Dostępność schodzi pod pozarządowe strzechy. Jeśli jeszcze Was przeraża i wydaje Wam się… nudna, ten tekst otworzy Wam oczy! Rozkładamy dostępność na czynniki pierwsze na przykładzie konkretnej organizacji i konkretnego, standardowego działania, które powtarza się w wielu NGO-sach.
Kończyło się ostatnie w 2021 roku spotkanie zarządu Polskiego Towarzystwa Przyjaciół Kanarków. Zarząd postanowił, że w 2022 w końcu skupimy się na realizacji usług dla każdego i nie będziemy już tylko Towarzystwem Przyjaciół Kanarków dla osób, które chodzą, słyszą, mówią, widzą, ale będziemy Towarzystwem Przyjaciół Kanarków dla wszystkich. Łatwo jest coś takiego ustalić, ale dużo trudniej zrealizować. W celu realizacji zaleceń Zarządu spotkał się więc Departament Szkoleń Polskiego Towarzystwa Przyjaciół Kanarków i postanowił zabrać się za organizację pierwszego spotkania, w którym będzie mógł wziąć udział każdy, niezależnie od sposobu poruszania się, korzystania ze zmysłów czy poznawania świata.
Tak mogą – i pewnie coraz częściej zaczynają się – wydarzenia w różnych organizacjach pozarządowych. Dostępność schodzi pod strzechy. Czasem okazuje się, że już dużo dostępnych rzeczy robiliśmy, ale nie wiedzieliśmy, że to dostępność. Czasem dbanie o dostępność wymuszają grantodawcy publiczni, którzy zostali do tego zachęceni zmianą przepisów, a czasem w naszej organizacji po prostu pojawia się osoba z niepełnosprawnością.
Sprawdźmy więc dalej co takiego działo się u miłośników kanarków.
Jak dostępnie informować?
Od czego by tu zacząć? Zaczęli zastanawiać się pracownicy Departamentu Szkoleń. Chyba na początku należy sprawdzić w jaki sposób informacje o spotkaniu docierają do jego potencjalnych uczestników. Dotychczas sprawa była prosta: wieszaliśmy plakat i chętni przychodzili. Ale przecież osoba niewidoma nie przeczyta plakatu, a osoba poruszająca się na wózku nie dotrze do miejsca, w którym ten plakat zwykle wisiał, dlatego musimy zadbać o dostępność informacji. Podstawowa sprawa to umieszczanie ich na naszej stronie internetowej, a strona ta powinna być dostępna cyfrowo. To jest bardzo szeroki temat, ale na szczęście jest w sieci sporo dostępnych miejsc, w których zebrane zostało naprawdę dużo informacji dotyczących dostępności cyfrowej (patrz ramka).
Sama dostępna informacja to nie wszystko. W dostępnej informacji musi znaleźć się… informacja o dostępności. Przecież osoba, która porusza się na wózku musi wiedzieć, czy w ogóle warto iść do jakiegoś miejsca, czy fizycznie będzie się tam można dostać, czy też może trzeba się jakoś specjalnie przygotować. Wszyscy zbieramy informacje o tym jak poruszać się w danym miejscu, ale osoby z niepełnosprawnościami muszą robić to częściej i informacje dla nich powinny być bardziej szczegółowe. Należy zadbać żeby na plakacie i w internecie znalazł się opis dostępności miejsca, w którym odbędzie się spotkanie. Przykład takiego dobrego opisu znajdziecie na stronie Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej. Taki opis, jak już go raz przygotujecie, warto wykorzystać także w wielu innych aktywnościach: w ogłoszeniach o pracę, w ogłoszeniach o zbiórkach i działaniach, na stronie internetowej czy właśnie w zaproszeniach na poszczególne wydarzenia.
Przygotowując opis dostępności zwróćcie uwagę na informacje istotne dla różnych grup osób – osobom niepełnosprawnym ruchowo przyda się informacja o wejściu, miejscu do parkowania, dojściu z przystanku czy specjalnym (innym niż główne) wejściu pozwalającym ominąć schody.
Z kolei niewidomi docenią opis istotnych kwestii związanych z poruszaniem się wokół i wewnątrz budynku (można tu posługiwać się stronami świata – drzwi wejściowe znajdują się na wschodniej ścianie budynku – od strony przystanku Piłsudskiego/Konstytucyjna). Jeśli miejsce, w którym się spotykacie jest dostępna architektonicznie i jest to też miejsce waszej zwykłej działalności, to ten opis powinien pojawiać się przy każdej waszej aktywności.
