Główną rekomendacją, jaka pojawia się w kontekście tych programów jest więc lepsze dopasowanie konkursów do charakteru działania branży kulturalnej, a nie komórek obsługujących poszczególne tematy w urzędzie.
Obecnie trwa nabór w ramach programów dotacyjnych ogłoszonych przez Ministra Kultury na działania realizowane od 2021 r. Jednymi z głównych adresatów większości konkursów są organizacje pozarządowe.
Programy mają tę cechę, że są od lat precyzyjnie podzielone obszarami, czy to merytorycznymi (np. sztuki wizualne, taniec, kultura ludowa i tradycyjna czy produktowymi (czasopisma, książki, infrastruktura kultury). W tym roku uruchomionych jest 31 konkursów tematycznych.
Sposób konstruowania programów uwzględnia mocno ukierunkowaną warstwę merytoryczną, promującą określone zagadnienia czy polityki, definiujące czym jest, a czym niekoniecznie ma być kultura dofinansowana ze środków publicznych.
Celem dofinansowań są zadania z zakresu kultury o charakterze projektowym, z wyłączeniem stałej działalności kulturalnej podmiotów. Realizacja w formule projektowej właściwie nie budzi zastrzeżeń, gdyż nawet najbardziej kreatywne przedsięwzięcie musi posiadać swoje ramy czasowe czy zakresowe, aby było faktycznie możliwe do zrealizowania. Należy tu jednak podkreślić, że dla wielu przedstawicieli środowiska twórców i artystów, idąc za głosem branżowej narracji, jest to ograniczające. Niemniej środki te podlegają rygorom publicznym i tym samym regulacje muszą posiadać.
Natomiast analizie można poddać właściwości, możliwości i ograniczania wynikające z konstrukcji programów.
Intencja podziału środków na poszczególne szuflady (programy) z zamkniętymi tematami może być rozumiana, jako „ogólnopolski projekt na kulturę”, z podziałem na zadania. Poniżej trochę o wadach i zaletach zaproponowanej konstrukcji i treści.
Zalety
Programy Ministra mają na tle rynku dotacji wiele cechy wspierających wdrożenie realizowanych w nich projektów (jest to o tyle istotne, że uzyskanie dotacji na działania z bardzo skomplikowanymi i często odrealnionymi wymaganiami realizacyjnymi skutecznie zniechęca wielu potencjalnych adresatów).
Ważną cechą dofinansowania, istotną dla małych czy niezamożnych organizacji jest formalna możliwość ubiegania się o nie wnoszenie wkładu własnego, poparta odpowiednim uzasadnieniem.
Wsparcie polskich NGO, zajmujących się działalnością kulturalną jest najmniejsze ze wszystkich obszarów merytorycznych w jakich funkcjonuje sektor pozarządowy i zwyczajnie często nie mają szans na aplikowania o inne środki na wkład do takiego projektu.
Kolejną zaletą jest możliwość dofinansowania w wielu konkursach tematycznych działań wieloletnich – do 3 lat. Pozwala to na racjonalne i długofalowe planowanie w projektach, daje możliwość zapewnienia okresowej ciągłości programowej, co zdecydowanie przekłada się na jakość realizowanych przedsięwzięć i budowanie potencjału organizacji.
W obecnej sytuacji pandemicznej wprowadzono udogodnienia, jakim jest rozszerzenie części programów o możliwość realizacji działań i samodzielnych zadań on-line oraz możliwość wprowadzenia przez Ministra uproszczonych procedur, dotyczących realizacji zadań, jeśli sytuacja epidemiologiczna będzie to uzasadniać.
Koszty administracyjne projektów w większości konkursów to 10% wartości dotacji plus ew. organicznie kwoty maksymalnej. Dobra wiadomość jest taka, że w odróżnieniu od tego typu kosztów np. w dotacjach UE, koordynator projektu nie jest objęty tym limitem. Jest to uzasadnione, gdyż w takich przedsięwzięciach jest on często jednocześnie osobą odpowiedzialną merytorycznie za tworzenia interwencji lub samym twórcą.
Charakter wymogów i kryteriów oceny wskazuje na to, że ministerstwo równoważy problem braku doświadczenia formalnego organizacji z doświadczeniem ludzi z nią związanych, o których de facto oprze się projekt. Tym samym daje szanse na wspieranie ciekawych przedsięwzięć opartych o małe lub młode podmioty z mocną kadrą ekspertów, artystów, twórców.
Wady
W ramach konkursów nie można zakupić środków trwałych wspierających np. organizację wydarzenia. Przyglądając się historii dotacji publicznych w Polsce to zapis dosyć powszechny, wręcz modny.
