Jak pokazuje w swojej książce „A Brief History of Equality” [Krótka Historia Równości] Thomas Piketty, od mniej więcej 1780 roku na całym świecie systematycznie poprawia się sytuacja, jeśli chodzi o niwelowanie nierówności społecznych i ekonomicznych.[1]
Pikkety, oczywiście…
Chociaż takie twierdzenie może wydać się kontrowersyjne (szczególnie, że Piketty nie słynie z optymizmu w tym względzie), a sytuacja w większości krajów świata nadal jest dramatycznie zła (i wraz z kryzysem klimatycznym, być może będzie jeszcze gorsza), to ewolucja, o której pisze Piketty wyraźnie pokazuje, że nierówności nie są dla ludzkości „stanem naturalnym”, ale są bezpośrednim efektem kształtu naszych instytucji i sposobu organizacji życia społecznego.[2]
Kluczowym dla zwiększania równości w skali globalnej było, zdaniem Pikkety’ego, wprowadzenie (czy raczej wywalczenie) kilku zaledwie zmian systemowych i instytucjonalnych. Są nimi: formalna równość wobec prawa, powszechne prawa wyborcze i demokracja parlamentarna, nieodpłatna i obowiązkowa edukacja, ubezpieczenie zdrowotne, podatek dochodowy, a także podatek od spadków i nieruchomości, wolność mediów, prawo międzynarodowe.[3]
Jednocześnie Piketty poddaje funkcjonowanie tych instytucji srogiej krytyce, pokazując, że opierają się one na nieskończenie wielu kompromisach, które wypaczać mogą ich działanie oraz podważać mogą sam sens ich istnienia. Dlatego, nie mniej ważne, twierdzi Pikkety, są okresy kryzysów, kiedy to poddaje się rewizji paradygmaty naszego działania, pojawiają się nowe pomysły na to, jak nasze instytucje zmienić, czy sprawić, aby lepiej służyły nam wszystkim (Piketty, 2022). Takie momenty zachwiania pewników to między innymi kryzys lat 30. XX wieku, krach systemu finansowego w 2008 roku, czy ostatni globalny wstrząs wywołany pandemią Covid-19.[4]
Do tego wyliczenia Pikkety’ego warto dodać, że również Unia Europejska, która wyłoniła się ze zgliszcz drugiej wojny światowej, jest, w swoich założeniach, projektem niwelującym nierówności. Dążenie do wyrównywania szans regionów gorzej rozwiniętych było bowiem jednym z kluczowych jej celów, co jako motyw znajduje wyraz w Traktatach Rzymskich (1957).[5]Na tej właśnie równościowej polityce, o czym dalej, korzystamy wszyscy.
Rzecz jasna, Unia Europejska, podobnie jak większość instytucji, nie jest tworem idealnym, niezaprzeczalne jest jednak, że w swoich założeniach ekonomicznych była instrumentem kontroli i dystrybucji zasobów, a także poprawy sytuacji ekonomicznej obywateli.
Traktaty Rzymskie, o czym warto wspomnieć, powołały do życia także Europejski Fundusz Społeczny.[6]
Równość niejedno ma imię
O równości można mówić na wiele sposobów. Równość, obok wolności, jest podstawowym elementem demokracji. Rewolucja Francuska (1789) doprowadziła do napiętnowania hierarchii społecznych jako źródła władzy i to właśnie obwołanie „obywatela” rządzącym stało się podstawowym aktem fundującym polityczną nowoczesność. Obywatel stał się podmiotem politycznym, a równość równością wobec prawa. Tak narodziła się demokracja, jaką dziś znamy, przez znaczną część teoretyków systemów politycznych nazywana „liberalną” .
Warto również dodać, iż tak właśnie równość definiuje nasza Konstytucja, Artykuł 32 mówi o tym, że:
„1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny”.[7]
Co jednak oznacza to w praktyce? Jeśli zapytać przedstawicieli mniejszości społecznych, okaże się, że równość przejawia się w równym traktowaniu, a więc wolności od dyskryminujących i wykluczających praktyk społecznych; czy na przykład, równym dostępie do usług publicznych.
