Mam niską emeryturę, poniżej progu 30 tys. zł. Co roku mogłam podjąć decyzję o przekazaniu 1% z moich podatków na jakąś organizację pozarządową posiadającą status OPP. W zeszłym roku wybrałam Federację Inicjatyw Oświatowych (FIO), ale poprzednio wybierałam inne. Ten czas zastanawiania się i podejmowania decyzji był dla mnie ważny.
Ale 4 stycznia 2022, w pamiętnym dniu pierwszego czytania zmian w prawie tzw. Lex Czarnek w Sejmowej Komisji Edukacji, w Federacji inicjatyw Oświatowych odbyła się konferencja Porozumienie dla Edukacji (relacja na końcu artykułu).
Waldemar Weihs przedstawił informację o wpływie Nowego Ładu na organizacje pozarządowe otrzymujące 1% z podatków obywateli. Oczywiście pierwszą refleksją było zastanawianie się, ile straci moja organizacja. Zebraliśmy w minionym roku kilka tysięcy, ale były to dla nas najważniejsze pieniądze. Na tę sumę składały się głównie małe wpłaty, ale świadczące o niemałym gronie tych, którzy wspierali wiejską edukację, a więc coś bardziej abstrakcyjnego niż konkretne chore dziecko. Poczułam żal, że zostałam pozbawiona prawa wolnego wyboru, czy i komu przekazać mój 1%.
Zaczęłam zastanawiać się, ile z tych maleńkich wiejskich stowarzyszeń prowadzących szkoły przedszkola na wsi ma status OPP. Myślę, że niemało.
Ale wiem, że dla nich te kilka tysięcy złotych, czy nawet tylko kilkaset złotych, ale zbierane w lokalnym środowisku jest jeszcze ważniejsze niż dla FIO. Tam każda złotówka się liczy. I każdy wpłacający.
Kolejna refleksja już nie dotyczyła czegoś tak delikatnego jak prawo bycia miłosiernym, ale sprawy fundamentalnej – moich praw i obowiązków obywatelskich. Do tej pory, nawet jako emerytka, mogłam czuć się pełnoprawną obywatelką. Zdarzyło mi się ostatnio interweniować w drobnej sprawie partaczonej roboty na mojej ulicy, gdzie robotnicy źle wybrali miejsce dla parkomatu. Zwracając im uwagę, powołałam się na argument, że jest to robione z moich podatków. Nie wiem, jakimi argumentami posłużyli się inni interweniujący, ale parkomat został przesunięty. My, obywatele odnieśliśmy sukces. W moim przypadku argument współtworzenia budżetów państwa i gminy jest znaczący. Wiem, że moje podatki są dzielone na te zasilające budżet państwa i budżet gminy. W Nowym Ładzie nie będę płaciła ani na budżet państwa, ani na budżet gminny. I to uważam za fundamentalny błąd, którego naprawienia zamierzam się domagać.
Uważam, że Nowy Ład pozbawia praw obywatelskich tych, którzy nie będą płacili podatków.
W różnych dyskusjach dotyczących Nowego Ładu nie spotkałam się z tym tematem – podatki a prawa i obowiązki obywatelskie. Pieniądze są jednym z czterech narzędzi polityki rozumianej jako kreowanie przyszłości. Prawo, pieniądze, propaganda i edukacja. W sytuacji, gdy ta przyszłość budzi w nas wielki niepokój, wszyscy czujemy się zagrożeni inflacją i kryzysem ekonomicznym, pozbawianie praw obywatelskich najbiedniejszej części społeczeństwa uważam za niewłaściwe. Chciałabym, aby o tym odbyła się debata publiczna.
Możemy rozmawiać o osłonie najbiedniejszych, o różnych rodzajach pomocy, ale pozbawianie nas praw obywatelskich za większą emeryturę mi się nie podoba. To tak, jakbym moją wolność i odpowiedzialność za Polskę sprzedała za pieniądze.
Przecież to oczywiste, że bogaci sobie poradzą. Ale biedniejsi nie mogą być pozbawiani poczucia odpowiedzialności za dobro wspólne. Bo to właśnie od tego naszego poczucia odpowiedzialności i gotowości do wyrzeczeń będzie zależało, jak sobie damy radę jako społeczeństwo z wyzwaniami przyszłości. Dzielenie społeczeństwa na biednych i bogatych jest złe. Mamy być jednym społeczeństwem.
