Dlaczego dyrektor szkoły nie może zakazać organizacji tęczowych piątków? [Felieton Czyżewskiej]
Macie prawo nie zgadzać się, być wysłuchanymi i współkształtować szkolną rzeczywistość oraz zmieniać to, co nieefektywne, źle działające, niesprawiedliwe, krzywdzące.
Odpowiadając na pytanie w tytule najprościej: ponieważ żyjemy w demokratycznym państwie prawnym, mamy konstytucję, ratyfikowaliśmy Konwencję Praw Człowieka, a w zadania systemu oświaty wpisaliśmy bardzo dobre rzeczy, do realizacji których dyrektorzy są zobowiązani. Ba, nie tylko dyrektorzy, ale i kuratorzy, minister oraz organy prowadzące szkoły. Nawet te prywatne. Ale po kolei.
1. Konstytucja
Mamy w niej artykuł 7, tak zwaną zasadę legalizmu. To bardzo dobry artykuł, chroniący obywateli przed wszechwładzą tych, którym powierzamy władzę, a więc zatrudniamy do pełnienia funkcji publicznych. Niestety, jest on powszechnie w wielu szkołach naruszany. Mówi on o tym, że organy władzy (a jest nim dyrektor szkoły) działają na podstawie i w granicach prawa. Oznacza to, że dyrektor nie może sobie wymyślać nakazów i zakazów, lecz na wszystko, co robi, czego zakazuje lub nakazuje, musi mieć podstawę prawną, np. artykuł ustawy, i przestrzegać ram prawnych. Nie ma dowolności i nieograniczonej władzy. Jeśli dyrektor czegoś zakazuje, to nie na podstawie swojego poglądu, strachu, wygody, dla świętego spokoju czy widzimisię, tylko dlatego, że jest to zakazane prawem.
Na przykład: prawo określa, że nie wolno propagować nazizmu, nawoływać do nienawiści, podżegać do popełnienia przestępstwa – gdyby więc uczniowie chcieli zorganizować urodziny Hitlera, poniedziałek prymatu białej rasy, czy dyskryminacyjny wtorek, wówczas jak najbardziej dyrektor ma podstawy, a wręcz obowiązek zakazania organizacji tego typu wydarzeń.
Nie ma natomiast podstaw prawnych do zakazywania organizowania dni solidarności z osobami nieheteronormatywnymi, transpłciowymi, niebinarnymi, uchodźcami, prześladowanymi muzułmanami czy chrześcijanami, albo dni solidarności z ofiarami wojen i reżimów w: Syrii, Kongo, Iranie, Białorusi. Bycie gejem, osobą transpłciową, muzułmaninem nie jest w Polsce zakazane ani kryminalizowane. Co innego, gdyby uczniowie chcieli wyrażać solidarność z faszystami czy rasistami – tu podstawy do zakazu i niezgodność z zadaniami systemu oświaty są konkretne.
Wpisaliśmy w treść preambuły Konstytucji następujące słowa: „Wszystkich, którzy dla dobra Trzeciej Rzeczypospolitej tę Konstytucję będą stosowali, wzywamy, aby czynili to, dbając o zachowanie przyrodzonej godności człowieka, jego prawa do wolności i obowiązku solidarności z innymi”. Uczniowie, organizując tęczowy piątek, w czystej postaci realizują to wezwanie, Konstytucję. Dyrektor również jest obowiązany do solidarności z innymi, działania na podstawie i w granicach prawa, i do przestrzegania konstytucyjnych wartości, w tym do poszanowania i ochrony przyrodzonej, niezbywalnej i nienaruszalnej godności ludzkiej, która jest źródłem wolności i praw człowieka i obywatela – tu kłania się art. 30 konstytucji. Będąc zobowiązanym tym artykułem, nie może zakazać uczniom działań, które na celu mają ochronę godności.
Pisząc to, czuję paradoks sytuacji – konstytucja jest w podstawie programowej, więc skoro w szkole się o niej uczy dzieci, to nauczyciele i dyrektor powinni ją rozumieć i praktycznie stosować.
