Mobilni Doradcy odpowiadają na wyzwania czasów – rozmawiamy z Filipem Jędruchem
Szkolą, konsultują i doradzają. Rozsiani po całej Polsce wspierają organizacje społeczne od wielu lat, bo uważają, że to ważne. Mowa oczywiście o Mobilnych Doradcach Sektor 3.0, grupie wolontariuszy i wolontariuszek, których praca w dzisiejszych czasach staje się ważniejsza niż kiedykolwiek. O nowych wyzwaniach, planach na przyszłość i technologicznej kondycji polskich NGO-sów rozmawiamy Filipem Jędruchem, koordynatorem Sieci Mobilnych Doradców.
Michał Serwiński, Sektor 3.0: – Jesteś jednym z pierwszych Mobilnych Doradców Sektor 3.0, sieci, którą zakładałeś w 2012 roku. Znasz tę pracę od podszewki. Powiedz, kim są i czym zajmują się wolontariuszki i wolontariusze Sektor 3.0?
Filip Jędruch, koordynator Sieci Mobilnych Doradców Sektor 3.0: – Mobilni Doradcy to ludzie, którym leży na sercu dobro organizacji społecznych. Pomagają im rozwiązywać najróżniejsze techniczne i technologiczne problemy. Zasób naszych specjalistek i specjalistów oraz ich szerokie umiejętności sprawiają, że jesteśmy w stanie odpowiedzieć na wiele potrzeb.
Dotyczą one m.in. marketingu i promocji, organizacji pracy w zespołach rozproszonych, transformacji cyfrowej i przenoszenia usług do sieci, obróbki materiałów multimedialnych, doboru i konfiguracji oprogramowania, mediów społecznościowych, czy pisania wniosków grantowych.
Jeśli chcesz zaadaptować swoje działania do dzisiejszych pandemicznych warunków, zmontować atrakcyjny film, stworzyć strategię promocji swoich działań na Facebooku, lub pozyskać aplikację w bezpłatnej wersji dla NGO-sów, u nas znajdziesz profesjonalną pomoc i wsparcie na każdym etapie działania.
Pracujemy w jednej sieci i kieruje nami jedna idea, ale każda osoba jest inna. Jesteśmy rozproszeni po całej Polsce i mamy przeróżne doświadczenia. Jedni z nas od zawsze byli związani z organizacjami społecznymi, inni z firmami IT, mediami elektronicznymi, instytucjami kultury, jeszcze inni to nauczyciele czy nawet bibliotekarki. Wolontariat w Sektorze 3.0 dla wielu Mobilnych Doradców to też sposób na dzielenie się profesjonalną wiedzą i doświadczeniami ze swoich głównych zajęć. Są bowiem wśród nas specjalistki w dziedzinie marketingu, personal brandingu, graficy, informatycy i dziennikarze, lista jest naprawdę długa.
Pracujemy z uśmiechem i w oparciu o satysfakcję z tego, że widzimy zmiany. Cieszymy się, kiedy uda nam się zmienić nawet najmniejszą rzecz na lepsze. To co warto podkreślić – cała nasza osiemdziesiątka to wolontariusze. Nie otrzymujemy wynagrodzenia za swoją pracę. Pomagamy od wielu lat bo uważamy, że to ważne.
Pandemia Covid-19 odcisnęła piętno na bardzo wielu dziedzinach życia. Jak wpłynęła na codzienną pracę Mobilnych Doradców?
– Pandemia oczywiście ograniczyła niektóre nasze działania realizowane offline, ale jednocześnie sprawiła, że jeszcze mocniej zaczęliśmy doskonalić konkretne umiejętności świadczenia swojej pomocy online. Co ważne, od tego momentu nie musieliśmy już przekonywać innych do korzyści z wykorzystania technologii. Trzeba zaś było pokazać, jak je wykorzystać najlepiej, aby korzyść była największa.
Od momentu, kiedy koronawirus zamknął nas w domach i ograniczył możliwość poruszania się, szkolenia i doradztwo prowadzimy całkowicie zdalnie. Rozpoczęliśmy swoje działania m.in. od serii webinarów, podczas których pomagaliśmy organizacjom i nauczycielom zdobywać umiejętności cyfrowe pomocne w pracy i zdalnym nauczaniu. Dalej w ruch poszły drukarki 3D, na których produkowaliśmy przyłbice w ramach akcji #DrukarzeDlaSzpitali. Wielu Mobilnych rozpoczęło też działania edukacyjne w sieci tworząc z potrzeby chwili kanały z tutorialami na YouTube, blogi i fanpage’e na Facebooku pełne linków do pomocnych treści i zasobów w sieci.
