Przedsiębiorstwa społeczne nie tylko prowadzą działalność, która ma sens i przynosi wiele korzyści, w tym osobom zagrożonym wykluczeniem społecznym. To także wiarygodny partner i dostarczyciel wysokiej jakości usług. Świadczą o tym udane współprace zarówno z jednostkami samorządu terytorialnego, jak i biznesem.
Wokół „supermocy” przedsiębiorstw społecznych skupimy się w najbliższym cyklu Pod lupą ngo.pl – „Przedsiębiorstwa społeczne i ich moce”. Jest to cykl portalu ngo.pl i Badań Klon/Jawor, w którym bierzemy na warsztat wybrane zagadnienie dotyczące życia organizacji społecznych. Tym razem cykl przygotowujemy razem z partnerami w projekcie SAMO-ES: Ogólnopolskim Związkiem Rewizyjnym Spółdzielni Socjalnych, Stowarzyszeniem na rzecz Spółdzielni Socjalnych i Fundacją Rozwoju Przedsiębiorczości Społecznej „Być Razem”. Przez następny miesiąc będziemy publikować materiały o przedsiębiorstwach społecznych, przykłady dobrych praktyk, refleksje od ekspertów i ekspertek. Zostańcie z nami!
Spółdzielnia Socjalna „Razem do Sukcesu” współpracuje z samorządem od samego początku swojego istnienia. Tak się bowiem składa, że w 2011 roku do życia powołały ją wspólnie 11-tysięczna gmina Kramsk z województwa wielkopolskiego oraz Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Gminy Kramsk. Od tamtej pory świadczy ona usługi społeczne oraz gastronomiczne.
Wieloletnie zaufanie
Te pierwsze to usługi opiekuńcze dla osób starszych, z niepełnosprawnościami, samotnych świadczone w miejscu zamieszkania oraz usługi specjalistyczne skierowane do osób zaburzeniami psychicznymi. Tylko w 2024 roku te pierwsze obejmowały 16 790 godzin wsparcia, natomiast drugie 5 291 godzin. Spółdzielnia odpowiada też za realizację projektu współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój na lata 2014-2020. W jego ramach świadczy środowiskowe usługi towarzyszenia seniorom niesamodzielnym, ograniczające poczucie samotności i izolacji w środowisku zamieszkania, specjalistyczne usługi opiekuńczo sanitarne w miejscu zamieszkania, środowiskowe usługi pielęgniarskie, środowiskowe usługi rehabilitacji zdrowotnej i dietetycznej oraz wsparcie rehabilitacyjne i neurologopedy. Należy do tego dodać jeszcze asystencję osobistą dla osób z niepełnosprawnością i opiekę wytchnieniową. W przypadku usług gastronomicznych, Spółdzielnia zapewnia wyżywienie w licznych placówkach edukacyjnych w gminie Kramsk – żłobku, przedszkolu, pięciu szkołach oraz ośrodku rehabilitacyjno-wychowawczym.
– Działamy bardzo ściśle z gminą Kramsk, reprezentowaną często przez Centrum Usług Społecznych. Przystępujemy do przetargów na realizację usług i je wygrywamy, a o jakości tego, co robimy może świadczyć chociażby ciągłe rozszerzanie oferty i rozwój. Nie chodzi tylko o pozyskanie nowego klienta, ale też kupno nowego, większego auta czy zamontowanie profesjonalnego systemu zmywającego, dzięki któremu zużywa się mniej wody i środków chemicznych – opowiada Joanna Bąk, prezeska Spółdzielni Socjalnej „Razem do Sukcesu” w Kramsku.
– Warto zwrócić uwagę, że jesteśmy pionierami w Polsce, jeżeli chodzi o zlecanie zadań publicznych z klauzulami społecznymi spółdzielni socjalnej. I działa to dobrze już czternaście lat – dodaje Andżelika Łoś, dyrektora Centrum Usług Społecznych w Kramsku.
O skali sukcesu świadczy to, że w dość krótkim czasie liczba dzieci korzystających z usług gastronomicznych w placówkach edukacyjnych wzrosła prawie o 100%.
