Gdzie jest policja? O zaufaniu do służb mundurowych [Felieton Kościńskiej]
Policja powinna wyciągnąć wnioski i być obecna tam, gdzie jest naprawdę potrzebna – na stołecznych ulicach, ścigając bandytów drogowych.
Średnio co trzeci dzień na warszawskich ulicach dochodzi do wypadków drogowych z udziałem pieszych. Dane opublikowane w styczniu przez Komendę Stołeczną Policji są wstrząsające. W ubiegłym roku na ulicach zginęło o 9 osób więcej niż w 2019. Kierowcy traktują ulice Warszawy niczym swój prywatny tor wyścigowy. I pozostają w tym bezkarni. Dlatego na początku lutego jako Stowarzyszenie Miasto jest Nasze zapytaliśmy: gdzie jest policja?
Prędkość zabija
W 2020 roku na stołecznych drogach zginęły 44 osoby, spośród których połowę stanowią piesi. 192 pieszych zostało rannych. *
Wiadomości te są zatrważające. Przecież w tym roku wielu z nas pracowało w domach, dzieci uczyły się zdalnie, obowiązywały również ograniczenia, co do wyjazdów i zakupów. Mimo to liczba ofiar wzrosła. A wraz z nią lęk o bezpieczeństwo swoje i bliskich. Pojawiają się pytania. Czy policja egzekwuje od kierowców przestrzeganie prawa? Czy można jej ufać?
Nadwątlone zaufanie do policji
Przez ostatnią dekadę policja w Polsce cieszyła się wysokim poziomem zaufania. Sondaże plasowały ją w czołówce najlepiej ocenianych instytucji publicznych. O zyskanie dobrej opinii Polaków policja zabiegała od 1989 roku. Skutecznie poprawiała swoją zniszczoną w okresie PRL reputację.
Rok 2020. Sytuacja radykalnie się zmienia. Po wprowadzeniu obostrzeń związanych z pandemią, policji zarzucane jest zbyt nadgorliwe stosowanie rozporządzeń. Funkcjonariusze posądzani są o bezsensowne interwencje, na przykład pilnowanie lasów. W październiku na ulice wychodzą kobiety protestujące przeciwko decyzji podjętej w budynku Trybunału Konstytucyjnego. W mediach pojawiają się zdjęcia posłanek traktowanych gazem, kobiet zamkniętych w kordonie, policjantów ubranych po cywilnemu rozganiających tłum, funkcjonariuszy pilnujących dom prezesa PiS.
W niektórych sytuacjach policja zdaje się wykazywać wyjątkową brutalnością, kiedy indziej pozostaje bezczynna. Podczas jednego z protestów kobiet, oficer ABW poturbował samochodem dwie manifestantki i uciekł z miejsca zdarzenia. Sprawa uznana została przez prokuraturę za wykroczenie. Rok temu w protestujących pod budynkiem TVP wjechał autem mężczyzna podający się za pracownika telewizji. Za to zdarzenie został ukarany jednak jeden z manifestantów, który miał tamować ruch w tamtym miejscu.
Ta sytuacja przekłada się na malejące zaufanie do policji.
Ostatnie półrocze to czas ogromnych wizerunkowych strat dla tej formacji.
Zaprzepaszczany jest trud podejmowany od 1989, w celu zmiany skompromitowanego wizerunku służb mundurowych.
Dlaczego zaufanie do Policji jest ważne?
Policja jako instytucja ma bardzo duże znaczenie dla funkcjonowania społeczności miejskich i lokalnych. Codzienna praca służb mundurowych i dbałość o porządek publiczny ma potem wpływ na poczucie bezpieczeństwa. Pośrednio przekłada się to na akceptację i jakość życia w miejscu zamieszkania.
Dotychczasowe wysokie zaufanie do policji zrywało z wizją policji jako instytucji represyjnej, służącej interesom partii rządzącej, a nie mieszkańców. Teraz porządek ten został zaburzony, a odbudowywanie nadwątlonego zaufania może trwać latami.
Czas powiedzieć jasno – policja powinna wyciągnąć wnioski i być obecna tam, gdzie jest naprawdę potrzebna – na stołecznych ulicach ścigając bandytów drogowych.
*Dane policyjne przywołane w felietonie: http://wrd.policja.waw.pl/wrd/o-nas/statystyki/2020
Justyna Kościńska – socjolożka, aktywistka miejska. Członkini Zarządu Stowarzyszenia „Miasto jest Nasze”. Doktorantka na Wydziale Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie pisze pracę z zakresu socjologii miasta. Współpracowała między innymi z Fundacją ePaństwo oraz Instytutem Badań Edukacyjnych.
Komentuj z nami świat! Czekamy na Wasze opinie i felietony (maks. 4500 znaków plus zdjęcie) przesyłane na adres: redakcja@portal.ngo.pl
Źródło: informacja własna ngo.pl
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.