Wolność to jedna z najważniejszych wartości w życiu, nic więc dziwnego, że znalazła się w Karcie Praw Podstawowych UE. Niedawno omawialiśmy na ngo.pl rozdział Karty, poświęcony właśnie wolności. Dziś prezentujemy organizacje pozarządowe, które w swoich działaniach realizują poszczególne jego artykuły, przekuwając teorię na praktykę.
Artykuły z drugiego rozdziału Karty Praw Podstawowych wyszczególniają prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego, poszanowanie życia prywatnego i rodzinnego, ochronę danych osobowych, prawo do zawarcia małżeństwa i założenia rodziny, wolność myśli, sumienia i religii, wolność wypowiedzi i informacji, wolność zgromadzenia się i stowarzyszania się, wolność sztuki i nauki, prawo do nauki, wolność wyboru zawodu i podejmowania pracy, wolność prowadzenia działalności gospodarczej, prawo własności i prawo do azylu. Organizacje społeczne realizują je na różne sposoby.
→ Przeczytaj: „WOLNOŚCI w Karcie Praw Podstawowych budulcem przestrzeni obywatelskiej”
Wolność od strachu
Spośród artykułów przynależących do rozdziału o wolności Karty Praw Podstawowych UE dla Fundacji Leszno dla Ukrainy najbardziej oczywisty jest ten dotyczący prawa do azylu. Po pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku, początkowo działania odbywały się w ramach grupy nieformalnej, po miesiącu powstała już fundacja. Jej celem jest zapewnienie kompleksowego wsparcia osobom uciekającym z Ukrainy, by jak najłatwiej było im poradzić sobie w nowej sytuacji i nowym otoczeniu.
Obecnie pięć dni w tygodniu prowadzony jest infopunkt, w którym można uzyskać wszelkie potrzebne informacje. Dotyczy to wypełniania i składania wszelakich dokumentów, w tym tych związanych ze świadczeniami, jak 500+, szukaniem mieszkania, a także pracy. Raz na dwa tygodnie dyżur ma doradczyni biznesowa, która tłumaczy, w jaki sposób założyć działalność gospodarczą, jak wygląda polski system podatkowy, na czym polegają różnice między poszczególnymi typami umów, etc. Punkt kieruje też w odpowiednie miejsca, także w social mediach, gdzie można znaleźć oferty zatrudnienia.
– Warto jednak podkreślić, że chociaż nasza fundacja nazywa się Leszno dla Ukrainy, to gdyby przyszedł do nas uchodźca z dowolnego innego kraju, również otrzymałby pomoc. Nie pytamy też, z jakiego regionu Ukrainy ktoś przyjeżdża, bo nie ma znaczenia, czy to strefa objęta działaniami zbrojnymi, czy po prostu mama boi się o swoje dzieci i woli wyjechać, tym bardziej, że rakiety spadają wszędzie – mówi Agnieszka Ptaszyńska, prezeska Fundacji Leszno dla Ukrainy.
Oprócz tego organizacja zapewnia pomoc humanitarną, znajduje środki na opłacenie transportu członków rodziny z Ukrainy do Polski, oferuje darmowe kursy językowe, różnego rodzaju warsztaty oraz spotkania integracyjne. Tygodniowo pojawia się średnio między dwieście a trzysta osób, które korzystają z różnych form wsparcia.
W ten sposób Fundacja Leszno dla Ukrainy realizuje nie tylko artykuł o prawie do azylu, czy wolności wyboru zawodu i podejmowania pracy, ale też o prawie do wolności i bezpieczeństwa.
– Dla mnie wolność oznacza w tym przypadku wolność od strachu, poczucie bezpieczeństwa, które pomagamy zapewnić wielu rodzinom – tłumaczy Agnieszka Ptaszyńska.
Dodatkową sferą działań fundacji jest walka z fake newsami i dezinformacją. Działanie to, prowadzone wspólnie z Fundacją Batorego, polega na przekazywaniu mieszkankom i mieszkańcom Leszna sprawdzonych wiadomości, pokazywanie, jak naprawdę wygląda sytuacja osób przybywających z Ukrainy. W sieci, a także mediach, można znaleźć coraz więcej przekłamań na ten temat, co rzutuje na odbiór osób potrzebujących naszej pomocy.
– Robimy, co możemy, by jak najwięcej osób z Ukrainy cieszyło się wolnością i mogło normalnie żyć.
Do tego potrzeba jest zarówno integracja, jak i zapewnienie im chociażby możliwości pracy w wyuczonym zawodzie. Statystyki pokazują, że siedemdziesiąt procent uchodźczyń i uchodźców ma wyższe wykształcenie. Jeżeli będą mogli się dalej rozwijać i wykorzystywać swoje umiejętności, to będzie to z korzyścią nie tylko dla nich, ale i dla naszego kraju – dodaje Agnieszka Ptaszyńska.
Szeroko rozumiana wolność i bezpieczeństwo
O tym, że poszczególne artykuły Karty Praw Podstawowych UE można traktować szeroko przekonuje działalność Fundacji Rodzic w Mieście. Jej celem jest między innymi to, by dzieci były traktowane tak samo jak reszta obywatelek i obywateli i mogły bez przeszkód korzystać z przestrzeni publicznej. Przykładem tego może być prawo do bezpieczeństwa. Chodzi nie tylko o odpowiednią infrastrukturę drogową, czy projekt szkolnych ulic, na których powinno być mniej samochodów, a więcej zieleni. Wiążą się z tym też kwestie zdrowotne – mniejsze zanieczyszczenie powietrza – jak i ograniczenie hałasu.