2. Prawo oświatowe
Ustawę o prawie oświatowym otwierają słowa: „Szkoła winna zapewnić każdemu uczniowi warunki niezbędne do jego rozwoju, przygotować go do wypełniania obowiązków rodzinnych i obywatelskich w oparciu o zasady solidarności, demokracji, tolerancji, sprawiedliwości i wolności”. Czymże innym jest organizacja dnia solidarności z dyskryminowaną, prześladowaną mniejszością, zastraszaną obecnie przez władze?
Tęczowy piątek de facto powinien trwać przez cały rok w każdej szkole – wynika to z nakazu zapewnienia każdemu uczniowi bezpieczeństwa i warunków niezbędnych do jego rozwoju.
Co z tego wynika? Bardzo często młodzież zgłasza, że na lekcjach nauczyciel wypowiada swoje dyskryminujące poglądy dotyczące osób homoseksualnych, transpłciowych, wyznania muzułmańskiego, kobiet. Drodzy uczniowie i uczennice, to jest podstawa do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec takiego nauczyciela czy nauczycielki – korzystajcie z konstytucji, o której Was uczą na WOS-ie, piszcie protesty, petycje i skargi do dyrektora, kuratorium, do organu prowadzącego, czyli wójta, burmistrza, prezydenta, rady miasta. Wolność słowa ma swoje granice, a nauczyciel, pełniąc funkcje i zadania publiczne, ma obowiązek: kierowania się dobrem uczniów, troską o ich zdrowie, szacunkiem dla godności osobistej każdego z nich. Ma też wspierać dzieci i młodzież w rozwoju. Jak również dążyć do pełni własnego rozwoju osobowego, doskonalić się zawodowo zgodnie z potrzebami szkoły. Jego misją jest kształcenie i wychowywanie młodzieży w poszanowaniu Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, w atmosferze szacunku dla każdego człowieka, ma także dbać o kształtowanie u uczniów postaw moralnych i obywatelskich zgodnie z ideą demokracji, pokoju i przyjaźni między ludźmi różnych narodów, ras i światopoglądów. To nie mój pogląd: cytuję wprost z prawa oświatowego i Karty Nauczyciela (odpowiednio art. 5 i 6). Każdy nauczyciel, który sieje nienawiść, propaguje dyskryminujące treści, narusza prawo.
Czasem bywa, że dyrektor jest „za uczniami”, ale boi się kuratora czy wójta, albo awanturującego się rodzica.
Drodzy dyrektorzy i dyrektorki, pamiętajcie, że prawo jest z Wami – a Wy bądźcie z dzieciakami. W tym momencie to na Was spoczywa ochrona młodych ludzi, ich praw i konstytucyjnych wartości – nie dajcie się zastraszyć.
Dajcie im dobry przykład. Możecie powiedzieć ze spokojem, że jako dyrektor, czyli organ administracji publicznej, realizujecie swoje obowiązki, wynikające z konstytucji, nakazane prawe oświatowym, i nawet gdybyście chcieli, to nie możecie inaczej, bo takie jest prawo i już.
Oświata nie może kierować się strachem przed politykiem, kuratorem ani widzimisię rodzica.
W domu rodzic może mówić bzdury – ale nie może nakazywać ich powielania szkole. Dyrektor i nauczyciel ma zadania wyznaczone ustawą, a nie poglądami rodzica. Oświata stanowi wspólne dobro całego społeczeństwa, kieruje się zasadami zawartymi w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, a także wskazaniami zawartymi w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, Międzynarodowym Pakcie Praw Obywatelskich i Politycznych oraz Konwencji o Prawach Dziecka – tak mówi prawo oświatowe. To są kierunkowskazy Waszych działań. Nie list straszak od rodzica czy z kuratorium.
Budujmy solidarność. A gdyby dosięgnąć miały Was nieuprawnione konsekwencje – cóż, jak wychowacie młodzież, tak będziecie mogli liczyć na ich solidarność z Wami, kiedy władza będzie miała zamiar nadużyć władzy wobec Was. Dajcie dzieciakom dobry przykład.
