Publicystyka - ngo.pl

Wszystko zaczęło się od wygranej nagrody Internautów w Ogólnopolskim Konkursie “Dzieciaki Start-upy”, kiedy miałam 10 lat. Nagrodą był rodzinny bilet do Centrum Nauki Kopernik, więc postanowiłam, że nie pozwolę, by się zmarnował. Organizowałam grupy, bądź zapraszałam do wspólnego zwiedzania rodziny. Każdy weekend spędzałam właśnie tam, ale było warto. W końcu udało się dzięki temu zupełnie za darmo oprowadzić po Centrum ponad 150 osób. 

W związku z tym, że akcja trwała cały rok, a chętnych było coraz więcej, stworzyłam grupę na FB. Tak zaczęła się budować społeczność aktywnych osób, rodziców i oczywiście moich rówieśników. Z pomocą innych aktywnych ludzi zaczęłam organizować konferencje, konkursy, spotkania.

Jednak kiedy spotykałam się z przedstawicielami dużych organizacji, wszyscy mówili mi, że jeśli dodatkowo będę miała fundację, to otrzymam większe wsparcie, w tym finansowe.

Wcześniej nawet nie myślałam o jej założeniu, a tym bardziej nie rozumiałam, w jakim celu miałabym to zrobić, jednak wizja posiadania swojej fundacji i większych możliwości, już wtedy była dla mnie bardzo atrakcyjna. Właśnie dlatego poprosiłam rodziców o zarejestrowanie jej dla mnie.

Chciałam, by traktowano mnie poważniej. Działałam jako marka osobista, jednak zdawałam sobie sprawę z tego, że w moim przypadku, jeśli będę miała fundację, urosnę w oczach innych. To nawet nie były moje domysły – dostawałam bardzo oczywiste sygnały, odpowiedzi. Czy okazało się to prawdą? Czy zmieniło się cokolwiek po założeniu fundacji? Owszem.

Otworzyło mi to bardzo wiele drzwi. Wiem, że posiadanie jej, to ogromna odpowiedzialność… Jednak jestem gotowa za nią odpowiadać, co robię od kilku dobrych lat.

Dzięki temu m.in. udało mi się wygrać dwa granty w zeszłym roku, czy dostać darowiznę na cele statutowe. A to tylko kilka z osiągnięć czy możliwości, które dostałam prowadząc fundację.

Aktywizm jest dobry sam w sobie. Można być aktywnym przez długi czas i robić to, co się kocha. Ale przychodzi czas, kiedy musisz zdecydować, czy pozostać aktywistą bez funduszy, czy też zrobić miejsce pracy ze swojej działalności.

Kira Sukhoboichenko (czyt. Suhobojczenko) ­– 16-latka. Założycielka Międzynarodowego Ruchu Latających Plecaczków, pomysłodawca Święta – Międzynarodowego Dnia Plecaka i koordynatorka akcji “Nastolatki Nastolatkom”. Zwyciężczyni ogólnopolskiego konkursu “Dzieciaki Startupy”. Od tamtego momentu działa społecznie, dużo występuje i angażuje się w liczne akcje. Mówczyni na TEDx Kids w 2019 roku. W 2019/20 roku radna Młodzieżowej Dzielnicy Ursynów w Warszawie. Jedna z bohaterek książki Justyny Sucheckiej „Young Power! 30 historii o tym, jak młodzi zmieniają świat”. W 2021 i 2022 roku znalazła się w artykule “Mistrzynie LinkedIn – 25 kobiet, które warto obserwować” w czasopiśmie “Forbes Women Polska”. Laureatka nagrody im. Janusza Korczaka.  Zaangażowana w prowadzenie swojego profilu na LinkedIn. Prywatnie lubi wspinać się po górach, pisać posty, opowiadania, artykuły.