Ważne jest także, że Spółdzielnia Socjalna „Razem do sukcesu” zatrudnia osoby zagrożone wykluczeniem społecznym – i tym samym wspiera gminę w dbaniu o społeczność lokalną. To przykład bardzo stabilnej, wieloletniej współpracy przedsiębiorstwa społecznego z samorządem. Joanna Bąk przyznaje, że trudno jej sobie przypomnieć, by kiedykolwiek wystąpiły związane z tym problemy – wszystko udaje się na bieżąco przedyskutować i załatwić.
– O tym właśnie przede wszystkim trzeba pamiętać przy tego typu relacji – o rozmowie. Patrzymy w tę samą stronę i mamy podobne cele, chociaż oczywiście nie zawsze wszystko jest w pełni możliwe. Jeżeli jednak po obu stronach jest zaufanie, wiele można osiągnąć
– mówi Joanna Bąk.
– Jest to możliwe także dlatego, że Spółdzielnię Socjalną „Razem do sukcesu” tworzą mieszkające tutaj osoby, znające specyfikę lokalną i zapotrzebowanie rynku. Z drugiej strony, samorząd musi być przygotowany na różne trudne sytuacje. Przykładowo w trakcie pandemii nie było możliwości świadczenia usług gastronomicznych, koszty natomiast nie zmalały aż tak bardzo. Dlatego też udzieliliśmy bezzwrotnego wsparcia finansowego. Trzeba patrzeć długofalowo. I doceniać stabilnych, solidnych partnerów, a takim z pewnością może być przedsiębiorstwo społeczne – dodaje Andżelika Łoś.
Według dyrektorki CUS samorząd, jeżeli chce mieć dobrą i korzystną dla obu stron relację, musi być zarówno otwarty, jak i merytoryczny. Chodzi między innymi o przygotowanie porządnej diagnozy zapotrzebowania na usługi społeczne oraz rozwiązywania problemów społecznych. Jak przyznaje Andżelika Łoś, wiele osób boi się dokumentów strategicznych, ze szkodą dla społeczności lokalnej.
– Konieczna jest wizja oraz gotowość do zdobywania wiedzy. Tej brakuje. Niekiedy nawet nie wszyscy zdają sobie sprawę, czym jest ekonomia społeczna. Na konferencjach słyszę też czasem z jednej strony zdziwienie, że taka mała gmina ma CUS, z drugiej –
niektórzy zauważają, że jest nam łatwiej, bo mamy spółdzielnię, organizacje, koła gospodyń wiejskich, ochotniczą straż pożarną, etc. Tyle, że to nie bierze się znikąd – dawno temu zaczęliśmy tworzyć możliwości do powstawania wielu inicjatyw, dzięki czemu mamy komu zlecać zadania publiczne.
Naprawdę warto iść w tym kierunku. Nasza współpraca układa się tak dobrze i po partnersku, że w zasadzie nie wyobrażamy sobie już życia nie tylko bez spółdzielni, ale i bez innych organizacji społecznych, które przy okazji udaje się sieciować – podsumowuje Andżelika Łoś.
Cierpliwość popłaca
Przedsiębiorstwa społeczne często wchodzą także w bardzo udane współprace z biznesem. Przykładem tego jest Fundacja Kraina, która partnerstwo z IKEA rozpoczęła we wrześniu ubiegłego roku. Szwedzka firma od lat realizuje różnorodne programy wspierające lokalne społeczności oraz stowarzyszenia i fundacje. Ze względu na skalę działalności firmy IKEA, nawiązanie współpracy wymagało przejścia formalnego procesu, który umożliwił wypracowanie odpowiedniego modelu partnerstwa.
– Gdy to się już udało, droga do dalszego wspólnego działania była otwarta. Zaczęliśmy od lokalnej współpracy ze sklepem IKEA Janki, w ramach której otrzymaliśmy wsparcie w postaci darowizny rzeczowej. Dzięki temu w naszej pracowni krawieckiej pojawiło się sporo nowych mebli oraz różnego rodzaju akcesoriów. Co istotne, nie było to tylko przekazanie mebli, ale również całościowe wsparcie ze strony zespołu IKEA Janki: najpierw odwiedziła nas projektantka, która uważnie wysłuchała naszych potrzeb i stworzyła kompleksowy projekt aranżacji całej przestrzeni. Następnie przyjechali pracownicy IKEA i wspólnie zmontowaliśmy wszystkie meble – wspomina Małgorzata Rogujska-Galińska, wiceprezeska zarządu i koordynatorka projektów w Fundacji Kraina.