– Uważamy, że samorządy nie mogą projektować miast w taki sposób, by nie myśleć o potrzebach dzieci. A te są związane z rozwojem, zabawą, dla których musi być przestrzeń. Z jednej strony mamy więc wolność przejawiającą się w możliwościach korzystania z tego, co dookoła, z drugiej związaną z tym kwestię bezpieczeństwa – tłumaczy Agnieszka Krzyżak-Pitura z Fundacji Rodzic w Mieście.
Organizacja prowadzi też działania związane z artykułami Karty Praw Podstawowych UE dotyczącymi prawa do zawarcia małżeństwa i założenia rodziny oraz prawa do nauki. W tym pierwszym przypadku chodzi o likwidację różnych przeciwności, które mogą ograniczać możliwość podjęcia decyzji o założeniu rodziny. Jak mówi Agnieszka Krzyżak-Pitura, widzą tę sprawę jako zagadnienie nie tylko indywidualne, ale społeczne. Założenie rodziny nie może oznaczać, że jednocześnie ograniczane są inne prawa, np. pracowe. Pięćdziesiąt procent mam dzieci do lat trzech nie pracuje nie dlatego, że nie chce, tylko po prostu nie ma możliwości zapewnienia im opieki.
– System jest tak skonstruowany, że wybór, czy chce się wrócić do pracy jest tak naprawdę iluzoryczny. Państwo powinno dawać realną możliwość podjęcia tej decyzji. Do tego potrzebne są narzędzia, które sprawią, że każdy będzie mógł kreować życie rodzinne w sposób zgodny ze swoimi wartościami i potrzebami. Ta iluzoryczność działa też i w ten sposób, że ojcowie mają ograniczoną możliwość zajmowania się dziećmi, bo nie wszędzie respektowane są prawa do wzięcia urlopu tacierzyńskiego – mówi Agnieszka Krzyżak-Pitura.
Z kolei jeśli chodzi o prawo do nauki, to istotne są nie tylko wspomniane już szkolne ulice, czyli dbałość o bezpieczną przestrzeń, ale i to, jak sama szkoła funkcjonuje. Według Agnieszki Krzyżak-Pitury, poza komponentem edukacyjnym, powinna to być również przestrzeń do tego, by od najmłodszych lat pokazywać dzieciom, że mogą mieć wpływ na otaczającą ich rzeczywistość – że ktoś pyta się je o różne rzeczy i bierze ich zdanie pod uwagę.
– Partycypacja jest dla nas ważna, bo to wszystko są naczynia połączone. Dzieci powinny mieć możliwość mówić o swoich potrzebach, jak również korzystać z przestrzeni publicznej w taki sposób, by ją bezpiecznie eksplorować. Wszystko to razem zdecydowanie działa na rzecz zapewnienia o wiele lepszej realizacji prawa do wolności – uważa Agnieszka Krzyżak-Pitura.
Wolność i równość na gruncie prawnym
Fundacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny FEDERA patrzy z kolei na Kartę Praw Podstawowych UE pod kątem tego, jak jej zapisy można wykorzystać na gruncie prawa w konkretnych przypadkach. Jak mówi Urszula Grycuk, koordynatorka ds. Rzecznictwa Międzynarodowego w FEDERZE, artykuły dokumentu są dość ogólne, ale można z nich korzystać w oparciu o inne prawo unijne, np. dyrektywę równościową.
– Weźmy przykład kobiety, której w Polsce odmówiono aborcji ze względu na wady płodu i musiałaby w tym celu wyjechać do Holandii. W celu dochodzenia swoich praw można by się powołać np. na artykuł mówiący o zakazie dyskryminacji i poszanowaniu życia prywatnego i rodzinnego z Karty, w powiązaniu z gwarantowaną w prawie unijnym swobodą przemieszczania się albo idąc dalej, wolnością świadczenia usług, traktując dostęp do aborcji jako do usługi zdrowotnej. Aby móc się powołać na Kartę, potrzebujemy zaczepienia w prawie unijnym, więc zwłaszcza w odniesieniu do praw zdrowia reprodukcyjnego i seksualnego trzeba wykazać się kreatywnością – przyznaje Urszula Grycuk.
FEDERA ma nadzieję, że Europejski Trybunał Sprawiedliwości zacznie wydawać więcej orzeczeń na podstawie zapisów Karty Praw Podstawowych UE w tematach z zakresu kompetencji FEDERY lub mających z nimi związek, żeby możliwe stały się litygacje z wykorzystaniem przepisów Karty. Wtedy ułatwi to organizacji walkę na rzecz dostępu do aborcji, antykoncepcji i edukacji seksualnej.
Innym przykładem zdarzenia, w którym można powołać się na Kartę jest niedawne wejście przez służby specjalne do gabinetu ginekolożki w Szczecinie. Skonfiskowane zostały wszystkie dane osobowe pacjentek z ostatnich pięciu lat, co wyraźnie godzi w prawo do ochrony danych osobowych – a jest ono wprost zagwarantowane w artykule ósmym rozdziału Wolność i w połączeniu z przepisami prawa unijnego z zakresu ochrony danych osobowych może uzasadniać zastosowanie Karty.
– Bardzo się cieszę, że rozmawiamy o tym dokumencie, bo Karta Praw Podstawowych jest bardzo ważnym dokumentem i mam wrażenie że nie jest przywoływana odpowiednio często, gdyż właśnie z powodu braku kompetencji UE w niektórych obszarach, nie zawsze wiadomo, czy i jak aktywować jej stosowanie – mówi Urszula Grycuk.
Źródło: informacja własna ngo.pl