Posłowie pochylą się nad obywatelskim projektem ograniczającym wolność zgromadzeń
Manifestacje to jedno z "narzędzi" często wykorzystywanych przez organizacje pozarządowe. Dlatego prawo o zgromadzeniach jest nie od dziś jedną z tych regulacji, która budzi duże zainteresowanie organizacji społecznych. Czy przepisy kolejny raz zostaną zmienione? Czy może to doprowadzić do zniknięcia takich wydarzeń jak parady równości?
Podczas rozpoczynającego się właśnie dziś (28 października 2021 r.) posiedzenia Sejmu, posłowie zajmą się obywatelskim projektem ustawy o zmianie ustawy - Prawo o zgromadzeniach oraz niektórych innych ustaw. Zgłoszona przez obywateli nowelizacja wprowadza w Prawo o zgromadzeniach listę 9 celów, których nie może dotyczyć zgromadzenie.
Projektowana ustawa określa w pierwszej kolejności precyzyjnie cele, których nie może dotyczyć zgromadzenie (art. 1 lit. c). Kwintesencją tego przepisu jest wola szerszej ochrony wartości jaką jest małżeństwo jako związku kobiety i mężczyzny. Niedopuszczalne w myśl przywołanego artykułu są zgromadzenia, których celem jest zarówno kwestionowanie wartości małżeństwa, jak i propagowanie związków tej samej płci. Ochrona dzieci wymaga nadto sprzeciwu wobec propagowania możliwości przysposobienia ich przez związki osób tej samej płci oraz propagowania współżycia seksualnego osób nieletnich.
(fragment uzasadnienia)
Jakie zgromadzenia mają być zabronione?
Obecnie ustawa - Prawo o zgromadzeniach nie odnosi się do celów organizowanych zgromadzeń i nie zawiera ani pozytywnego, ani negatywnego skonkretyzowanego katalogu, który wskazywałby, które zgromadzenia są a które nie są dopuszczone. Jedynie w artykule 14 znajdziemy ogólne nawiązanie do celu zgromadzenia - przeczytamy tu, że możliwe jest wydanie decyzji o zakazie zgromadzenia jeśli "cel narusza wolność pokojowego zgromadzania się" lub "cel zgromadzenia lub jego odbycie naruszają przepisy karne". Projekt obywatelski stanowi poważny wyłom w obecnej konstrukcji ustawy - wskazuje aż 9 konkretnych zabronionych celów. Pomysłodawcy wyliczają je w zmienionym ustępie 2 w artykułu 10.
(proponowany katalog "zakazanych" manifestacji)
Cel zgromadzenia nie może dotyczyć:
a) kwestionowania małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny,
b) propagowania rozszerzenia instytucji małżeństwa na osoby tej samej płci,
c) propagowania związków osób tej samej płci lub związków składających się z więcej niż dwóch osób,
d) propagowania traktowania związków osób tej samej płci lub związków składających się z więcej niż dwóch osób w sposób uprzywilejowany,
e) propagowania rozwiązań prawnych mających na celu uprzywilejowanie związków osób tej samej płci,
f) propagowanie możliwości przysposobienia dzieci przez osoby tej samej płci,
g) propagowanie orientacji seksualnych innych niż heteroseksualizm,
h) propagowanie płci jako bytu niezależnego od uwarunkowań biologicznych,
i) propagowanie aktywności seksualnych dzieci i młodzieży przed ukończeniem 18 roku życia.
Propozycja zawiera nie tylko opisany powyżej zakaz dotyczący celów, ale również określenie wybranych zachowań, które byłyby zakazane podczas zgromadzeń. Projektodawcy wychodzą bowiem z założenia, że organizatorzy zgromadzeń mogliby zgłaszać inny (nieznajdujący się na liście) cel, ale podczas manifestacji zakazany cel realizować. Dlatego do artykułu 4 dodany ma zostać ustęp 3 wskazujący, że podczas zgromadzeń zabrania się m.in. "posiadania i wykorzystywania jakichkolwiek materiałów, których treść odwołuje się do zgromadzeń wymienionych w art. 10 ust. 2" (czyli tych zgromadzeń, których organizowania zakazuje się ze względu na ich cel) czy "wszelkich zachowań oraz działań godzących w moralność publiczną" (proponowana lista jest znacznie szersza).
Przeciwko LGBT
Projektodawcy nie ukrywają przeciwko komu wymierzone są zaprojektowane przepisy. W uzasadnieniu tłumaczą: "Narzędziem do wywierania społecznego nacisku w rękach ruchów LGBT są regularne manifestacje, na których m.in. postuluje się wprowadzenie małżeństw jednopłciowych, a także upoważnienia takich związków do adopcji dzieci. Na paradach równości oraz innych tego rodzaju zgromadzeniach organizowanych przez środowiska LGBT dochodzi ponadto do wyszydzania symboli i wartości chrześcijańskich, a nawet instrumentalnego wykorzystywania polskich symboli narodowych".
W uzasadnieniu znajdziemy dalej obszerny opis piętnowanych przez projektodawców manifestacji ilustrowany zdjęciami i opisami konkretnych wydarzeń, a dalej m.in. wyliczenie publikacji mających ilustrować zagrożenie związane z działaniami aktywistów LGBT.
Projektodawcy konkludują, że proponowane przez nich ograniczenie wolności zgromadzeń jest "konieczne w demokratycznym państwie dla ochrony moralności publicznej, porządku konstytucyjnego oraz wolności i praw innych osób".
Moralność publiczna sprowadza się zatem do ustalenia powszechnie akceptowanych w społeczeństwie norm etycznych. Skoro, jak zostało wykazane powyżej, ponad 90% Polaków jest orientacji heteroseksualnej oraz wyznaje religię chrześcijańską, która precyzyjnie odnosi się do kwestii homoseksualizmu jako do grzechu, logiczne jest uznanie, że właśnie wartości wyznawane przez zdecydowaną część społeczeństwa są podstawą ustalenia czym jest moralność publiczna.
(fragment uzasadnienia)
Śledź projekt na stronach sejmowych. Projekt i przebieg procesu legislacyjnego
Źródło: inf. własna poradnik.ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Skorzystaj ze Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych
(22) 828 91 23