Prawo do dobrej jakości informacji wynika z zapisów Karty Praw Podstawowych UE. Rumuńska organizacja Forum Apulum stara się nie tylko dostarczać je młodym ludziom, ale też mobilizować ich do zaangażowania w społeczeństwo obywatelskie.
Jędrzej Dudkiewicz: – Co było impulsem do powstania Forum Apulum, a potem projektu „Gen, știri” i jaki jest jego główny cel?
Rareș Antal: – Nasza organizacja społeczna, Forum Apulum, powstała siedem lat temu. W jednym z rumuńskich klubów, z powodu słabych środków bezpieczeństwa, doszło wtedy do pożaru i zginęło w nim wiele młodych osób. To wtedy w małej wiosce w Transylwanii zabrała się grupa ludzi, którzy uznali, że trzeba zrobić coś właśnie dla młodych, po czym stworzyli Forum Apulum. Głównym celem było umożliwienie im samodzielnego podejmowania działań związanych ze sztuką, dziennikarstwem i demokracją.
W trakcie pandemii, gdy większość z nas przebywała w domach, pojawił się pomysł, by stworzyć miejsce, w którym młodzi ludzie mogliby wyrażać swoje opinie na wiele tematów. Powstał więc „Gen, revistă”, starszy brat „Gen, știri”. W jego ramach zaczęły być organizowane warsztaty, jak korzystać z mediów, w tym w południowej części Rumunii, która ma bardzo wiejski charakter.
W trakcie jednego ze spotkań młode osoby zostały zapytane, skąd czerpią informacje o tym, co dzieje się w kraju i na świecie. Po kilkuminutowej, niezręcznej ciszy ktoś w końcu powiedział, że głównie z Instagrama i innych mediów społecznościowych. Zamiast z tym walczyć, uznano, że po pierwsze, należy dostarczać porządne, sprawdzone newsy młodym tam, gdzie przebywają. Po drugie, to nie dorośli powinni się tym zajmować, tylko właśnie sami młodzi ludzie. Tak powstało „Gen, știri”, w które zaangażowane zostały osoby z innych projektów Forum Apulum. Nauczyliśmy się wpierw różnych podstaw dziennikarstwa, a potem, w 2021 roku, rozpoczęliśmy działalność – wszystko robią i koordynują młodzi dla młodych. Czasem, jeżeli potrzebujemy, dostajemy wsparcie mentorskie, ale o wszystkim – od treści, przez ich format – decydujemy my sami.
Jak „Gen, știri” zmieniło się na przestrzeni tych trzech lat? I jakie są jego największe sukcesy?
Denisa Cotor: – Przez te trzy lata zmieniło się bardzo dużo. Zaczynaliśmy od jednego posta dziennie, obecnie jest ich nawet pięć, sześć. Początkowo działaliśmy tylko na Instagramie, teraz jesteśmy również na Tik Toku. Z tym rozwojem wiąże się mnóstwo dodatkowych rzeczy.
Kiedy byliśmy mali, mało osób nas obserwowało, było zwyczajnie łatwiej. Teraz musimy radzić sobie nie tylko z większym odzewem, oczekiwaniami, ale również – może przede wszystkim – odpowiedzialnością.
Kiedy publikowaliśmy coś raz dziennie, o wiele łatwiej było wszystko zweryfikować, teraz mamy na to nieco mniej czasu, ale oczywiście bardzo mocno dbamy o jakość treści. Musieliśmy się więc nauczyć lepiej komunikować między sobą, współpracować w zespole i wzajemnie wspierać, by końcowy efekt był jak najlepszy.
Bywa bardzo intensywnie. Na przykład, kiedy doszło do nieudanego zamachu na Donalda Trumpa, u nas była noc. Z jakiegoś jednak powodu nasza redaktorka naczelna nie spała o trzeciej i wysłała od razu wiadomość, co się dzieje. I kiedy tylko wstaliśmy, trzeba było zrobić na ten temat kolejnych pięć wiadomości. I nie tylko o tym, bo w Rumunii tego dnia również sporo się działo. Na dodatek to wszystko działo się w niedzielę. Poradziliśmy sobie jednak i myślę, że właśnie to, iż tak bardzo się rozwinęliśmy w ciągu tych trzech lat, sprofesjonalizowaliśmy działania, jest jednym z naszych największych sukcesów.
