O co chodziło w konsultacjach projektu ustawy o Ochotniczych Strażach Pożarnych?
Projekt poznaliśmy pod koniec kwietnia. Potem „ruszył w Polskę”. Czy były to konsultacje? Jaką ustawę dostaną strażacy ochotnicy? Kiedy? Czy projektodawcy podejmą próbę porozmawiania o przygotowywanej regulacji na poważnie?
29 kwietnia 2021 r. (kilka dni przed Dniem Strażaka) szef MSWIA Mariusz Kamiński, w towarzystwie Andrzeja Bartkowiaka, komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej, informuje, że w resorcie powstał projekt ustawy o ochotniczej straży pożarnej (potem nazwa przyjmie wersję w liczbie mnogiej – „o Ochotniczych Strażach Pożarnych”). Pisaliśmy o tym w wiadomości: Rząd pracuje nad projektem ustawy o ochotniczej straży pożarnej.
– Zakończyliśmy nad nim prace w resorcie oraz przesyłamy go do dalszych prac rządowych z intencją, by jak najszybciej pojawił się w parlamencie i rozpoczęły się szerokie konsultacje społeczne – tłumaczył Mariusz Kamiński.
„Zakończyliśmy prace” i „rozpoczęły się szerokie konsultacje” – te dwa stwierdzenie Ministra Kamińskiego nie były precyzyjne. Po pierwsze projekt nie pojawił się w wykazie prac legislacyjnych, ani w serwisie legislacja.gov.pl. Resort powiesił go na swojej stronie internetowej, bez uzasadnienia i oceny skutków regulacji (OSR). Po drugie – co projektodawcy nazywali konsultacjami? Właśnie to zaraz opiszemy.
Zapowiedź ustawy przed kwietniem
Na początek cofnijmy się jednak na chwilę do tego, co działo się przed kwietniem. Projekt był wcześniej zapowiadany (zob. np. rozmowa z Komendantem Głównym PSP w Przeglądzie Pożarniczym, grudzień 2020). Strażacy ochotnicy wiedzieli więc, że pracuje się nad ustawą właśnie dla nich. Ale mimo próśb nie zostali włączeni do prac – nie poznali również składu zespołu przygotowującego nowe rozwiązania. Wskazywano tylko, że powstają one w Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej (zob. odpowiedź Komendant Głównego PSP do Prezesa ZG OSP, styczeń 2020, dostępna na stronie www.zosprp.pl). Ochotnicy poznali projekt jak my wszyscy – dopiero 29 kwietnia, po opisanej wyżej konferencji (ale jak już pisaliśmy bez uzasadnienia i OSR).
Konsultacje dla wybranych
Jak konsultowano projekt ustawy? Za konsultacje odpowiedzialne były komendy miejskie i powiatowe PSP. Wyznaczono funkcjonariuszy, od komendanta głównego aż po zastępcę komendanta powiatowego, którzy prowadzili spotkania.
Komendant Główny na konferencji 29 kwietnia zadeklarował, że konsultacje dotrą „do każdego ochotnika, do każdej druhny, druha”. Tak się nie stało. Konsultacje były organizowane przez PSP w powiatach albo dla całego powiatu, albo dla dwóch czy trzech na raz. Spotkania organizowano w salach domów kultury lub remizach OSP. Z powodów obostrzeń sanitarnych na salę wpuszczano zawsze tylko wyznaczone osoby, np. po dwie osoby z gminy, osoby zaproszone przez komendantów. Zwykły strażak nie miał szans dostać się na spotkania. Zabrakło nawet publicznej informacji gdzie i kiedy organizowane są konsultacje.
Ale niekiedy bywało jeszcze gorzej. Komendant miejski w jeden z powiatów wyznaczył na każdą godzinę przyjazd do siebie po kolei „reprezentantów”, tj. prezesa gminnego OSP i komendanta gminnego OSP, co godzina z innej gminy, i po krótkim wprowadzeniu prosił o podpisanie listy obecności.
Konsultacje prezentacji
Opowieść o projekcie oparta była na przygotowanej prezentacji (zobacz prezentację). Uczestnicy konsultacji relacjonują, że nie spotkali się z przypadkiem, w którym wyświetlono by tekst projektu i artykuł po artykule analizowano jego zapisy i ich konsekwencje. Prezentacja zabierała zwykle większość czasu spotkania i zgłoszenie uwag nie było proste. Prezentujący zwykle nie byli też przygotowani na rozmowę wykraczającą poza zakres prezentacji.
Prowadzenie spotkań przez przedstawicieli PSP miało też wpływ na otwartość i tak niezbyt często inicjowanej dyskusji. Ochotnicy pytani o to, dlaczego nie są aktywni w konsultacjach, odpowiadają, że po pierwsze nie rozumieją, o czym im się opowiada, a po drugie, jakby się odezwali, to komendant PSP nie dałby im dotacji.
Uwagi? Brak
Ale nawet w sytuacji, kiedy już ochotnicy zdecydowali się zabrać głos i zostali do niego dopuszczeni, nie zawsze przynosiło to skutek. – Po prezentacji i dyskusji strażacy z całego powiatu stwierdzili, że opiniują projekt negatywnie i nie wnoszą uwag, bo nie chcą takiej ustawy – relacjonuje osoba uczestnicząca w jednym ze spotkań. Jaki przekaz od uczestników konsultacji odnotował komendant prowadzący konsultacje? Brak wniosków!