Miejsca dostępne i niedostępne. Szukajmy i pytajmy!
Ale co zrobić w sytuacji gdy jeśli zaś okaże się, że wasza siedziba albo planowane miejsce spotkania nie jest dostępne? W takim wypadku warto poszukać albo organizacji pozarządowej albo instytucji publicznej, która ma dostępne miejsce spotkań i chciałaby je, najlepiej bezpłatnie, udostępnić. Czasem po prostu warto zapytać. Niedawno harcerze z jednego z warszawskich hufców poprosili o spotkanie w lokalnym centrum wspierającym przedsiębiorczość i bez problemu tę zgodę na bezpłatne szkolenie uzyskali. Okazało się, że nigdy wcześniej nie przyszło im do głowy żeby spytać. Ten przykład pokazuje, że czasem wystarczy rozejrzeć się dokoła i problem niedostępnej siedziby na spotkanie uda się rozwiązać. Tak też postąpili nasi bohaterowie czyli Przyjaciele Kanarków. Okazało się, że regionalne centrum wspierania wolontariatu dysponuje dostępną architektonicznie salą.
Warto więc poznać inne, czasem nieoczywiste miejsca, które mogą być dostępne – tak jak przywołane wcześniej centrum rozwoju przedsiębiorczości czy sala domu kultury.
Sprawdzamy, co oznacza miejsce dostępne
Co sprawdzali przedstawiciele Departamentu Szkoleń Polskiego Towarzystwa Przyjaciół Kanarków?
Niektóre z tych rzeczy wydają się oczywiste:
- do sali w której się spotkamy nie może być schodów albo jeśli te schody są to muszą być możliwe do ominięcia windą lub pochylnią,
- do windy też trzeba się móc dostać,
- wszystkie drzwi muszą mieć wystarczającą szerokość (minimum 110 cm),
- koniecznie na miejscu powinna być też dostępna toaleta (tu zachęcam do zajrzenia na Facebooka spółdzielni socjalnej FADO gdzie znajdziecie wiele przykładów niedostępnych toalet, razem z wyjaśnieniem dlaczego one są niedostępne - przez taką negatywną analizę każdy może zorientować się jakie kryteria powinna spełniać toaleta dostępna).
Inne wymagają chwili refleksji:
- czy drzwi do budynku są widoczne na tle fasady,
- czy drzwi da się łatwo otworzyć będąc na wózku – jeśli nie to powinien przy nich stać człowiek, który pomoże i otworzy lub przytrzyma drzwi,
- czy osoba niewidoma dotrze samodzielnie do sali, w której odbywa się spotkanie.
Więcej inspiracji dotyczących różnych cech miejsc dostępnych możecie poszukać na stronie www.inwestycjedlawszystkich.pl Możecie tam sprawdzić na co zwracają uwagę audytorzy, którzy badali dostępność wielu budynków. Pomocny może być także www.niepelnosprawnik.pl – zbiór informacji o dostępności. Sami nie musicie od początku analizować aż w tak dokładny sposób swojego miejsca spotkania, ale warto uczyć się od najlepszych. Ostatnio w sieci pojawiło się też bardzo dużo materiałów ze spotkań poświęconych dostępności. Linki do interesujących materiałów znajdziecie w ramce.
Miejsca brak. Dostępność doraźna
Co zrobić w sytuacji gdy nigdzie w naszej okolicy nie ma dostępnej architektonicznie sali?
W takim wypadku trzeba spróbować zapewnić dostępność doraźnie. Jeśli trzeba pokonać jakiś pojedynczy schodek, to warto wypożyczyć przed spotkaniem aluminiową pochylnię, które pozwoli wjechać naszemu poruszającemu się na wózku Miłośnikowi Kanarków. Taką pochylnię można czasem wypożyczyć w sklepach zajmujących się sprzedażą produktów ortopedycznych. Jeśli tych schodów do pokonania jest więcej, jakimś rozwiązaniem będzie schodołaz (też można go wypożyczyć), ale pamiętajcie żeby wyraźnie opisać w informacji o dostępności jaki to schodołaz i jaki rodzaj wózków można do niego podłączyć – bo nie każdy wózek da się wwieźć każdym schodołazem.
Zawsze należy też przejść całą drogę prowadzącą do planowanego miejsca spotkania żeby sprawdzić czy nie trzeba otworzyć drugiego skrzydła drzwi (bywają zablokowane) lub przesunąć jakiejś szafki, która osobom chodzącym nie przeszkadza, ale dla osób poruszających się na wózkach będzie przeszkodą.
