Organizacje społeczne. Neutralne czy zaangażowane? Rafał Dymek: Większość organizacji nie może być neutralna
Państwo demokratyczne powinno udostępniać obywatelom (w tym organizacjom) narzędzia prawne, wsparcie logistyczne, odpowiednie informacje, które umożliwią im angażowanie się w politykę.
Organizacje społeczne z pewnością powinny być zaangażowane. „Zaangażowanie” jest wpisane w definicję działalności społecznej. Wiele osób przychodzi do różnego rodzaju stowarzyszeń, fundacji czy organizacji kościelnych właśnie po to, aby angażować się na rzecz idei lub wartości, które uważają za ważne. Inną sprawą jest natomiast pytanie o to, czy organizacje społeczne mogą zajmować się polityką oraz czy powinny być neutralne?
Polityczność organizacji społecznych jest jedną z kwintesencji demokracji
Polityka w oryginalnym, greckim znaczeniu to sprawy państwa. Jest to dość szeroka definicja polityki. Jeżeli będziemy na niej opierali swoje rozważania, to wiele organizacji społecznych jest bez wątpienia „politycznych”. Pracują nad tym, aby państwo lepiej działało w jakimś obszarze, wspomagają instytucje państwowe w wykonywaniu różnych zadań. Polityczność jest bez wątpienia cechą charakterystyczną wielu organizacji społecznych, zarówno tych, które działają na rzecz dobra ogółu, jak i takich, które reprezentują tylko konkretne grupy interesu. Te drugie też próbują bowiem kształtować działania podejmowane przez władze państwowe.
Warto przy okazji zauważyć, że jedną z najważniejszych cech pełnego systemu demokratycznego jest właśnie możliwość angażowania się obywateli w szeroko rozumianą politykę, zarówno indywidualnie, jak i za pośrednictwem organizacji społecznych.
Państwo demokratyczne powinno udostępniać obywatelom (w tym organizacjom) narzędzia prawne, wsparcie logistyczne, odpowiednie informacje, które umożliwią im angażowanie się w politykę. Jeżeli władze, za pomocą podległych im służb taką działalność świadomie i konsekwentnie utrudniają np. odmawiając obywatelom prawa do informacji publicznej, komplikując działalność organizacji od strony prawnej i finansowej, uniemożliwiając faktycznie swobodną debatę publiczną, to trudno takie państwo uznać za w pełni demokratyczne. Polityczność organizacji społecznych jest jedną z kwintesencji demokracji.
Większość organizacji nie może więc być także politycznie neutralna. Zazwyczaj mają one wpisane w swoje statuty cele i idee, które głoszą. Poprzez działania na rzecz tych idei chcą one kształtować rzeczywistość dookoła. Nie mogą więc być wobec niej neutralne.
Taka wymuszona neutralność znowu jest charakterystyczna dla systemów autorytarnych, które dopuszczają reglamentowaną działalność społeczną jedynie w obszarach mało wrażliwych dla władz, np. pomocy społecznej, stowarzyszeń branżowych w gospodarce, ew. kultu religijnego, jeżeli hierarchia kościelna jest podporządkowana rządowi.
Łączenie działalności w organizacjach z ubieganiem się o władzę podważa wiarygodność organizacji
Zajmowanie się przez organizacje polityką w szerokim tego słowa znaczeniu nie oznacza jednak, że organizacje społeczne powinny zajmować się ubieganiem się o sprawowanie władzy, np. poprzez wystawianie list wyborczych czy wspieranie konkretnych kandydatów. Taka aktywność jest zarezerwowana głównie dla partii politycznych. Organizacje powinny być wierne przede wszystkim ideom, które głoszą. Z tego punktu widzenia muszą być krytyczne na równi wobec wszystkich polityków, niezależnie od ugrupowań, z których się wywodzą. Bezpośrednie łączenie działalności w organizacjach z ubieganiem się o władzę lub jej sprawowaniem może podważyć wiarygodność organizacji.
Dotyczy to szczególnie takich państw jak Polska, gdzie wielu obywateli słowo „polityka” zawęża do spraw związanych z tzw. polityką partyjną i wykonywaniem władzy przez najważniejsze instytucje państwowe.
Dobrą analogią do postawienia granicy mogą być zasady, które powinny być przestrzegane w mediach. Bez wątpienia wielu dziennikarzy zajmuje się codziennie sprawami szeroko rozumianej polityki. Większość mediów na świecie, także w krajach demokratycznych nie jest także zupełnie neutralna światopoglądowo – sprzyjają zazwyczaj mniej lub bardziej określonym wartościom. Żadne z nich, jeżeli chcą rzetelnie wykonywać swoją pracę, nie powinno jednak rozpowszechniać nieprawdy, manipulować informacją, zatajać ważnych informacji niekorzystnych dla konkretnych polityków. Dziennikarze, przynajmniej dokąd pracują w mediach, nie powinni także kandydować w wyborach lub sprzyjać konkretnym kandydatom.
Reasumując: organizacje społeczne z pewnością powinny być zaangażowane, często nie mogą być neutralne. Nie powinny się jednak ubiegać o sprawowanie władzy ani wspierać konkretnych ugrupowań politycznych.
Rafał Dymek – Polska Fundacja im. Roberta Schumana; politolog, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego i studiów podyplomowych z zarządzania na Szkole Głównej Handlowej. Ekspert od spraw europejskich i społecznych. Od dwudziestu lat związany z różnymi inicjatywami pozarządowymi i obywatelskimi.
Debata "Organizacje społeczne. Neutralne czy zaangażowane?" jest częścią cyklu portalu ngo.pl i Badań Klon/Jawor POD LUPĄ, w którym bierzemy na warsztat wybrane zagadnienie dotyczące życia organizacji społecznych i przyglądamy mu się z różnych stron.
Komentuj z nami świat! Czekamy na Wasze opinie i felietony (maks. 4500 znaków plus zdjęcie) przesyłane na adres: redakcja@portal.ngo.pl.
Źródło: informacja własna ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.