Inne powstanie warszawskie. 12 sierpnia 1915, czwartek. Sądownictwo Obywatelskie
Przywrócono komunikację z Pragą. Krzepną instytucje obywatelskie. Organizacje społeczne nieustannie podejmują coraz to nowe inicjatywy.
W cyklu „Inne powstanie warszawskie” wracamy pamięcią do sierpnia z 1915 roku, choć w naszej opowieści cofamy się też do sierpnia 1914, bo wtedy, w momencie wybuchu I wojny światowej, rozpoczęto wiele prac społecznych – zaczęto działania, które umożliwiły to, co wydarzyło się w Warszawie w roku 1915. Czas, gdy społecznicy wzięli władzę w swoje ręce.
„Dziennik” prowadzimy, opierając się głównie na doniesieniach prasowych, i oczywiście po swojemu je komentując.
Zapraszamy do wspólnego śledzenia wydarzeń z sierpnia 1915.
W Kurierze czytamy o efektach samoorganizacji społeczeństwa:
„Z sądów pokoju.
Otworzone przed kilku dniami sądy pokoju (…) rozpoznają te wszystkie sprawy, które dawniej podlegały – kompetencji rosyjskich sędziów pokoju. Najliczniejszą kategorję spraw karnych' stanowią sprawy, wszczęte w ostatnich tygodniach przez rosyjską policję i nie rozpoznane już przez rosyjskich sędziów pokoju, pomimo, że oskarżeni przez miesiąc i dłużej oczekiwali w więzieniu na wyroki. Po otwarciu polskich sądów pokoju sprawy takie znajdują się na wokandach sądowych i osoby, niewinnie uwięzione, odzyskają wolność. (…) W pełni funkcjonują dotychczas dopiero sądy pokoju, co i tak jest rzeczą godną podziwu, jeśli weźmiemy pod uwagę, że 6 dni dopiero upłynęło od chwili, w której Królestwo mogło powołać do życia polski sąd”.
Warto wiedzieć:
Sądy obywatelskie
To ważny i wyjątkowy rozdział samoorganizacji społecznej. Efekt pracy licznych organizacji społecznych, m.in. Towarzystwa Prawniczego w Warszawie, Koła Prawników Polskich, Kasy Adwokackiej… Mimo że funkcjonowały tylko kilka tygodni, trudno przecenić ich rolę. Jakie wrażenie zrobiło to w tamtych czasach dobrze oddaje cytat: „sędziowie Trybunału (Instancja II) i sędziowie Sądu Głównego objęli w posiadanie pałace: Paca i Krasińskich, poczem odbyły się pierwsze narady w obecności prezesa Sądu Głównego Juliana Tyszki, prezesa Trybunału Józefa Higersbergera, wszystkich sędziów i referentów. Akt otwarcia sądów polskich dostrojono do ogólnego diapazonu: odbył się on bez mów okolicznościowych (…) »Posiedzenie Sądu otwarte« – oto zdanie po polsku wypowiedziane przez przewodniczącego, które samo w sobie mieści wszystko, akt otwarcia, oznajmienie, iż wskrzesł sąd polski, od lat 40 zniesiony, że od dziś swój swego, po swojemu, sądzić będzie”.
Koncepcję wypracowywano od dawna. Pierwotnie, w trakcie pierwszych prób tworzenia koncepcji Straży Obywatelskiej (patrz: Inne powstanie warszawskie. 5 sierpnia 1915, czwartek. Akcja „Burza” trzydzieści lat wcześniej), myślano o sądach policyjno-karnych, które miały nosić nazwę „Sądów Straży Obywatelskiej” albo „Sądów przy Okręgach Straży Obywatelskiej”. Potem powstaje projekt specjalnego sądownictwa dla drobnych spraw cywilnych wyodrębniony od sądownictwa policyjno-karnego, a zorganizowany przy Sekcji prawnej Komitetu Obywatelskiego m. Warszawy. Ostatecznie 27 lipca Komitet Obywatelski zatwierdził Regulamin Organizacyjny Sądownictwa Obywatelskiego.
Do Sądów Pokoju – zanim 8 września niemieckie władze okupacyjne skasowały te polskie instytucje sądowe – wpłynęło 13 913 spraw cywilnych i 4 146 spraw karnych (osądzono 6 168 i 2 087). Z kolei do Trybunału w wydziale cywilnym wpłynęło 195 spraw i 21 skarg apelacyjnych (jako II instancji) od wyroków Sądów Pokoju. Przypomnijmy, próba tworzenia sadownictwa krajowego była jedną z przyczyn rozwiązania Centralnego Komitetu Obywatelskiego (patrz: Inne powstanie warszawskie. 3 sierpnia 1915, wtorek. Cisza przed burzą).
CDN...
Źródło: informacja własna ngo.pl