Nawet nasze tradycyjne zjazdy, które zawsze odbywały się w Warszawie i miały na celu rozwijać nasze kompetencje, aktywizować i integrować, przenieśliśmy z powodzeniem do sieci. I najbardziej budujące jest to, że jeśli jest energia i zmotywowany zespół, to się da! Pandemia na pewno jest wyzwaniem, ale takim wyzwaniem, któremu jesteśmy w stanie sprostać. Myślę, że w aktualnej sytuacji, sieć Mobilnych Doradców szczególnie udowadnia swoją wartość. Ludzie potrzebują tego typu wsparcia w transformacji i przejściu do online.
Jakie macie plany na najbliższe miesiące? W jaki sposób będziecie starać się wychodzić naprzeciw potrzebom organizacji w terenie?
– Mamy Mobilnych Doradców, którzy doradzają, mamy i takich, którzy szkolą. Spośród 80 wolontariuszy wybraliśmy w tym roku 20 osób. Przygotowaliśmy dla nich dedykowane szkolenia, które pomogą im jeszcze lepiej „wydeptać” ścieżkę do efektywnych spotkań online. Pierwsze warsztaty w wersji digital z organizacjami społecznymi rozpoczynamy już w grudniu. Jesteśmy otwarci na wszelkie potrzeby, które zgłaszają ludzie, dlatego zakres szkoleń jest bardzo szeroki.
Nasza dwudziestka specjalistów pomoże w profesjonalny sposób przenieść działania z offline do online. Pozostali doradcy wesprą radą w ramach konsultacji online we wszelkich sprawach związanych ze sprzętem, oprogramowaniem i nie tylko. Taka infolinia techniczna jest w tym specyficznym czasie bardzo potrzebna.
Potrzebujesz szkolenia dla siebie lub swojego zespołu? Powiedz nam więcej!
Czyli uczycie się teraz uczyć w sieci?
Przeprowadzanie angażującego warsztatu w Internecie to nie jest prosta sprawa. Dlatego stawiamy teraz na budowanie umiejętności związanych z przekazywaniem wiedzy w sieci i projektowaniem narzędzi edukacyjnych. By mądrze zaplanować angażujące szkolenie konieczne jest przygotowanie merytoryczne i garść doświadczeń. Edukacja i zaangażowane to dwa słowa, które przyświecają dziś szczególnie pracy Mobilnych Doradców.
Jesteście w kontakcie w dziesiątkami organizacji. Czy wiedza nt. transformacji cyfrowej jest im teraz potrzebna jak nigdy wcześniej?
– Otrzymujemy bardzo różne sygnały. Jedne organizacje, które do niedawna uważały, że nie potrzebują w swojej pracy rozwiązań technologicznych, teraz zaczynają się do nich przekonywać. Inne, jeszcze mniejsze NGO-sy, uważają, że nie dadzą sobie z technologiami rady – tutaj wchodzimy my. Są też i organizacje duże, które jednocześnie mają nieco większe potrzeby. Nie patrzymy więc na naszych odbiorców całościowo. Zawsze dopasowujemy się do tej jednej konkretnej fundacji lub stowarzyszenia. Co ważne, jesteśmy też technologicznie neutralni, dzięki czemu staramy się dobierać takie narzędzia, które najlepiej pomogą rozwiązać dany problem.
Czego powinniśmy Wam życzyć u progu nowego roku?
– Tu mam trochę przewrotną i paradoksalną odpowiedź. Życzyłbym Mobilnym Doradcom, by wiedza i umiejętności wśród organizacji były już tak powszechne, by nie musieli istnieć (śmiech).
A poza tym? Trzeba nam życzyć dalej takiego samego entuzjazmu, który mamy w codziennej pracy. Przez sieć przewinęły się już setki osób. Każdy wie, do kogo może zwrócić się o pomoc w konkretnych sprawach. Łączą nas przyjaźnie, wspólne wspomnienia i zaangażowanie. Nasz entuzjazm nie może zgasnąć. Bez niego nie będzie tak skutecznego działania.
Dziękuję za rozmowę, Filip! Życzę powodzenia w Waszej pracy! A wszystkich, którzy po przeczytaniu wywiadu poczuli, że potrzebują szkolenia dla siebie lub swojej organizacji, zachęcam do wysłania swojego pytania do ekipy Mobilnych Doradców już dziś.
Filip Jędruch: koordynator i twórca Sieci Mobilnych Doradców związany z nią od samego początku (czyli od 2012 roku). Dziennikarz radiowy, obecnie reporter Radia Gdańsk. Muzyczny poszukiwacz, prowadzący podcast DŹWIĘKBRZDĘK. Od lat związany z tczewską Fundacją Pokolenia. Szkoli, doradza i angażuje się w życie NGO na Pomorzu. Miłośnik popkultury, w wolnych chwilach czyta i pisze.
Źródło: Sektor 3.0