Równe traktowanie nie oznacza jednak, że wszyscy traktowani są tak samo. Przykładem mogą być osoby z niepełnosprawnościami, które, aby urzeczywistnić swoją równość w życiu politycznym, społecznym i gospodarczym (aby stała się ona faktem a nie fikcją), wymagają od innych osób i instytucji dostosowania do ich potrzeb (zasada dostępności).[8]
Działania na rzecz równości najczęściej wymagają właśnie wyrównywania szans, poprzez zmianę naszych zachowań, nawyków społecznych, a także sposobu organizacji procesów i instytucji.
Równość wymaga namysłu, wysiłku, a bywa, że i nakładów finansowych, dlatego często osoby apelujące o równe traktowanie spotykają się z brakiem zrozumienia, obojętnością lub wręcz agresją. Często postrzegane są niesłusznie jako „roszczeniowe”, ponieważ dążą do zmiany status quo, które nierówności umacnia.
Jednocześnie podkreślić trzeba, że formalna równość wobec prawa („wszyscy są wobec prawa równi”) sama w sobie nie eliminuje rzeczywistej dyskryminacji. Aby to stało się możliwe, konieczne są działania na wielu polach, począwszy od edukacji, na aktywnym egzekwowaniu swoich praw na salach sądowych skończywszy.
Jak podkreśla Piotr Winczorek, w swoim komentarzu do Konstytucji RP, „Art. 32 ust. 2 jest przykładem regulacji dotyczących wolności i praw człowieka i obywatela mających oddziaływać zarówno „pionowo”, jak i „poziomo”. Oddziaływanie „pionowe” to takie, które dotyczy stosunków między jednostką a organami władzy publicznej. Oddziaływanie „poziome” to takie, które dotyczy stosunków jednostki z innymi ludźmi lub osobami prawnymi np. przedsiębiorstwami”.[9]
Reasumując, urzeczywistnienie równości to praca, którą wykonać musi nie tylko władza publiczna, ale także my wszyscy.
Innym, powszechnym rozumieniem równości jest równość ekonomiczna. Do kwestii nierówności ekonomicznych, spójności społecznej i wyrównywania szans odwołuje się rozdział Karty Praw Podstawowych, jakim jest część czwarta, „Solidarność”.
W tym miejscu, przypomnieć jednak warto, że wyrównywanie szans między regionami Unii Europejskiej, czy większa równość wśród wszystkich obywateli kontynentu, to naczelne zadanie tzw. polityki spójności, a także działań związanych z rozwojem regionów Unii. Polska bardzo chętnie sięga po środki z funduszy europejskich wydatkowane właśnie w ramach tego pro równościowego projektu. W obecnej perspektywie mamy szansę na zainwestowanie w naszym kraju 76 miliardów euro(!).[10]
Wynika to z filozofii Unii Europejskiej jako projektu politycznego, która od swych początków w spójności społecznej i wyrównywaniu poziomu życia na całym kontynencie widzi jeden z kluczowych celów swojego istnienia. Wspólnotowe, solidarne zarządzanie zasobami legło bowiem u podstaw projektów ekonomicznych, jakimi były powojenne: Europejska Wspólnota Węgla i Stali (1951 r) oraz Euratom czy Europejska Wspólnota Gospodarcza (1957 r.), a więc prekursorki dzisiejszej Unii Europejskiej.
