Wrześniowe posiedzenie RDPP. Podsumowania podczas ostatniego posiedzenia Rady VI kadencji
Ostatnie posiedzenie Rady Działalności Pożytku Publicznego VI kadencji trwało dwa dni. Członkowie Rady na zakończenie swojej misji spotkali się niewirtualnie, wracając do standardowej konwencji i miejsca posiedzeń – Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie.
Posiedzenie odbywało się 29 i 30 września 2021 roku. Uczestniczył w nim – w pierwszym dniu posiedzenia – Przewodniczący Komitetu do spraw Pożytku Publicznego, Minister Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, Piotr Gliński. Rada działalności Pożytku Publicznego jest ciałem doradczym Przewodniczącego KPP.
Pierwszy dzień ostatniego posiedzenia Rady Działalności Pożytku Publicznego VI kadencji poświęcono dyskusji na temat projektu ustawy o zasadach realizacji zadań finansowanych ze środków europejskich w perspektywie finansowej 2021-2027 (ustawa wdrożeniowa) oraz projektu Programu Fundusze Europejskie dla Rozwoju Społecznego 2021-2027. Był także czas na podsumowanie prac Rady i poszczególnych zespołów.
O zasadzie partnerstwa i komitetach monitorujących
Zespół ds. Funduszy, podczas swego posiedzenia w poniedziałek, 27 września 2021, przygotował projekt uchwały poświęconej projektowi ustawy o zasadach realizacji zadań finansowanych ze środków europejskich (nazwa projektu została po pierwszym dniu uzupełniona i podczas drugiego dnia posiedzenia rozmawiano już o uchwale w sprawie roli organizacji obywatelskich w projekcie ustawy o zasadach realizacji zadań…).
– W każdej polityce rozwoju, także finansowanej z UE, gospodarka nie jest najważniejsza. Gospodarka jest narzędziem do osiągnięcia godności osoby ludzkiej. Nie gospodarka jest ważna, ale człowiek. Nie ekonomia i pieniądz, ale obywatel. To się odnosi do społeczeństwa obywatelskiego – mówił Maciej Kunysz, przewodniczący Zespołu RDPP ds. funduszy. Poddając uchwałę pod dyskusję na posiedzeniu RDPP, zwrócił uwagę na dwie istotne kwestie zasadę partnerstwa i rolę organizacji pozarządowych w komitetach monitorujących.
Zasadę partnerstwa
Aby zasada partnerstwa była poprawnie realizowana – partnerzy muszą być właściwie reprezentowani. W obecnej ustawie wdrożeniowej – 30% składu KM stanowić mają przedstawiciele partnerów społecznych, czyli organizacje przedsiębiorców i pracodawców, związki zawodowe, samorządy zawodowe, organizacje pozarządowe oraz jednostki naukowe. Oznacza to, że w większości komitetów organizacje pozarządowe są reprezentowane przez maksimum czterech przedstawicieli lub przedstawicielek. Tymczasem głos organizacji społeczeństwa obywatelskiego powinien być bardziej słyszalny. Konieczne jest, aby Ministerstwo zwróciło na to uwagę.
Zasada partnerstwa nie jest realizowana na wszystkich etapach: od projektowania do realizowania, zwłaszcza regionalnie są z tym problemy.
Rola komitetów monitorujących
Ustawa wdrożeniowa wskazuje na budowę, skład i zasadę działania komitetów monitorujących. Niektóre komitety działają jak maszynki do głosowania: rzadko toczą się tam dyskusje, odbywają się tylko głosowania. Przeciwko takiej realizacji zasady partnerstwa – RDPP w swojej uchwale protestuje.
RDPP zaapelowała również, aby utrzymać zapisy, zgodnie z którymi RDPP jest organizatorem procesu wyboru przedstawicieli organizacji społeczeństwa obywatelskiego do komitetów monitorujących, a nie ich wskazuje. Taki standard wyborów udało się wypracować w poprzedniej perspektywie finansowej UE.
