Powstał związek zawodowy w Stowarzyszeniu „Wiosna”. Zespół i Zarząd: „Dziękujemy za całe wsparcie”
– Wierzymy w sąd – mówiła dziś Joanna Sadzik w siedzibie Stowarzyszenia „Wiosna”. Zarząd „Wiosny”, wykreślony niedawno z KRS, przedstawił też argumenty za tym, że wciąż pełni swoje funkcje. Pracownicy i pracowniczki organizacji powołali zaś związek zawodowy.
Dziś, 9 kwietnia, odbył się kolejny briefing prasowy w związku z sytuacją w krakowskim Stowarzyszeniu „Wiosna”, prowadzącym między innymi Szlachetną Paczkę oraz Akademię Przyszłości. Wystąpiła podczas niego Joanna Sadzik, która zadeklarowała, że według ekspertyz prawnych, którymi dysponuje, to wciąż ona, Anna Wilczyńska, Dominika Langer-Gniłka oraz Jakub Marczyński są zarządem „Wiosny”. Pracownicy i pracowniczki poinformowali zaś o powołaniu związku zawodowego i również wydali oświadczenie.
Sadzik: „To my jesteśmy Zarządem”
– My, Zarząd Stowarzyszenia „Wiosna”, stoimy po stronie wartości, które budują tę organizację od 18 lat – mówiła Sadzik. – Stoimy z ludźmi, z pracownikami, wolontariuszami, od których odbieramy mnóstwo telefonów i maili. Stoimy razem z wami, z tymi, którzy robią paczki, pomagają dzieciom, razem z partnerami biznesowymi. Stoimy razem z rodzinami, którym mamy zaszczyt towarzyszyć w zmianie ich życia na lepsze – dodawała. Podkreśliła, że zarząd, któremu przewodzi, „nie pojawił się znikąd”. Sadzik pracuje w „Wiośnie” od 6 lat, Marczyński – od 10, zaś Wilczyńska i Langer-Gniłka – od 11.
Sadzik podziękowała również za wsparcie, które napływa do zespołu z różnych stron, między innymi od organizacji społecznych z całej Polski.
Zadeklarowała też jasno, że w myśl analiz prawnych, których dokonali współpracujący z nimi prawnicy, wciąż jest prezesem Stowarzyszenia. – Stoimy po stronie prawa i wierzymy w instytucje publiczne w Polsce, wierzymy w sąd, w to, że cała sprawa skończy się dobrze – mówiła, podkreślając raz jeszcze niezgodę na przemoc.
Przypomnijmy, że wczoraj do siedziby Stowarzyszenia wkroczył ksiądz Grzegorz Babiarz (który również uważa się za prezesa organizacji) wraz z adwokatem oraz kilkoma ochroniarzami, którymi dowodził były komandos. Zaczęli oni wydawać polecenia, krzyczeli, grozili sforsowaniem drzwi do serwerowni, kazali odejść ludziom od pracy, niektórych z nich nie chcieli wypuścić z budynku. Doszło do interwencji policji.
Zespół: „Musimy działać, by programy trwały”
Sadzik podziękowała także pracownikom i pracowniczkom. – To sprawa niezwykła dla nas jako zarządu, że za nami stoją pracownicy, że narażają się na wielkie nieprzyjemności, dostawali przecież już listy z groźbami. To ludzie, którzy chcą być prawdziwym stowarzyszeniem – podkreślała.
W imieniu zespołu głos zabrał Konrad Kruczkowski, który poinformował opinię publiczną o powołaniu do życia związku zawodowego w Stowarzyszeniu. – Dbamy o to, by programy społeczne „Wiosny” trwały. My jesteśmy trzecim sektorem, jesteśmy aktywistami, jesteśmy organizacją pozarządową. Nie chcemy się zgodzić na to, by ktokolwiek przemocą sprawiał, że Szlachetna Paczka traci zaufanie społeczne – mówił. Również podziękował za liczne wyrazy wsparcia.
Poniżej publikujemy pełną treść oświadczeń Związku Zawodowego oraz oświadczenia przedstawionego przez Joannę Sadzik.
