ukraińskie, portugalskie, hiszpańskie, niemieckie, bo wolontariusze pochodzą z tych krajów. W ubiegłym roku byli z Meksyku, Madagaskaru, więc każdego roku wzbogacamy program, by miał świeżość i zaciekawiał.
Kolędnicy w Hajnówce Centralnej robią sobie wspólną kolację, gotują to co u nich jest na wigilię. Dostają prezenty od ludzi, którzy ich słuchają oraz częstują ciastem, wyrobami domowymi, zbierają dla nich dary do koszyka… Poczęstunek zabierają i jedzą na dworcu na kolację. W ten sposób wzmacnia się wspólnotowość. O wiele większą radość daje obu stronom obdarowywanie kolędników tym, co zrobiło się samemu, dla rodziny na święta. To dopełnia całości.
Dziękuję z rozmowę. Wesołych Świąt i radosnego kolędowania!
„Wędrowcy – Kolędnicy” – Wędrowny Projekt Etnograficzno-Teatralny w Twojej miejscowości. KONTAKT
Z inicjatywą etnograficzno-teatralną dla mieszkańców miast i wsi wystąpiła Hajnówka Centralna – Stacja Kultury. Kolędnicy w oryginalnych ludowych kostiumach przyjadą i zaśpiewają kolędy w każdej miejscowości, która ich zaprosi w grudniu, styczniu, lutym. Z zaproszeniem wystąpiły już samorządy wielu miejscowości Podlasia ale też duże miasta, na czele z Warszawą. Gorąco zachęcamy także Państwa do podjęcia tej inicjatywy. Wystąpimy za darmo, prosimy o pomoc w transporcie i poczęstunku dla trzydziestu uczestników. Projekt ten jest efektem współpracy Hajnówki Centralnej Stacja Kultury, Teatru A3 i Europejskiego Korpusu Solidarności.
Grupa trzydziestu śpiewających wolontariuszy i muzyków wywodzi się z różnych narodowości. Kolędy, które zaśpiewają wędrowcy - kolędnicy pochodzą z rejonów Polski oraz z tych stron świata, z których przyjechali do Hajnówki wolontariusze Europejskiego Korpusu Solidarności. Podzielą się tradycją śpiewaczą, zaprezentują oryginalne folkowe kostiumy, inspirowane rękodziełem z rejonu Podlasia. Projektu kostiumów stworzyła Elena Stupa.
– Kolędowanie jest nadal ważną tradycją na Podlasiu – podkreśla inicjator akcji wędrowcy – kolędnicy, Dariusz Skibiński, dyrektor artystyczny Hajnówki Centralnej – Stacji Kultury. – We wschodniej części Polski w tygodniach przed i po Bożym Narodzeniu grupy młodych ludzi zbierają się i śpiewają tradycyjne pieśni świąteczne. Występują w dzielnicach, wioskach i wchodzą do domów ludzi, aby przybliżyć im nastrój Świąt Bożego Narodzenia.
Mieszkańcy zapraszają kolędników, aby śpiewali dla nich i ich bliskich. Gospodarze w zamian oferują im miejsce przy stole, gdzie mogą cieszyć się jedzeniem i napojami. Takie jest doświadczenie wyniesione z kolędowania w Hajnówce i okolicy w minionych latach wolontariuszy z Hajnówki Centralnej.
A3Teatr działający w Hajnówce Centralnej wskrzesza tradycję, nadając jej magiczny charakter. Kolędowanie na Podlasiu w ostatnich latach przyciągało coraz mniej uczestników. Tradycja stawała się coraz mniej powszechna, a grupy kolędników coraz mniejsze. Śpiewano tylko skrócone wersje piosenek. Artyści postanowili wykorzystać w reaktywacji tradycji dwanaście postaci wyjętych z jasełek. Wykonawcy przebrani są za Anioły, Śmierć, Diabła i Bociana, Babuszkę i Dziada, Wilka i Niedźwiedzia, Kozę i Żyda. Mariaż sztuki współczesnej i lokalnej tradycji ma magiczną moc.
Projekt ten jest efektem współpracy Hajnówki Centralnej Stacja Kultury, Teatru A3 i Europejskiego Korpusu Solidarności. Dzięki tej współpracy wolontariusze pochodzący z różnych krajów dodają swoje własne akcenty do projektu. Wykonywane obecnie piosenki są śpiewane nie tylko w języku polskim, ukraińskim czy białoruskim, ale także w wielu innych językach. Wraz z przybyciem nowych wolontariuszy każdego roku, tradycyjne pieśni z całego świata dodawane są do repertuaru. Wzbogaca to doświadczenie publiczności i budzi jej ciekawość. Mieszkańcy Hajnówki są zaintrygowani nieznanymi utworami, tradycjami i językami, które służą jako środek do wspierania otwartości pomiędzy ludźmi. Projekt ma na celu rozszerzenie tej więzi poprzez rozwój na większą skalę, zarówno w kraju jak poza
granicami Polski.
Kostiumy są integralną częścią przedstawienia, pomagają podkreślić mistyczną atmosferę kolęd. Zostały zaprojektowane i wykonane przez Elenę Stupę i zespół wolontariuszy. Użyto w tym celu lokalnego rękodzieła i ponownie wykorzystanych materiałów, takich jak futra, kurtki zimowe lub stare pościele. Tkaniny użyte do stworzenia ubrań i butów zostały zakupione lub podarowane przez mieszkańców Podlasia. Większość z tych podarowanych przedmiotów otrzymała drugie życie, udowadniając swoją wartość wbrew wszelkim przeciwnościom. Ta kolorowa mozaika kostiumów tworzy idealną scenografię do tego spektaklu.
Kontakt:
Dariusz Skibiński
www.a3teatr.pl
biuro@a3teatr.pl
+48601479999