Dostępny kontakt z organizatorami spotkania
Nad czym jeszcze muszą zastanowić się przedstawiciele Towarzystwa Przyjaciół Kanarków?
Jeszcze jeden aspekt to kontakt z organizatorem przed spotkaniem. Wariantów kontaktu powinno być kilka:
- telefon (i możliwość napisania smsa – przecież osoba głucha też może lubić kanarki),
- mail,
- ewentualna możliwość kontaktu osobistego – są ludzie, którzy wolą przyjść i porozmawiać twarzą w twarz.
Sporym wyzwaniem będzie zapewnienie kontaktu dla osób głuchych. Jak sobie z tym poradzić? Najbardziej przyjazna forma to infolinia obsługiwana przez tłumaczy języka migowego. Jeśli planowane wydarzenie jest jednorazowe, to możecie spróbować namówić jakąś firmę czy organizację, która dostarcza tego typu usługi, żeby właśnie jednorazowo pomogła wam zapewnić dostęp, ale najlepiej byłoby kupić niedrogi abonament i mieć pewność, że niezależnie od tego kiedy będzie chciał się kontaktować z wami potencjalny głuchy członek Waszej organizacji, to będzie mógł to zrobić. Dostępne na rynku usługi to www.wideotlumacz.pl czy Tłumacz on-line. Taka alternatywna forma kontaktu jest potrzebna bo dla dużej części głuchych język polski jest językiem obcym i o ile każdy słyszący rozumie, że osoba głucha nie porozmawia przez telefon to zrozumienie, że dla części głuchych problemem będzie też napisanie wiadomości w języku polskim. Często tak jest, bo język polski jest dla osób głuchych osobnym językiem i nie uczą się go tak jak słyszący.
Jeśli nie możecie znaleźć firmy czy organizacji, która chciałaby obsłużyć waszą infolinię możecie zaproponować inne rozwiązanie. W takim wypadku także trzeba znaleźć chętnego do współpracy tłumacza (pamiętajcie, że za usługi tłumacza języka migowego się płaci – to trudny i wymagający specjalistycznej wiedzy zawód) i umieścić na stronie internetowej, krótki film w języku migowym, o tym, że można przysłać do waszej organizacji film w języku migowym z pytaniami dotyczącymi planowanego spotkania. Dla osoby głuchej będzie to zupełnie naturalne, że nagra się na swoją kamerkę i wyśle plik wideo. Ten zakontraktowany przez Was tłumacz może przetłumaczyć wam informacje z filmu na język polski. Odpowiecie, także po polsku na pytania, a następnie tłumacz przygotuje film w języku migowym i wyśle to pytającego. To rozwiązanie nie jest tak wygodne jak możliwość bezpośredniego skontaktowania się na żywo, ale pozwoli, niewielkim kosztem, włączać głuchych do działalności Waszej organizacji.
Dostępna rejestracja na spotkanie
Jak się przygotować do spotkania, na które trzeba się zarejestrować?
W sytuacji gdyby Polskie Towarzystwo Przyjaciół Kanarków planowało spotkanie, na które niezbędna jest wcześniejsza rejestracja, warto od razu przygotować pytania dla potencjalnych uczestników o to co zrobić, żeby mogli w tym spotkaniu wziąć udział. Jeśli nikt nie zgłosi szczególnych potrzeb to spotkanie będzie mogło odbyć się nawet w sali niedostępnej architektonicznie – jeśli jednak zgłoszenia będą, to trzeba na te potrzeby odpowiedzieć. Warto pamiętać, że nie powinniście przez stronę internetową czy maila pytać o stan zdrowia danej osoby, a więc nie pytajcie czy ktoś jest głuchy tylko zapytajcie czy potrzebuje tłumacza języka migowego, nie pytajcie, czy ktoś jest słabosłyszący tylko zapytajcie, czy na spotkaniu musi być pętla indukcyjna, opiszcie dostępność architektoniczną miejsca szkolenia i zapytajcie czy osoba, którą zapraszacie będzie mogła się do tego miejsca dostać. Unikniecie w ten sposób wielu problemów związanych z przetwarzaniem wrażliwych danych osobowych, bo nie zapytacie o cechy czy stan zdrowia danej osoby, a mimo to uzyskacie informacje o szczególnych potrzebach.
Dostępne materiały dla uczestników spotkania
Jak przygotować materiały pisemne, żeby każdy mógł je przeczytać?