3. Samorząd uczniowski
I znów w sukurs przychodzi nam prawo oświatowe, które w artykule 85 reguluje także zasady działania samorządów uczniowskich. To przecież nie tylko wybrany przewodniczący lub przewodnicząca. Samorząd tworzą wszyscy uczniowie i uczennice szkoły i mają m.in. prawo do organizacji życia szkolnego oraz działalności zgodnie z własnymi potrzebami i możliwościami organizacyjnymi, w porozumieniu z dyrektorem – ale nie za zgodą dyrektora.
Biorąc pod uwagę, że dyrektor w wykonywaniu swoich zadań ma współpracować samorządem uczniowskim (art. 68), a szkoły podejmować mają niezbędne działania w celu zapewnienia każdemu uczniowi warunków niezbędnych do jego rozwoju oraz tworzenia warunków do rozwoju i aktywności uczniów (art. 44) – wszelkie działania zakazujące uczniom organizacji tęczowego piątku stanowić będą nieuprawnioną ingerencję w samorządność uczniowską i będą naruszać prawo. Granice współpracy dyrektora z samorządem mogą wyznaczyć nie poglądy dyrektora, ale prawo i zapisane w nim wartości, do ochrony których powołane i zobligowane są władze publiczne. Ramą współpracy mogą być również ograniczenia organizacyjne – ale umówmy się, trudno się na nie powołać, skoro uczniowie nie oczekują nakładów finansowych czy innych niemożliwych do spełnienia wysiłków organizacyjnych po stronie szkoły.
Szkoła ma zapewnić bezpieczeństwo, więc jeśli podczas tęczowego piątku zdarzą się akty agresji, nauczyciele i dyrekcja mają obowiązek natychmiastowego reagowania. Ale nie może z powodu przesłanki pt. „bezpieczeństwo” zakazać organizacji wydarzenia „na wszelki wypadek”. To tak, jakby „na wszelki wypadek” zakazać ludziom wychodzenia z domu, bo mogliby wpaść pod samochód.
Nie można również zakazać noszenia tęczowych toreb, przypinek, emblematów – nie ma na to podstawy prawnej, więc nie można takich ograniczeń wpisywać do statutu. Statut bowiem musi być zgodny z konstytucją. Na tym w praktyce polega hierarchia aktów prawnych, o której uczą się uczniowie na lekcjach WOS. Zakazać można, a nawet trzeba, elementów ze swastyką, symbolami hitleryzmu, nazizmu, nawołujących do nietolerancji itd. (więcej o bezprawności ingerowania szkół w wygląd uczniów, tj. makijaż, kolczyki, fryzury, pisałam w felietonie „Odczepcie się od wyglądu uczniów i przestańcie łamać prawa człowieka”).
Ochrona praw i wolności jest obowiązkiem dyrektora. Każde dziecko powinno się czuć bezpiecznie w szkole, a władze szkoły, respektując konstytucję i zadania systemu oświaty, mają obowiązek podejmowania i wspierania wszelkich działań antydyskryminacyjnych, antyprzemocowych, wspierających demokrację, solidarność i tolerancję. Od tego właśnie są szkoły.
4. Rozporządzenia w sprawie podstawy programowej
Tęczowe piątki mają także „plecy” w podstawie programowej. Organizacja takich wydarzeń to nic innego, jak wcielanie jej w życie i trenowanie treści, poznawanych podczas lekcji. Hipokryzją byłoby uczenie czegoś i jednoczesne zakazywanie stosowania zdobytej wiedzy o prawach i wolnościach, nieprawda? Oto moje „the best off” z rozporządzeń w sprawie podstawy programowej:
– Kształcenie ogólne w szkole podstawowej ma na celu: wprowadzanie uczniów w świat wartości, w tym ofiarności, współpracy, solidarności, altruizmu, patriotyzmu i szacunku dla tradycji, wskazywanie wzorców postępowania i budowanie relacji społecznych, sprzyjających bezpiecznemu rozwojowi ucznia (rodzina, przyjaciele); formowanie u uczniów poczucia godności własnej osoby i szacunku dla godności innych osób; kształtowanie postawy otwartej wobec świata i innych ludzi, aktywności w życiu społecznym oraz odpowiedzialności za zbiorowość;
– Szkoła dba o wychowanie dzieci i młodzieży w duchu akceptacji i szacunku dla drugiego człowieka.
