Dorota Surma: „Wierzę w siłę i rozwój sektora pozarządowego w Polsce” cz. I [wywiad]
Organizacje w swoim codziennym funkcjonowaniu zmagają się z wieloma trudnościami. Sen z powiek spędzają problemy z ludźmi, problemy z czasem, a przede wszystkim z pozyskiwaniem środków finansowych na realizację zadań, zwłaszcza tych długofalowych. O kondycji organizacji, ich wyzwaniach oraz trudnościach związanych z finansowaniem rozmawiamy z Dorotą Surmą, członkinią zarządu Stowarzyszenia Centrum PISOP, ekspertką ds. finansowania działań NGO.
Anna Twardowska: – Jak wygląda obecnie kondycja finansowa sektora pozarządowego w Polsce?
Dorota Surma: – Obecnie? Badania sektora pozarządowego już od ponad dziesięciu lat pokazują, że nie jest on w dobrej kondycji finansowej. Naprawdę niewielki odsetek organizacji pozarządowych ma stabilne źródła finansowania. Jest oczywiście grono rozpoznawalnych organizacji ogólnopolskich, które też zdobywają znaczącą część środków pochodzących z 1%. Jednak zupełnie inaczej wygląda rzeczywistość lokalnego stowarzyszenia, fundacji, które są zakładane przez mieszkańców czy przez rodziców dzieci z niepełnosprawnością.
W tym przypadku większość działań jest robiona po prostu wolontarystycznie, od czasu do czasu, w zależności od posiadanych środków finansowych. Nie neguję oczywiście takiej formy działania. Wolontariat to podstawa działalności sektora społecznego. Jednak jeżeli chcemy zbudować w Polsce sektor profesjonalny, który prowadzi stałe działania, w którym pracują ludzie na umowy o pracę, to musimy pomyśleć o rozwiązaniach, które pozwoliłyby zadbać o stałe, wieloletnie źródła finansowania.
W czym tkwi problem?
– Kondycja finansowa sektora pozarządowego to takie trochę zamknięte koło. Z jednej strony o działaczach organizacji pozarządowych mówi się, że nie potrafią zarządzać organizacją, ludźmi, pozyskiwać pieniędzy czy innych zasobów np. od biznesu. Z drugiej strony – żeby profesjonalnie zarządzać organizacją, trzeba mieć chociażby personel, a żeby mieć personel – trzeba mieć pieniądze. Trudno oczekiwać, że menadżerowie czy nawet fundraiserzy zaangażują się na dłuższy czas w działalność danej organizacji bezpłatnie. Nie ma fundraisera – nie ma środków na działania, nie ma biura, kadry. Koło się zamyka.
Co jest największą słabością organizacji pozarządowych?
– Większość z nich działa „od projektu do projektu”, czyli na krótki czas, bądź opiera się na finansowaniu ze składek członkowskich, darowizn. Takie źródła finansowania nie pozwalają na zatrudnianie personelu na stałe, wynajmowanie biur, płacenie za księgowość. Wtedy skala działań tych organizacji jest dużo mniejsza.
Musimy sobie zdać sprawę z tego, że organizacje robią rzeczy ważne i potrzebne. Przeważnie dla tych, którzy tych pieniędzy nie mają i nie mogą za te usługi zapłacić, jak to bywa w sektorze biznesu. Działają na rzecz dzieci z niepełnosprawnością, walczą o leczenie osób ciężko chorych, o prawa zwierząt, ochronę środowiska. Na tym polega trudność.
Z drugiej strony wiele zadań, które organizacje mogłyby wykonywać, jest realizowanych przez administrację publiczną. Zasada subsydiarności nie jest dostatecznie respektowana, a deinstytucjonalizacja postępuje zbyt wolno. Sektor samorządowy/rządowy wykonuje lwią część zadań publicznych i organizacjom bardzo trudno jest to „wydrzeć”, choć zwykle realizowaliby to lepiej.
To może się zmienić?
– Tak, ale niestety to bardzo długi proces. Przykładowo w Krajowym Programie Rozwoju Ekonomii Społecznej założono, że w 2030 r. JST przeznaczać będą co najmniej 2% budżetu na zlecanie świadczenia usług społecznych podmiotom ekonomii społecznej. Tylko czy aż 2%? I ile lat musimy na to czekać i jak wiele musi się zmienić, aby ten wskaźnik osiągnąć?
Bardzo ważne są też w mojej opinii wieloletnie programy współpracy jednostek administracji publicznej z organizacjami, które dają możliwość zlecania zadań publicznych na okresy dwu-, trzyletnie letnie. W takiej perspektywie czasowej rzeczywistość organizacji wyglądałaby dużo lepiej, aniżeli projekty roczne, a w praktyce 8-10 miesięczne.
Druga część wywiadu wkrótce.
„Wierzę w siłę i rozwój sektora pozarządowego w Polsce” cz. II [wywiad]
Źródło: Centrum Promocji i Rozwoju Inicjatyw Obywatelskich "PISOP"