Działamy w dużych i małych ośrodkach i mimo olbrzymiego doświadczenia nigdy nawet nie podchodziliśmy do konkursów w ramach Funduszy Norweskich. Przyczyn jest kilka.
Zostałam zaproszona do debaty na temat Funduszy Norweskich, ponieważ właśnie rusza nowa edycja konkursu na wsparcie działań organizacji pozarządowych. Jako Stowarzyszenie Odra-Niemen nie mamy doświadczenia z Funduszami, dlatego problematyczne było dla mnie wyrażenie naszego stanowiska. Spróbuję jednak przedstawić swój punkt widzenia.
Prowadzę organizację od dziesięciu lat. Założyły ją trzy osoby, wszystko budowaliśmy od zera. Zajmujemy się projektami z zakresu edukacji historycznej, patriotycznej, współpracy ze środowiskiem kombatantów, pracujemy z Polonią i Polakami zagranicą. Choć tematyka naszych działań nie jest łatwa, mamy dziś osiem oddziałów, w tym jeden zagraniczny, ponad trzystu członków i drugie tyle wolontariuszy, głownie młodzieży.
Mogę śmiało powiedzieć, że pod względem liczby projektów własnych i dotacyjnych, zakresu działań, aktywności wolontariuszy, zbudowanej struktury oraz partnerstwami z innymi środowiskami, jesteśmy liderem w naszym obszarze zainteresowań.
Większa przejrzystość, mniejszy wkład własny
Działamy w dużych i małych ośrodkach i mimo olbrzymiego doświadczenia, dotychczas nigdy nie podchodziliśmy do konkursów w ramach Funduszy Norweskich. Przyczyn jest kilka:
- informacje o konkursach z Funduszu Norweskiego bardzo słabo docierały do środowisk takich jak nasze.
- barierą nie do przekroczenia jest dla nas duży finansowy wkład własny;
- konkurs jest zbyt trudny dla organizacji, a nawet podmiotów z doświadczeniem projektowym;
- brakuje obszaru tematycznego, w którym się poruszamy – nie znajdowaliśmy dla siebie możliwości dofinansowania naszych działań w ramach wyszczególnionych obszarów wsparcia;
W bieżącym roku po raz pierwszy spróbujemy wystartować w aktualnym konkursie, ponieważ:
- mamy jeszcze więcej doświadczeń, które chcemy wykorzystać w tegorocznym konkursie.
- jest szansa na zgłoszenie się do konkursu małych dotacji, gdzie wkład własny może być zapewniony w 100% działaniami wolontaryjnymi, a nasze środowisko ma duży potencjał społeczny;
- zostaliśmy włączeni do wstępnych konsultacji i wyrażając nasze obiekcje i oczekiwania liczymy, że obszar zaangażowania obywateli w sprawy publiczne i działania społeczne pomieści pomysły wielu różnorodnych środowisk;
Jednocześnie, 50-procentowy finansowy wkład własny wyklucza nas i wiele innych podmiotów z konkursu dużych dotacji. Mimo różnych możliwości (np. możliwe dotacje na wkłady finansowe) i tak jest to dla nas, a także wielu innych znanych mi organizacji, zbyt duże ryzyko.
Ciekawy jest obszar sektorowy, choć tu również istnieje bariera wkładów finansowych. Na stronie programu brakuje jeszcze wielu szczegółów, czekamy na szkolenia i i informacje, mając nadzieję, że wnioski będą dla nas jasne i czytelne.
Dobrym aspektem konkursu jest możliwość otrzymania funduszy na rozwój instytucjonalny organizacji. Bardzo się z tego cieszę, bo gdy kilka lat temu jako środowisko byliśmy zapraszani do konsultacji przy tworzeniu Narodowego Instytutu Wolności, zgłaszaliśmy to jako główny postulat środowisk. Tego typu wsparcie dobrze funkcjonuje już w konkursach NIW i widać jak bardzo jest potrzebne, cieszę się więc, że inne programy włączają znaczący fundusz rozwojowy w swych konkursach.
Podsumowując, mam nadzieję na szerszy udział środowisk w Programie Aktywni Obywatele. Liczę także, skoro program adresowany jest do mniej doświadczonych organizacji, że konkurs będzie dla nas prosty i jasny, mam także nadzieję na bieżącą pomoc merytoryczną dla grantobiorców. Ubolewam jednak nad wkładem finansowym, który ograniczy nam możliwości składania dużych projektów, choć to one rozwijają oragnizację z doświadczeniem, ale z mniejszymi możliwościami finansowymi.
Oczekiwania są duże, a w praktyce przekonamy się, czy bieżąca edycja będzie znacząca inna od poprzednich.
Ilona Gosiewska – prezes zarządu Stowarzyszenia Odra-Niemen
Komentuj z nami świat! Czekamy na Wasze opinie i felietony (maks. 4500 znaków plus zdjęcie) przesyłane na adres: redakcja@portal.ngo.pl.
Źródło: informacja własna ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.