Kto jest Zarządem „Wiosny”? Zdecyduje sąd
Spór o kierowanie Stowarzyszeniem trwa od paru miesięcy. 4 lutego ze stanowiska Prezesa została odwołana Joanna Sadzik. Na jej miejsce został powołany dotąd niezwiązany z „Wiosną” znajomy księdza Jacka Stryczka (który odszedł z „Wiosny” po zarzutach o stosowanie przemocy wobec pracowników), ksiądz Grzegorz Babiarz. Tydzień później został odwołany, a prezeską ponownie została Sadzik.
Kilka dni temu sąd zdecydował jednak o wykreśleniu jej i reszty zarządu z Krajowego Rejestru Sądowego, nie wpisując nikogo na ich miejsce. W tej chwili w KRS-ie jest złożonych pięć różnych wniosków o wpis do Rejestru. Ksiądz Grzegorz Babiarz twierdzi, że wpisanie go do KRS jest jedynie formalnością. Wykreślony Zarząd uważa zaś, że w momencie powołania Babiarza na stanowisko prezesa nie był on nawet członkiem Stowarzyszenia.
Podkreśla również, że decyzja o wykreśleniu z KRS jest nieprawomocna i zostanie zaskarżona.
Ponadto argumentuje, że uchwały podjęte przez Walne Zebranie, które odbyło się 11 lutego 2019 roku, zostały uznane za ważne przez sąd, co dowodzi, że nie było to zebranie – jak przekonuje pełnomocnik księdza Babiarza – „rzekome”.
Oświadczenie Związku Zawodowego Personelu Pracowników Stowarzyszenia WIOSNA – 9 kwietnia 2019 r.
Jesteśmy pracownikami organizacji pozarządowej. Przyszliśmy do WIOSNY, aby pomagać innym. To, co potrafimy, to dobroczynność. Wczoraj po raz kolejny nam to uniemożliwiono.
Trudno zrozumieć, jaka wartość stała za tym, że do siedziby Stowarzyszenia wraz z ks. Grzegorzem Babiarzem wkroczyła grupa osób, która zaczęła wydawać pracownikom polecenia. Panowie podnosili głos, krzyczeli, grozili konsekwencjami prawnymi. Chcieli wtargnąć do serwerowni i uzyskać dostęp do danych wrażliwych. Jednego z naszych przyjaciół nie chciano wypuścić z budynku. Grożono, że nie zostaną wpuszczeni nasi pełnomocnicy prawni. Części z nas próbowano wręczyć zwolnienia.
Kiedy w lutym wybuchł kryzys, spotykaliśmy się, aby szukać wspólnych rozwiązań. Jesteśmy zespołem: chcieliśmy uszanować każdy głos, każdą wątpliwość i każdą obawę. Postulaty, które wówczas kierowaliśmy do członków Stowarzyszenia, były wypracowywane w głosowaniach i podczas długich rozmów. Kiedy brakowało nam cierpliwości, powtarzaliśmy, że musimy być razem.
W innych warunkach wielu z nas już dawno zmieniłoby pracę. Ale przyszliśmy do WIOSNY, aby świat był lepszym miejscem.
Wolontariusze Szlachetnej Paczki dotykają biedy, wchodzą w świat wykluczonych, zostawionych i zapomnianych. Tutorzy Akademii Przyszłości poświęcają czas, aby nie było dzieci, które w naszych zgłoszeniach piszą: „nie mam marzeń”. To właśnie dlatego wciąż tu jesteśmy i dlatego dzisiaj przyszliśmy do pracy.
Dzisiaj czujemy, że zagrożone jest nasze wspólne, zbiorowe dobro. Założyliśmy Związek Zawodowy Personelu Stowarzyszenia WIOSNA. Założyliśmy go, aby dbać o siebie nawzajem, stać na straży najwyższych standardów etycznych w naszej organizacji i jednocześnie, aby pielęgnować jedność, którą udało nam się zbudować.
