Co z tego, że NIW działa zgodnie z procedurami, skoro procedury powstały po to, aby działać zgodnie z NIW?
Z uwagą przeczytałem wypowiedzi w debacie nt. Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego (NIW), która toczy się na łamach portalu ngo.pl. Chciałbym dodać do tej dyskusji kilka swoich przemyśleń dotyczących funkcjonowania NIW-u. Przez kilka lat byłem ekspertem oceniającym oferty w NIW, moja organizacja była grantobiorcą, a ostatnio analizuję różne kwestie związane z funkcjonowanie i dystrybucją pieniędzy publicznych przez Instytut.
Dyrektor Wojciech Kaczmarczyk w swojej wypowiedzi napisał, że „w NIW obowiązuje wyższy niż wymagany ustawą standard, ponieważ decyzja komisji jest ostateczna, a nie tylko opiniodawcza dla organu administracji publicznej”. No to przyjrzyjmy się bliżej, jak te standardy wyglądają.
Procedura konkursowa zaczyna się od oceny ofert przez ekspertów. Dyrektor NIW dobiera ich dość swobodnie, nikt do końca nie wie, w jaki sposób. Wiadomo natomiast, że jest prowadzona ewaluacja ich pracy, ale nawet sami eksperci nie znają jej wyników (chyba, że o to poproszą). Wśród ekspertów są też tacy, którzy przyznali maksymalną liczbę punktów za doświadczenie organizacjom, które powstały kilka dni przed ogłoszeniem konkursu, na który złożyły wniosek.
W latach 2019-2021 wśród dziesięciorga ekspertów, którzy ocenili najwięcej wniosków w konkursach PROO (na 383 ekspertów) byli m. in. dyrektor departamentu w KPRM, zastępca dyrektora jednego z departamentów w Ministerstwie Rozwoju i Technologii, b. kandydatka Kukiz’15 do rady miasta, radny PiS oraz pełnomocnik Wojewody. Te dziesięć osób przez trzy lata miało wpływ na ocenę 9% ze wszystkich złożonych ofert.
Eksperci w konkursie NOWE FIO przydzielają „ogólną ocenę pomysłu”. Od początku byłem przeciwnikiem takiej oceny. Jest całkowicie subiektywna. W praktyce bywa wykorzystywana do pozbawiania dofinansowania dla wybranych organizacji (o czym za chwilę).
Następnym etapem rozstrzygania konkursu jest posiedzenie komisji konkursowej (FIO) lub panelu ekspertów (PROO). Dyrektor NIW dobiera do nich ekspertów oceniających oferty. Jak zapewnia NIW, w przypadku PROO robi to w sposób losowy. Ciekawe, że spośród kilkuset ekspertów, niektórzy mają tyle szczęścia, że są „wylosowywani” do tych gremiów po kilka razy z rzędu. Sprawdziłem składy za dwa ostatnie lata. Np. Łukasz Samborski był wylosowany w konkursach PROO (2022 i 2023) i wybrany do FIO (2022). Jeszcze więcej szczęścia w losowaniach miał Michał Płatek (wylosowany lub wybrany cztery razy z rzędu: PROO 2022 i 2023, FIO 2022 i 2023). Pozazdrościć takiego szczęścia.
Wpływ komisji konkursowej/panelu ekspertów na wyniki konkursu jest bardzo duży. W 2022 w konkursie NOWE FIO komisja konkursowa zmieniła 19 ofertom oceny pomysłu z „A” na „B”, czym pozbawiła je dofinansowania.
Komisja może też przyznać punkty strategiczne tym ofertom, które nie spełniają wymogów określonych w regulaminie konkursu (np. punkty za siedzibę w małej gminie dla organizacji zarejestrowanej w Warszawie). Jak wyjaśnia NIW, komisja konkursowa nie jest zobowiązana wymaganiami określonymi w regulaminie, bo „(…) jest organem opiniującym oferty i to ona ustala listę rankingową, a także punktację poszczególnych ofert”. Może też zmienić oceny ofert przyznanych przez ekspertów, uzasadniając to kryterium, którego nie ma w regulaminie (np. słynna już „zgodność z polityką rządu”).
Przebieg posiedzenia komisji konkursowej/panelu ekspertów jest notowany w protokole. Dowiemy się z niego, kto wnioskował o zmiany punktacji, komu i dlaczego. Jednak po tym, jak w ubiegłym roku opinię publiczną oburzył przebieg posiedzenia komisji konkursowej NOWE FIO, NIW przyjął stanowisko, że protokoły są „dokumentami wewnętrznymi” i przestał je udostępniać. W zamian udostępnia notatki, z których wynika tyle, że „ustalono wyniki”. Nie dostaniemy już również kart ocen dofinansowanych ofert, choć we wcześniejszych latach instytut je udostępniał.
Dyrektor NIW faktycznie nie wpływa na zmianę decyzji podjętej przez komisję konkursową/panel ekspertów, ale jak udało mi się ustalić, pracownicy NIW biorą udział w posiedzeniach tych gremiów i to oni wpływają na wyniki konkursów.
W trakcie posiedzeń rekomendują dofinansowanie wybranych ofert (np. 3 oferty w konkursie PROO 3 w roku 2022, 17 ofert w konkursie NOWE FIO w roku 2023). We wszystkich przypadkach proponowane oferty uzyskały dofinansowanie decyzją komisji konkursowej/panelu ekspertów.
Na koniec przyznaję, że NIW działa zgodnie z procedurami. Albo raczej to procedury działają zgodnie z NIW.
Krzysztof Jakubowski – politolog, który całe swoje życie zawodowe związał z trzecim sektorem. Fundator i prezes zarządu Fundacji Wolności, organizacji strażniczej, która patrzy na ręce politykom i urzędnikom, niezależnie od opcji politycznych. Absolwent Szkoły Liderów Społeczeństwa Obywatelskiego, stypendysta Fundacji im. Lesława A. Pagi, Człowiek Roku 2017 wg Dziennika Wschodniego. Prowadzi zajęcia nt. praw mieszkańca oraz projektów obywatelskich na Wydziale Politologii i Dziennikarstwa UMCS w Lublinie.