To był jednak dopiero początek, bowiem kolejnym etapem współpracy było dofinansowanie przez IKEA miejsc pracy dla osób uchodźczych. Wspieranie osób z doświadczeniem uchodźczym w wejściu na rynek pracy to jeden z kluczowych elementów społecznego zaangażowania IKEA. Firma realizuje to na wiele sposobów – poprzez programy zatrudnieniowe, inicjatywy podnoszące kompetencje zawodowe, współpracę z organizacjami, a teraz również przedsiębiorstwami społecznymi, których sieć coraz prężniej rozwija się w Polsce.
– Współpraca z Fundacją Kraina to dla nas przykład partnerstwa opartego na wspólnych wartościach – włączaniu, wzmacnianiu pozycji osób wykluczonych oraz działaniu na rzecz zrównoważonego rozwoju.
Od początku łączyło nas przekonanie, że różnorodność jest siłą, a integracja społeczna i zawodowa migrantów przynosi korzyści całemu społeczeństwu. Wspólnie stworzyliśmy przestrzeń, w której osoby z doświadczeniem uchodźczym mogą zdobywać nowe kompetencje, pracować i czuć się częścią lokalnej społeczności – mówi Ludmiła Szpilej-Szemra, Koordynatorka ds. zrównoważonego rozwoju w IKEA Janki.
– Za największą wartość uważamy możliwość realnego wsparcia osób zagrożonych wykluczeniem w wejściu na rynek pracy i rozwijaniu własnych kompetencji – z poszanowaniem ich potrzeb, potencjału i podmiotowości. A największym sukcesem jest to, że efekty tej współpracy – uszyte ubrania i dodatki – są piękne, potrzebne, i w pełni zgodne z zasadami zrównoważonego rozwoju – uzupełnia Judyta Rozmus, Liderka Projektu Wsparcia Osób z Doświadczeniem Uchodźczym IKEA Retail.
– Wydaje mi się to bardzo sensowne, bo IKEA w pierwszej kolejności zapewnia wsparcie finansowe na utworzenie miejsc pracy, dając tym samym czas na to, by działalność gospodarcza, w którą angażują się osoby uchodźcze i migranckie mogła nabrać tempa i rozwinąć skrzydła. Docelowo, gdy te inicjatywy zaczną przynosić zyski, dalsza pomoc finansowa ze strony firmy nie będzie konieczna – tłumaczy Małgorzata Rogujska-Galińska.
Jednym z głównych filarów współpracy Fundacji Kraina z IKEA jest pilotażowy program realizowany od początku 2025 roku. Polega on na tym, że zespół krawiecki Fundacji Kraina szyje kolekcje odzieży z materiałów tekstylnych pochodzących z drugiego obiegu. Ubrania trafiają do ekspozycji szaf w sklepach i centrach planowania, dzięki czemu klienci i klientki mogą zobaczyć, jak dany mebel prezentuje się w codziennym użytkowaniu. Wcześniej firma wykorzystywała w tym celu nową odzież, jednak zdecydowano się na bardziej zrównoważone podejście – tkaniny, które z różnych przyczyn nie trafiły do regularnej sprzedaży, zyskują nowe życie w postaci unikatowych projektów szytych przez pracownice Fundacji Kraina.
– Zaczęliśmy od pojedynczej kolekcji, ale bardzo szybko zainteresowanie współpracą wyraził kolejny sklep. Wieść o naszym partnerstwie rozchodziła się wśród pracowników, w efekcie czego już teraz nasze kolekcje trafiają do wszystkich sklepów i centrów planowania IKEA w Warszawie. Rosnący entuzjazm wokół tej inicjatywy zaowocował propozycją rozszerzenia współpracy na skalę ogólnopolską. Niewykluczone więc, że nasza współpraca będzie trwać jeszcze wiele miesięcy, a może i lat – cieszy się Małgorzata Rogujska-Galińska.
