Czy umiemy reagować, kiedy trzeba? Jakie są przykłady sytuacji, w których organizacje zawiodły lub wręcz przeciwnie – kiedy stanęły na wysokości zadania? Zapraszamy do dyskusji!
Opublikowany niedawno na naszych łamach wywiad, którego Kuba Wygnański udzielił Ignacemu Dudkiewiczowi, zaczyna się optymistycznie. Spontanicznie, wykorzystując silne społeczne emocje powstałe wokół reformy edukacji, członkowie i członkinie grup JaNauczyciel oraz Protest! przy wsparciu organizacyjnym Stoczni, zorganizowali w całej Polsce 150 Narad Obywatelskich o Edukacji (NOoE), w których wzięło udział prawie 4,5 tysiąca osób: nauczycieli, uczniów, samorządowców, rodziców. Przedsięwzięciu przyświecały idee partycypacji i dialogu obywatelskiego. Narady pokazały, że najprostsza metoda – partnerskie rozmowy przy okrągłym kawiarnianym stoliku, potrafią przynieść znakomite efekty.
Gdzie to zaangażowanie?
Dalsza lektura wywiadu każe jednak zrewidować ów początkowy optymizm – organizacje pozarządowe, pomimo licznych apeli i zaproszeń, nie wyraziły szczególnego zainteresowania NOoE. Wygnański stawia na tej podstawie gorzką diagnozę kondycji III sektora: „Nagle uświadomiłem sobie (…) że my nie mamy żadnych dywizji. I skoro nie uruchomiła nas taka sytuacja, jak strajk nauczycieli, to nie wiem, co nas uruchamia”.
Jak mówi dalej Wygnański, organizacje lubią o sobie myśleć jako o pośrednikach między machiną państwową a obywatelami i ruchami społecznymi. Jednak w kontekście braku odpowiedniego zaangażowania III sektora w strajk nauczycieli, ta tożsamość staje się mało wiarygodna.
Ruchy tracą zaufanie do NGO i nie chcą być z nimi utożsamiane, widzą bowiem w organizacjach głównie skostniałe struktury, którym brakuje energii do działania. Realne działanie, jak podkreśla Wygnański, jest dziś rzadkością, będącą udziałem nielicznych. Winą za ten stan rzeczy obarcza między innymi przeciążenie i przebodźcowanie członków i członkiń organizacji społecznych.
Chcielibyśmy z tej niewesołej diagnozy Kuby Wygnańskiego uczynić punkt wyjścia do naszej dyskusji, by na nowo zadać sobie i Wam pytania o tożsamość sektora i jego miejsce w społeczeństwie.
Czy faktycznie nie umiemy reagować, kiedy trzeba? Jakie są przyczyny tego stanu rzeczy i jakimi metodami, przy pomocy jakich narzędzi możemy go zmienić? Jakie są inne przykłady sytuacji, w których organizacje zawiodły lub wręcz przeciwnie – kiedy stanęły na wysokości zadania? Czy faktycznie istnieje przepaść między organizacjami i ruchami społecznymi? Z czego ona wynika, jak ją zasypać? Jaką rolę mają dziś do odegrania NGO?
To tylko część fundamentalnych, bo dotyczących naszej tożsamości, pytań, z którymi jako III sektor powinniśmy się zmierzyć. Dlatego z wielką ciekawością czekamy na Wasze głosy i jako NGO.pl serdecznie zapraszamy do debaty!
Komentuj z nami świat! Czekamy na Wasze opinie i felietony (maks. 4500 znaków plus zdjęcie) przesyłane na adres: redakcja@portal.ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.