„Tu jest bardzo źle” – od tych słów opisujących sytuację na zamkniętym oddziale psychiatrycznym zaczęła się historia Fundacji Słonie na Balkonie, która jako pierwsza organizacja pozarządowa otrzymała nagrodę im. Aliny Margolis-Edelman.
Kryzys w psychiatrii dziecięcej od miesięcy jest tematem stale obecnym w debacie publicznej. Doniesienia z jednej strony o koszmarnych warunkach w szpitalach, a z drugiej o braku specjalistów i likwidowaniu kolejnych oddziałów sprawiają, że problemów dzieci zmagających się z kryzysem zdrowia psychicznego nie da się dłużej zamiatać pod dywan. Zwłaszcza w obliczu statystyk prób samobójczych podejmowanych przez najmłodszych.
Zaczęło się od szoku
Problemy te, na długo przed głośnymi publikacjami medialnymi, dobrze poznali Joanna Paduszyńska i Michał Żak, założyciele Fundacji Słonie na Balkonie.
– Impulsem, który sprawił, że zdecydowaliśmy się założyć Fundację, były fatalne warunki i kraty w drzwiach dziecięcego oddziału psychiatrycznego. To właśnie otworzyło nam oczy na problem: dzieci w kryzysie psychicznym były traktowane po macoszemu – wspomina Joanna Paduszyńska, prezeska Fundacji Słonie na Balkonie. – W statystykach zachorowań – one praktycznie nie istniały. Brak systemowych rozwiązań i kompleksowej terapii dla małych pacjentów był dla nas szokiem. Postanowiliśmy to zmienić – dodaje.
Wszystko zaczęło się od telefonu od Joanny Sass-Gust, psycholożki i przyjaciółki Joanny i Michała. Joanna, która dziś jest członkinią zarządu Fundacji, zaczęła wówczas pracę jako psychoterapeutka dziecięca na zamkniętym oddziale psychiatrycznym.
– Po tygodniu zadzwoniła do nas z informacją, że „tu jest bardzo źle”, żebyśmy ją odwiedzili, może coś wspólnie uda się zrobić. Poznaliśmy ówczesną ordynatorkę – psychiatrę Renatę Tokarz-Czart i zespół oddziału. Zaprzyjaźniliśmy się. Część tych ludzi dołączyła do zespołu Fundacji. Dzisiaj wspólnie tworzymy alternatywną perspektywę dla izolacji dzieci w szpitalu. To był styczeń 2012 roku. Dokładnie wtedy powstaje Fundacja Słonie na Balkonie – wspomina Joanna Paduszyńska.
Kompleksowa pomoc
Dziś, po ponad dziesięciu latach od założenia, Fundacja zapewnia fachową opiekę dzieciom po traumach zmagającym się z problemami psychicznymi. Z prowadzonej przez nią terapii korzysta nawet 400 dzieci rocznie. W zakresie działań Fundacji jest też wczesna profilaktyka zdrowia psychicznego.
– Jesteśmy w szkołach po to, żeby dzieci nie bały się sięgać po pomoc na czas. Doświadczenie pokazuje nam, że dzieci chorujące np. na depresję trafiają do specjalistów bardzo późno, np. po roku samookaleczania się. To późno, po pomoc psychologa warto sięgać wcześniej – wskazuje prezeska Fundacji.
I dodaje, że obecnie w związku z wojną w Ukrainie pomagają również dzieciom po traumie wojennej i ich rodzicom. Zespół Słoni na Balkonie otoczył opieką ponad czterdzieści ukraińskich rodzin, wspierając je terapeutycznie, socjalnie i materialnie.
Zakres działania Fundacji najlepiej widać na konkretnych liczbach. Jej specjaliści prowadzą 600 godzin psychoterapii miesięcznie dla dzieci w kryzysie psychicznym, po traumach i stratach, ale też dla tych po hospitalizacji na oddziałach psychiatrycznych. To właśnie ta ostatnia grupa jest często pozostawiona sama sobie bez żadnej pomocy.
Mali pacjenci po opuszczeniu oddziału miesiącami czekają na wizytę u specjalisty, a czasem nie otrzymują pomocy wcale.
Na wzrost zapotrzebowania na pomoc dla najmłodszych doświadczających problemów zdrowia psychicznego wyraźnie wpłynęła pandemia. W ubiegłym roku specjaliści Fundacji odbyli 8000 spotkań z dziećmi i 2800 godzin warsztatów profilaktycznych o zdrowiu psychicznym w ponad stu szkołach. Przygotowani do pracy z najmłodszymi psycholodzy rozmawiali z 35 tysiącami uczniów o tym, jak zadbać o siebie i w którym momencie warto skorzystać z pomocy. Ponadto Fundacja prowadzi świetlicę środowiskową, z której w 2021 roku korzystało w sumie 45 dzieci.
Pomagać w środowisku dziecka
– My wspieramy dzieci i młodzież w kryzysie psychicznym oraz całe środowisko dziecka, czyli: dom, rodzinę lub placówkę opiekuńczą, szkołę, przedszkole. Współpracujemy z poradniami, oddziałami szpitalnymi, policją, kuratorami, wtedy kiedy dziecko jest ofiarą przestępstwa lub tragicznego zdarzenia, ale też robimy wszystko, żeby stworzyć możliwość szybkiej pomocy dla dzieci, które po prostu potrzebują porady psychologa – tłumaczy Joanna Paduszyńska.