Obecnie, cele polityki regionalnej definiują Artykuły 174 i 178 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE). Art. 174 mówi o tym, że:
„[w] celu wspierania harmonijnego rozwoju całej Unii rozwija ona i prowadzi działania służące wzmocnieniu jej spójności gospodarczej, społecznej i terytorialnej. W szczególności Unia zmierza do zmniejszenia dysproporcji w poziomach rozwoju różnych regionów oraz zacofania regionów najmniej uprzywilejowanych. Wśród regionów, o których mowa, szczególną uwagę poświęca się obszarom wiejskim, obszarom podlegającym przemianom przemysłowym i regionom, które cierpią na skutek poważnych i trwałych niekorzystnych warunków przyrodniczych lub demograficznych, takim jak najbardziej na północ wysunięte regiony o bardzo niskiej gęstości zaludnienia oraz regiony wyspiarskie, transgraniczne i górskie.”[11]
Równość w Karcie Praw Podstawowych UE i konstytucji RP
W Karcie Praw Podstawowych znalazły odzwierciedlenie te prawa i wolności, które znajdują się konstytucjach państw członkowskich Unii Europejskiej. Jak już wspomniano, Artykuł 32 konstytucji RP definiuje zasadę równości wobec prawa, a także zakazuje dyskryminacji. Artykuł 33 ust 1 i 2 definiuje zasadę równości kobiet i mężczyzn, zaś prawa i obowiązki państwa wobec osób z niepełnosprawnościami określa Artykuł 69 Konstytucji.
Warto o tym przypomnieć, albowiem częste kontrowersje wokół tych kwestii, wywoływane najczęściej przez polityków, wydają się ignorować fakt, że są to w Polsce obowiązujące normy konstytucyjne.
Naturalnie, to równościowe abecadło, powtórzone jest również w Karcie Praw Podstawowych Unii Europejskiej (a także w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka z 1953 r.).[12] I tak Artykuł 20 KPP mówi o równości wobec prawa, zaś Artykuł 21 zakazuje dyskryminacji ze względu na płeć, rasę, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub społeczne, cechy genetyczne, język, religię lub przekonania, poglądy polityczne lub wszelkie inne poglądy, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie, wiek lub orientację seksualną.
Artykuł 23 zapewnia równość kobiet i mężczyzn „we wszystkich dziedzinach”, w szczególności mowa jest o równości w „zakresie zatrudnienia, pracy i wynagrodzenia”.[13] Artykuł 25 uznaje, że kluczową dla osób w podeszłym wieku jest godność oraz samodzielność, w tym możliwość korzystania z oferty kulturalnej oraz aktywność w życiu społecznym.[14]
W końcu Artykuł 26 podkreśla podobne prawa w odniesieniu do osób z niepełnosprawnościami. Mowa jest tutaj o także o integracji zawodowej, która jest ważna z punktu widzenia czynnego udziału osób z niepełnosprawnościami w życiu społecznym.[15]
Zasada równości kobiet i mężczyzn
Chociaż epokę sufrażystek mamy już dawno za sobą, to jednak w ostatnich latach zasada równości kobiet i mężczyzn była często atakowana. Jest ona jednak podstawową zasadą obowiązującą od początku istnienia wspólnoty europejskiej i to jej warto poświęcić więcej miejsca.
Jest to zasada zapisana w Traktatach Unii Europejskiej. I tak artykuł 8 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej mówi, że „[we] wszystkich swoich działaniach Unia zmierza do zniesienia nierówności oraz wspierania równości mężczyzn i kobiet.”[16] W dokumencie pn. „Strategia na rzecz równouprawnienia płci (europa.eu)” zapisano zaś, że:
„Równouprawnienie płci stanowi podstawową wartość UE, prawo podstawowe,i kluczową zasadę europejskiego filaru praw socjalnych. . Jest odzwierciedleniem naszej tożsamości. Stanowi również nieodzowny warunek innowacyjności, konkurencyjności i dobrej kondycji europejskiej gospodarki. Nasz pełen potencjał w biznesie, polityce i społeczeństwie jako całości możemy osiągnąć tylko wtedy, gdy wykorzystamy wszystkie nasze talenty i naszą różnorodność. Równouprawnienie płci przyczynia się do powstawania miejsc pracy i większej wydajności, – niesie z sobą potencjał, który musimy wykorzystać w związku z transformacją ekologiczną i cyfrową, której się podejmujemy, i wyzwaniami demograficznymi, przed którymi stoimy”.[17]
W Unii Europejskiej działa również specjalnie powołana jednostka, Europejski Instytut ds. Równości Kobiet i Mężczyzn (z ang. EIGE), którego celem jest badanie, czy też sprawdzanie, jak równościowe zasady realizowane są w praktyce w krajach Unii Europejskiej.[18] EIGE regularnie prowadzi badania i publikuje dane w obszarach, w których uczestnictwo kobiet jest z jakiś względów problematyczne.
