Jakiej akademii chcemy? Robert Jeżewski: potrzebni są praktycy wykładowcy [debata]
W jakim stanie jest obecnie szkolnictwo wyższe w Polsce, pokazuje międzynarodowy ranking najlepszych uczelni wyższych na świecie, tzw. lista szanghajska, gdzie najbardziej prestiżowa i najlepsza uczelnia polska – Uniwersytet Jagielloński jest w piątej setce. Tutaj niestety nie pozostaje nic do skomentowania…
Jakiej szkoły chcemy?, debatowaliśmy we wrześniu. W grudniu i na początku stycznia zapraszamy do analogicznej dyskusji, ale tym razem poświęconej szkolnictwu wyższemu. Czy uniwersytety i politechniki mogą być lepsze? Jakiej akademii chcemy? Jak powinno zmieniać się szkolnictwo wyższe, aby było nowoczesne i efektywne oraz przygotowywało studentów do pracy, ale także aktywnego udziału w tworzeniu społeczeństwa obywatelskiego? Interesuje nas spojrzenie z poziomu meta, poza horyzontem bieżących sporów politycznych, w dłuższej perspektywie czasowej. Zapraszamy do debaty ekspertów i ekspertki z organizacji społecznych, jak i wykładowców i wykładowczynie oraz studentów i studentki.
Na komentarze (do 2 tys. znaków) wraz ze zdjęciem i notką bio, czekamy pod adresem redakcja@portal.ngo.pl.
Patrząc na tę listę nawet kilka lat wstecz, nie znajdziemy tej uczelni nawet w pierwszej setce, gdzie miejsca w kolejnych dziesiątkach pierwszej setki to nie miejsca z TOP 10. A to jest światowa elita. A przecież polska uczelnia ma wszystko, żeby móc konkurować z najlepszymi na świecie: tradycję, usytuowanie (Kraków jako bardzo duży ośrodek akademicki), mnogość kierunków kształcenia, kadrę, itp. Czy aby jednak na pewno tak jest?
Abstrahując od tego przypadku, trzeba spojrzeć na tę kwestię w szerszej perspektywie, na całą wyższą edukację.
Żeby uczelnie wyższe przyciągały potencjalnych studentów już na etapie rekrutacji, potrzebni są praktycy wykładowcy, którzy będą prowadzili zajęcia.
Osoby z biznesu, które są nie tylko teoretykami, ale też praktykami. Które pokażą młodym ludziom szerokie spektrum przypadków występujących na żywym organizmie, a nie tylko teoretycznym, z uwagi na fakt, że to życie pisze najlepsze scenariusze. Kształtują porażki, a nie sukcesy, to z nich można się nauczyć najwięcej.
Relacja wykładowca-student relacją mentor-uczeń
Rozmowy, kluby dyskusyjne, uczenie się od mentora i permanentny głód wiedzy ze strony studenta, który z czasem doprowadzi go do własnych wniosków, odkryć, a nie system feudalny, gdzie wykładowca boi się studenta i jego sukcesów, obawia się, że ten może go z czasem przerosnąć.
Ale czy nie to powinno być największym sukcesem akademika, kiedy uczeń przerasta mistrza?
Takie działania uczyłyby też młodego człowieka szacunku dla słabszych, empatii, poczucia obywatelskiego obowiązku niesienia pomocy w różnej postaci. Kształtowałyby poczucie, że nie jest on najważniejszy i żeby świat był lepszy, powinien coś dawać od siebie. Im więcej da, tym więcej dostanie dla siebie i dla innych.
Monitorowanie losów absolwentów
Co się z nimi dzieje po opuszczeniu murów uczelni? Gdzie pracują i jak się rozwija ich kariera zawodowa? Czy zajmują wysoko eksponowane stanowiska w międzynarodowych koncernach?
Gdyby zacząć przeformatowanie sposobu myślenia od tych prostych rzeczy, zaczęlibyśmy tworzyć nową jakość. Oczywiście, żeby zaszły trwałe zmiany, potrzeba lat, może nawet dekad, ale nicnierobienie czy krótkowzroczność i ignorancja jest najgorszym z rozwiązań, jakie możemy zaserwować przyszłym pokoleniom.
dr inż. Robert Jeżewski, prof. CH – ekonomista, przedsiębiorca, wykładowca akademicki, trener biznesu, doradca zawodowy, autor projektów i kampanii społecznych, ekspert ds. efektywności energetycznej i OZE. Prezes zarządu fundacji Pro Economico Bono, zajmującej się m.in. badaniem kredytoholizmu. Ekspert Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, Fundacji na rzecz Nauki Polskiej oraz Ośrodka Przetwarzania Informacji – Państwowego Instytutu Badawczego.