Na nasze spotkanie najlepiej mieć gotową wersję elektroniczną tych samych dokumentów, które rozdajemy w wersji papierowej. Poradniki o tym jak przygotować dokument w wordzie, żeby był dostępny, znajdziecie w ramce dotyczącej dostępności cyfrowej. Polecam także ten przygotowany przez FADO. Następnie należy umieścić ten dokument w internecie, najlepiej pod przyjaznym adresem internetowym (możecie w tym celu użyć dowolnego skracacza linków) i jeśli wśród uczestników spotkania będzie osoba niewidoma, po prostu podajcie jej ten adres. W zdecydowanej większości przypadków to wystarczy. Większość osób niewidomych korzysta z czytnika w swoim telefonie. Jest to najprostszy i najtańszy sposób na zapewnienie dostępności takich materiałów, które normalnie rozdajemy w formie drukowanej.
Pewnym wyzwaniem będzie odpowiednie przygotowanie prezentacji. Jeśli prelegent ma prezentację multimedialną, zwróćcie mu uwagę na dwie rzeczy:
- żeby pamiętał, że nie wszyscy na sali widzą i opisywał to, co w danym momencie jest na slajdzie (to jest umiejętność, którą trzeba opanować i trzeba zwracać na to uwagę, ale z czasem wchodzi to w krew),
- żeby prezentacja była tylko uzupełnieniem tego co mówicie i żeby służyła jedynie do uatrakcyjnienia wystąpienia, a nie była okazją do odczytania tekstów ze slajdów (z tego skorzystają wszyscy – nie tylko niewidomi).
Coś dla ciała na spotkaniu? Dostępny poczęstunek!
Nawet najbardziej oddany członek Towarzystwa Przyjaciół Kanarków przychodzi na spotkanie nie tylko żeby analizować najnowsze trendy w hodowli. Tak samo ważny jest… catering. Na co tutaj zwrócić uwagę? Jeśli proponujecie szwedzki stół i macie niewidomego uczestnika zadbajcie o to, żeby ktoś mu towarzyszył i opowiedział, co jest na stole, a następnie (jeśli osoba niewidoma o to poprosi) nałożył na talerz i pomógł znaleźć miejsce, w którym można usiąść.
Jeśli macie uczestnika na wózku zadbajcie o to, żeby do stołu dało się podjechać (bardzo często zdarza się, że firmy cateringowe mają takie obrusy, które są naciągane aż na nogi stołu - taki obrus jest utrudnieniem dla osoby na wózku więc tak planujcie korzystanie z posiłku, żeby wszystko znalazło się w zasięgu rąk).
Najprościej sprawdzić czy wszystko jest dostępne po prostu siadając na krześle przy szwedzkim stole. Jeśli do wszystkiego jesteście w stanie sięgnąć to znaczy, że zawartość jest dobrze rozstawiona. Jeśli zapewniacie miejsca do jedzenia posiłków i są to takie typowe, wysokie stoły do stania przy nich to zadbajcie, żeby były też stoły, które są obniżone. Nie zawsze trzeba wypożyczać specjalne stoły, czasem – szczególnie przy mniejszych wydarzeniach - wystarczy tak zorganizować przestrzeń, żeby dało się zjeść przy stołach, przy których pracujecie podczas spotkania. Oczywiście nie zaszkodzi jeśli ktoś będzie pomagał przy wydawaniu posiłku osobom na wózkach – ale obowiązuje ta sama zasada co przy każdej innej pomocy – najpierw zapytajcie czy pomoc jest potrzebna i ewentualnie jak konkretnie pomóc.
Spotkanie Polskiego Towarzystwa Przyjaciół Kanarków udało się bez przeszkód. Czego i Wam życzę.
Piotr Kowalski
PS. Polskie Towarzystwo Przyjaciół Kanarków jest moją ulubioną, wymyśloną organizacją pozarządową, którą od lat wykorzystuję na szkoleniach jako przykład typowej organizacji, która kiedyś nie myślała o dostępności. Ale potem zaczęła 😊
Podoba Wam się taka analiza działań NGO-sów w kontekście dostępności? Zaproponujcie inny rodzaj standardowego działania, czegoś co często robią organizacje i co może generować pytania i niewiadome związane z dostępnością. Może Waszą propozycję "zgłosimy" Towarzystwu Przyjaciół Kanarków i powstanie kolejna analiza. Piszcie na adres redakcji! [redakcja@portal.ngo.pl]
Źródło: inf. własna poradnik.ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Skorzystaj ze Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych
(22) 828 91 23