Głos Macieja Kunysza wzmocniło wystąpienie Cezarego Miżejewskiego, który zwrócił uwagę, że skierowanie ustawy do konsultacji wyłącznie do RDPP, bez konsultacji z organizacjami jest nieporozumieniem. Jego zdaniem szczególnej rozwagi w czasie konsultacji wymaga właśnie sprawa reprezentantów w komitetach monitorujących: należy dążyć, aby przynajmniej połowę składu komitetu stanowili przedstawiciele organizacji społeczeństwa obywatelskiego.
Łukasz Domagała zauważył, że od początku naszego członkostwa w UE większość problemów organizacji pozarządowych wynikała z tego, że źle interpretowano ustawę. A to właśnie m.in. w komitetach monitorujących te błędy wychodzą i o nich się dyskutuje, dlatego silny głos organizacji jest tam bardzo ważny.
Maciej Kunysz przyznał, że ustawa została skierowana na szybką ścieżkę legislacyjną, jednak z deklaracji Ministerstwa Funduszy wynika, że będzie wysłuchanie publiczne.
– Tutaj brawa dla OFOP-u, Stoczni i innych organizacji – powiedział Maciej Kunysz, dodając, że niektóre z rozwiązań wprowadzonych w Polsce odbiły się w Komisji Europejskiej szerokim echem, także wskazywanie przedstawicieli organizacji społeczeństwa obywatelskiego do komitetów monitorujących w demokratycznych wyborach.
O dostępności
Podczas dyskusji nad projektem ustawy przedstawiciele organizacji zwracali uwagę m.in. na zapisy w ustawie dotyczące dostępności, a także na zmodyfikowanie rozwiązań stosowanych, gdy kontrola lub audyt wykaże prawdziwe lub domniemane nieprawidłowości w realizacji projektów.
O kwestiach związanych z dostępnością mówił Aleksander Waszkielewicz z Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego. Jego zdaniem należy rozważyć wyodrębnienie dostępności jako jednej z zasad horyzontalnych (obecnie jest ona podciągana pod zasadę równości szans i niedyskryminacji, w tym dostępności dla osób z niepełnosprawnościami), ponieważ nie jest oczywiste, że można nałożyć korektę finansową na realizatora projektu, który nie przestrzega dostępności.
Również przedstawiciele organizacji społeczeństwa obywatelskiego w komitetach monitorujących powinni być wyłaniani w dodatkowym obszarze związanym z dostępnością (w poprzedniej perspektywie finansowej wyłaniani byli w czterech obszarach: 1. właściwym ze względu na rodzaj działalności objętej programem, ochrona środowiska, promowanie włączenia społecznego, równości szans płci, równości szans i niedyskryminacji, ponadbranżowy związek stowarzyszeń (federacja)).
Zdaniem Aleksandra Waszkielewicza nie należy w ustawie jednak po prostu zastąpić „niepełnosprawności” sformułowaniem „szczególne potrzeby”, ponieważ w ten sposób można „zgubić” poszczególne grupy beneficjentów.
O zabezpieczeniu realizacji projektów
Rozmawiano także o problemach organizacji realizujących projekty europejskie, które zostały w jakimś zakresie zakwestionowane przez Instytucje Zarządzające lub audytorów.
Jako przykład posłużył tu przypadek jednej z fundacji. W projekcie przez nią realizowanym jeden z audytorów podważył wybór kontrahentów, przez co organizacja powinna zwrócić 1 mln zł dotacji. Ani Urząd Marszałkowski, ani Urząd Zamówień Publicznych nie widzą potrzeby zwracania tej kwoty. Sprawa trafiła do sądu, jednak organizacja jest zobowiązana oddać pieniądze zanim zapadnie wyrok. Jednocześnie, fundacja wstępując na ścieżkę procesową z instytucją wdrażającą wpisywana jest na listę podmiotów, które nie mogą ubiegać się o kolejne europejskie fundusze.