Dziękujemy wszystkim, którzy w tym trudnym czasie są z nami. Mamy świadomość, że z każdym dniem WIOSNA wykrwawia się z zaufania społecznego. Robimy wszystko, aby odwrócić ten bieg wydarzeń. Bardzo Was potrzebujemy.
Komitet Założycielski Związku Zawodowego Personelu Stowarzyszenia WIOSNA
Piotr Sołowij, Agnieszka Grzechnik, Klaudia Kowalik, Joanna Stobierska, Konrad Kruczkowski, Maria Maciejewska, Sebastian Widlak
Pełna treść oświadczenia Zarządu Stowarzyszenia „Wiosna”
Szanowni Państwo,
właśnie skończyliśmy wewnętrzne spotkanie zorganizowane przez pracowników „Wiosny”. My sami odebraliśmy też od wczoraj setki telefonów z pytaniami – co dalej.
Ostatnie dni są jednymi z najbardziej wymagających momentów w naszym życiu – bardzo dziękujemy, bo dostaliśmy od Was bezcenną energię. Stajemy dziś przed Wami z cały zarządem, żeby powiedzieć, gdzie jesteśmy – jak wygląda dziś sytuacja w Stowarzyszeniu „Wiosna”.
Jesteśmy tu, gdzie zawsze – po stronie wartości. I przede wszystkim z ludźmi. Z ludźmi, którzy tworzą „Wiosnę” – wolontariuszami, pracownikami i tysiącami darczyńców z całej Polski. Z ludźmi, którym niesiemy pomoc i którzy dzięki „Wiośnie” odzyskiwali nadzieję i zmieniali swoje życie.
To za nich wszystkich wzięliśmy odpowiedzialność kilka miesięcy temu, podejmując się zarządzania organizacją w momencie poważnego kryzysu. I ta odpowiedzialność jest nieprzerwanie naszym motorem do działania. Dlatego jesteśmy tu dzisiaj i walczymy o „Wiosnę” – o ład, ciągłość procesów pomocy, o uczciwość i transparentność, o ludzi. Jesteśmy tu, pracujemy na co dzień, dbamy o projekty i o partnerów – o to, by działo się wszystko to, co musi się wydarzyć, by „Wiosna” niosła pomoc.
My, czyli ludzie, którzy także tę organizację tworzyli. Dominika i Ania są w niej od 11 lat. Kuba – 9. Joanna – szósty rok.
Jesteśmy tu, bo jesteśmy przekonani, że zgodnie z prawem nadal to na nas ta odpowiedzialność ciąży – i to chcielibyśmy podkreślić z całą mocą. To naszą rolą jest dziś stanąć w obronie organizacji, bo jesteśmy w obliczu prawa zarządem Stowarzyszenia „Wiosna”. I nie zostawimy „Wiosny” w kolejnym krytycznym momencie.
Dziękujemy prawnikom, którzy pro bono wspierają Stowarzyszenie w tym procesie i przekazujemy Państwu przygotowane przez nich podsumowanie – stanu faktycznego i prawnego, z którego wynika, że nasz mandat członków zarządu jest nadal w mocy.
Dziękujemy organizacjom pozarządowym i ludziom z całej Polski, które nas dziś wspierają.
Dziękujemy przede wszystkim Wam, wolontariusze i pracownicy – i jesteśmy dumni z Waszej ogromnej odwagi i niezłomności. Proszę Państwa – obok mnie stoją dziś ludzie, którzy ryzykują utratę pracy i bezpieczeństwa finansowego swoich rodzin, żeby bronić sprawy, w którą wierzą. To zaszczyt, móc stać tu z nimi – to są nasi bohaterowie.
Szanujemy prawo. Szanujemy sądy. I podporządkujemy się wszelkim prawomocnym orzeczeniom. Ale wczoraj nie mieliśmy do czynienia z szacunkiem do prawa, tylko z przemocą. A na przemoc nigdy się nie zgodzimy. Nie pozwolimy zastraszać ludzi, nie pozwolimy siłą przejmować i niszczyć organizacji, która co roku niesie pomoc setkom tysięcy osób. Dopóki jesteśmy w prawie, będziemy tej organizacji i idei bronić.
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.