Krzysztof Jakubowski: NOWEFIO dla „zgodnych z polityką rządu”
– W tej edycji konkursu postanowiliśmy zająć się problemem planowania przestrzennego w Lublinie. Zebraliśmy grono ekspertów, z którymi wspólnie opracowaliśmy wniosek. Po publikacji wyników ze zdziwieniem zauważyłem, że nasz wniosek mimo wysokiej oceny punktowej (102,5) otrzymał ocenę pomysłu „B”. Po kilku tygodniach poznałem treść protokołu z posiedzenia komisji konkursowej. I to był szok! – Krzysztof Jakubowski z lubelskiej Fundacji Wolności o ręcznym sterowaniu wynikami konkursu NOWEFIO.
Rządowy Program Fundusz Inicjatyw Obywatelskich NOWEFIO na lata 2021-2030 to największy program grantowy w Polsce, skierowany do organizacji pozarządowych. Sam z niego kilkukrotnie korzystałem, realizując projekty dotyczące kontroli obywatelskiej i angażowania mieszkańców w sprawy lokalne. Brałem udział w konsultacjach programu, a w zeszłym roku byłem ekspertem oceniającym wnioski w tym konkursie. Doceniam zwiększenie alokacji na coroczne konkursy przez rząd i bardzo cenię pracę osób zatrudnionych w Narodowym Instytucie Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego przy administrowaniu tym programem.
Choć mam doświadczenie w działalności pozarządowej, pisaniu i realizacji projektów grantowych, to zdaję sobie sprawę, że w takim konkursie konkurencja jest bardzo duża (2103 złożone wnioski w tym roku, z których dofinansowano 389, tj. 18,5%). Do tego duża liczba oceniających, którzy mogą inaczej punktować poszczególne kryteria oceny. Można przegrać z lepszymi pomysłami lub trafiając na surowszych oceniających. Ale to, co się wydarzyło w tegorocznej edycji konkursu pozostawia we mnie duży niesmak i poczucie bycia oszukanym.
Wpisywanie się w cele programu NOWEFIO oraz strategiczne kierunki polityki rządu
W tej edycji konkursu postanowiliśmy zająć się problemem planowania przestrzennego w Lublinie. Problem obserwujemy od dawna – brak wiedzy radnych, bezradność mieszkańców, nieznajomość praw, brak zainteresowania przestrzenią wokół swojego miejsca zamieszkania. Pod koniec ubiegłego roku zebraliśmy grono ekspertów w tym temacie (m. in. architekt krajobrazu, członek Forum Kultury Przestrzeni, animator kultury), z którymi wspólnie opracowaliśmy wniosek.
Po publikacji wyników ze zdziwieniem zauważyłem, że nasz wniosek – mimo wysokiej oceny punktowej (102,5) – otrzymał ocenę pomysłu „B”. Po kilku tygodniach poznałem treść protokołu z posiedzenia komisji konkursowej. I to był szok!
Z protokołu wynika, że Szymon Dziubicki (członek komisji) zgłosił propozycję zmiany oceny trzydziestu ośmiu wniosków, argumentując to „stopniem wpisywania się w cele Rządowego Programu NOWEFIO oraz strategicznych kierunków polityki rządu”. Tak ogólnie sformułowany argument dotyczył wszystkich zgłoszonych przez niego wniosków.
Zaangażowania mieszkańców w procesy planistyczne w mieście niezgodne z polityką rządu?
Regulamin konkursu zakłada możliwość otrzymania dodatkowych punktów za kryteria strategiczne, po to aby „zapewnić realizację celów szczegółowych Programu NOWEFIO oraz realizacji bieżących polityk publicznych” (pkt. VII ust. 3 regulaminu konkursu). Nasz wniosek uzyskał 6 punktów za spełnienie łącznie dwóch z tych kryteriów. Czyli bardzo wpisuje się w cele programu NOWEFIO.
Głównym celem naszego projektu było zwiększenie zaangażowania mieszkańców i radnych w procesy planistyczne w mieście. Komisja nie wskazała, z których dokumentów rządowych wynika, że te cele są niezgodne z polityką rządu. Sugerując się decyzją komisji, można domniemywać, że niezgodne z kierunkami polityki rządu jest, aby mieszkańcy mieli wiedzę na temat tego, jak uchwala się plany zagospodarowania przestrzennego i jak obywatele mogą na nie wpływać. Przecież rząd prowadził niedawno konsultacje społeczne nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Nowelizacja ma uprościć, ujednolicić i przyspieszyć procedury planistyczne oraz zapewnić ich transparentność.
Wątpliwości prawnych i etycznych jest więcej
To nie jedyne kwestie, które wzbudzają moje wątpliwości co do rzetelności i zgodności z prawem decyzji członków komisji konkursowej. Jak wynika z protokołu z posiedzenia komisji, jeden z jej członków nie tylko nie zgłosił konfliktu interesów, ale wręcz zaproponował (bez żadnego uzasadnienia) dofinansowanie ofert dwóch organizacji, z którymi był związany personalnie (np. ofertę Fundacji Edukacji Przedsiębiorczości Społecznej, podczas gdy sam zajmuje stanowisko dyrektora Fundacji Regionalne Centrum Informacji i Wspomagania Organizacji Pozarządowych – w obydwu te same osoby są w zarządzie).
Według regulaminu ocena oferty składa się z ogólnej oceny pomysłu oraz oceny punktowej, zaś komisja konkursowa „ustala liczbę punktów oraz kwotę dotacji” (s. 33 regulaminu). Czy komisja mogła zmienić ocenę pomysłu, skoro regulamin tego nie przewiduje?
Regulamin konkursu mówi, że „w celu racjonalizacji wydatkowania środków w ramach Programu NIW-CRSO może dokonać przesunięć środków między Priorytetami” (s. 10 regulaminu). W tym przypadku przesunięcia środków dokonała komisja konkursowa. Po jej zmianach, do priorytetu 2. przesunięto 436 011 zł, do priorytetu 4. - 180 950 zł, a z priorytetu 3. zabrano 355 740 zł.
Zmiana oceny trzydziestu ośmiu wniosków przez komisję konkursową oznacza, że eksperci „nieprawidłowo” ocenili oferty, stanowiące 10% tych, które powinny otrzymać dofinansowanie! Może zatem to eksperci są niekompetentni i nie potrafią właściwie ocenić ofert?
Już wystosowaliśmy skargę do Dyrektora NIW-CRSO na prace komisji konkursowej. I pozostałe organizacje, którym ukradziono dofinansowanie, również do tego zachęcam. Liczę na szybką i ostrą reakcję, bo oszustwo jest tu aż nazbyt widoczne.
Krzysztof Jakubowski – politolog, który całe swoje życie zawodowe związał z trzecim sektorem. Fundator i prezes zarządu Fundacji Wolności, organizacji strażniczej, która patrzy na ręce politykom i urzędnikom, niezależnie od opcji politycznych. Absolwent Szkoły Liderów Społeczeństwa Obywatelskiego, stypendysta Fundacji im. Lesława A. Pagi, Człowiek Roku 2017 wg Dziennika Wschodniego. Prowadzi zajęcia nt. praw mieszkańca oraz projektów obywatelskich na Wydziale Politologii i Dziennikarstwa UMCS w Lublinie.
Źródło: inf. własna portal.ngo.pl