Sprzedaż części 150-letniego Lasku Miejskiego w Chojnicach wstrząsnęła mieszkańcami, którzy od pokoleń korzystają z tego komunalnego założenia leśno-rekreacyjnego – mówi Robert Chomicki z akcji Masz Głos. To 49 hektarów, które wraz z doliną Strugi Jarcewskiej tworzą ekosystem i są wizytówką miasta. Plany odlesienia, polegające na zmianie funkcji tego miejsca, i sprzedaży, jakie miał Urząd Miejski, były nie do zaakceptowania przez mieszkańców.
– Tylko 4,1% powierzchni Chojnic stanowią lasy. Podobne miasta województwa pomorskiego mają 20-25% lesistości – wyjaśnia Monika Szczukowska, liderka Inicjatywy Mieszkańców „Chojnice 2025/2075 dla Ochrony Lasku Miejskiego, Doliny Strugi Jarcewskiej i Jarcewskiej Alei Drzew”.
Wyście sobie, a my sobie
Obrońcy Lasku zaczęli od petycji, pod którą podpisało się 1300 mieszkańców. Następnie zaprosili mieszkańców na społeczny spacer, podczas którego uczestnicy żywo dyskutowali o planach sprzedaży Lasku. Sprawą zainteresowały się media: Radio Weekend, „Zawsze Pomorze”, Chojnice24.pl, „Czas Chojnic” oraz blog „Rower Dotyczy Chojnic”. Po miesiącu burmistrz odstąpił od uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania, odlesienia polany leśnej i sprzedaży tej części Lasku Miejskiego.
– Czuliśmy jednak, że to za mało. Burmistrz przekroczył Rubikon. Decyzja administracyjna zgody marszałka województwa na zmianę przeznaczenia gruntów leśnych na cele nieleśne dla tej części Lasku nadal obowiązywała i mogła być wykorzystana – mówi Szczukowska.
Wśród mieszkańców zawiązała się grupa Inicjatywa Mieszkańców „Chojnice 2025/2075 dla Ochrony Lasku Miejskiego, Doliny Strugi Jarcewskiej i Jarcewskiej Alei Drzew”. Jej członków połączyło przekonanie, że presję na decydentach wywrą tylko kampania medialna i zastosowanie odpowiednich narzędzi administracyjnych. Z pomocą koordynatorów: Roberta Chomickiego i Małgorzaty Łosiewicz grupa dotarła do senatora Kazimierza Kleiny i posła Zbigniewa Konwińskiego.
– To był właściwy kierunek. Politycy podeszli do sprawy ze zrozumieniem. Od początku wspierali i wspierają Inicjatywę Mieszkańców na wyższych szczeblach władzy – mówi Chomicki.
Społeczne działania miejsko-leśno-strażnicze
Aktywiści prześledzili dotychczasową politykę miasta względem Lasku. W ramach dostępu do informacji publicznej dowiedzieli się, że marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk wydał zgody na odlesienie jeszcze dwóch innych fragmentów Lasku: pod planowaną budowę tzw. małej obwodnicy i lokalnego korytarza ekologicznego z jarem wysięków i źródlisk oraz z historycznymi ogródkami działkowymi, który jednocześnie stanowi teren ochronno-krajobrazowy dla zespołu zabytku. Wnioski w obydwu sprawach złożył do marszałka burmistrz i zrobił to bez wiedzy mieszkańców czy chociażby konsultacji z nimi.
Wyzwań przybywało. Miejscowy plan zagospodarowania dla terenu na granicy z Laskiem i w Dolinie Strugi zmieniał dotychczasowe przeznaczenie tego obszaru na przemysłowe o znaczącym oddziaływaniu na środowisko.
– Co więcej, z planu zniknęły zapisy ochrony konserwatorskiej historycznej panoramy miasta, która biegnie od punktów widokowych Lasku Miejskiego i obejmuje też Dolinę Strugi Jarcewskiej – mówi Marzenna Osowicka, była radna miasta i członkini samorządu mieszkańców nr 4.