– To współpraca, która wnosi wartość nie tylko do firmy, ale też do społeczności. Dzięki Fundacji Kraina łączymy działania społeczne z rozwojem odpowiedzialnego biznesu. Zyskujemy unikalne, lokalne produkty, które odpowiadają na realne potrzeby – zarówno IKEA, jak i uczestniczek programów.
Ale co najważniejsze – razem tworzymy miejsce, gdzie osoby z doświadczeniem uchodźczym mogą rozwijać swoje talenty, poczuć się częścią zespołu i mieć wpływ na rzeczywistość wokół siebie. To ogromna wartość i siła tej współpracy
– dodaje Judyta Rozmus.
Małgorzata Rogujska-Galińska przyznaje, że obecnie współpraca jest w bardzo dobrym momencie i będzie się nadal rozwijać. Jednocześnie zaznacza, że kluczowym elementem w takich relacjach jest cierpliwość. Niezależnie bowiem, czy mowa o dużym biznesie, jak IKEA, czy samorządzie lub ministerstwie są to bardzo duże jednostki z rozbudowanymi strukturami i procedurami. To sprawia, że procesy decyzyjne i wdrożeniowe znacząco się wydłużają, co wymaga planowania działań z dużym wyprzedzeniem.
– Należy pamiętać, że rytm i dynamika działania organizacji społecznych jest często inna niż w biznesie. Współpraca z przedsiębiorstwem społecznym wymaga otwartości, elastyczności i partnerskiego podejścia. W dużej organizacji, gdzie wiele procesów jest sformalizowanych i wieloetapowych, ważne jest, by zachować przestrzeń na dialog i wzajemne zrozumienie – bo to właśnie różnice w sposobie działania mogą być największym wyzwaniem. Kluczowe jest zaufanie, jasna komunikacja i wspólne ustalanie celów. IKEA zawsze stara się budować relacje długofalowe – nie tylko realizować projekt, ale też wspierać rozwój partnera, razem się uczyć i rosnąć – komentuje Ludmiła Szpilej-Szemra.
– Fundamentem naszej współpracy z IKEA jest bezkompromisowe podejście do jakości. Przed każdym zleceniem przechodzimy szczegółowy briefing, podczas którego spotykamy się z zespołami projektowymi i marketingowymi, aby dokładnie poznać oczekiwania klienta. Słuchamy z uwagą każdej sugestii i do każdego projektu podchodzimy jak do wyjątkowego wyzwania, wymagającego indywidualnych rozwiązań. Nasze utalentowane projektantki wnoszą do współpracy nie tylko swoje umiejętności techniczne, ale również wyjątkową kreatywność i świeże spojrzenie. To właśnie to zaangażowanie i dbałość o najdrobniejsze detale sprawiły, że IKEA doceniła naszą pracę i zdecydowała się na rozszerzenie współpracy. Satysfakcja partnera jest najlepszym dowodem, że nasza filozofia stawiania jakości i indywidualnego podejścia na pierwszym miejscu przynosi wymierne efekty. – podsumowuje Małgorzata Rogujska-Galińska.
➡️ Poznaj wcześniejsze odsłony cyklu „Pod lupą ngo.pl”.
O projekcie
Projekt „SAMO-ES. Samoorganizacja przedsiębiorstw społecznych jako odpowiedź na wyzwania społeczne” realizowany jest w partnerstwie, które tworzą Ogólnopolski Związek Rewizyjny Spółdzielni Socjalnych (lider), Fundacja Rozwoju Przedsiębiorczości Społecznej „Być Razem” z Cieszyna, Stowarzyszenie na rzecz Spółdzielni Socjalnych, Stowarzyszenie Klon/Jawor.
👉 Odwiedź nas: www.samo-es.pl.
Projekt „SAMO-ES – Samoorganizacja jako odpowiedź na wyzwania społeczne” jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach programu Fundusze Europejskie dla Rozwoju Społecznego 2021–2027.
Źródło: inf. własna ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.