Organizacje tworzą ludzie, to wiemy. Członkowie i członkinie, wolontariusze i wolontariuszki, osoby zatrudnione w organizacji i zaangażowane w jej władze. Jakie zmiany w tym najważniejszym kapitale organizacji obserwujemy na przestrzeni ostatnich lat? Odpowiedzi dostarczają wyniki najnowszych badań Stowarzyszenia Klon/Jawor.
Członkowie i członkinie: Formalnie tyle samo, ale faktycznie mniej
Przeciętne stowarzyszenia zrzesza 30 osób. Oznacza to utrzymanie wyniku sprzed trzech lat, co można uznać za dobrą informację. Tyle tylko, że nie wszystkie osoby zapisane do organizacji aktywnie włączają się w jej działalność. Obecnie przeciętne stowarzyszenie może liczyć na zaangażowanie 10 osób, a w 2015 roku takich aktywnych członków i członkiń było więcej, bo połowa formalnie zapisanych do organizacji.
Wolontariat: wzrosty i spadki
Przyjrzymy się kolejnej grupie tworzącej organizacje – wolontariuszom i wolontariuszkom. I znowu zacznijmy od pozytywnej informacji – coraz więcej organizacji korzysta z tego rodzaju wsparcia. W 2018 roku 63% organizacji włączało do swoich działań wolontariuszy. A teraz mniej optymistycznie. Przeciętnie w ciągu roku organizacja angażuje 6 osób, w tym trzy w sposób ścisły, czyli co najmniej raz w miesiącu. Jeszcze trzy lata temu przeciętna organizacja pracująca z wolontariuszami i wolontariuszkami współpracowała z 10 osobami w ciągu roku, w tym z pięcioma w sposób ścisły.
Osoby zatrudnione w organizacjach
Organizacje coraz częściej płacą za pracę na swoją rzecz. Zgodnie z najnowszymi wynikami badań robi to 64% organizacji, a jeszcze trzy i sześć lat wcześniej – 55%. Tym samym zmniejsza się odsetek stowarzyszeń i fundacji, które opierają się wyłącznie na pracy społecznej, obecnie takich organizacji jest 36%, a w 2015 roku było ich 45%.
Więcej organizacji płaci za pracę, ale czy to oznacza, że więcej ma stały zespół pracowników i pracowniczek? Okazuje się, że nie. Za wzrost odpłatności za pracę w organizacji odpowiada przede wszystkim częstsze zlecenie pracy nieregularnej, sporadycznej i jednorazowej osobom, które na co dzień nie są w organizacji zatrudnione.
Obecnie 37% organizacji ma zespół stałych, regularnych pracowników i pracowniczek (bez względu na formę zatrudnienia tych osób). Oznacza to bardzo niewielką zmianę w stosunku do 2015 roku, kiedy to 35% organizacji dysponowało stałym, płatnym personelem. A na zespół przeciętnej organizacji składają się obecnie 3 osoby.
W zarządach bez zmian, także w ich problemach
Kolejną grupą tworząca organizacje są osoby zaangażowane w jej władze. Tutaj przyjrzymy się tylko tym osobom, które działają w zarządach organizacji. Podobnie jak w 2015 roku, tak i teraz, zarząd przeciętnej organizacji liczy 5 osób. Bilans osób działających w zarządach organizacji pozostaje więc bez zmian.
Na przestrzeni ostatnich lat niestety nie zmienia się też wiele w zakresie problemów z pozyskiwaniem osób chętnych do angażowania się we władze organizacji. W 75% stowarzyszeń i fundacji podczas ostatnich wyborów do zarządu liczba osób kandydujących nie przekraczała liczby miejsc. Tym samym zmienność składu zarządów jest niewielka –w 59% organizacji obecny zarząd stanowią w większości te same osoby, które pełniły tę funkcję w poprzedniej kadencji.
Kłopoty już nie tylko z pieniędzmi
Jaki obraz kapitału ludzkiego organizacji wyłania się z tych danych? Wydaje się, że ta największa wartość ruchów społecznych doświadcza pewnych turbulencji. Obserwujemy kurczenie się “realnej” bazy członkowskiej i wolontariackiej. O ile formalnie nic się nie zmienia, bo na liście przeciętnego stowarzyszenia figuruje tyle samo osób, co przed trzema laty, to już nie połowa, a tylko co trzecia osoba jest w organizacji aktywna. Spadkowy trend obserwujemy również w przypadku liczby wolontariuszy. Choć nieco więcej organizacji korzysta z tego rodzaju wsparcia, to z perspektywy przeciętnej organizacji sytuacja wygląda gorzej niż przed trzema laty. Gorzej – bo taka organizacja ma do dyspozycji mniejszą grupę wolontariuszy.
Z badań wiemy, że budżet organizacji wpływa na fakt angażowania przez nią wolontariuszy i wolontariuszek. Im większe zasoby finansowe organizacji, tym częściej pracuje ona z wolontariuszami i wolontariuszkami, także z większą ich liczbą. Podobną zależność obserwujemy w przypadku płatnego personelu organizacji – co oczywiste, organizacje o większych budżetach częściej mogą sobie pozwolić na zatrudnienie płatnego pracownika czy pracowniczki.
Nie obserwujemy jednak pogorszenia się kondycji finansowej organizacji – przeciętne roczne budżety stowarzyszeń i fundacji są na podobnym poziomie, co przed trzema laty. Dlatego też przyczyna kłopotów z kapitałem ludzkim nie jest jednoznaczna.
Niemniej, problemy związane z personelem organizacji, także tym społecznym, narastają już od kilku lat. Znużenie liderów organizacji, wypalanie osób w nią zaangażowanych, a także trudność utrzymania dobrego zespołu to jedne z kluczowych bolączek wskazywanych przez same organizacje.
Co znamienne, aż 68% organizacji narzeka na brak osób gotowych do bezinteresownego zaangażowania w działania organizacji – to najwyższy wynik w ciągu 15-letniej historii badania „Kondycja sektora organizacji pozarządowych w Polsce”. Dotychczas w rankingu problemów doświadczanych przez organizacje pozycję niekwestionowanego lidera zajmował ten dotyczący niewystarczających środków finansowych na działalność organizacji. Co prawda lider tego niechlubnego rankingu się nie zmienił (w tym roku osiągnął wynik 70% wskazań przez organizacje), ale wyprzedził swojego rywala już tylko o pół kroku (bo o 2 punkty procentowe). Z niecierpliwością czekamy zatem na kolejną klasyfikację.
Artykuł powstał na podstawie danych zebranych w badaniu „Kondycja organizacji pozarządowych w Polsce 2018”, zrealizowanym metodą CAWI przez Stowarzyszenie Klon/Jawor w 2018 roku na ogólnopolskiej, losowej próbie ponad 1 tys. stowarzyszeń i fundacji.
Badania „Kondycja organizacji pozarządowych w Polsce 2018” zostały sfinansowane ze środków Fundacji im. Stefana Batorego oraz środków Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności.
Źródło: inf. własna fakty.ngo.pl