Inicjatywa Mieszkańców zgłosiła uwagi do miejscowego planu zagospodarowania, ale zostały odrzucone, a plan uchwalono. Działania aktywistów poparli miejscy radni: Zdzisław Januszewski i Bartosz Bluma oraz wspomniana już Marzenna Osowicka.
Radny Bluma skierował skargę do Dariusza Drelicha, wówczas wojewody pomorskiego, który wszczął postępowanie wyjaśniające. Nie zmieniło ono jednak biegu spraw. Inicjatywa Mieszkańców wraz z radnym uzyskali stanowisko Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, które wskazywało, że brak zapisów w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego spowoduje nieodwracalną destrukcję historycznej panoramy miasta. Stanowisko konserwatora nie zostało jednak uwzględnione w postępowaniu wyjaśniającym.
– W międzyczasie znaleźliśmy informację, że budowa tzw. małej obwodnicy przez Lasek Miejski i Dolinę spowoduje pójście pod topór 450 drzew, zniszczy walory rekreacyjne założenia, krajobraz, zabytkową aleję spacerową drzew oraz siedliska. Dlatego zorganizowaliśmy społeczny spacer dla Lasku i Doliny Strugi. Podczas przystanków zaproszeni specjaliści: biolog, ekolożka, projektant dróg i historyczka sztuki wyjaśniali zagrożenia dla Lasku oraz skutki zaplanowanych zmian – mówi Monika Szczukowska.
Miesiąc później Inicjatywa Mieszkańców zorganizowała wraz z radnymi miasta i członkami samorządów osiedli konferencję prasową. Grupa apelowała do burmistrza i pozostałych radnych o ponowne rozpatrzenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego oraz zagwarantowanie w nim ochrony panoramy Lasku i Doliny, co jest zgodne ze stanowiskiem Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
– Mocno zaskoczył nas fakt, że marszałek i burmistrz planują odlesić też teren lokalnego korytarza ekologicznego Lasku z historycznymi ogródkami pracowniczymi, które od 1885 roku użytkują pokolenia pracowników zakładu poprawczego – mówi Waldemar Duda, długoletni użytkownik jednej z działek i miłośnik przyrody. Inicjatywa Mieszkańców wniosła tę sprawę do dyrektora Wydziału Budowlano-Inwestycyjnego podczas spotkania konsultacyjnego dla mieszkańców, które dotyczyło planowanego projektu „Zwiększenie poziomu adaptacyjności oraz odporności na negatywne skutki zmian klimatu w mieście Chojnice”.
Pisma i interwencje
– Przez cały czas wymiana informacji z burmistrzem odbywała się jedynie przez media. Zabrakło dialogu. Chcieliśmy merytorycznej rozmowy, ale nie było woli spotkania się czy polubownego rozwiązania sprawy. Gdy byliśmy już zmęczeni brakiem odzewu, poszliśmy po pomoc gdzie indziej – stwierdza Monika Szczukowska.
Inicjatywa Mieszkańców napisała wniosek do marszałka Struka o uchylenie decyzji zgód na odlesienia Lasku. Do wniosku dołączyła szerokie uzasadnienie, opinię biologa, plan wymaganych działań dla ochrony i przyrodniczej waloryzacji oraz rewaloryzacji tego terenu wraz z prośbą o znalezienie pieniędzy na te działania. Zawierał on listy poparcia – od czterech lokalnych stowarzyszeń, radnego miasta Zdzisława Januszewskiego, samorządu mieszkańców osiedla nr 4, dr. inż. Jana Klepina, leśnika i ekologa Marka Wituszyńskiego oraz Fundacji „Viva!”. Wniosek do wiadomości otrzymali: przewodniczący sejmiku województwa Jan Kleinszmidt i radni sejmiku. Na prośbę Inicjatywy senatorka Anna Górska skierowała interwencje senatorskie do burmistrza Chojnic i marszałka województwa. Podobne działania w stronę marszałka podjął poseł Zbigniew Konwiński.