Jednocześnie jednak badania EIGE, podobnie jak badania znanej badaczki, Caroline Criado Perez („niewidzialne kobiety”), pokazują, że równe traktowanie nie oznacza, że kobiety i mężczyźni mają być traktowani tak samo, ale że instytucje, procesy i projekty, uwzględniają różne potrzeby kobiet i mężczyzn. To właśnie właściwe zrozumienie i ujęcie ich potrzeb pozwala kobietom uczestniczyć w życiu społecznym i gospodarczym, w takim samym stopniu, co mężczyznom.
Criado Perez, w swojej książce „Niewidzialne kobiety. Jak dane tworzą świat skrojony pod mężczyzn” pokazuje, że większość projektów ubrań roboczych (w tym umundurowania), sposobu działania komunikacji miejskiej, rozmieszczenie i wielkości toalet w budynkach (lub poza nimi), czy też na przykład wielkości telefonów komórkowych dostosowana jest raczej do mężczyzn niż do kobiet, co de facto, działa wykluczająco wobec znacznej części populacji.[19]
Z analizy badaczki wynika wyraźnie, że te „niedostatki” w projektowaniu często wynikają ze sposobu zbierania danych, który nie jest dostosowany do uwzględniania różnicy płci, czego efektem jest swoisty „ślepy punkt”. Dlatego właśnie ważne jest, aby perspektywa płci uwzględniana była chociażby w projektowaniu dużych inwestycji, w udogodnieniach architektonicznych (przypomnę wielką dyskusję sprzed kilku lat dotyczącą poruszania się po mieście z wózkami), w sposobie wyboru działań organizacji pozarządowych (np. w doborze zajęć sportowych uwzględniających również preferencje kobiet i dziewcząt), itd.[20]Tego rodzaju badania i wynikające z nich zalecenia, chociażby dotyczące planowania budżetów, z uwzględnieniem perspektywy płci, opracowuje właśnie EIGE.[21]
Rozumienie społecznej różnorodności, a co za tym idzie różnych potrzeb jest ważne dla bardzo wielu grup, w tym seniorek i seniorów, czy osób z niepełnosprawnościami. W politykach Unii Europejskiej, nie chodzi jedynie o przeciwdziałanie dyskryminacji, ale także o aktywne włączanie tych osób (tzw. inkluzja społeczna).
Pamiętajmy, że wyrównywanie szans, to nie tylko bierne powstrzymanie się od dyskryminowania, ale stwarzanie warunków, które sprzyjają wszystkim.
Zasada niedyskryminacji
Oczywiście działania na rzecz równości kobiet i mężczyzn nie są jedynymi działaniami z obszaru wyrównywania szans i przeciwdziałania dyskryminacji, jakie podejmują instytucje Unii Europejskiej. Istnieje szereg dokumentów strategicznych odwołujących się do równości. Są nimi przykładowo: Plan działania na rzecz integracji i włączania społecznego na lata 2021-2027, Unia równości: Strategia na rzecz równości osób LGBTIQ na lata 2020-2025[22]. Podkreślić trzeba, że nie są to jedyne takie dokumenty.
W końcu, warto wiedzieć także, że zasada równości kobiet i mężczyzn, zasada dostępności czy zasada niedyskryminacji w kontekście działań finansowanych ze środków Unii Europejskiej to zasady nazywane zbiorczo „horyzontalnymi”. Horyzontalność tych zasad oznacza, że obowiązują na wszystkich poziomach realizacji polityk Unii Europejskiej. A co za tym idzie, dotyczą nie tylko instytucji Unii, ale także rządów państw członkowskich i beneficjentów funduszy unijnych, czyli wszystkich osób i instytucji, które z tych środków korzystają. Dyskryminujące zachowania nie mogą mieć więc miejsca w projektach finansowanych z funduszy Unii Europejskiej.