Jednocześnie to zapis - w mojej opinii - nic już niewnoszący. Jest za to dowodem na pokutujące nastawienie, że beneficjenci chcą „wykorzystać” projekt do zakupu legendarnego „lepszego laptopa z oprogramowaniem”, jakiego „my sami nie posiadamy”. Środki trwałe, jako podwalina do samodzielnych dalszych działań organizacji, są nadal w mentalności dotacyjnej- szeroko pojętej- nie do przyjęcia.
W przypadku programów ministra co prawda jest osobny, dedykowany konkurs „Infrastruktura kultury”, w którym organizacje pragnące przeprowadzić zakupy środków trwałych lub działania inwestycyjne mogą aplikować. Jednak w większości przypadków potrzeby w zakresie doposażenia uzupełniają zadania i powiązanie takiego zakupu z planem działań projektowych jest uzasadnione, ale niemożliwe, dlatego w praktyce składają 2 projekty stanowiące logicznie całość (jeden na działania, drugi na sprzęt do działań).
Ponadto konkursy cechuje wyjątkowe uszczegółowienie katalogu wydatków kwalifikowanych i niekwalifikowanych. Wydatki te na poziomie zapisów regulaminu są czasem tak sztucznie poszatkowane, że możemy się spotkać z zapisami kuriozalnymi jak np. kwalifikowanie zakup kwiatów/bukietów dla artystów, które rodzi pytanie, czyli przy obowiązującej dosłowności zapisów kwiat doniczkowy mógłby być kosztem niekwalifikowanym?
W konkursach nie można zakupić kubka promocyjnego, można zaś torbę. A co jeżeli chcemy zaproponować zupełnie nieszablonowy gadżet, który wykracza poza „strefę torby i kubka”?
Wskazanie listy możliwych wydatków dla danego tematu jest pomocne i gdyby stanowiło element przykładowy, a nie obligatoryjny byłoby racjonalne.
Sposób zapisu kosztów kwalifikowanych i niekwalifikowanych w regulaminach konkursów wydaje się być nie tyle przemyślaną strategią zawierającą rekomendacje w odpowiedzi na zadanie, lecz zbiorem pojedynczych zastrzeżeń do konkretnych sytuacji, jakie pojawiły się zapewne w już realizowanych projektach, w poprzednich latach i zostały doklejone do dokumentacji konkursowej – bez reguły i kontekstu. Z pewnością te ograniczenia nie wpływają na polepszenie jakości zadań jako takich, ale stanowią emanację doświadczeń osobistych pracowników obsługujących konkursy.
Wątku tego jednak nie sposób pominąć, gdyż wnioski, w przypadku których ponad 10% budżetu całego zadania będzie przeznaczone na koszty niezgodne z wykazem kosztów kwalifikowanych, będą odrzucane jako błędne formalnie.
Zapis jest jakby w opozycji do projektów kulturotwórczych, nowych, nieszablonowych, czyli podtrzymujących rozwój kultury jako takiej. Wskazuje nam bowiem placem „jak zrobić teatr”, książkę czy szkolenie i co mieści się w ramach takiego zadania, a co nie. Nawet jeżeli istnieje racjonalna i szersza potrzeba, przesłanka do tego co powinno być kwalifikowane względem tego co chcemy zrobić nie możemy jej użyć.
Rekomendacja
Główną rekomendacją, jaka pojawia się w kontekście tych programów jest więc lepsze dopasowanie konkursów do charakteru działania branży kulturalnej, a nie komórek obsługujących poszczególne tematy w urzędzie. Wprowadzenie możliwości realizacji w ramach jednego projektu działań, które są rozbite na wiele konkursów. Oczywiście, z utrzymaniem motywu przewodniego, powiązanego z daną dziedziną kultury czy sztuki – lecz bardziej otwartego na działania interdyscyplinarne, które w szczególności w przypadku organizacji pozarządowych stwarzają przestrzeń do budowania ich potencjał intelektualnego, czyli kulturotwórczego, nie zaś sprowadzają do roli bycia wykonawcą zleconych zadań publicznych.
Więcej o programach Ministra Kultury i Dziedzictwa Naroodowego 2021
Nina Gałuszka – z wykształcenia i zamiłowania antropolożka kultury, studiowała też ekonomię, CSR w Polsce i we Włoszech. Wieloletnia działaczka sektora pozarządowego, specjalizująca się w tematyce zrównoważanego rozwoju, w szczególności w obszarze turystyki dziedzictwa, krajobrazu kulturowego oraz zarządzania dziedzictwem, menadżerka projektów kulturalnych i społecznych. Autorka kilkunastu książek, ekspertyz i raportów w tej tematyce. Zawodowo związana z biznesem, gdzie jest ekspertem i doradcą w zakresie programów rozwojowych, UE dla podmiotów rządowych i samorządowych oraz współpracy międzysektorowej.
Komentuj z nami świat! Czekamy na Wasze opinie i felietony (maks. 4500 znaków plus zdjęcie) przesyłane na adres: redakcja@portal.ngo.pl.
Źródło: informacja własna ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.