Odpowiedź marszałka na wniosek była negatywna ze względu na brak możliwości bycia stroną w tego rodzaju postępowaniu odlesieniowym. Inicjatywa spotkała się więc w Chojnicach z wicemarszałkiem województwa Leszkiem Bonną, odpowiedzialnym za nadzór nad Wojewódzkim Biurem Geodezji i Terenów Rolnych w Gdańsku. Aktywiści dowiedzieli się, że w jego interesie nie leży ani uchylanie, ani zmiana dotychczasowych zgód na odlesienia historycznego leśnego założenia Lasku Miejskiego, tak kluczowego dla tożsamości i zdrowia mieszkańców.
– Okazało się, że taka sprawa jak odlesienie komunalnego lasku w mieście jest bardzo łatwa do przeprowadzenia. Nie wymaga kontroli ze strony radnych sejmików wojewódzkich ani nadzoru społecznego czy środowiskowego. Wystarczy, aby burmistrz miasta złożył wniosek wraz z wymaganymi załącznikami i uchwałą o przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu do marszałka. I to wszystko. A przecież mówimy tu o lasach, które pełnią wyjątkowe funkcje społeczne i kulturowe: rekreacyjne, klimatyczne, przyrodnicze, pracują dla miasta ekosystemowo, są tożsamością mieszkańców. Co więcej, decyzja zgody marszałka na odlesienie jest dyskrecjonalna i niezaskarżalna. Jak i niezaskarżalny jest uchwalany później celem tego odlesienia miejscowy plan zagospodarowania – wyjaśnia Szczukowska.
– Aktywiści zareagowali na wczesnym etapie prac nad planowaniem nowej drogi: projektowania i zbierania dokumentacji, i to zadziałało – tłumaczy Robert Chomicki.
To dzięki nim Chojnice dyskutują o pilnej potrzebie strategii oraz polityki miasta dla bezcennych miejskich terenów leśnych i przyrodniczych.
Nagroda Super Głos
Jurorzy nagrody Super Głos Fundacji Batorego docenili działania na rzecz ochrony Lasku Miejskiego i Doliny Strugi Jarcewskiej tytułem finalisty.
Pytanie do eksperta
KIEDY GMINA MOŻE ZMIENIAĆ MIEJSCOWY PLAN ZAGOSPODAROWANIA PRZESTRZENNEGO (MPZP) I CZY MIESZKAŃCY POWINNI BYĆ WŁĄCZANI DO TEGO PROCESU?
Odpowiada Małgorzata Łosiewicz ze Stowarzyszenia Rozwoju Inspiracje:
Ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym zapewnia mieszkańcom udział w pracach nad MPZP. W niewielu procesach mają to zagwarantowane, jak tutaj, już na poziomie ustawy. Ponadto cały proces musi być prowadzony jawnie i z użyciem niespecjalistycznego, komunikatywnego języka.
Materiał dodatkowy na stronie batory.org.pl
Webinarium „Jawność i jej dylematy”.
Materiały dodatkowe na stronie maszglos.pl
Webinaria:
Przeczytaj historie lokalne
„Atlas dobrych praktyk. Historie lokalne 2023” to dwadzieścia trzy opowieści o działaniach, które wydarzyły się w różnych miejscach w Polsce. Zrealizowały je grupy uczestniczące w akcji Masz Głos i docenione tytułem laureata lub finalisty nagrody Super Samorząd i nagrody Super Głos. Choć historie są indywidualne i charakterystyczne dla konkretnych miejsc, to już rozwiązania lokalnych problemów pozwalają na wyciągnięcie wniosków na temat metod wprowadzania zmian, wpływania na decyzje i sposób postępowania władz samorządowych.
Akcja Masz Głos to prowadzony od 2006 roku ogólnopolski projekt Fundacji im. Stefana Batorego, który ma na celu budowanie dialogu i współpracy pomiędzy społecznościami lokalnymi a władzami samorządowymi. Patroni medialni edycji 2025: Ngo.pl, Onet.
*Tekst opisuje stan rzeczy na styczeń 2024 roku. Sprawa jest rozwojowa – można ją śledzić m.in. na profilu grupy Inicjatywa Mieszkańców „Chojnice 2025/2075 dla Ochrony Lasku Miejskiego, Doliny Strugi Jarcewskiej i Jarcewskiej Alei Drzew”.
Źródło: akcja Masz Głos