„Jak to jest z tymi konkursami” – tak ma się gadać? [komentarz Czyżewskiej]
Kilka lat temu, w jeszcze innej instytucji kultury, usłyszałam pytanie: „Jesteście z tej Warszawy, to może powiecie, czy to prawda, że dofinsowanie się dostaje wtedy, kiedy poseł się za Tobą wstawi? Bo tu jedna minister kazała wójtowi pisać wniosek i zapewniała, że dostanie dofinansowanie. I my się tu zastanawiamy, jak to jest z tymi konkursami”.
5 maja, Anna Cicholska, posłanka z Ciechanowa, zamieściła na swoim profilu na Facebooku post, w którym informowała że m.in. dzięki jej wstawiennictwu w Ministerstwie Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, Miasto i Gmina Drobin oraz Żuromińskie Centrum Kultury otrzymały dofinansowanie w programie „Infrastruktura Domów Kultury”. Załączyła skany swoich listów wysłanych 30 stycznia 2021 roku do Magdaleny Gawin (Podsekretarz Stanu w MKDNiS) z prośbą o wsparcie w ubiegania się o środki dla Miasto i Gmina Drobin oraz Żuromińskie Centrum Kultury. Pisała w nich o gigantycznych potrzebach, ale nie omieszkała też wspomnieć o przynależności partyjnej włodarzy, którzy tak samo jak ona są członkami Prawa i Sprawiedliwości.
Po debacie, która odbyła się w środowisku działaczy kulturalnych z okolic Ciechanowa, posłanka Anna Ciesielska edytowała swój post i usunęła listy, które wysłała do resortu. Ale mimo tego przyjrzyjmy się tej sytuacji, bo opowiada nam o kilku problemach.
Załączyć listę poparcia?
Wszystko działo się, kiedy to jeszcze trwała merytoryczna ocena wniosków. Zastanawia mnie jaka była logika działania polityczki w dniu 30 stycznia, na kilka dni przed rozstrzygnięciem konkursu, którego ocena ma charakter merytoryczny i obejmuje składowe: organizacyjną, merytoryczną właśnie i strategiczną.
Oczywiście, regulamin konkursów MKDNiS zakłada, że to minister podejmuje ostateczną decyzję o przyznaniu środków w oparciu o przedstawioną listę rankingową, ale nigdzie tam nie ma informacji, że konieczne jest załączanie listów poparcia czy wstawiennictwa.
Pierwotnie na liście dofinansowanych projektów (która została opublikowana na koniec lutego) nie znalazły się ani wniosek z Żuromina, ani z Drobina, ale na liście projektów dofinansowanych wraz z odwołaniami już są. Drobin dostał 82 000 zł, a Żuromin – 77 8000 zł. Nie mówię, że to nie są potrzebne inwestycje, natomiast czy przyznanie dofinansowania ma być wyłącznie wynikiem poselskich (nieważne których) interwencji? „Zwróciłam uwagę na zaangażowanie miejscowych władz (szczególnie po ostatnich wyborach na burmistrza, które wygrał kandydat PiS) w rozwój tej miejscowości” – pisała posłanka o mieście Drobin. Z kolei w przypadku Żuromina swój list zaczęła od słów: „Do mojego biura poselskiego została skierowana prośba o wsparcie działań Żuromińskiego Centrum Kultury”, a dalej opisywała szczegółowo jego potrzeby w kontekście złożonego wniosku o dofinansowanie. Ale przecież takie potrzeby i zaangażowanych włodarzy mają nie tylko Drobin i Żuromin.
W kontekście tego samego konkursu zapytał mnie znajomy dyrektor instytucji kultury: „Jak to możliwe, że nie dostaliśmy dofinansowania? Przecież wstawiała się za nami osoba z gabinetu politycznego ministra!”.
A kilka lat temu, w jeszcze innej instytucji kultury, usłyszałam pytanie: „Jesteście z tej Warszawy, to może powiecie, czy to prawda, że dofinsowanie się dostaje wtedy, kiedy poseł się za Tobą wstawi? Bo tu jedna minister kazała wójtowi pisać wniosek i zapewniała, że dostanie dofinansowanie. I my się tu zastanawiamy, jak to jest z tymi konkursami”.
Nie wiem, czy to prawda. Jako antropolożka kultury zajmuję się nie tylko faktami, ale też tym, co ludzie o faktach mówią. A i szeptem (jak wspomniani dyrektorzy), i na głos (jak posłanka) mówią to wszystko, co opisałam. Czy dalej chcemy, by tak właśnie się gadało? I co możemy z tym zrobić? Postawię tylko te dwa pytania. I trzecie – czy byłam w błędzie? Jako ekspertka, która przez wiele lat oceniała wnioski w programach Patriotyzm Jutra czy Wspólnie dla Dziedzictwa, żyłam w przekonaniu, że liczy się ocena merytoryczna. Nie chcę wierzyć, że się myliłam…
Anna Czyżewska – antropolożka kultury. Prezeska Zarządu Federacji Mazowia.
Komentuj z nami świat! Czekamy na Wasze opinie i felietony (maks. 4500 znaków plus zdjęcie) przesyłane na adres: redakcja@portal.ngo.pl
Źródło: informacja własna ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.