– W procesie kształcenia ogólnego szkoła kształtuje u uczniów postawy sprzyjające ich dalszemu rozwojowi indywidualnemu i społecznemu, takie jak: uczciwość, wiarygodność, odpowiedzialność, wytrwałość, poczucie własnej wartości, szacunek dla innych ludzi, ciekawość poznawcza, kreatywność, podejmowania inicjatyw oraz do pracy zespołowej. W rozwoju społecznym bardzo ważne jest kształtowanie postawy obywatelskiej.
– Szkoła podejmuje odpowiednie kroki w celu zapobiegania wszelkiej dyskryminacji.
– Uczeń uzasadnia potrzebę przeciwdziałania dyskryminacji rasowej, ksenofobii i innym formom nietolerancji na świecie oraz przedstawia przykłady wpływu wykluczania grup ludności na życie społeczne i gospodarcze państw.
– Uczeń omawia przyczyny i skutki stereotypów i stygmatyzacji osób dyskryminowanych.
– Uczeń:
• komunikuje się w sprawach życia społecznego, w tym publicznego, oraz dyskutuje i przedstawia własne argumenty w wybranych sprawach tego typu;
• rozpoznaje przypadki wymagające postaw asertywnych;
• współpracuje z innymi - dzieli się zadaniami i wywiązuje się z nich;
• wykazuje konieczność współdziałania w życiu społecznym i wyjaśnia istotę samorządności;
• korzysta z prostych procedur oraz z możliwości, jakie stwarzają obywatelom instytucje życia publicznego.
– Uczeń:
• przedstawia funkcje szkoły w systemie edukacji oraz strukturę polskiego systemu edukacyjnego;
• wymienia prawa i obowiązki ucznia; rozpoznaje przypadki naruszania praw uczniów oraz pracowników szkoły; przedstawia sposoby dochodzenia praw, które zostały naruszone;
– Prawa człowieka. Uczeń:
• uzasadnia, że godność człowieka jest podstawą różnych systemów moralnych; wyjaśnia, że jest ona źródłem powszechnych, przyrodzonych, nienaruszalnych i niezbywalnych wolności i praw człowieka; analizuje sformułowania preambuły Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka;
• wykazuje różnice między prawami a wolnościami człowieka; wymienia prawa i wolności osobiste zawarte w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej;
• wymienia prawa dzieci i analizuje przepisy Konwencji o prawach dziecka;
• wymienia prawa i wolności polityczne zawarte w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej; wykazuje, że dzięki nim człowiek może mieć wpływ na życie publiczne;
• wykazuje, że prawa człowieka muszą być chronione;
• przedstawia przykłady działań organizacji pozarządowych na rzecz ochrony praw człowieka; uzasadnia potrzebę przeciwstawiania się zjawiskom braku tolerancji wobec różnych mniejszości.
– Modele sprawowania władzy. Uczeń rozpoznaje przejawy zagrożeń dla funkcjonowania demokracji; porównuje specyfikę państwa autorytarnego i totalitarnego;
– Znajomość zasad i procedur demokracji. Uczeń wyjaśnia znaczenie prawa dla funkcjonowania demokratycznego państwa i rozpoznaje przypadki jego łamania.
Co robić, jeśli dyrektor „zakaże” organizacji tęczowego piątku?
Przede wszystkim – nie musicie pytać dyrektora o zgodę. Wyślijcie pismo (może być e-mailem) z informacją o tym, że zamierzacie taki dzień zorganizować, jak on będzie wyglądał, i że zapraszacie dyrekcję, nauczycieli do współpracy. Jeśli dyrektor „zakaże” – napiszcie pismo z wnioskiem o uzasadnienie i z informacją, że taki zakaz nie ma podstawy prawnej, załączyć możecie również ten felieton.