Swoimi doświadczeniami podzielił się także ks. Stanisław Słowik, który zwrócił uwagę, że zabezpieczenia finansowe na realizację projektów przewidziane w obecnym okresie programowania są niewystarczające lub niedostosowane do potrzeb i realiów działania organizacji (są to weksel in blanco do 10 mln zł, lokata lub zabezpieczenie pod hipotekę, zabezpieczenie ze strony gmin – niechętnie udzielane przez samorządy).
– Zabezpieczenia są potrzebne. Finansowanie nie może być na słowo honoru, ale może trzeba przejrzeć katalog tych narzędzi i go poszerzyć. Obecne możliwości znacząco ograniczają realizację ambitnych projektów – mówił ks. Stanisław Słowik.
Odpowiadając na wystąpienie ks. Słowika, Wojciech Kaczmarek zauważył, że jednym ze sposobów, który nie jest dostatecznie dobrze wykorzystywany w realizacji projektów ze środków strukturalnych UE jest etapowanie, czyli dzielenie kwoty dotacji na mniejsze transze.
– Jest to trudny mechanizm, trzeba się częściej rozliczać, ale pozwala uniknąć najważniejszego problemu czyli braku instrumentów finansowych, braku płynności finansowej po stronie organizacji – mówił współprzewodniczący RDPP.
– Nic nam nie da etapowanie, jeśli urząd marszałkowski uważa, że przedstawienie rozliczenia nie zwalnia zabezpieczeń, ponieważ organizacja zobowiązała się do 3-letniej trwałości efektów projektów – zauważył ks. Słowik.
O trybie pozakonkursowym
Bożena Lisowska ze Związku Województw RP przekazała z kolei niepokojące sygnały od organizacji z regionów, w których zaczęły się już prace nad programami operacyjnymi (min. z woj. lubelskiego): zawężany jest katalog podmiotów (beneficjentów), które mogą starać się o dostęp do środków unijnych, a także znacznie większe kwoty przekazywane są na projekty w trybie pozakonkursowym, np. w takich obszarach jak aktywizacja zawodowa i rynek pracy.
Informacje te potwierdził Waldemar Weihs, według którego w woj. dolnośląskim 85% działań planuje się w trybie pozakonkursowym.
– W ten sposób zatraca się zasada wyboru partnerów. Jest to niedopuszczalne. Należy zadbać na poziomie ustawy wdrożeniowej, aby tryb pozakonkursowy nie istniał – mówił Waldemar Weihs. Dodał również, że pojawiają się konkursy, w których partnerstwo z organizacjami pozarządowymi jest zabronione – projekty partnerskie z organizacjami trafiają do kosza z powodów formalnych.
Zwrócił również uwagę na kwestie wkładów własnych organizacji do realizowanych projektów. Jego zdaniem organizacje powinny mieć możliwość dostępu do środków na pokrycie tych wkładów.
Podsumowując dyskusję Maciej Kunysz przypomniał, że przedstawiciele RDPP są po serii spotkań z organizacjami w województwach, stąd wiedzą, jakie są problemy.
– Staramy się interweniować. Nie zawsze to się udaje – przyznał, dodając jednak, że nawet jeśli Instytucje Zarządzające zapomną o organizacjach, to organizacje nie zapomną o IZ przed Komisję Europejską.
Zwrócił także uwagę, że komitety monitorujące mają kilkanaście uprawnień, które nie ograniczają się jedynie do głosowania.
– Jeśli grzecznie pochylimy głowy przed marszałkiem, przed Instytucją Zarządzającą, to będziemy, jak maszynka do głosowania. Ale jeśli pokażemy, że się nie zgadzamy, że chcemy jako partnerzy realizować te projekty, to udaje się to zmienić. Częściej na poziomie krajowym, regionalnie – mozaikowo.