Uwagi zgłaszane podczas spotkań miały być zbierane i trafiać do projektodawców. Z analizy uczestników spotkań, którzy zgłaszali uwagi i mieli potem dostęp do dokumentów, w których znajdowało się ich podsumowanie, wynika, że w komendach wojewódzkich następowała „selekcja” i nie wszystko zostało uwzględnione.
Wejście w życie projektu – czy pierwotne założenia zostaną zachowane?
Kiedy projekt pojawił się pod koniec kwietnia zakładano – dość optymistycznie – że trafi do Sejmu jeszcze przed wakacjami. A to dlatego, że przepisy miały zaczną działać już od nowego roku, ale z co najmniej półrocznym vacatio legis. Ustawa musiałaby więc zostać przyjęta na przełomie lipca i czerwca. Tak się nie stało (o czym świadczą dalsze losy projektu, opisane poniżej), ale najnowsza wersja ustawy powtarza pierwotny kalendarz – wejście w życie 1 stycznia 2022 r. Z jednym wyjątkiem – skrócone zostanie vacatio legis. Jak bardzo zostanie skrócone? Tego dowiemy się na kolejnych etapach (kiedy projekt trafi do Sejmu). Może być jednak tak, że strażacy ochotnicy będą mieli na przygotowanie się do nowych przepisów kwartał, albo nawet mniej. A to nie jest ten typ regulacji, który można zacząć stosować z dnia na dzień.
1 lipca nadal nic nie wiadomo
1 lipca odbywa się posiedzenie Rady Działalności Pożytku Publicznego. Bierze w nim udział Dariusz Nowak, Dyrektor Departamentu Ochrony Ludności i Zarządzania Kryzysowego, który opowiada o projekcie. Członkowie Rady pytają o harmonogram prac, o to kiedy projekt uzyska oficjalny status (trafi do rządowych wykazów), jak obecnie wygląda (po konsultacjach), kiedy poznamy uzasadnienie i OSR. Postulują też włączenie Rady do konsultacji projektu. Nie otrzymują precyzyjny odpowiedzi. Czyżby przedstawiciel rządu nie wiedział, co się ma wydarzyć następnego dnia?
Projekt zyskuje oficjalny status w lipcu i przyspiesza
Jak opisaliśmy wyżej, projekt pojawia się w kwietniu, a wiosną prowadzone coś w rodzaju konsultacji przygotowanych rozwiązań. Ale formalnie projekt pojawia się 2 lipca, jako zapowiedź w wykazie prac legislacyjnych RM. Wykaz wskazuje, że planuje się, żeby projekt trafił do Rady Ministrów w III kwartale 2021 roku.
zobacz: Projekt ustawy o Ochotniczych Strażach Pożarnych, w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów
Zwykle od zapowiedzi w wykazie do uruchomienia rządowego procesu legislacyjnego, tzn. upublicznienia projektu, mija trochę czasu. Ale projekt znaliśmy przecież już wcześniej… Więc na kolejny etap nie trzeba było długo czekać.
Początek lipca i 10 dni na zgłaszanie uwag
5 lipca tekst projektu, uzasadnienie i OSR zostają opublikowane na stronie legislacja.gov.pl (Rządowy Proces Legislacyjny). Znajdziemy tam również pismo kierujące projekt do konsultacji. W piśmie jest mowa o 10 dniach na przysyłanie uwag do projektu. 10 dni w środku okresu wakacyjnego – 10 dni, które dodatkowo przytrafiły się w momencie burz i ulew, zwiększających obciążenie pracą wszystkich służb ratunkowych!
Do kogo skierowano pismo z zaproszeniem do konsultacji? Oto lista podmiotów:
- Związek Gmin Wiejskich RP;
- Zarząd Główny Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP;
- Zarząd Główny Polskiego Czerwonego Krzyża;
- Zarząd Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego;
- Zarząd Główny Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
10 dni na uwagi dostają też resorty.
zobacz: Projekt ustawy o Ochotniczych Strażach Pożarnych, w serwisie legislacja.gov.pl
Co dalej z projektem?
Wiosenna sesja konsultacji była w rzeczywistości prezentacją założeń (głównie wyeksponowaniem tych, które powinny ucieszyć strażaków ochotników) – nie umożliwiono dyskusji o proponowanych rozwiązaniach, szczególnie tych bardziej kontrowersyjnych. Zapowiadana powszechność dyskusji nie została zapewniona. Mimo to uwagi do projektu były zgłaszane, ale jak napisaliśmy, proces ich przekazywania wskazuje, że nie wszystkie trafiały do projektodawców.
Letnia ekspresowa sesja konsultacyjna jest już zamknięta. W momencie powstawania tej relacji, w serwisie legislacja.gov.pl nie ma jeszcze dokumentów, które pokazują, jakie uwagi do projektu spłynęły podczas 10 dni, które zainteresowani dostali na zgłaszanie swoich propozycji. Nie ma też raportu z konsultacji.
Jakie będą dalsze losy projektu i ostateczny kształt dokumentu, który trafi do Rady Ministrów? Kiedy to nastąpi? Czy strażakom ochotnikom stworzy się jeszcze realną możliwość uczestnictwa w przygotowaniu przepisów ich dotyczących?
Będziemy śledzić rozwój wypadków i informować Was o tym, co i jak dzieje się z projektem ustawy o Ochotniczych Strażach Pożarnych.
Źródło: inf. własna poradnik.ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.