Zasadą państwa demokratycznego jest, że organy władzy uzasadniają swoje decyzje w oparciu o obiektywne przesłanki i podstawy prawne – w przeciwnym wypadku jest to nadużywanie władzy i praktyki właściwe autorytaryzmowi i reżimom. A tego chyba żaden dyrektor nie chce propagować.
Jeśli dyrektor nie jest otwarty na dialog – co dalej? Napiszcie do lokalnej gazety lub ogólnopolskiego portalu, do organizacji pozarządowej, nagłośnijcie bezprawny zakaz i ingerencję w Wasze prawa. Napiszcie skargę do rady miasta, prośbę o pomoc do posła, posłanki. Nawiążcie kontakt z innymi szkołami, samorządami, młodzieżowymi radami miast. Zróbcie to razem, poproście o listy poparcia. Nacisk społeczny ma sens.
Macie prawo nie zgadzać się, być wysłuchanymi i współkształtować szkolną rzeczywistość, oraz zmieniać to, co nieefektywne, źle działające, niesprawiedliwe, krzywdzące.
Macie prawo napisać skargę na nauczyciela, wniosek o przeprowadzenie w szkole ankiet badających postawę i zachowanie nauczyciela na lekcji, wniosek o zmianę statutu, o zaproszenie kogoś na lekcję wychowawczą z warsztatem antydyskryminacyjnym, antyprzemocowym lub o prawach człowieka w szkole. Prawo do składania skarg i wniosków – to prawo konstytucyjne, prawo do wyrażania opinii – to prawo człowieka. Praktykujcie je.
Macie prawo mieć pomysły, propozycje, organizować tęczowe piątki i nikt nie ma prawa Wam tego zabronić. I pamiętajcie – jeżeli czujecie, że dzieje się niesprawiedliwość w traktowaniu, ocenianiu, to na 90% wiąże się to z naruszaniem jakiegoś prawa, zawartego w konstytucji, Konwencji Praw Człowieka lub ustawach. Żadna władza nie jest nieomylna.
A kiedy trzeba – protestujcie.
Protestujcie w obronie praw swoich i solidarnie, w obronie swoich kolegów i koleżanek, tak jak kiedyś protestowali zwykli ludzie, uczniowie, studenci, robotnicy – to dzięki nim nie żyjecie dziś w komunizmie.
Bez odwagi protestujących bylibyśmy wciąż na politycznym wschodzie. Protest to narzędzie demokracji – a demokracji macie się przecież uczyć w szkołach.
Kilka dni temu w Gdańsku obchodziliśmy 40-lecie porozumień sierpniowych. Zastanawiam się, czy więcej uczy się Was w szkole o tym i sile ludzkiej solidarności, czy o budowie ameby i pantofelka? Czy wiecie, że dzisiejszy wicemarszałek senatu, jako licealista został tymczasowo aresztowany za rozpowszechnianie ulotek popierających protesty studenckie? Został skazany na karę trzech lat pozbawienia wolności, na szczęście zwolniono go na mocy amnestii. To go nie zmroziło, działał dalej, np. brał udział w akcji zbierania podpisów przeciwko planowanym zmianom w konstytucji, organizował pomoc dla represjonowanych robotników.
Protestowanie i obrona praw i wolności mają w Polsce dobre tradycje. Weźcie do serca słowa Mariana Turskiego, byłego więźnia Auschwitz: nie bądźcie obojętni.
Wyróżnienia w tekście od autorki
Alina Czyżewska – z zawodu aktorka. Członkini Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska, współzałożycielka ruchu miejskiego Ludzie dla Miasta w rodzinnym Gorzowie Wielkopolskim. Pisze, interweniuje w sytuacjach nadużywania władzy przez organy władzy, wspiera obywateli i obywatelki. Fanka ustawy o dostępie do informacji publicznej
Komentuj z nami świat! Czekamy na Wasze opinie i felietony (maks. 4500 znaków plus zdjęcie) przesyłane na adres: redakcja@portal.ngo.pl
Źródło: informacja własna ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.