Ministerstwo Rozwoju i Technologii przypomina nam o projekcie ustawy o fundacji rodzinnej. Kolejna przedstawiona wersja ma datę 28 października 2022 r. Protesty środowiska organizacji pozarządowych, dotyczące wykorzystania nazwy "fundacja" dla tworzonej nowej instytucji, pozostają aktualne.
Poprzednią wersję projektu ustawy o fundacji rodzinnej poznaliśmy przeszło rok temu - w połowie października 2021 roku. Wcześniej, wiosną 2021 roku, odbywały się konsultacje publiczne projektu przedstawionego w marcu 2021 r. Najnowsza wersja różni się od poprzednich. Jednak główny problem jaki mają z tym projektem organizacje pozarządowe - przede wszystkim fundacje - nie zmienił się. Projekt konsekwentnie (od samego początku prac, czyli od kilku lat) posługuje się określeniem "fundacja" dla nazwania instytucji, która w ocenie środowiska NGO-sów, nie będzie miała nic wspólnego z III sektorem i działaniami społecznymi.
art. 3 ust. 1 projektowanej regulacji
Fundacja rodzinna jest osobą prawną utworzoną w celu gromadzenia majątku, zarządzania nim w interesie beneficjentów oraz spełniania świadczeń na rzecz beneficjentów. Fundator określa w statucie szczegółowy cel fundacji rodzinnej.
art. 33 projektowanej regulacji
1. Beneficjentem może być:
1) osoba fizyczna,
2) organizacja pozarządowa prowadząca działalność pożytku publicznego, o której mowa w art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie
– która zgodnie ze statutem może otrzymać świadczenie od fundacji rodzinnej lub mienie w związku z rozwiązaniem fundacji rodzinnej.
2. Beneficjentem może być fundator.
[po co "fundacje" rodzinne - fragment uzasadnienia]
Aby unikać znanego w świecie scenariusza, w którym dzieci dzielą się majątkiem rodziców, a następnie ich potomkowie dzielą dalej majątek na coraz mniejsze części i realizują jedynie własne plany co do przeznaczenia otrzymanego majątku, w tym także te niezwiązane z biznesem albo podyktowane sytuacjami losowymi, jest potrzeby mechanizm integracji majątku (akumulacji kapitału) i zarządzania nim w sposób pozwalający na zachowanie aktywności w sferze gospodarczej i dostarczanie środków utrzymania przyszłym pokoleniom.
Dlaczego środowisko NGO-sów nie chce nowych "fundacji" w systemie prawnym
Rząd (resorty gospodarcze) od kilku lat stara się wypracować nową regulację dla środowiska biznesowego. Projektowana ustawa nie ma nic wspólnego z trzecim sektorem. Poza jednym – użytym w nazwie określeniem. Czego obawiają się organizacje?
Zobacz głosy ekspertów:
- „Fundacje rodzinne”. Wspieramy rozwiązanie – jesteśmy krytyczni wobec nazwy
- Czy będzie nowy rodzaj fundacji? Są wątpliwości natury konstytucyjnej
- Czy będzie nowy rodzaj fundacji? Kolejna walka o zachowanie tożsamości
Za granicą i w teorii prawa fundacja to kapitał – w polskich realiach to po prostu jeden ze sposobów formalizacji działalności społecznej – często jakiegokolwiek zauważalnego kapitału wręcz pozbawiony. W Polsce powstaje bardzo dużo fundacji – to odróżnia nasz trzeci sektor od sytuacji w innych krajach. Wiele jest fundacji działających prężnie i widocznych w mediach. W powszechnym odbiorze określenie fundacja to niemal synonim organizacji społecznej, pozarządowej czy NGO-sa. Przeciętny Polak spytany o organizacje pozarządowe pomyśli „fundacje”, mimo że liczbowo w trzecim sektorze dominują znacznie liczniejsze stowarzyszenia. To niewątpliwy sukces fundacji w Polsce, ale też to właśnie ten sukces w połączeniu z pomysłem na rodzinne „fundacje” generuje ogromne zagrożenie.
Wprowadzenie nowego rodzaju fundacji, która działałaby w interesie indywidualnym fundatora i przynosiła zyski członkom jego rodziny, naruszałoby dotychczasowy dorobek i wizerunek polskich fundacji.
Nazwa projektowanej instytucji budzi silne emocje w III sektorze (który w przeważającej mierze składa się ze stowarzyszeń i fundacji właśnie). Środowisko przedsiębiorców postuluje i promuje nazwę „fundacja rodzinna”, ponieważ ta nazwa wywołuje pozytywne skojarzenia i tak określane są zbliżone podmioty w niektórych krajach. Natomiast, środowisko organizacji społecznych postrzega to jako próbę przejęcia pojęcia “fundacja”, pojęcia oznaczającego instytucję o celach społecznych cieszącą się coraz wyższym zaufaniem społecznym.
(…)
Użycie terminu „fundacja” dla określania podmiotów działających w interesie prywatnym rodzi ryzyko, że instytucje pożytku publicznego zaczną być mylone w odbiorze publicznym z przedsiębiorcami i ich organizacjami, działającymi w interesie prywatnym.
(fragment stanowiska OFOP i Forum Darczyńców, zob. OFOP i Forum Darczyńców apelują…)
Projektodawcy dobrze znają powyższe argumenty - były im one przedstawiane jeszcze na etapie wypracowywania założeń do projektu. Mimo, że przedstawicielom organizacji umożliwiono prezentowanie swoich stanowisk na różnych etapach prac nad nowymi przepisami, wydaje się, że były i są one całkowicie ignorowane. Zarówno ministerstwo jak i główni zainteresowani regulacją - środowiska przedsiębiorców - postrzegają chyba zastrzeżenia NGO-sów jako rodzaj fanaberii i przewrażliwienia. Każda kolejna odsłona projektu potwierdza bowiem pierwotny wybór - "fundacje". Czy z tą nazwą projekt trafi do Sejmu? Kiedy to nastąpi. Tak jak do tej pory będziemy śledzić postępy prac nad "NIE-NGO-sową", ale groźną dla NGO-sów regulacją.
Zapoznaj się z projektem z października 2022 roku, uzasadnieniem i oceną skutków regulacji
Źródło: inf. własna poradnik.ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Skorzystaj ze Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych
(22) 828 91 23