Środki na budowę potencjału społeczeństwa obywatelskiego
Kilka słów poświęcono również Programowi Fundusze Europejskie dla Rozwoju Społecznego 2021-2027. Program ten został dobrze oceniony przez KE. Dzięki wsparciu rządu polskiego udało się z Komisją Europejską wynegocjować dodatkowe wsparcie instytucjonalne dla organizacji, także w Polsce: z każdego programu (krajowego czy regionalnego) minimum 0,25% ma być przekazane na finansowanie budowania potencjału społeczeństwa obywatelskiego.
– Teraz trzeba walczyć o te pieniądze także na etapie regionalnym. Trzeba wytłumaczyć Instytucjom Zarządzającym, że to nie jest na budowanie ROPS-ów, ale na potencjał organizacji, na rozwój małych, na federalizację – mówił Maciej Kunysz.
Kończąc tę część obrad RDPP Wojciech Jachimowicz zwrócił uwagę, że – mówiąc o środkach na rozwój społeczeństwa obywatelskiego – Rada powinna mieć w zasięgu swojego działania nie tylko stowarzyszenia i fundacje, ale także koła gospodyń wiejskich, grupy nieformalne, społeczników, parafie. Szczególnie społecznicy i grupy nieformalne są bardzo aktywne, a niedostrzegane, kryją duży potencjał. Rada kolejnej kadencji powinna mieć to na uwadze.
Podsumowania i podziękowania
W drugiej części ostatniego posiedzenia RDPP VI kadencji przedstawiciele poszczególnych zespołów roboczych mieli okazję podsumować swoje prace w obecności wiceprezesa Rady Ministrów, Przewodniczącego Komitetu ds. Pożytku Publicznego Piotra Glińskiego.
O swoich doświadczeniach i najważniejszych osiągnięciach zespołów, w których pracowali mówili m.in. Justyna Ochędzan (zespół ds. realizacji zadań publicznych i ekonomii społecznej), Teresa Tiszbierek (zespół ds. administracji publicznej i bezpieczeństwa), Marzena Pieńkosz-Sapiecha (zespół ds. społecznych, rodziny i dziedzictwa narodowego), Bożena Lisocka (zespół ds. gospodarki i rozwoju), Krzysztof Balon (zespół ds. rozwoju dialogu obywatelskiego), Łukasz Gojke (zespół ds. interwencji), Maciej Andrzej Zarębski (zespół ds. mateczników patriotyzmu i kultury ludowej), Waldemar Weihs (zespół ds. komunikacji społecznej), Cezary Miżejewski (zespół ds. realizacji zasady partnerstwa), Maciej Kunysz (zespół ds. funduszy).
Wojciech Jachimowicz, podsumowując VI kadencję RDPP zwrócił uwagę na kulturę z jaką pracowała Rada i jej skuteczność. Podkreślał także wiedzę, doświadczenie i odpowiedzialność członków Rady za to, co robią.
– Bardzo wysoko oceniam poziom prac Rady – powiedział Wojciech Jachimowicz dziękując członkom i członkiniom Rady oraz przewodniczącym poszczególnych zespołów za ich wkład. Szczególne podziękowania skierował do Krzysztofa Balona, poprzedniego współprzewodniczącego Rady – za owocną współpracę.
Współpracę, twórczy i konstruktywny dialog wewnątrz Rady docenił także Wojciech Kaczmarczyk.
– Chcę bardzo podziękować za Państwa pracę, zaangażowanie. Za to, że stanowicie dobrze ugruntowaną, usytuowaną instytucję, która przyczynia się do tego, że państwo lepiej funkcjonuje. Praca polityka polega na tym, że trzeba mieć gruby kij i poganiać, tam, gdzie źle idzie. A jak coś dobrze działa… – powiedział wicepremier Gliński. –Można mieć różne poglądy, o które można się kłócić, ale ewidentnie jest więcej środków dla społeczeństwa obywatelskiego, więcej instytucji, platform współpracy, konkursów dla organizacji. I to już zostanie.