Rareș: – Dodałbym to tego, że istotne było nie tylko zwiększenie liczby publikowanych wiadomości dziennie, ale też ich forma. Zaczęliśmy bowiem robić o wiele więcej treści wideo, co wymagało nowych umiejętności i dodatkowego czasu. Stąd Tik Tok, na którym obserwuje nas obecnie ponad 16 tysięcy osób. To, że Denisa wspomniała o zamachu na Trumpa nie jest przypadkiem, bo to kolejna nowość – zaczęliśmy przyglądać się sprawom międzynarodowym.
Przede wszystkim jednak te trzy lata nauczyły nas, w jaki sposób komunikować się z naszą społecznością, słuchać jej potrzeb, jak traktować źródła informacji.
No i rozwinęliśmy się osobiście, dorastaliśmy wraz z projektem, obecnie jesteśmy na studiach, wyprowadziliśmy się od rodziców. Bardzo dużo zmieniło się w naszym życiu, odkąd zaczęliśmy działać w ramach „Gen, știri”. Za sukces na pewno uznałbym i to, że wiele tradycyjnych mediów czerpie informacje od nas.
Głównym celem projektu jest nie tylko przekazywanie wiadomości młodym ludziom tam, gdzie spędzają najwięcej czasu, czyli w mediach społecznościowych, ale też próba ich aktywizacji do udziału w życiu obywatelskim, chodzenia na wybory, etc.?
Rareș: – Jesteśmy otwarcie prodemokratyczni i działamy na rzecz społeczeństwa obywatelskiego, ale chcemy przede wszystkim tworzyć bezpieczną przestrzeń dla młodych ludzi, w której znajdą rzetelne informacje. To, w jaki sposób je przygotowujemy, jest inspirowane zasadami, którymi kieruje się BBC, czyli robimy to w maksymalnie obiektywny sposób. Piszemy nie tylko o poważnych rzeczach, bo pojawiają się u nas posty o kulturze, np. Rihannie. Zakładamy, że jeżeli ktoś obserwuje nas dla takich rzeczy, to w porządku, ale przy okazji znajdzie mnóstwo rzeczy związanych z polityką, społeczeństwem, demokracją. Wierzymy, że samo obcowanie z takimi tematami prowadzi do tego, że ludzie zaczynają się tym powoli interesować. A kiedy się interesują, to w którymś momencie więcej myślą o bliskich nam wartościach i są gotowi się zaangażować. W tym sensie można powiedzieć, że „Gen, știri” aktywizuje młodych ludzi, ale zależy to tylko od nich.
Denisa: – Nikogo do niczego nie zmuszamy, jednak poprzez dostarczanie informacji dajemy możliwości. W tym roku mieliśmy w Rumunii wybory zarówno lokalne, jak i europejskie, w których udział po raz pierwszy w życiu mogło wziąć ponad milion młodych osób. Chcieliśmy więc być dla nich pierwszym źródłem informacji, z którego dowiedzieliby się o podstawowych kwestiach związanych z głosowaniem, na przykład o tym, jak wygląda karta wyborcza, jak się oddaje głos. Przygotowaliśmy też omówienie programów poszczególnych partii. Wszystko po to, by jak najwięcej młodych osób mogło się w tym odnaleźć, a tym samym podjąć decyzję o tym, by udać się do komisji wyborczej.
Czy da się powiedzieć, że dzięki „Gen, știri” młodzi ludzie poszli na wybory? Widać jakiś wzrost frekwencji w tej grupie?
Rareș: – 70 procent z tego miliona osób poszło zagłosować i na pewno mamy w tym swój udział, pomogliśmy w mobilizacji wyborczej.
Denisa: – Z jednej strony zależy nam przede wszystkim na tym, by młodzi ludzie, nawet jeżeli nie będą chcieli iść głosować, będą wiedzieć, jak to zrobić. Z drugiej uważamy, że wybory są bardzo ważne, więc jednak próbowaliśmy przekonywać, że warto udać się do komisji. Mieliśmy kampanię informacyjną, z którą dotarliśmy do młodych nie tylko online poprzez nasze kanały, ale też w ramach współpracy z ośrodkami uniwersyteckimi. Staraliśmy, by jednocześnie dostarczało to wszystkich niezbędnych danych, ale też budziło dobre, zabawne skojarzenia. Stąd przygotowaliśmy prezerwatywy w opakowaniu z flagą Unii Europejskiej oraz napisem „Nie zapomina się swojego pierwszego głosowania”. Na pewno możemy więc powiedzieć, że zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, by zainteresować młode osoby wyborami.
