Przemoc wobec dzieci jest największym zagrożeniem dla demokracji [komentarz Konrada Ciesiołkiewicza]
Bez zrozumienia przez decydentów wszystkich szczebli państwa, że to przemoc wobec dzieci jest największym zagrożeniem dla demokracji, trudno będzie wykonać milowy krok do przodu.
„Diagnoza przemocy wobec dzieci w Polsce”, realizowana co pięć lat w oparciu o własną unikalną metodologię przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę (FDDS), to jedyne stabilne źródło wiedzy o skali krzywdzenia dzieci i młodzieży w Polsce. W obliczu widocznego w ostatnich latach podejścia do tej kwestii wysokiej rangi urzędników państwowych, głoszonych przez nich poglądów i praktyk instytucji FDDS niwelowała zaniedbania państwa w tym obszarze.
CZYTAJ TAKŻE: Zatrważająca diagnoza FDDS o krzywdzeniu dzieci >
Skala przemocy bliskich wobec dzieci nadal duża
W badaniu z 2023 r. odnotowujemy spadek skali przemocy bliskich wobec dzieci (z 33% do 24%). Jest ona rzadziej akceptowana społecznie, co potwierdzają wyniki badań CBOS (2023). Coraz więcej osób uważa, że nie powinno się stosować kar cielesnych (wzrost z 61% do 72%). Sprzeciw wywołuje zarówno lanie (wzrost z 70% do 77%), jak i klapsy (wzrost z 37% do 54%). Adekwatnie mniej dorosłych dopuszcza kary fizyczne (spadek z 34% do 25%), zgadza się z opiniami, że lanie jeszcze nikomu nie zaszkodziło (spadek z 25% do 19%) oraz że są sytuacje, w których trzeba dać dziecku klapsa (spadek z 61% do 43%).
Trudno jednak odczuwać satysfakcję, ponieważ skala zjawiska nadal jest bardzo duża.
Przemoc domowa to choroba społeczna o charakterze demokratycznym, która może dotykać każdego bez względu na status społeczny i materialny.
Ponadto formy przemocy ewoluują i nie zawsze dają się uchwycić w badaniach, a oficjalne statystyki wskazują jedynie wierzchołek góry lodowej. Takie kategorie, jak przemoc fizyczna, psychiczna, seksualna, ekonomiczna, zaniedbanie i cyberprzemoc, mają charakter nieostry i pomocniczy – w praktyce nigdy nie spotykamy się tylko z jednym rodzajem krzywdzenia. Dodatkowo stale rośnie dynamika przemocy rówieśniczej i na ten aspekt chciałbym zwrócić uwagę szczególną.
Źródłem największego strachu dla dzieci są zachowania koleżanek i kolegów
Potwierdzają to wyniki monitoringu podmiotowości i praw dziecka w dobie społeczeństwa informacyjnego „Dojrzeć do praw”, realizowanego przez Fundację Orange. Młodzi podkreślali w badaniu, że źródłem największego strachu są dla nich zachowania koleżanek i kolegów.
Wskazywali też na potrzebę ciągłego śledzenia mediów społecznościowych w obawie przed wyśmianiem, atakiem czy wykluczeniem. Na porządku dziennym jest tworzenie na komunikatorach grup skierowanych przeciwko wybranym osobom, wykorzystywanie wizerunku, treści korespondencji oraz danych osobowych w celu wyrządzenia krzywdy. Do tego obecność mowy nienawiści postrzegana jest przez młodzież jako coś normalnego – doświadczają jej stale w świecie zdominowanym przez dorosłych. W naszym eksperckim indeksie podmiotowości i praw dziecka ochrona przed mową nienawiści oceniona została najgorzej (0,6 pkt/10 pkt). Raport FDDS informuje o wzroście skali przemocy rówieśniczej w ciągu dziesięciu lat z 41% do 48%. Doświadczenie długotrwałego znęcania się deklaruje 18% badanych (w 2013 r. – 11%), jednak najbardziej dojmujący jest wyraźny wzrost przypadków przemocy psychicznej (z 28% aż do 43%).
CZYTAJ TAKŻE: Fundacja Orange w poszanowaniu prawa do wizerunków dzieci >
Szukając rozwiązań
Moim zdaniem szukając rozwiązań, należy podążać w dwóch kierunkach.
Upowszechnić to, co fundacja „Życie warte jest rozmowy” nazywa edukacją społeczną i pierwszą pomocą emocjonalną, a szerzej – edukację w zakresie kompetencji społecznych i inteligencji emocjonalnej, której integralną częścią jest nauka empatii. Nie ma skuteczniejszej profilaktyki niż rozwijanie tego rodzaju umiejętności. Można wykorzystać do tego np. Trening umiejętności społecznych czy Porozumienie bez przemocy.
Po drugie, musimy zwiększać uważność instytucji. Niepokojące jest to, że w przypadku Niebieskiej Karty zaledwie 1% zgłoszeń pochodzi ze służby zdrowia, a 4% z placówek oświatowych, choć te wiedzą o dziecku niemal wszystko. Oznacza to, że empatia na poziomie zarządzania tym systemem, który ma przecież fundamentalny wpływ na kształtowanie naszych relacji, zawodzi, a same instytucje są zbyt ospałe, ślepe i głuche.
Konkludując, jestem przekonany, że zjawisko krzywdzenia najmłodszych należy uczynić problemem o randze „racji stanu”.
Bez zrozumienia przez decydentów wszystkich szczebli państwa, że to przemoc wobec dzieci jest największym zagrożeniem dla demokracji, trudno będzie wykonać milowy krok do przodu.
Alice Miller, badająca wpływ dziecięcych traum na późniejsze życie człowieka, jednoznacznie wskazywała, że doświadczenie krzywdy doznanej w tym wieku skutkuje m.in. naiwną ufnością wobec polityków stosujących metodę poszukiwania kozła ofiarnego, a także bezrefleksyjnym posłuszeństwem względem przywódców charyzmatycznych.
dr Konrad Ciesiołkiewicz – prezes Zarządu Fundacji Orange. Z wykształcenia psycholog i politolog, doktor nauk społecznych. Jest także przewodniczącym rady Fundacji Dorastaj z Nami, udzielającej pomocy dzieciom z rodzin, w których rodzic zginął lub utracił zdrowie, pełniąc służbę publiczną. Ukończył Studium Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia”, szkolenia z zakresu Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach, praw dziecka i edukacji obywatelskiej. Członek Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. Laureat Nagrody im. Janusza Korczaka.
Źródło: informacja własna ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.