Technologie pomagają walczyć z uzależnieniami. Ale nie w Polsce
Chyba nigdy nie było tak sprzyjających okoliczności do wpadnięcia w nałóg jak czasy obecne. Powszechny dostęp do wszelkiego rodzaju używek, mniej lub bardziej legalnych, sprawił, że coraz więcej osób wpada w szpony uzależnienia. Z pomocą przychodzą nowe technologie.
Współczesne technologie mobilne dają ogromne możliwości w zakresie działań społecznych – tak organizacjom pozarządowym, jak i pojedynczym jednostkom. Na Zachodzie standardem jest sięganie przez NGO-sy po rozwiązania technologiczne, ponieważ pozwala im to nie tylko na lepszy kontakt z odbiorcami, ale przede wszystkim umożliwia wykorzystanie ich we właściwie każdy sposób, jaki sobie wymyślą.
Dlatego w czasie wychodzenia z nałogu kontakt z innymi ludźmi jest niezwykle ważny. Jeszcze lepiej, jeśli są to ludzie również zmagający się nałogiem. I tutaj z pomocą przychodzą technologie mobilne, które w kwestii łączenia użytkowników nie mają sobie równych.
Beau Mann jechał na Festiwal Filmowy Sundance, walczył właśnie z alkoholizmem. Wygrywał, chciał zatem poznać innych uczestników imprezy, którzy również zmagali się z podobnym problemem. A co ważniejsze, chciał dać ludziom narzędzie, dzięki któremu będą mogli znaleźć wsparcie 24h/dobę, siedem dni w tygodniu, niezależnie od miejsca, w którym aktualnie przebywają.
Sam twórca tak mówi o swojej aplikacji: „Wsparcie jest dostępne zawsze. Wykorzystanie GPS i urządzeń mobilnych pozwala na otrzymanie wsparcia 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. Nieważne, czy to dom, lotnisko, czy spacer po ulicy, trzeźwe osoby wychodzące z nałogu mogą otworzyć aplikację i znaleźć kogoś podobnego w pobliżu”.
Aplikacja podzielona jest na kilka sekcji – statystyki, osiągnięcia, społeczność i zdrowie. W każdej z nich znajdziemy adekwatne do jej nazwy informacje, od ilości dni bez papierosa i zaoszczędzonych pieniędzy, po procenty, w jakich nasz organizm powrócił do odpowiedniego stanu zdrowia po odstawieniu nałogu. Zakładka społeczności pozwala na nawiązanie kontaktu z innymi użytkownikami – znajdziemy w niej chociażby czat, na którym osoby rzucające palenie wspierają się w walce z uzależnieniem.
Co ciekawe, dane dotyczące zdrowia są dostarczane do QuitNow! przez Światową Organizację Zdrowia – można by zatem przyjąć, że szacunki dotyczące powracania organizmu do formy nie są li tylko teoretycznymi wyliczeniami algorytmów, a bazują na wiedzy oraz doświadczeniu.
Obie pomagają użytkownikom w zlokalizowaniu najbliższego spotkania Anonimowych Alkoholików lub Anonimowych Narkomanów, nawiązaniu więzi społecznych oraz przebrnięcia przez słynny program dwunastu kroków. Fundacja Hazelden stworzyła również dwie aplikacje dla osób niebędących już w fazie odwykowej, ale chcących pozostać w „duchowym kontakcie” z ideami, jakie przyswoili podczas wychodzenia z nałogu.
„Przesłanie brzmi – nie jesteś sam, kochamy się – i musi tak brzmieć na każdym poziomie naszej komunikacji z osobami uzależnionymi, tak społecznym, jak politycznym i indywidualnym. Już od 100 lat śpiewamy pieśni wojenne o uzależnionych. Myślę jednak, że powinniśmy zacząć śpiewać im pieśni miłości, bo przeciwieństwem uzależnienia nie jest trzeźwość. Przeciwieństwem uzależnienia są więzi społeczne” – w taki sposób podsumował pomoc uzależnionym Johann Hari.
Aplikacje mobilne posiadają ogromną moc łączenia ludzi. Wykorzystane w odpowiedni i przemyślany sposób mogą stać się realnym narzędziem wspomagającym ludzi, którzy tego wsparcia potrzebują. Zresztą przytoczone przykłady to zaledwie kropla w morzu aplikacji skierowanych do osób potrzebujących wsparcia, w najróżniejszej postaci i formie.
Szkoda tylko, że te wspaniałe przykłady musimy przytaczać z zagranicznego podwórka…
Źródło: Technologie.ngo.pl