Na szczęście Premier Morawiecki i jego ekipa już się przyznała do pewnych błędów w Polskim Ładzie. Dodam więc, że popełnianie błędów jest czymś oczywistym. Wszyscy jesteśmy ludźmi, a więc istotami omylnymi. Ważne jest przyznanie się, przeproszenie i naprawienie błędu. Jako NGO zajmujące się edukacją wiejską z chęcią pomożemy ten błąd Premierowi naprawić.
Alina Kozińska-Bałdyga – działaczka społeczna łącząca wiedzę archeologiczną, organizacji i zarządzania, nauk społecznych zdobytą w czasie studiów na Uniwersytecie Warszawskim i w Szkole Nauk Społecznych IFIS PAN oraz doświadczenie uczenia w liceach ogólnokształcących i Kolegium Nauczycielskim we wdrażaniu zmian w oświacie. Promotorka szkoły prowadzonej przez stowarzyszenie rozwoju wsi i modelu szkoły/przedszkola jako wielofunkcyjnego ośrodka rozwoju wsi. Prezeska Federacji Inicjatyw Oświatowych, organizacji tworzącej obywatelską politykę edukacyjną opartą na współpracy organizacji pozarządowych i samorządów. Wiceprezydentka Związku Dziewcząt i Kobiet Chrześcijańskich Polska YWCA oraz Przewodnicząca Rady Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej ATRIUM.
Informacja o wpływie Nowego Ładu na organizacje pożytku publicznego ze statusem OPP
Autor: Waldemar Weihs
Organizacje pozarządowe pozyskując status „organizacji pożytku publicznego” mogą otrzymywać 1% należnego podatku dochodowego od osób fizycznych. W roku 2021 r. było zarejestrowanych ok. 9,4 tys. organizacji z takim statusem, z których 5277 organizacji otrzymało środki z tytułu 1% należnego podatku z rozliczenia za 2020 r.
Aż 15,3 mln podatników skorzystało z możliwości przekazania 1% swojego podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego. Stanowiło to niebagatelną kwotę 972,7 mln zł. Przeciętna kwota przekazana na rzecz tych organizacji wyniosła 63 zł.
Łatwo zauważyć, że absolutną większość wpłat stanowią małe kwoty z niewielkich dochodów obywateli, w tym także emerytów.
Biorąc pod uwagę podniesienie progu dochodu wolnego od podatku dochodowego oraz zwolnienie niektórych grup z opodatkowania (wcześniej młodzież do 26 r.ż. i obecnie znaczna grupa emerytów), to samorządy szacowały zmniejszenie przychodów z tego tytułu o co najmniej 1/5. Oznacza to także zmniejszenie możliwości otrzymania przez organizacje pożytku publicznego kwoty tzw. 1% o co najmniej 1/5.
Mając jednak na uwadze, że większość podatników przekazujących 1% osiągała dotychczas niewielkie dochody i obecnie będzie zwolniona z opłacania podatku dochodowego, to skala zmniejszenia wpłat z tytułu 1% może osiągnąć co najmniej 1/4 dotychczasowej kwoty. To znaczy, że zamiast wzrostu wpłat nastąpi dramatyczne ich zmniejszenie o ok. 240 mln zł. Dla wielu organizacji będzie to dramatyczny spadek przychodów i możliwości prowadzenia działań pomocowych, szczególnie w obszarze niepełnosprawności, osób chorych itp.
Waldemar Weihs, działacz społeczny, animator, trener i ekspert w zakresie funkcjonowania organizacji pozarządowych, budowania partnerstw/koalicji/związków, współpracy pomiędzy organizacjami i innymi sektorami. Członek Prezydium Konwentu Wojewódzkich Rad Działalności Pożytku Publicznego, Przewodniczący Dolnośląskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego oraz Przewodniczący Zespołu ds. komunikacji społecznej krajowej Rady Działalności Pożytku Publicznego VI Kadencji (2018-21)
Zobacz zapis konferencji Porozumienie dla Edukacji