Rareș: – Przy czym należy podkreślić, że nie zajmujemy się wyłącznie takimi tematami, sprawy społeczne i dotyczące społeczeństwa obywatelskiego rozumiemy o wiele szerzej. Mieliśmy też sporo informacji dotyczących węgla, klimatu i wielu innych rzeczy. Staramy się dostarczać jak najbardziej zróżnicowane dane i wiadomości.
Młode osoby mogą się zresztą z Wami skontaktować i zwrócić uwagę na jakiś problem, którym warto byłoby się zająć.
Denisa: – Tak, to bardzo ważne w naszej działalności, że dajemy młodym ludziom możliwość zgłoszenia nam spraw, o których chcieliby poczytać, bo brakuje im tego w tradycyjnych mediach. Przykładowo studentki i studenci mieli różnego rodzaju problemy w akademikach w Bukareszcie i poprosili nas, byśmy się tym zajęli. Wysłaliśmy w tej sprawie pismo do władz, zrobiliśmy wywiady, nagłośniliśmy pomijany temat.
Tym ważniejsze jest, że swoim zasięgiem obejmujecie nie tylko Bukareszt, ale też mniejsze miejscowości i wsie w całym kraju.
Denisa: – Tak, chociaż w zasadzie wszystkie osoby w naszym zespole obecnie mieszkają w Bukareszcie, to chyba nikt z niego oryginalnie nie pochodzi. Znamy więc bardzo dużo lokalnych kontekstów, a także mamy kontakty w rodzinnych miastach, dzięki czemu wiemy, co się w nich dzieje. To pozwala nam przygotowywać wiadomości, które nie dotyczą życia wyłącznie w stolicy.
A jak reagują na Was tradycyjne media, czy dzięki Wam zmieniły coś w swojej działalności?
Rareș: – Na pewno zmieniło się ich nastawienie do nas. Początkowo z jednej strony były pytania, czy mogą nas kupić, z drugiej trochę nas ignorowali, twierdząc, że w żaden sposób na nich nie wpłyniemy, bo jesteśmy tylko małym projektem. Ale nasza konsekwencja i wytrwałość w tym, co robimy każdego dnia jednak przyniosła zmiany u większych graczy. Największa gazeta, Libertatea, mająca na koncie chociażby wiele śledztw dziennikarskich, zmieniła swoje konto na Instagramie w taki sposób, że bardzo przypomina nasze. Inne media również zaczęły publikować filmiki, posty podobne do tego, co robimy. Wiele mniejszych projektów próbowało skopiować nasze metody. To w sumie dość zabawne, że wielkie media tak się nami zainspirowały, ale jednocześnie pokazuje to, że pojawiło się zrozumienie, iż młodzi ludzie mają prawo do tego, by otrzymywać dobrej jakości informacje.
Denisa: – Na pewno nie jest tak, że wyłącznie przez nas inne media zaczęły mocniej pojawiać się w mediach społecznościowych, to ogólny trend. Tym niemniej myślę, że najważniejszym, co udało nam się osiągnąć jest pokazanie, że młodzi ludzie interesują się wieloma rzeczami i chcą brać udział w dyskusji. I nie da się już tego lekceważyć.
Denisa Cotor: Koordynatorka mediów społecznościowych i działań marketingowych Gen, știri - platformy mającej na celu dostarczanie młodym ludziom wpływowych wiadomości. Studentka kierunku Komunikacja i Public Relations.
Rareș Antal: 20-letni student filozofii z Bukaresztu, od trzech lat reporter zajmujący się relacjonowaniem i tłumaczeniem dla młodych ludzi – głównie poprzez treści video – wiadomości międzynarodowych.
Forum Apulum jest rumuńską młodzieżową organizacją pozarządową działającą na rzecz młodych ludzi. Wpisuje się to w artykuł 11 Karty Praw Podstawowych UE, który dotyczy wolności wypowiedzi i informacji.
Źródło: informacja własna ngo.pl