Witek Hebanowski: Potrzeba wspólnych przestrzeni działań urzędników i organizacji pozarządowych
– Warszawa może być ważnym centrum dialogu pomiędzy NGO a urzędnikami i inspiracją dla innych miast, żeby w nich działo się to samo – mówi Witek Hebanowski, reprezentujący organizacje pozarządowe w WRDPP VI kadencji. Jego kandydatura została zgłoszona przez Branżową Komisję Dialogu Społecznego ds. cudzoziemców.
Magda Wroczyńska, warszawa.ngo.pl: – Jak powinna działać Warszawska Rada Działalności Pożytku Publicznego VI kadencji?
Witek Hebanowski, członek Warszawskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego: – Chciałbym, żeby Rada działała jak nowoczesne ciało dialogu, a sprawy, które ustawowo są jej przypisane, były maksymalnie realizowane w sposób merytoryczny, jakościowy i skuteczny.
Co – według Ciebie – mogłoby dodatkowo usprawnić jej działania?
– W kwestiach technicznych, istotna byłaby – według mnie – zmiana stylu pracy WRDPP. To oczywiście pewnie jedna z wielu perspektyw, ale uważam, że znacznie efektywniej pracuje się w grupie na przykład sześciu osób. W Radzie mamy 24 osoby, więc najlepiej byłoby pracować metodami warsztatowymi.
Wiem, że Urząd m. st. Warszawy miał już doświadczenie z pracą w takich mniejszych grupach. Chodzi głównie o to, żeby kolektywna praca nie polegała tylko na dyskusji i debatowaniu w dużej grupie nad poszczególnymi problemami, czy opiniami, ale żeby wypracować pewne konkretne rzeczy ważne dla miasta.
Dobrze byłoby też, gdyby Urząd Miasta był bardziej partycypacyjny, nie tylko w przedsięwzięciach NGO-sów rzecz jasna, ale żeby NGO-sy były tym autentycznym partnerem do rozmów. Partycypacyjność ta nie może być przykładem chaotycznej demokracji, ale efektywnego zarządzania miastem.
Twoja kandydatura do Rady została zgłoszona przez Branżową Komisję Dialogu Społecznego ds. cudzoziemców. Wciąż działasz w tej komisji. Czy w ramach Rady chciałbyś realizować cele, związane z kwestią cudzoziemców w Polsce?
– Kiedy startowaliśmy do Rady, mówiliśmy o tym, żeby wznosić się poza partykularne interesy branżowe. Jednak kwestia cudzoziemców w Polsce ma teraz inną wagę niż przed marcem 2022 roku. Warszawa zmieniła się radykalnie – mamy tysiące nowych mieszkańców i kluczowe sprawy, którymi zajmuje się BKDS ds. cudzoziemców są teraz tematami dla całego miasta. Dlatego też kwestia cudzoziemców stała się jedną z ważniejszych spraw, jeśli chodzi o priorytety miasta. Nie tylko moim zadaniem, ale całej Rady, jest zajęcie się kwestiami wielojęzyczności, czy integracji ludzi, którzy już tu są.
Za Wami pierwsze spotkania Warszawskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego w nowym składzie. Możesz zdradzić, jakie tematy były poruszane podczas tego spotkania?
– Przede wszystkim mieliśmy możliwość rozmów z osobami, które już od jakiegoś czasu działają w Radzie. Zorganizowaliśmy pierwszy warsztat, podczas którego omówiliśmy szereg kluczowych dla nas tematów, które chcielibyśmy realizować w ramach Rady. To były tematy wspólne, bo zależało nam na tym, żeby nie zajmować się jedynie sprawami, interesującymi jedynie poszczególnych działaczy NGO. Mówiliśmy o bardziej partycypacyjnym Urzędzie, o usprawnieniu narzędzi, budujących autentyczne dialogi pomiędzy Urzędem a organizacjami. Mówiliśmy też o tym, jakie są największe zalety, a jakie wady tego ciała dialogu. Według części „weteranów” WRDPP, Rada jest miejscem planowania i wdrażania zmian, ale często jest to długofalowy proces.
No właśnie, jak wygląda ten dialog między Radą a pozarządowcami?
– Są różne doświadczenia z tym związane. Na przykład to, że w Radzie zasiada jeden z burmistrzów, jest efektem starań strony społecznej, co oznacza, że jest zaufanie branżowe wobec osób, które działają w WRDPP. Z drugiej strony – jest wiele przykładów, gdzie brak wystarczającej komunikacji powoduje problemy, na przykład w danej dzielnicy. Oczywiście to często nie są czarno-białe problemy, racja często leży po obu stronach, ale dialog mógłby być dużo lepszy i wtedy łatwiej byłoby osiągnąć porozumienie.
Ważne jest to, że nikt nie chce być uszczęśliwiany na siłę. Jest wiele przykładów, gdy dzielnica chce zainwestować środki i działanie w cel, który tak naprawdę wcale nie jest potrzebny. Są natomiast ważniejsze cele. I tu ujawnia się brak komunikacji.
Jak mogą temu zaradzić obie strony: Miasto i pozarządowcy?
– Dobrze byłoby, gdyby obie strony były transparentne i prowadziły wspólne przestrzenie, w których aktywiści pozarządowi i urzędnicy razem działaliby na rzecz wspólnych celów. Myślę, że Warszawa może być ważnym centrum dialogu pomiędzy organizacjami pozarządowymi a urzędnikami i inspiracją dla innych miast, żeby działo się w nich to samo.
Mam poczucie, że można o wiele więcej osiągnąć poprzez realny dialog i realne traktowanie NGO-sów przez Urząd Miasta – od dyrektorów po szeregowych pracowników – jako podmiotu w dyskusji. Moim zdaniem daje to możliwość maksymalnej przestrzeni działania zadaniowego, a nie tylko służenia i wypełniania pewnych stałych funkcji. Można wtedy bardzo wiele zmienić i osiągnąć.
W kontekście samej Rady natomiast dobrze byłoby, żeby to ciało było bardziej przyjazne i otwarte na zewnętrznych partnerów. Być może różnię się tym nieco od pozostałych członków Rady, ale uważam, że w kwestii tego partnerstwa nie chodzi tylko o stronę pozarządową, ale też grupy nieformalne oraz inicjatywy międzyorganizacyjne, nie tylko w kontekście KDS -ów.
Witek Hebanowski – socjolog, facylitator i trener. Fundator i prezes Fundacji Inna Przestrzeń (od 2006 r.), wiceprezes NGO Caribbean Development Foundation (od 2008 r.). Współinicjator i koordynator pierwszych edycji Międzynarodowego Maratonu Pisania Listów Amnesty International (Write for Rights) (2001-2005). Współtwórca i koordynator programowy Centrum Wielokulturowego w Warszawie (2014-2017, pilotaż od 2009 r.). Facylitator i trener w ponad 20 krajach (m.in. Kaukaz, kraje Europy Środkowo-wschodniej oraz Unii Europejskiej, Mongolia, Myanmar, Tunezja, Karaiby), twórca programów edukacyjnych i szkoleniowych. Współtwórca i dyrektor programowy festiwali One Caucasus oraz Transkaukazja. Współinicjator i koordynator pierwszego programu budżetów partycypacyjnych w Gruzji. Współtwórca działającego od początku inwazji Rosji na Ukrainę warszawskiego Centrum Wsparcia Koordynacji.
Źródło: inf. własna warszawa.ngo.pl
Skorzystaj ze Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych
(22) 828 91 23