Poznanie zupełnie nowych technologii nie musi być wyzwaniem, które wiązać się będzie z przemeblowaniem własnego życia. Może być jedynie dodatkiem do bieżących zadań, które czasem całkowicie przemodeluje sposób funkcjonowania, ale w większości przypadków jedynie go uzupełni.
Publikujemy trzeci tekst relacjonujący sposób korzystania z nowych technologii w organizacjach pozarządowych. Teksty powstały w ramach szkolenia z zakresu nowych technologii dla trzeciego sektora. W serwisie Technologie.ngo.pl prezentujemy wybrane prace.
28 – 30 września 2013 roku – to data, która z całą stanowczością zapisze się na trwałe w moim „Kalendarzu Życia”, a co za tym idzie – również i organizacji, w której działam. W tych dniach uczestniczyłam w szkoleniu z nowoczesnych technologii organizowanym przez Polską Fundację Dzieci i Młodzieży Program Równać Szanse. Od tego szkolenia wszystko, czyli tornado pozytywnych wibracji, się zaczęło.
Przed szkoleniem „chmura” występowała tylko na niebie i zazwyczaj nie zwiastowała niczego dobrego, Gmail gdzieś tylko migał w cyberprzestrzeni. Prezi, Zamzar, Trello, Issue, Viber, Vine, WhatsApp – co to u licha jest? Czym oni nas tu raczą ? Po trzech dniach mobilnych tortur ze strony prowadzących – Bartosza i Tomasza – udało się ogarnąć temat! Chwała im za to…
Już w drodze powrotnej z Warszawy do Rytwian w aucie – mimo psychiczno-fizycznego wycieńczenia, trwała burza mózgów zatytułowana „Wykorzystanie zdobytej (a może zainstalowanej na umysłowym dysku twardym) wiedzy” w naszej organizacji, w końcu jak sama nazwa „Aktywna Kłoda” wskazuje – my czyli serce organizacji jest aktywne i ową aktywnością próbujemy zarazić innych – tych bardziej Kłoda.
Wzięliśmy za rękę chmurę i ruszyliśmy w mobilną podróż w głąb organizacji. Początki były trudne – niejednokrotnie zdarzało się, że ktoś zaginął w eterze, ale drogą prób i błędów udało się go ściągnąć z powrotem na ziemię. Najwięcej mobilnego funu dostarczył nam Google Docs, podczas pracy na jednym dokumencie tekstowym. Dla tych bardziej kreatywnych darem od losu okazało się Prezi, jak na taśmociągu hurtowo powstawały coraz to bardziej kolorowe i ruchliwe prezentacje. Arcyważnym narzędziem okazały się Googlowskie – formularze, od tej pory nie trzeba układać kwadracików w Wordzie, które ostatecznie i tak wyszły krzywo – wszystko jasno, zwięźle i na temat.
Co trzeba przyznać, zarówno mi, jak i pozostałym członkom organizacji nie przypadł do gustu Arkusz Kalkulacyjny. Jako wyjaśnienie można przytoczyć wspólne stanowisko wszystkich „Budżet to dokument, nad którym nie da się pracować zbiorowo, potrzeba skupienia i precyzji, a migające kursory i nanoszone zmiany niepotrzebnie rozpraszają”.
Ukłony w stronę prowadzących należą się za wykwintne wyjaśnienie zasad pozycjonowania oraz rzeczowego wyszukiwania fraz w sieci. Przyczyniło się to przede wszystkim do efektywnego wyszukiwania programów, w których mogliśmy ubiegać się o dofinansowania naszych działań. Również dzięki szkoleniu okazało się, że nie trzeba bawić się w programie Paint. I aby nieco ubarwić zdjęcie – na tę dolegliwość prowadzący zaaplikowali nam Picasę i tutaj kolejny plus tej aplikacji – rodem z „ Zaginionej Atlantydy” – wszystkie zdjęcia gdzieś „zachomikowane na „twardzielu” się znalazły, na dodatek posegregowane i w jednym miejscu – cud!
Oczywiście z kopyta ruszyła również promocja organizacji na portalach społecznościowych – ktoś nas „lajknął”, ktoś nas „tweetnął”, i te magiczne wieczory na Skype z ciepłą herbatą, kocem i w ciepłych bamboszach – a przecież omawiamy porządek obrad – na zbliżające się Zebranie Zarządu.
Wymieniać można wiele – a miejsca niewiele, no i czytający pewnie już zmęczeni. Dodam jednak, że data ta jest dla mnie tak ważna, bo wtedy zaczęło się zmieniać moje życie na plus. Poznałam kogoś wyjątkowego, w wyjątkowy sposób , przy użyciu wyjątkowych aplikacji się komunikowaliśmy, zmieniłam pracę (tę zawodową) na wyjątkową, przeprowadziłam się do wyjątkowego miasta blisko wyjątkowej osoby – jesteśmy z sobą do dziś. Oczekujemy kogoś wyjątkowego i przygotowujemy się do wyjątkowej roli i to dzięki Równać Szanse.
Agnieszka Godzwon
uczestniczka szkoleń organizowanych w ramach programu Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności „Równać Szanse”, którego realizatorem jest Polska Fundacja Dzieci i Młodzieży.
Źródło: Technologie.ngo.pl