Równi i równiejsi
Równość nie ma w Polsce dobrej prasy. Niewątpliwie związane jest to z polską powojenną historią, która pojęcie to kompletnie wypaczyła. I chociaż retorycznie władza Polski Ludowej posługiwała się chętnie obrazami odwołującymi do równego dostępu do dobór materialnych, pracy etc., to jednak do rzeczywistej równości było w tym systemie bardzo daleko.
Równość stała się nie tylko pustym sloganem, ale stopniowo także synonimem niedostatku, opresji i przemocy politycznej. Nic dziwnego, że w Polsce trudno jest teraz równość „odczarować”, tak by odzyskała ona w powszechnym odbiorze społecznym swoje rzeczywiste znaczenie.
Warto rozumieć, skąd biorą się lęki i antyrównościowe fobie, nie należy jednak oddawać im pola.
O równość walczy w Polsce wiele organizacji pozarządowych. Działają one na przykład na rzecz seniorek i seniorów, osób z doświadczeniem migracji, osób z niepełnosprawnościami, osób ze społeczności LGBTIQ, etc.
Zgodnie z raportem Klon/Jawor z 2019 r, w Polsce działa około 200 takich organizacji.[23] Warto wymienić kilka z nich, przykładowo: Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego, Towarzystwo Edukacji Antydyskryminacyjnej, Kampania przeciw Homofobii, Fundacja Aktywizacja, Polskie Forum Migracyjne i Konsorcjum Migracyjne, Stowarzyszenie EAGALA, Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę”, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Fundacja Feminoteka, Stowarzyszenie Kongres Kobiet, Fundusz Feministyczny, etc. Sama Wielka Koalicja za Równością i Wyborem liczy 127 organizacji.[24]
Oczywiście nie jest to lista ani wyczerpująca, ani reprezentatywna, pokazuje jednak, że temat równości jest dla trzeciego sektora szczególnie ważny. Nie zapominajmy więc, jaką rolę może w tym kontekście odegrać Karta Praw Podstawowych.
[1] Piketty, T. (2022) A Brief History of Equality. [edition unavailable]. Harvard University Press. Available at: https://www.perlego.com/book/3784799/a-brief-history-of-equality-pdf (Accessed: 9 July 2023).
[2] Tamże.
[3] Tamże, s.12
[4] Tamże.
[5]Traktat rzymski (EWG) (europa.eu)
[6]Czym jest EFS+? | Europejski Fundusz Społeczny Plus (europa.eu). Obecnie: Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (Art. 162-164).
[7] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. (Dz. U. Nr 78, poz. 483).
[8] Zasada dostępności jest jedną z zasad horyzontalnych Unii Europejskiej, jest także częścią polskiego systemu prawnego.
[9] Piotr Winczorek, Komentarz do Konstytucji RP, Warszawa 2000, s.51
[11] TFUE: eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/PDF/?uri=CELEX:12012E/TXT
[12]Karta praw podstawowych Unii Europejskiej (europa.eu)
[13] Tamże.
[14] Tamże.
[15] Tamże.
[16] TFUE: eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/PDF/?uri=CELEX:12012E/TXT
[17] Więcej: Strategia na rzecz równouprawnienia płci (europa.eu)
[18] Więcej o tej instytucji: About EIGE | EIGE (europa.eu)
[19] C. Criado Perez, Niewidzialne kobiety. Jak dane tworzą świat skrojony pod mężczyzn, Kraków 2020.
[20]Inforegio - Równość płci: jak miasta mogą przejąć inicjatywę (europa.eu)
[21]Gender Budgeting | European Institute for Gender Equality (europa.eu)
[22] Skrót tej strategii: lgbtiq_factsheet_2020-2025_pl.pdf (europa.eu) a także: Plan działania na rzecz integracji i włączenia społecznego na lata 2021-2027 - Publications Office of the EU (europa.eu)
[23]Organizacje równościowe w Polsce. Raport z badań 2019 - Raport - ngo.pl
Źródło: informacja własna ngo.pl