List, który Kuba nosi w portfelu jest wytarty ze starości. Prawie dorosły dziś Kuba dostał go, gdy miał 13 lat. Napisali go obcy ludzie. Dołączyli do niego gwiazdkowy prezent. To w tym liście, ktoś nieznajomy zapewnił Kubę, że w niego wierzy…
„Żeby mnie ktoś zauważył”
– W sali panował harmider. Dzieci przepychały się, krzyczały, opowiadały coś nieskładnie, ciągnęły mnie za ręce, przytulały się do mnie. Robiły wszystko, aby zwrócić na siebie moją uwagę. Potem z entuzjazmem składały ze mną kolorowe, papierowe latawce i puszczały je na podwórku. Dla wielu z nich to był jedyny czas, gdy były w centrum uwagi dorosłych – tak Edyta Leszczyńska wspomina swój pierwszy dzień we wrocławskim Klubowym Centrum Aktywności Dzieci i Młodzieży NARNIA, którym teraz już kieruje.
Wrocław. Przedmieście Oławskie. Dzielnica o dwóch „twarzach”. Tej nowej, z odnowionymi kamienicami i nowoczesnymi osiedlami. I tej dawnej: z mieszkaniami kryjącymi niejeden dramat i podwórkami – centrami życia. – Tutaj rodzice nie narzekają, że dzieci siedzą w domu. Bo tutaj domem dla dziecka są ulica i podwórko. To dla nich powstała NARNIA – mówi Edyta. To jedna z wielu instytucji potrzebujących wsparcia i mogących liczyć na Darczyńców, również poprzez zapisy testamentowe, do których zachęcają organizacje pozarządowe realizujące akcję edukacyjną Napisz Testament #ZAPISZDOBRO.
„Tylko nikomu nic nie mów”
Do NARNII przychodzą dzieci w wieku od 6 do 17 lat. O tym miejscu ich rodzice dowiadują się między innymi w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. Często zdarza się, że zapisane do Klubowego Centrum Aktywności dziecko przyprowadza rodzeństwo, koleżanki i kolegów z podwórka. Do NARNII trafiają dzieci, które w swoim życiu mierzą się z różnymi trudnościami – zarówno finansowymi, jak i emocjonalnymi. To miejsce daje im przestrzeń do bycia dziećmi – pełną ciepła, bezpieczeństwa i nowych możliwości.
– To dzieci, które doświadczyły w życiu wielu trudności – często musiały szybciej dorosnąć, nauczyć się radzić sobie same. Bywa, że są nadpobudliwe, reagują gwałtownie lub przeciwnie – zamykają się w sobie. Czasem nie mówią o tym, co dzieje się w domu, bo boją się, że stracą coś, co mimo wszystko jest ich światem. Ale kiedy znajdą bezpieczne miejsce i ludzi, którzy ich słuchają, stopniowo otwierają się, nabierają odwagi, by być sobą. Pamiętam dwóch braci, spokojnych, grzecznych, uśmiechniętych. Rodziców nie znałam – podpisane zgody chłopcy przynosili sami. Dopiero później dowiedzieliśmy się, że ich sytuacja była trudna… Ale nasze klubowe dzieciaki mają w sobie ogromną siłę. Często są niesamowicie samodzielne i dojrzałe – mówi Edyta. Nastolatki szybko wchodzą w rolę opiekunów młodszych dzieci. Pilnują je, aby sobie nie zrobiły krzywdy, ganią, gdy któreś coś nabroi, a także interesują się nimi, gdy te płaczą lub są smutne.
Edyta podkreśla też niesłychaną kreatywność i chęć nauki, poznawania tego co nowe u swoich podopiecznych. – Staramy się zapewnić im w NARNII i podczas wycieczek takie atrakcje, aby te cechy w nich rozwijać, czyli np. zajęcia plastyczne, warsztaty edukacyjne, które otwierają dzieciom głowy na nowe pomysły i możliwości – jak działa drukarka 3D, jak stworzyć własną grę planszową, jak z codziennych przedmiotów zbudować coś niezwykłego. Chcemy rozbudzać ich ciekawość i pokazać, że dookoła nas jest mnóstwo rzeczy do odkrycia. Staramy się pokazywać im świat od innej strony, zachęcać do zadawania pytań i odkrywania nowych pasji. Kiedy byliśmy w gospodarstwie agroturystycznym dzieciaki były zaskoczone, że tyle gwiazd jest na niebie. W mieście tylu nie widziały, pierwszy raz były na wsi – mówi Edyta.
Klubowe Centrum Aktywności Dzieci i Młodzieży NARNIA pełni niezwykle ważną rolę – jest miejscem, które wspiera dzieci w odkrywaniu świata, zdobywaniu wiedzy i rozwijaniu talentów. To przestrzeń, gdzie mogą doświadczać nowych rzeczy, czuć się ważne i zauważone. Dzięki temu mają szansę rozwijać się na równi ze swoimi rówieśnikami, a także budować wiarę w siebie i swoje możliwości.
Aby dla wszystkich wystarczyło miejsca
Klubowe Centrum Aktywności Dzieci i Młodzieży NARNIA działa od poniedziałku do czwartku, w godzinach od 17:00 do 19:00. Organizuje także wyjścia edukacyjne i rozrywkowe do miasta i poza nie oraz półkolonie. Klub ma pod opieką 45 dzieci. Nie wszystkie przychodzą codziennie. Zwykle jest ich ok. 25. – Nie mamy tyle miejsca i personelu, aby zapewnić pomoc wszystkim dzieciom jednocześnie i w większym wymiarze czasowym. Nie mamy też możliwości przygotowania ciepłych posiłków, a wiele dzieci takich potrzebuje – mówi Edyta.
Klubowe Centrum Aktywności Dzieci i Młodzieży NARNIA jest wspierane przez Fundację Pomocy Dzieciom POCIECHA i współfinansowane przez Gminę Wrocław. Fundacja skupia swoje działania właśnie na świetlicach środowiskowych. – To placówki najbliżej miejsca zamieszkania dzieci z rodzin ubogich, niewydolnych wychowawczo. Tutaj dzieci mają zapewnione m.in. bezpieczny czas odpoczynku, zabawy, nauki, pomoc pedagogów. Dzięki temu możemy je odciągnąć od ulicy, podwórek, uchronić przed narkotykami, alkoholem, czy przysposobieniem do „złodziejskiego fachu” oraz, co najważniejsze, dać szansę na dobrą przyszłość – mówi Aleksandra Mielczarek-Cegielska, specjalistka ds. komunikacji z Fundacji POCIECHA.
Aby zapewnić podopiecznym NARNII i innych świetlic środowiskowych dobrą przyszłość, Fundacja POCIECHA zbiera pieniądze na różne sposoby. Głównie pochodzą one od Darczyńców. Także z ich zapisów testamentowych.
Edyta Leszczyńska jest Bohaterką ogólnopolskiej akcji edukacyjnej pn. Napisz Testament #ZAPISZDOBRO (edycja 9., 2025 r.), której celem jest zachęcenie do spisywania testamentów i uwzględniania w nich organizacji pozarządowych tworzących dobrą przyszłość. Akcja jest częścią całorocznej, ogólnopolskiej kampanii edukacyjnej, którą realizuje Koalicja organizacji pozarządowych pod nazwą: Napisz Testament. Więcej informacji o Koalicji i jej Członkach na www.napisztestament.org.pl
Źródło: Napisz Testament