– Jestem pewna, że gdyby młodzi ludzi mieli łatwy dostęp do wsparcia specjalistów psychologów i psychoterapeutów, mniej dzieciaków potrzebowałoby psychiatry. Dziś w Polsce psychiatria dziecięca jest w wielkim kryzysie, z którego będziemy wychodzić wolno i jest to bardzo trudna praca, system wspierania dzieci skrzywdzonych w Polsce nie działa – dodaje.
To właśnie kryzys psychiatrii dziecięcej i ogromne zapotrzebowanie na wsparcie specjalistów, których bardzo brakuje, jest największym wyzwaniem dla Fundacji.
– Dla mnie każdego dnia wyzwaniem jest to, co zrobić z kolejnym zgłoszeniem po pomoc, jak pomieścić to ogromne zapotrzebowanie. Nie widzimy innej drogi, jak szybki rozwój, tak żeby dzieci nie musiały czekać na pomoc latami. Dlatego zachęcamy do wspierania Słoni przy każdej okazji, każdą złotówkę zamienimy w zmianę na szczęście dla dziecka, któremu dziś szczęścia brakuje. Mamy na to plan i będziemy głośno o tym trąbić – mówi jej prezeska.
Telefon kryzysowy, bieg i publikacje z wykrzyknikiem
Fundacja prowadzi placówkę medyczną i placówkę wsparcia dziennego, zatrudnia zespół wykwalifikowanych specjalistów, który współpracuje z całym środowiskiem dziecka.
By zapewnić szybkie wsparcie w trudnych sytuacjach, uruchomiony został ogólnopolski numer kontaktowy 800 800 602 dla rodzin dotkniętych kryzysem, który działa od poniedziałku do piątku między 15.00 a 20.00. Z tej drogi pomocy mogą też korzystać rodziny dzieci, które doznały traumy wojennej.
Wśród działań Fundacji nie można nie wymienić akcji charytatywnych takich, jak, „Zostań Mikołajem” i „Setki Słoni dla Dzieciaków” czy bieg „Run for Help”. Fundacja wydała też dwie publikacje antyprzemocowe: „Wykrzyknik dla dzieci” i „Wykrzyknik dla rodziców”. To wszystko nie byłoby możliwe bez wsparcia ludzi, którym na sercu leży dobro dzieci doświadczających problemów zdrowia psychicznego.
– Dzięki wolontariuszom i darczyńcom mamy siłę do rozwoju. To oni pomagają nam trąbić o tym, że zdrowie psychiczne jest tak samo ważne, jak fizyczne – opowiada Joanna Paduszyńska.
Pierwsza nagrodzona organizacja
Działalność Fundacji Słonie na Balkonie została doceniona przez kapitułę Nagrody im. Aliny Margolis-Edelman. W tym roku po raz pierwszy oprócz osób szczególnie zasłużonych w działaniu na rzecz dzieci, Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę zdecydowała się nagrodzić także organizację pozarządową. Pierwsza taka nagroda trafiła właśnie do Fundacji Słonie na Balkonie, która została wybrana spośród 33 zgłoszonych do konkursu organizacji.
– Przede wszystkim to ogromne wyróżnienie i duża dawka pozytywnej emocji w tym okrutnie trudnym czasie. Często mówię o tym, że czasami w pracy czuję się słabsza, bo mam wrażenie, że za często jestem o krok dalej za osobami, które planują przemoc. Ta nagroda pokazuje nam, że jest dużo ludzi planujących dobro i że my w przeciwieństwie do agresorów umiemy współpracować. Jestem pewna, że ta współpraca dużo zmienia, widzę to i bardzo wierzę w to, że jesteśmy mocniejsi, mimo słabszych momentów.
Wiem też, że więcej osób usłyszało o tym, że są Słonie na Balkonie, które pomagają dzieciom po traumach – tak o przyznanej nagrodzie mówi Joanna Paduszyńska.
Joanna Paduszyńska wraz z zespołem Fundacji jako swój cel podaje to, by już żadne dziecko nie musiało trafić do szpitala psychiatrycznego, za którego murami mierzy się nie tylko z własną depresją, lękami, traumami, ale i z nieprzystosowanymi salami, brakiem personelu, wyobcowaniem. Zamiast tego Słonie na Balkonie proponują wsparcie w środowisku dziecka i pomoc psychologiczną na wczesnym etapie, również dla rodzin.
Ta profilaktyka i praca w środowisku młodego człowieka jest szczególnie ważna.
To właśnie brak opieki w środowisku i wczesnej interwencji wskazywany jest jako jeden z powodów narastających problemów ze zdrowiem psychicznym u najmłodszych.
Jest to też jeden z fundamentów rozpoczętej w 2019 roku reformy psychiatrii dzieci i młodzieży. Dlatego działalność takich organizacji jak właśnie Słonie na Balkonie jest ważna nie tylko dla osób, które korzystają z jej pomocy, ale też jest bezcennym źródłem doświadczenia i dobrych praktyk niezbędnych do tego, by zmienić psychiatrię dzieci i młodzieży w Polsce. Bo obecnie najlepiej opisują ją słowa, od których zaczęła się historia nagrodzonej Fundacji.
Źródło: informacja własna ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.