Wicepremier Gliński zapowiedział również, że w budżecie zostały przewidziane środki na program dla organizacji, które zajmują się poradnictwem, czyli wzmacniają obywatela w jego relacjach z instytucjami samorządowymi i centralnymi.
Współpraca z młodzieżą – zadaniem dla kolejnej Rady
Kolejnym punktem pierwszego dnia posiedzenia RDPP była informacja Pełnomocnika Rządu ds. Polityki Młodzieżowej o działaniach podejmowanych w latach 2020-2021.
Piotr Mazurek, sekretarz stanu, Pełnomocnik Rządu ds. Polityki Młodzieżowej i wiceprzewodniczący Komitetu ds. Pożytku Publicznego zrelacjonował m.in. działania podejmowane przez Radę Dialogu z Młodym Pokoleniem.
– Działamy na wszystkich poziomach: międzynarodowym, ogólnopolskim, w poszczególnych resortach, na wszystkich szczeblach samorządu. Przygotowaliśmy Poradnik, z którym osoba nie mająca pojęcia o prawie będzie w stanie założyć Radę Młodzieżową każdej gminie lub powiecie – mówił Piotr Mazurek. – Niektóre samorządy opornie podchodzą do tych kwestii. Wysyłamy pisma. Odzywamy się do województw, aby we wszystkich były sejmiki młodzieżowe.
Pełnomocnika Rządu ds. Polityki Młodzieżowej opowiedział także o pracach nad Strategią RP na rzecz Młodego Pokolenia. Zapowiedział m.in., że dokument strategiczny powinien być gotowy na przełomie roku. Trwają także prace, aby środki na wsparcie tworzenia Rad Młodzieżowych (220 mln zł) znalazły się w Polskim Ładzie.
Wojciech Kaczmarczyk zakończył tę część posiedzenia RDPP apelem, aby młodzież - wykorzystując przygotowywane instrumenty – rozpychała się, aby być obecną w dialogu obywatelskim. Jednocześnie sformułował rekomendację dla Rady następnej kadencji, aby tematyka młodzieżowa pozostała w sferze zainteresowania RDPP i dialog między radami był kontynuowany.
Ostatnim akcentem pierwszego dnia posiedzenia RDPP była informacja o współpracy RDPP i Konwentu Wojewódzkich Rad Działalności Pożytku Publicznego. Przedstawił ją Andrzej Rybus-Tołłoczko. Rada i Konwent wspólnie pracowali nad projektami ustaw, dzięki czemu lepiej słyszany był głos przedstawicieli samorządów województw i NGO. Kontakty z WRDPP dają Radzie lepszą wiedzą o tym, co dzieje na poziomie samorządowym, a WRDPP jest na bieżąco z planami i decyzjami z poziomu krajowego. Ogromnym sukcesem była organizacja 15 regionalnych spotkań w województwach we współpracy z pozarządową częścią RDPP.
Drugi dzień. Statystyki i brak kworum
Podczas drugiego dnia ostatniego posiedzenia Rada miała głosować nad omawianymi wcześniej (i nadal dopracowywanymi) uchwałami. Niestety 30 wrześnie nie udało się uzyskać kworum i głosowanie zostało przełożone do trybu obiegowego (formalnie Rada działa jeszcze na początku początku października, więc mimo braku posiedzeń może podejmować uchwały).
Kontynuowano też podsumowanie tej kadencji. Zestawienie statystyczne przedstawił Szymon Dziubicki, obecny Dyrektor Departamentu Społeczeństwa Obywatelskiego. Dorobek Rady w VI kadencji to ponad 200 uchwał. Jak uzupełnił potem Wojciech Kaczmarczyk , 80% tych uchwał dotyczyło spraw merytorycznych, czyli w większości konkretnych regulacji. Zespoły problemowe RDPP - było ich 12 - spotykały się łącznie ponad 100 razy. Warto podkreślić, że większość pracy odbywa się teraz właśnie w ramach zespołów, których zadaniem jest prowadzenie dyskusji (również z udziałem zaproszonych gości) i przygotowywanie uchwał na posiedzenia plenarne.
