Alina Kozińska-Bałdyga: 12 tys. zł na dzieci wiejskie w edukacji przedszkolnej to inwestycja
„Wszyscy wiemy, że o pieniądzach decyduje nie minister edukacji, a premier z ministrem finansów. Można domyśleć się, jaka będzie odpowiedź z MEiN. Dlatego nie czekamy na nią, zwracamy się o wsparcie do wszystkich organizacji pozarządowych. Nie tylko edukacyjnych, ale także innych. Prosimy – poprzyjcie naszą petycję o 12 tysięcy na edukację przedszkolną” – Alina Kozińska-Bałdyga apeluje do organizacji o poparcie petycji skierowanej przez Federację Inicjatyw Oświatowych do premiera Mateusza Morawieckiego.
Czytając Nowy Ład, przypomniałam sobie o książce napisanej przez Roberta Fulghuma w 1988 roku pt. „Wszystkiego, co naprawdę trzeba wiedzieć o tym, jak żyć, co robić i jak postępować, nauczyłem się w przedszkolu”. I dalej „Mądrość nie znajdowała się na szczycie wiedzy zdobytej w szkole średniej, ale w przedszkolu. Tam się nauczyłem, że trzeba: dzielić wszystko, postępować uczciwie, nie bić innych, odkładać na miejsce każdą znalezioną rzecz, sprzątać po sobie, nie brać nic, co do mnie nie należy, powiedzieć 'przepraszam', jeśli się kogoś uraziło, myć ręce przed jedzeniem, spuszczać wodę, prowadzić zrównoważone życie, trochę się uczyć i trochę myśleć, malować i rysować, i śpiewać, i tańczyć, i bawić się, i codziennie trochę popracować”.
W Nowym Ładzie nie ma ani słowa o dzieciach w wieku przedszkolnym
W Nowym Ładzie jest wiele trafnych diagnoz, ciekawych i godnych przeanalizowania pomysłów. Cały dokument jest bardzo dobrze przygotowany promocyjnie. Obiecuje rodzicom dzieci w wieku 12-36 miesięcy 12 tysięcy złotych oraz, że sami będą mogli zdecydować, jak chcą je otrzymać. Obiecuje też „żłobki w każdej gminie”. Ale nie ma ani słowa o dzieciach w wieku przedszkolnym. Tymczasem ta grupa najmłodszych obywateli wymaga największego wsparcia. I to nie tyle przez przekazywanie pieniędzy rodzicom (którzy mogą je wydatkować na różne sposoby), ale poprzez zainwestowanie w ich edukację. Edukację przedszkolną, która jest najważniejszym, najbardziej skutecznym sposobem wyrównywaniu szans życiowych i edukacyjnych.
Amerykanie już dawno zbadali, że zainwestowanie 1$ w edukację przedszkolną zwraca się ośmiokrotnie. Edukacja przedszkolna to najlepsza inwestycja w przyszłość.
Edukacja przedszkolna jest już wszędzie dostępna dla dzieci w miastach. Bliżej lub dalej, tańsza lub droższa, lepszej lub gorszej jakości, ale jest. Jeśli rodzice chcą, to mogą zawsze jakieś przedszkole dla swojego dziecka w mieście znaleźć.
Nadal jedna trzecia dzieci na wsi nie korzysta z edukacji przedszkolnej
Natomiast nadal dramatyczna sytuacja jest na wsi, mimo że w ostatnich latach dokonaliśmy ogromnego skoku dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej. Liczba dzieci uczestniczących w edukacji przedszkolnej w ciągu kilkunastu lat wzrosła z 14% do 66%! Ale oznacza to, iż nadal jedna trzecia dzieci na wsi nie korzysta z edukacji przedszkolnej. Warto mieć świadomość: zapewnienie jednego przedszkola zbiorczego we wsi gminnej oznacza, że dowiezione zostaną do niego dzieci najzamożniejszych rodziców. Te najbiedniejsze pozostaną w domu.
W dawniejszych czasach, wspólnego pasania krów na łące, małe dzieci towarzyszyły starszym, więc przebywały w grupie, socjalizowały się, czyli uczyły się różnych zachowań. Teraz i na wsi mamy model rodziny z jedynakiem czy dwójką dzieci. Ale nie ma już wspólnego pasania krów, nie ma „pasionek” – wspaniałych zabaw ruchowych na świeżym powietrzu. Teraz jest powszechne bycie samemu, nie w grupie rówieśniczej, z kimś dorosłym, ale przede wszystkim z telewizorem za towarzystwo.
Petycja do premiera o 12 tys. zł na edukację przedszkolną dzieci w wieku 3-5 lat na wsi
Świadomi tego, że edukacja to najważniejsza inwestycja, postanowiliśmy wystąpić z petycją do Premiera o 12 tysięcy złotych na edukację przedszkolną dzieci w wieku 3-5 lat na wsi. 21 maja wysłaliśmy petycję do Premiera. Otrzymaliśmy na nią już odpowiedź z KPRM – został przesłana do Ministerstwa Edukacji i Nauki.
Wszyscy wiemy, że o pieniądzach decyduje nie minister edukacji, a premier z ministrem finansów. Można domyśleć się, jaka będzie odpowiedź z MEiN. Dlatego nie czekamy na nią, zwracamy się o wsparcie do wszystkich organizacji pozarządowych. Nie tylko edukacyjnych, ale także innych.
Organizacje apelują: Zainwestujmy w edukację przedszkolną 12 tys. zł rocznie
Prosimy – poprzyjcie naszą petycję o 12 tysięcy na edukację przedszkolną. 12 tysięcy dla rodziców dzieci w wieku 12-36 miesięcy to rozdawnictwo. 12 tysięcy na dzieci wiejskie w edukacji przedszkolnej to inwestycja.
600 gmin już jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Zamykają szkoły, obniżają ich stopień organizacyjny, likwidują oddziały przedszkolne. Warto wiedzieć, iż edukacja przedszkolna utrzymywana jest ze środków własnych gmin i opłat rodziców.
Obecnie dotacja z budżetu państwa to jedynie 1500 zł na rok na jednego przedszkolaka w wieku 3-5 lat. Dzieci 6-letnie otrzymują już z budżetu państwa subwencję szkolną. My chcemy wzrostu z 1500 zł do 12 000 zł na dziecko jako dotacji. Czyli do wydania tylko na edukację przedszkolną, na nic innego. Jeśli nie zostaną wydane na przedszkolaka, to wrócą do budżetu państwa.
Wiemy, mamy doświadczenie, w organizacji przedszkoli na wsi, we wsiach także popegeerowskich, którym Premier jeszcze niedawno obiecywał specjalny program prorozwojowy. Mamy taki program – przedstawię go w kolejnym artykule. Dziś proszę – poprzyjcie naszą petycję! Polski Ład wymaga uzupełnienia o 12 tysięcy złotych na najmłodszego obywatela – przedszkolaka!
Źródło: Federacja Inicjatyw Oświatowych
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.