Fundacja Orange postanowiła w swojej komunikacji nie publikować wizerunków dzieci. Decyzja jest wyrazem poszanowania jednego z ważnych praw dziecka w środowisku cyfrowym - prawa do świadomego zarządzania swoim wizerunkiem. Jej celem jest także zwrócenie uwagi opinii publicznej na narastający problem bezrefleksyjnego i nadmiernego zamieszczania w sieci wizerunków dzieci, bez uwzględniania ich granic i zdania w tej sprawie.
Fundacja Orange od początku swojego powstania w 2005 roku zajmuje się edukacją i wsparciem rozwoju dzieci, także w kontekście bezpieczeństwa w internecie i higieny cyfrowej. W ostatnim czasie wraz z gronem ekspertek i ekspertów podejmuje temat poszanowania praw dziecka w środowisku cyfrowym i informacyjnym. Decyzja o stopniowym zaprzestaniu publikowania wizerunków dzieci w sposób możliwy do ich zidentyfikowania, jest wynikiem analiz, refleksji oraz wewnętrznych konsultacji zespołu Fundacji.
– Dla nas to ważny aspekt podmiotowego traktowania dzieci w przestrzeni cyfrowej i nie tylko. To wyraz respektowania ich granic. Zadaliśmy sobie pytanie, czy możliwe jest w pełni świadome wyrażenie zgody przez dziecko na publikację swojego wizerunku w sieci. Czy zarówno ono jak i jego rodzic zna plusy, minusy i wszystkie możliwe konsekwencje takiej decyzji? Czy zgoda została udzielona z uwzględnieniem zdania dziecka? Mamy nadzieję, że w dużej części tak, ale zbyt wiele wątpliwości pozostaje i widzimy konieczność edukowania w tym zakresie – mówi Konrad Ciesiołkiewicz, prezes Fundacji Orange.
W swojej polityce ochrony dzieci Fundacja zwraca uwagę na aspekty związane z ochroną ich wizerunku. Jest sygnatariuszem Karty Praw Dziecka w Biznesie, która mobilizuje organizacje, instytucje i przedsiębiorstwa do działań na rzecz ochrony praw dziecka. W maju 2023 roku wraz z gronem ponad 40 ekspertów i ekspertek wydała raport z monitoringu praw i podmiotowości dziecka w Polsce w dobie społeczeństwa informacyjnego „Dojrzeć do praw”. Znajdują się w nim wyniki badań jakościowych z dziećmi i młodzieżą. Prawo do prywatności jawi się jako jedna z cenniejszych wartości dla młodych.
Poprzez rezygnację z publikowania wizerunków dzieci Fundacja Orange chce m.in. podnosić świadomość społeczną na temat konieczności poszanowania praw i godności dziecka - także w środowisku cyfrowym. Jest ona swoistym apelem o włączanie młodych ludzi w decyzje w kwestiach, które ich dotyczą i o empatię wobec ich potrzeb, przeżyć i emocji. Ma też zwrócić uwagę na problem nadmiarowego i bezrefleksyjnego publikowania wizerunków dzieci.
– My zdecydowaliśmy się na taki kierunek, ale każda organizacja czy każdy dorosły może znaleźć swój sposób na szerzenie wiedzy, edukację i wzbudzanie refleksji na ten temat. Jest to dziś bardzo potrzebne. Szczególnie, że statystyki związane z poczuciem braku zrozumienia, samotności i kryzysów psychicznych wśród młodych biją na alarm. – dodaje Konrad Ciesiołkiewicz.
– Jako społeczeństwa jesteśmy jeszcze w procesie poszerzania pojęć z zakresu etyki o przestrzeń cyfrową. Jeszcze dojrzewa w nas coś, co nazywam cyfrowym sumieniem, czyli indywidualną i zbiorową wrażliwością na to, co robimy w internecie i technologiach. To proces, bo te szybko się rozwijają, zaskakując wciąż tym, na jak wiele dziedzin naszego życia mogą mieć wpływ. Dlatego choć dziś pewne działania nie wszystkim mogą wydawać się konieczne, jak choćby rezygnacja z publikowania wizerunku dzieci, jestem przekonana, że w przyszłości będą standardem. Musimy tylko dojść do etapu, w którym w społeczeństwie wiedza o wpływie technologii na nasze życie będzie tak powszechna jak świadomość wpływu tego, co jemy, na nasze zdrowie – mówi Magdalena Bigaj, członkini Rady Programowej Fundacji Orange, prezeska i założycielka Instytutu Cyfrowego Obywatelstwa.
Takie podejście stworzyło w Fundacji Orange pole do poszukiwania innych koncepcji w tworzeniu komunikacji wizualnej. Przy wsparciu komunikacji marketingowej Orange Polska i agencji Leo Burnett oraz Graffiti Films przygotowana została emocjonująca sesja zdjęciowa, obrazująca ważne aspekty życia młodych, wartościowych relacji, znaczenia higieny cyfrowej, która nie pokazuje jednak twarzy dzieci. Zdjęcia wykonywała Ewa Przedpełska, fotografka.
Źródło: Fundacja Orange