Transparentne procedury w konkursach
Na ostatnim swoim posiedzeniu w VI kadencji Rada dyskutowała też o uchwale w sprawie Programu Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej Im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego Fundusz Patriotyczny. Rada przychylnie patrzy na uruchamianie tego typu przedsięwzięć i pojawianie się kolejnych środków na działania NGO-sów.
Zdaniem Rady podobne inicjatywy powinny być rozwijane, dlatego też oczekujemy, iż Minister Kultury (…) powoła kolejne instytuty odwołujące się do innych patriotycznych nurtów ideowych.
(fragment omawianej uchwały)
W uchwale pojawia się jeszcze jeden wątek. Rada wyraża zaniepokojenie "niektórymi aspektami naboru wniosków" w ramach Funduszu Patriotycznego. Konkretnie niepokój Rady budzi przyznanie blisko 2. milionowej dotacji na rozwój instytucjonalny stowarzyszeniu zwykłemu funkcjonującemu od zaledwie 6 miesięcy. RDPP domaga się od ministra przedstawienia informacji, która pozwoliłaby lepiej naświetlić tę sprawę (informacji o punktacji zastosowanej w konkursie, ekspertach oceniających wnioski, kartach ocen). Podczas dyskusji powoływano się na dobry przykład Narodowego Instytutu Wolności, w przypadku którego, jak twierdzili zabierający głos, takie informacje są dostępne.
Kierunki dla kolejnej RDPP i podziękowania dla nieobecnych
Co najmniej od poprzedniej kadencji ustępujący członkowie RDPP starają się zostawić nowej Radzie (nowym członkom) sugestie dotyczące tego, czym powinni się oni zająć w kolejnym okresie. Taką próbę podjęto również na ostatnim posiedzeniu RDPP VI kadencji. Bożena Lisowska apelowała więc o powołanie zespołu, który zająłby się kompleksową nowelizacją ustawy o działalności pożytku. Teresa Tiszbierek wskazywała, że członkowie Rady (zespoły) powinny mieć zapewnione lepsze wsparcie legislacyjne. Zastanawiała się też, czy w nowej Radzie trzeba automatycznie "odtwarzać" te same zespoły, które działały obecnie - warto chyba na nowo przemyśleć ich listę i zakres działań. Aleksander Waszkielewicz przypomniał, że konieczne jest włączenie się nowej Rady w prace nad dokumentami programowymi do nowej perspektywy unijnej - prace te przecież nie są zamknięte i jeszcze jakiś czas będą trwały. Ksiądz Słowik przypomniał z kolei o wciąż domagającej się rozwiązania sprawie nieproporcjonalnych kar wymierzanych NGO-som za nierzetelność finansową.
Na zakończenie posiedzenia członkowie RDPP dziękowali sobie nawzajem za trzy lata pracy. Warto wspomnieć o specjalnych podziękowaniach dla Pań Aleksandry Wójcik, Ewy Lange i Katarzyny Krupy, które organizowały prace RDPP głownie na początku tej kadencji.
Wspomniano również członkinię RDPP ze strony pozarządowej Mirosławę Widurek, która wyróżniała się wyjątkowym zaangażowaniem (opisaliśmy je m.in. w artykule "Pomoc osobom bezdomnym w okowach regulacji"), ale zrezygnowała z prac w Radzie przed upływem kadencji (zob. Nowe FIO. Plany na przyszłość, czyli dobra kondycja organizacji pozarządowych zwanych obywatelskimi w nowej odsłonie).
Źródło: inf. własna ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.